Fraczek

Kilka słow po ograniu mniej wiecej 2,5h. Todd znowu omamil wszystkich pieknymi obietnicami. Moge sie mylic ale ta gra miala byc nastawiona na eksploracje kosmosu / planet / ksiezycow, itd. Po wykonaniu dwoch pierwszych misji gra sama chamsko sugeruje, ze mozna (byc moze nawet i nalezy) uzywac szybkiej podrozy z dziennika zadan. Faktycznie jest to najbardziej efektywny sposob przemieszczania sie pomiedzy lokacjami ;3 Na prawde nie wymagalem od Starfielda, rzeczy ktore sa np. w Star Citizen (SC) czy Elite Dangerous (ED) ale na milosc boska, jak mozna reklamowac gre, pokazujac mape gwiezdna, jesli za kazda podroza kryje sie ekran ladowania pod postacia animacji lub statycznego obrazu. Nie tak to sobie wyobrazalem. Jesli chodzi o samo ladowanie na planetach, jest ok.. Wybierasz miejsce i silnik generuje lokacje. Jednak po raz kolejny nie rozumiem (pewnie wina silnika gry) jak na tak malych lokacjach moze byc ukryte tyle ekranow ladowania: wchodzisz na dach - ekran ladowania, wchodzisz do kopalni - ekran ladowania. Ba, nawet wewntarz stacjji badawczych, przy przejsciu przez niektore drzwi jest ekran ladowania. Na razie jedynym pozytywem gry jest strzelanie, ktore jak na Bethesde wyszlo naprawde dobrze. Poza tym wszystko inne na dosc srednim poziomie. O AI nie wspomne bo to wola o pomste do nieba. A i "najlepsze" na koniec.. Ktos kto zaprojektowal system chodzenia / biegania i "zarzadzania" tlenem i CO2 powienien zapi..c na galerze przez 10 lat. Po 3 sekunach biegu nie ma tlenu niestety nikomu nie przyszlo do glowy zeby zrobic np. 3 predkosci poruszania: chod, trucht, bieg. Byc moze tylko mnie to irytuje ale na obecna chwile jest to bardzo denerwujaca rzecz ktora sztucznie wydluza rozgrywke. Tutaj pewnie trzeba bedzie ulepszac perki do wytrzymalosci / tlenu. Trudno, trzeba grac Kupilem passa na 3 miesiace oraz aktualizacje premium wiec dam grze szanse. Byc moze po nastepnych godzinach przestane zwracac uwage na niektore denerwujace rzeczy i bede sie dobrze bawil Jesli nie, zawsze moge wrocic do SC lub ED. p.s. nie mam najnowszego kompa ale optymalizacja, jak pewnie juz wszyscy wiedza ssie kule. Gram w 1440p na srednich z niestety dynamiczna rozdzialka i podczas strzelania lub w lokacjach z wieksza iloscia osob mam srednio plywajace 40 fps ;3

PS5

Pogralem prawie 4h na PS5. Plusy: Klimat, Walka, Konstrukcja swiata, Skok, Konik, Zaprojektowanie przeciwnikow, Szybkosc zbierania / wytwarzania przedmiotow. Minusy: Grafika (tryb performance) - o ile w lochach / jaskiniach jest ok, o tyle na powierzchni doczutujace sie tekstury i rozmazane powierzchnie psuja odbior gry, Wydajnosc - kryminal. Jak juz ktos wczesniej napisal, tak jak w BB lub nawet gorzej. Chyba nie musze wspominac, jak ciezko sie gra przy tak skaczacej ilosci wyswietlanych klatek. Pol biedy jak przemieszczamy sie pieszo ale w momencie przyzwania konika, obraz zaczyna rwac strasznie. Dzwiek - pomijam ponowne wykorzystanie, podrasowanie odglosow menu, atakow krytycznych, czy tez niektorych dzwiekow o dziwo nowych potworow. To tak na szybko. Gralem we wszystkie gry FS, w zadnym wypadku nie jestem ich zwolennikiem. Po prostu lubie takie gry. Wiem, ze to tylko 4h spedzone z gra ale czy moim zdaniem w obecnej formie ER zasluguje na 10/10? Na pewno nie. Szczegolnie aspekt techniczny bardzo zaniza odbior i przyjemnosc grania. Jest to oczywiscie rzecz jaka mozna probowac latac aczkolwiek uwazam, ze recenzenci lekko mowiac przylecieli fhuia. Dla mnie na chwile obecna 7/10 i nadal uwazam, ze BB jest jak do tej pory najlepsza gra FS.

To ja juz fhui nie rozumiem dlaczego wszyscy dali 10/10. Przeciez to jest kryminal. W dodatku jak wszyscy zauwazyli, gra graficznie to taki DS3, wiec jakim cudem to nie dziala w stabilnych 60fps, a w trybie quality nie ma stabilnych 30. Pozostaje czekac dzisiaj do polnocy i sprawdzic samemu. Jedno jest pewne, nie zamierzam sciagac wersji ps4 majac ps5. Trzeba bylo brac na pc. Licze ze spaczuja:3

Powiedzmy, ze zapomniala. Masz umiejetnosc w drzewku "Hunter" do odblokowania. Jesli chodzi o poziom trudnosci to zdecydowanie jest cos na rzeczy z iloscia otrzymywanych / zadawanych obrazen bo zdecydowanie normal nie przypomina tego z HZD. Szczegolnie widac to w misjach / bossach fabularnych. Poki co mam frajde z gry ale jednak troche boli, ze trzeba koniecznie podpakowac lvl pobocznymi aktywnosciami tylko po to aby pojsc dalej z fabula (bez spojlerow).

No wlasnie, niestety dla mnie to minus. Sama gra wyglada super, samochody bardzo ladnie brzmia ale, no wlasnie ale.. ten festiwal. Ja rozumiem, ze to znak rozpoznawczy FH ale mam wrazenie, ze jestem juz za stary na to "(pipi)enie festiwalowe". Pewnie wiekszosci sie to podoba i w pewien sposob sprawia, ze rozgrywka staje sie lepsza ale ja chcialbym miec mozliwosc calkowitego pozbycia sie tego klimatu festiwalowego. Gdyby tak sie dalo - 10/10.

Gierka dostępna od dzisiaj na Steam. Całkiem udany port z mobilki: 65 zł w promo do 18 marca.

Mialem juz tego nie robic ale.. poszedl pre order na Steamie. Jedno jest pewne, jesli bede sie tak samo dobrze bawil jak w Dywizji czy Remnant from the Ashes, to dla mnie bedzie wygryw po calosci.

Ciekawie zapowiadajacy sie end game: Co raz wiecej osob, ktore mialy okazje grac w bete zaczyna sie bardzo przychylnie wypowiadac o tej produkcji. Dla mnie jako fana The Division - must have.

Ryezn 5 3600, RTX 2060s, 16GB RAM - 1080p high bez RT, DLSS na performance i mam cos pomiedzy 75-55 fps. Z wlaczonym RT na minimum 50 fps. Spodziewalem sie czegos lepszego. Ogolnie klimat calkiem zacny. Strzelanie bardzo fajnie im wyszlo. Grafika troche nierowna bo niektore miejsca wygladaja znacznie gorzej. Jazda pojazdami ssie kule. Muzyka to czyste sztosidlo. Musze pograc dluzej bo obecnie mam okolo 4h na liczniku. Na obecna chwile grze wystawiam 7/10. p.s. uwazam ze tryb TPP bylby o wiele wiele lepszym rozwiazniem do tej gry niz FPP.

Po tej odpowiedzi już wiem, że nie będę tracił czasu na dalszą dyskusję z Tobą ponieważ wiem, że żadne argumenty do Ciebie nie trafią. Jesteś po prostu bardzo zacietrzewiony i w żaden sposób nikt nie wytłumaczy Ci różnic, a takowe są i jest ich dużo. Akceptuję to, że gra może Ci się nie podobać ale niesprawiedliwym jest nazywanie jej:" kolejnymi rycerzykami zayebanymi od FS" oraz to, że sprowadzasz ciekawie działającą mechanikę do miana czegoś błahego. Pozdrawiam i życzę czerpania przyjemności z innych produkcji

Tym, że: 1. Kompletnie inna metoda rozwoju bohatera. 2. Inny rodzaj walki. Według mnie daje on więcej możliwości. 3. Mechanika utraty powłoki, którą możesz wykorzystać na odzyskanie życia. 4. Parowanie, które pozwala odzyskać część utraconego zdrowia. 5. Możliwość przełączania się podczas walki do już zdobytych powłok (potrzebny pewien przedmiot). Hmm, nie wiem czy piszesz to na siłę, tylko po to aby bawić się z innymi użytkownikami forum czy naprawdę jesteś tak krótkowzroczny i nie widzisz różnic. Jeśli chodzi o recenzję, polecam ACG.

To nie są:" kolejne zayebane rycerzyki od From". Gra kompletnie różni się od formuły prezentowanej przez FS. Oczywiście nie możemy tutaj mówić o skali produkcji AAA, ponieważ wykorzystany budżet i 15 - osobowy zespół nie mógł stworzyć większej zawartości. Dlatego np. podczas walki z bossami nie ma zapadającej w pamięć muzyki. Aczkolwiek to co prezentuje i oferuje Mortal Shell, to istna perełka w kategorii Souls like. Autorzy nie zaprzeczają, że zapożyczyli wiele ze świata Dark Souls czy Demon's Souls, jednak nic w tym złego nie ma. Sam klimat, konstrukcja świata i walka przypominają mi bardziej właśnie Demon's Souls niż Dark Souls. Mortal Shell swoimi mechanikami próbuje wypracować zupełnie nowy sposób walki i udaje mu się to wyśmienicie! Pomimo czterech (tak, tylko czterech ) rodzajów oręża, nie ma monotonii. Każda broń ma swoją charakterystykę i czuć ciężar zadawanych ciosów. Gra momentami jest bardzo wymagająca ale jednocześnie bardzo satysfakcjonująca. No i ten klimat. Miazga. Na PC gra śmiga aż miło i to wszystko za 99zł z Epica.

Ja gram na PS4 amatorce i przez 90% czasu trzymało betonowe 30 fps. Niestety są rejony "otwarte" takie jak bagna lub puszcza, na których wydajność spada momentami jak w Blighttown w oryginalnym DS1. Nie wpływa to jednak na moją końcową ocenę tego tytułu, ponieważ momenty o których wspominam występowały sporadycznie. Poza wymienionymi wyżej przypadkami, jest stabilnie. Ogromną zaletą gry są walki z bossami, które są po prostu ciekawe i fair. Nie ma tutaj mowy o przeciwnikach zajmujących pół ekranu, "super" kamery rodem z gier From Software oraz nie łąpiących okienek uników. Wszystko jest zaprojektowane tak jak powinno i czuć, że autorom się chciało. Raz jeszcze rekomenduję. p.s. polecam co-op. Wymiata!

Potwierdzam! O grze dowiedziałem się w piątek 23.08 i od razu zdecydowałem się na zakup. Po około 25h stwierdzam, że dla mnie jest to gra roku 2019. Ogrywałem wszystkie części Soulsów na PS4 oraz PC, Sekiro na obu platformach i z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest to hit. Jak napisał Sydney, możecie obejrzeć recenzję Skill up - w wielu przypadkach nie zgadzam się z gościem ale tym razem wszystko w punkt. p.s. Każde zresetowanie kampanii powoduje, że można odwiedzić zupełnie inne obszary, natrafić na zupełnie inny loot oraz bossów. Dodatkowo autorzy zapowiedzieli, że w przeciągu następnych tygodni zaimplementują Adventure Mode.Miodna giera!

I jak frame rate? Pytam bo w BF1 na Facie skakało strasznie: 60 - 35fps.. Na obecną chwilę nie ma żadnych informacji na ten temat, więc nadal czekam z podjęciem decyzji zakupu. Dodam tylko, że w becie ta produkcja na Facie rwała bardzo mocno i przez większość czasu nie była zbyt grywalna.