mario10

Zamierzam za jakiś czas wrócić do Returnala i potestować różne bronie. W pierwszym podejściu jednak najlepszy był dla mnie karabin lub pustkostrzał ze względu na uniwersalność i zasięg. Sporo też postrzelałem pistoletem za namową Square i faktycznie jest on całkiem niezły jak się trajty odblokuje. Muszę popróbować tych rzutników czy elektroprętów bo nimi praktycznie nie walczyłem w ogóle.

U mnie początkowo jako rogal wkurzał i myślałem, że mimo iż gra bardzo mi się podoba to nie dam rady, ale później już poszło. Zwłaszcza, że później już nie zaczynasz od początku tylko jest "save point". Ale co kto lubi nie każdy musi grać jak go coś wkurza.

Dziękówka

Tyrolka przez góry to jest nieoceniony środek transportu Panowie bo nie pamiętam teraz więcej lajków dostaje się za porzucone przesyłki jak wrzucę je do skrzynki pocztowej czy do docelowej lokacji? Logiczne wydaje się, że do docelowej lokacji, ale jak parę zbędnych paczek wpakowałem do skrzynki to też jakieś lajki wpadły i poprawiły statystyki.

To zima mi się podobała jeszcze w Horizonie i RDR2

Mam w sumie początek ale nie zauważyłem żeby coś było więcej wybudowane niż za pierwszym przejściem. No gierka pod względem grafiki wygląda pięknie i te wstawki filmowe są zrobione top. Czekam na pierwsze obozy mułów bo mi się z nimi walczyło świetnie

Starych mam na myśli te, które już ograłem jakiś czas temu Początek DS za mną i parę misji. Kurde ale jest świetna muzyka w tej grze. Podczas przemierzania obszarów świetnie się to komponuje.

No przynajmniej nie odwalają maniany i nie wołają 3 i pół paki za ten remaster. TLOU2 kupiłem sobie w zeszły blach friday za grosze to 40zł to dam jak będzie warto. Też czekam aż part1 potanieje ale trzyma cenę wysoko.

No do historii można się czepiać, ja jakoś podszedłem do tego luźno i mimo, że pewne rzeczy są trochę wciśnięte na siłę to mi nie przeszkadzają to pod względem technicznym gra prezentuje się świetnie. System walki, grafika to dalej sztos. No ale pewnie pieniążków jeszcze trochę można wyciągnąć więc wyjdzie za jakiś czas.

Ciekawe ile piniendzy będą chcieli

Ja Days Gone byłem zachwycony już na ps4 a teraz na ps5 to czysta przyjemność w przemierzaniu świata na motorze. DS było dla mnie wielkim zaskoczeniem długo się do niego zabierałem, a później żałowałem, że tak długo zwlekałem stąd pomysł żeby ponownie ograć i chyba tak zrobię

Mam ostatnio ciągutki do starych tytułów, które jakiś czas temu ograłem i jak teraz skończyłem Days Gone i przyszła mi ochota żeby wcielić się znowu w Sama

Chciałem delikatnie pojeździć powalczyć z hordami, a skończyło się jak zwykle Przeszedłem całą kampanię, wszystkie misje poboczne i znów bawiłem się doskonale. Klimat zombie, postaci, historia Deacona i Sary. No wszystko mi w tej grze pasuje. Watek fabularny bardzo fajny, postaci różnorodne, motor i podróżowanie na nim czysta przyjemność, cała gama broni i śmietanka na torcie to walka z hordami. Jest dreszczyk emocji jak się walczyło z hordą w Chelmut czy w tartaku Żałuję, że nie ma kontynuacji, ale co zrobić. Czekam tylko jeszcze na

Tak więzienie mi też mega siadło klimatem

Zawsze możesz kupić i sprawdzić ile ma godzin nabite w domu, a jak powystawowy to zwrotka.

Śmieszni są, ta ich polityka dojenia na każdym kroku jest słaba.

Dobra cena za padzika.

Jak w RDR2 zaakceptuje się powolne tempo rozgrywki to gra jest genialna i postaci w niej również świetnie napisane. Przeszedłem 2 razy. Natomiast GTAV po początkowym zachwycie jakoś mnie znudziło z czasem i w końcu nie skończyłem.

No tak może to być kwestia perspektywy i jakby wyższej siły nabywczej pieniądza. Mam paru znajomych na emigracji i nie szczypią się za bardzo po prostu wchodzi i kupuje na co ma ochotę.

A co Ci w Dutchu nie siadło?

Może oni liczą, że ktoś po prostu kupi w psn nie sprawdzając cen w innych miejscach. Rozumiem, że są takie osoby, które na pieniądze nie zwracają uwagi. Tak czy inaczej ktoś kto gra regularnie i siedzi choć trochę w temacie to szuka gdzie taniej.

No niestety tak jest.

Mimo, że uwielbiam ich gry jak RDR, a GTA średnio to chyba Rockstar poza dobrymi grami kojarzy mi się właśnie z pazernością. Nie wiem na ile samo Rockstar, a na ile inwestorzy, akcjonariusze czy inne połączone podmioty, ale jest to widoczne.

Tak rozumiem zależność ale właśnie sęk w tym żeby te starocie były cały czas tanie, a nie od czasy do czasu na promocji.

Rok temu z tego co pamiętam była promka na abonament. Z grami jest bieda na tych wyprzedażach, a już o cenach w psn nie wspomnę. Ostatnio syn chciał wrócić do lego jurassic world, w pudełku na allegro nówka 60 zł na psn 169zł