
Treść opublikowana przez Elitesse
-
Cyberpunk 2077
Czy oni jakoś znacznie podnieśli poziom trudności w kolejnych łatkach? Dwa lata temu zacząłem grać na hardzie, bo czytałem opinię, że wrogowie rozumem nie grzeszą. Na początku bywało ciężko podczas rozwalania gangusów na ulicy dla doświadczenia i lootu jednak później nie stanowiło to jakiegoś wielkiego problemu. Teraz odpaliłem grą na poziomie very hard i w takich starciach na ulicy muszę się nieźle nagimnastykować aby wyjść z nich cało. Grę wczytuję po kilka razy, bo często do starcia dołącza mi się policja i zaczyna mnie napierdalać choć nie zaatakowałem przy tym żadnego niewinnego NPC... Ostatnio podczas randomowej akcji na ulicy kiedy przyłączyłem się do nich aby im pomóc wystrzeliłem w ostatniego przeciwnika w momencie kiedy policjant go zabił. I co zrobili? Przez ten wystrzał, pomimo tego, że im pomagałem w starciu, ich uwaga skupiła się na mnie i na tym aby mnie dojechać... Dwa lata temu jeszcze byłem w stanie zrozumieć i wybaczyć takie niedociągnięcia jednak teraz byłem pewien, że gra już jest pozbawiona takich mankamentów... Albo innym razem jak po takiej walce zbierałem loot wśród policjantów i podniosłem ciało - zaczęli mnie atakować. W innym miejscu przebiegłem koło nich jak stali przy miejscu zbrodni i już wzięli mnie za cel. Gdzie indziej wystarczyło, że do nich podejdę i już chcą mnie atakować bez powodu. W misjach starcia też są trudne. Nie wiem czy muszę postać dopakować bardziej czy lepiej zejść z poziomu trudności. Np. w misji z Delameinem (te taksówki) jak wpadłem w zasadzkę, to musiałem też nieźle się napocić aby wyjść z tego cało. Dobrze, że miałem pod ręką spory zapas granatów odłamkowych, które mi w tym pomogły No ale to przesadza aby na 4 prostych przeciwników bez czaszek nad głowami robić takie fikołki.
-
Cyberpunk 2077 - PC Master Race
Chodziło mi o moją autosugestię co do wersji na XSX Jak grałem jakiś czas temu to nie miała ona aż tak wielkich problemów (przynajmniej jeżeli chodzi o grafikę) więc mogło by wydawać się, że nic nie będą w niej zmieniać. Jak już to może wersję na past geny i na słabsze komputery. Też mam wrażenie, że te postacie wyglądają gorzej niż wcześniej. Gram obecnie laską i jak patrzę na ziemię, to ma kwadratowe cycki. Oj, nie tak się umawialiśmy CDP Obawiam się, że będzie tak jak mówisz, że ten dodatek będzie wymagać najnowszej wersji gry. Teraz myślę, że być może aby on dobrze chodził to musieli pogorszyć grafikę w podstawce aby wszystko razem dobrze pykło. Potem będą to łatać i może na rok albo dwa po premierze wrócą do stanu początkowego. Na jakiej karcie grasz? Bo w moim przypadku, to chyba nie będzie lepiej niż na XSX. Kolejna kwestia, to ich zapowiadany nowy update pod nowe kart graficzne od nvidi. Może na nowszej karcie miałbyś taką jakość jak na tej, którą masz obecnie ;P
-
własnie ukonczyłem...
Te dodatki do pierwszego Division warte są sprawdzenia? Pierwsza część bardziej podobała mi się od drugiej ale jeżeli chodzi o DLC, to zawsze wydawało mi się, że to kolejne ubi-zaychacze. Więc omijałem z daleka. Do drugiej części zakupiłem to największe rozszerzenie ale jeszcze go nie sprawdziłem, a w samej drugiej części znudziłem się przy końcówce. @Quake96 Moja gra z młodości, jedna z gier życia. Za mną chodzi od jakiegoś czasu powrót do pierwszego Maxa, a mam wersję na PC z pełną profesjonalną polską wersją językową Nie wiem tylko czy przyjmie się na windowsie 10 albo chociaż na win 7. Wiem, że są wersję na Steam ale tam nie ma polskiej wersji językowej więc docelowe patche jeżeli jakieś są to pewnie nie będą współpracować. Z klimatów zimy w NY to jeszcze Fahrenheit nawiązywał do takich klimatów. The Observer Grę odpaliłem w oczekiwaniu na ściągnięcie CP77 i tak mnie zassało, że CP77 musiał poczekać aż przejdę całego Observera. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie jeżeli chodzi o jakość tej gry. Grałem w wersję z abonamentu w PS Plusie więc nie oceniam jej jako gry za którą dałem 200 zł+ w dniach premiery. Początkowo jest trochę dziwnie i nudno ale klimat z każdą chwilą staje się coraz gęstszy i lepszy. Wizja potężnej V RP lekko trąci myszką ale świat gry łączący nasze polskie realia z cyberpunkiem bardzo mi się spodobał. Grając czułem się jak u siebie. Podobają mi się swojskie albo środkowoeuropejskie klimaty w grach. Podobnie było z Medium, Metro Exodus albo Dying Light 2. Dla mnie jest to dodatkowy atut, a im więcej jest po polsku tym lepiej. Te wszystkie polskojęzyczne retro-futurystyczne reklamy na lokalnych bilbordach łączące w sobie klimat PRLu z cyberpunkiem stanowią dla mnie dodatkowy smaczek. Nie wiem jak wyglądają w wersji ANG jednak mam wrażenie, że nie są w stanie oddać tego klimatu. Grając i po zakończeniu gry zrozumiałem dlaczego ta ekipa ma robić remake SH2. I teraz już jestem o to bardziej spokojny niż wcześniej. Czas gry i jej wielkość nie mogą równać się z takim CP77 jednak dla mnie gra jest nawet na 9/10.
-
Cyberpunk 2077 - PC Master Race
Ciekawe jest to co opisujesz. Może to kwestia autosugestii albo faktycznie poszedł jakiś downgrade aby to lepiej chodziło w najnowszych łatkach, bo mam wrażenie że wersja na XSX też trochę straciła tu i ówdzie. Pamiętam, że za pierwszym podejściem jak zostałem na dłużej w windzie w bloku wkręcając się w wiadomości i świat gry, to teksty na pasku wiadomości były chyba czytelne, a teraz rozmazane. W innym miejscu trafiłem na tekstury gorszej jakości na drugim planie. Mam wrażenie, że ruch uliczny i pieszych miejscami jest mniejszy. Zauważyłem, że chyba dodali dzieci czego wcześniej nie było. I grubasów. Za pierwszym podejściem ironicznie komentowałem, że w przyszłości wszyscy są szczupli, wysportowani i zgrabni. Aż się chciało czasem popatrzeć na te NPC Teraz jest większa różnorodność albo wcześniej jej nie zauważałem. Dobrze, że gra pozwala teraz wczytywać zapisy na innym sprzęcie. Może jak wydadzą dodatek to przesiądę się na PC ale tutaj będę chciał sprawdzić jak to działa z Geforce Now. Wydaje mi się, że moja karta geforce 1660 TI nie zaoferuje więcej niż XSX więc nie ma chyba sensu się przesiadać na PC.
-
Cyberpunk 2077 - PC Master Race
Dlaczego? Coś pochrzanili? W takim razie jest to kolejny argument aby wybrać wersję na gog. Poczekam na jakąś promocję albo od razu zakupię w wersji GOTY za jakiś czas. Póki co zainstalowałem na xsx i na samym początku pojawił się błąd z jakim nie miałem do czynienia przy wcześniejszej wersji - winda w moim bloku nie miała opcji jechać w górę... Musiałem wczytać save od nowa ale akurat i tak chciałem powtórzyć tą sekwencję, bo miałem wrażenie że zaraz po zakończeniu pierwszej misji w bloku i wyjeździe z niego na ulicy Myślałem, że to jakiś żarcik od CDP ale za drugim razem już tak nie było.
-
Cyberpunk 2077
Kontynuacja na pewno będzie a sam liczę na scenę moderską, bo to miasto jest ogromne i ma duży potencjał. Szkoda by było tego nie wykorzystać. Sam przechodziłem chwilę po premierze (już po pierwszym większym patchu), a teraz przymierzam się do drugiego przejścia. Miałem czekać na wydanie dodatku ale może za trzecim podejściem je sprawdzę już na lepszym PC albo streemingu. Do tego czasu może połatają już dodatek Wczoraj natomiast odpaliłem Observera w oczekiwaniu na ściągnięcie łatek do CP77 (z płyty zainstalowało się 40kb, a reszta leciała z internetu). Jestem pozytywnie zaskoczony. Klimat jest gęstszy i bardziej swojski. Gra jest krótsza, bo oceniają ją na 7-8 godzin ale może być dobrym wstępem/rozwinięciem/urozmaiceniem klimatów takich jak w Cp77.
-
Wasteland 3
Piękne dzięki za informacje. Na premierę to był naprawdę dramat. Gra chodziła (albo raczej nie chodziła) gorzej niż CP77. Diabelnie wciągająca i dobra jak klasyczne Fallouty jednak z dużymi problemami technicznymi czego pozbawiona była wersja na PC. Gra potrafiła kilkukrotnie wysypać się do dasha konsoli. Jeżeli te dodatki są aż tak słabe, to chyba też odpuszczę.
-
Cyberpunk 2077 - PC Master Race
Pytanie może z kategorii dziwnych ale czy wybór platformy, na której kupuję grę (gog, steam, epic) ma jakikolwiek wpływ na jej działanie? Albo działanie modów? Tak czytam w necie, to jedni stawiają na gog, bo nie ma DRM, a ktoś inny z kolei na Steam, bo tak wybiera scena moderska. Już się raz naciąłem na LA Noir i Bullego, w przypadku których z platformy R* nie startowały spolszczone wersję, a dopiero ze Stema. Musiałem dwa razy kupić te same gry ale w innym sklepie... Teraz gra w cyfrze chodzi za mniej niż 100 zł, a w epicu dodatkowo jest kupon na 25% więc wychodzi jeszcze lepiej. Grę mam już zaliczoną na XSX ale chciałbym mieć ją też na PC ze względu na mody i jej potencjał.
-
Gungrave G.O.R.E
Strasznie słabe to. Nie kojarzę jakiejś wcześniejszej wersji z PS2 ale miałem wrażenie, że pod względem gameplayu gra zatrzymała się w tamtej epoce. Inne skojarzenia to jeszcze z grami 2D, gdzie się bezmyślnie strzelało do wszystkiego, a po jakimś czasie starcie z bosem. Zaliczyłem tylko pierwszy level, bo dalej nie dało się już w to brnać i jedynie walka z bossem była ciekawsza.
-
Wasteland 3
Na czym grałeś? Pamiętam, że na premierę tytuł był niegrywalny na konsolach i musiałem zaczynać od nowa z wersją na PC. Zdodatkami warto się zapoznać czy nic specjalnego? Pytam, bo jest promocja na xboxa - Wasteland 3 Colorado Collection za 52,24 zł. Na gog wołają 200 zł za taki zestaw, a sklepy z cdkeyami mają najtaniej za ok 80 zł.
- The Day Before
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
W niczym, tak mi się przypomniało tylko jak kupowałem komputer z kartą 1660 Ti, to miała być ona gorsza od 1080 Rozumiem, że 080 jest lepsze od 060 ale już od 660 to bym się nie spodziewał. W tej 1080 taktowanie GPU jest większe, ma więcej teraflopów, prędkość GPU też większa, większa przepustowość pamięci, więcej vramu o 2gb i jeszcze pod kilkoma względami ma lepsze parametry od 1660 Ti. https://versus.com/pl/nvidia-geforce-gtx-1060-vs-nvidia-geforce-gtx-1080-vs-nvidia-geforce-gtx-1660-ti Może jest to już uporządkowane w większym stopniu niż to pamiętam z czasów kiedy jeszcze bardziej siedziałem w PC. Wtedy w pewnym momencie stało się to standardem, a przykład powyżej 1080 vs 1660 ti sugerował mi że tak jest nadal. Jeżeli nie, to tym lepiej.
-
Cyberpunk 2077
Pytanie może z kategorii dziwnych ale czy wybór platformy, na której kupuję grę (gog, steam, epic) ma jakikolwiek wpływ na jej działanie? Albo działanie modów? Tak czytam w necie, to jedni stawiają na gog, bo nie ma DRM, a ktoś inny z kolei na Steam, bo tak wybiera scena moderska. Już się raz naciąłem na LA Noir i Bullego, w przypadku których z platformy R* nie startowały spolszczone wersję, a dopiero ze Stema. Musiałem dwa razy kupić te same gry ale w innym sklepie... Teraz gra w cyfrze chodzi za mniej niż 100 zł, a w epicu dodatkowo jest kupon na 25% więc wychodzi jeszcze lepiej. Grę mam już zaliczoną na XSX ale chciałbym mieć ją też na PC ze względu na mody i jej potencjał.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Tak, tutaj wygląda w porządku. Ja zatrzymałem się na samym końcu (początku?) tego zestawienia. W sensie mam 1660 Ti, która owszem jest lepsza od 1060 ale już nie od 1080
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Gier na premierę zazwyczaj nie kupuję właśnie z takich względów, o których wspominał Michał102. Wyjątkiem ostatnio był Dead Light 2. Tak to wolę poczekać aż inni sprawdzą produkt i zdadzą relacje. Abonamenty są też na konsolach z czego korzystam - to też będzie pewnie przyszłością branży. Jednak nie mam tutaj możliwości zagrania w najnowszego remake Dead Space w cenie abonamentu. NFS jedynie 10 godzinne demo. Pewnie jak gry już na siebie zarobią to po czasie pojawią się w abonamentach. Gdybym miał ciśnienie na zakup nowości i jej sprzedaż, to może być to strata 20-50 zł czyli ceny abonamentu. Inna kwestia, że nie wszystko jest w tych abonamentach. Opłacając je i tak czasem kupuję coś nowego. Zastanowię się jeszcze nad komputerem ale to raczej bliżej niż dalej końca genereacji.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Producenci ustalili ceny nowych konsol na 2k z kawałkiem jednak popyt, podaż i sprzedawcy dorzucający do zestawu różne elementy podnieśli cenę. Inflacja już jest spora więc za te kilka lat 5k za konsole może stać się faktem... Jednym z tańszych rozwiązań może będzie strumieniowanie rozgrywki. Kupujesz pudełko albo instalujesz aplikacje i interesuje Cię wtedy tylko prędkość internetu. Tak myślałem, że to może być przyszłością xboxa ss - za część wyświetlanego obrazu odpowiada konsola, a reszta leci poprzez strumień. Oczywiście o ile to możliwe. Myślę, że generacja potrwa jeszcze 5 lat, a może i nawet dłużej ze względu na braki podzespołów. Ja pierwszy raz kupiłem konsolę na premierę i w sumie zastanowię się nad tym czy to jeszcze kiedyś powtórzę Jeżeli chodzi o podzespoły to i tak chyba wypadło to lepiej niż w czasach poprzedniej generacji kiedy sprzęt był zacofany już w momencie premiery. Muszę sprawdzić jak wygląda CP77 na dobrym komputerze albo za pośrednictwem geforce now chociaż aby się przekonać jak wiele tracę siedząc na konsolach. Robi się z tego coraz droższe hobby i dużym minusem PCtów jest to, że nie mogę odsprzedać dalej gry. W przeciwnym wariancie duża inwestycja w sprzęt mogłaby być zrekompensowana tym, że grę mogę sprzedać. A tutaj wysokie koszty wejścia i dodatkowo konieczność ponoszenia dużych kosztów zabawy. W przypadku konsol są to stosunkowo niskie koszty wejścia i późniejszego korzystania
- Dying Light 2
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Wczoraj miałem to jeszcze podnieść. Reklama najnowszego xboxa sprzedawała mi obraz 4k, 120 kl/s, RT, większą szczegółowość detali itp. itd. - "Najbardziej zaawansowana i innowacyjna! Konsola Xbox Series X to gry w 4K i 120 kl./s z graficznymi detalami dostępnymi dla najlepszych maszyn gamingowych." Teraz się okazuje, że owszem można coś ściągnąć z tej półki ale za każdym razem osobno. Ewentualnie w grach z epoki x360... Jednak trochę inaczej to sobie wyobrażałem. Gdyby chociaż małym druczkiem napisali, że będzie inaczej... Jestem trochę zawiedziony ale mimo wszystko zadowolony. Budżetowo to najlepszy kompromis, a gierki można zawsze odsprzedać. Gdybym wydał 10k na komputer i w trakcie generacji okazałoby się, że karta za kilka tysięcy nie radzi sobie tak dobrze z grami jak ta w konsoli, to bym się jednak bardziej wkurzył. Póki co jedynie CP77 robi na mnie tak dobre wrażenie, że chciałbym zagrać w niego w 4k i RT z PC. Rozumiem, że jest to kwestia optymalizacji i tego, że gry na konsolę są projektowane pod daną konfigurację sprzętu. A nie tak jak w przypadku PC, gdzie mogą się znaleźć różne podzespoły. Mimo wszystko ciężko jest mi to zrozumieć, że np. te karty które wymieniłeś na początku generacji konsol radzą sobie od nich lepiej aby potem w trakcie generacji już nie dawać rady. Przy czym grafika na konsolach jest taka sama albo nawet i na wyższym poziomie w stosunku do swojego debiutu.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
No a gdzie Twoim zdaniem powinienem o to zapytać? Na forum dla wędkarzy albo fanów vw? Czytałem, że człowiek maks co jest w stanie zobaczyć to obraz o częstotliwości 60hz, a większe ilości to miałbyć tylko kit marketingowy aby sprzedać sprzęt. Skąd mam wiedzieć czy to nie jest kolejny taki chwyt. Zwłaszcza, że do tej pory standardem było 30 klatek (czasami pojawiało się 60), a ja mam spore zaległości w temacie skoro oceniasz że to myślenie jeszcze z tamtej epoki. Rozumiem. Pilotom ogólnie stawiane są spore wymagania. Ja bym się raczej nie nadawał - wada wzroku, a w gierkach czasami nie byłem w stanie zauważyć różnicy pomiędzy 30 a 60 klatkami. Nie wiem od czego to zależało ale w niektórych tytułach twórcy chyba potrafili zamaskować fakt, że gra odpala się w 30 klatkach. Nie wiem.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
To był szybki resarch na google i nawet nie wchodziłem na strony tylko przepisałem, to co się pojawiło. W dwóch przypadkach, to chyba nawet było PPE Mam wrażenie, że gry pokroju CP77 będą działać tak jak na RTX 3080 dopiero na następnej generacji... Trochę tak było z Control, które potrafiło dławić się na PS4. Widzę, że karty ostatnio staniały ale nawet jakbym chciał to raczej nie wejdzie do mojego kompa do gier (na którym nie gram) taki 3080. Komp to jakaś wersja SSF od Lenovo choć ma kartę 1550 Ti. Zaraz musiałbym wymienić zasilacz, może obudowę płytę główną, ram może mógłby zostać ale procek to nie wiem. Wyszłoby, że lepiej kupić nowy komputer Ewentualnie myślę jeszcze nad tym strumieniowaniem gry poprzez geforce now aby poczuć moc grafiki w CP77. Na papierze wygląda to dobrze, łącze powinno dać sobie radę. Ciekawe jak w praktyce to wypada... To w jaki sposób można to porównywać i sprawdzać? Dawno, dawno temu to wszystko było prostsze i jak karta miała w nazwie kolejną cyfrę, to wiadomo było, że będzie lepsza. Teraz już niekoniecznie.
-
Apple TV +
W zeszłym tygodniu wykorzystałem darmowy kod na 2 miesiące, bo chciałem obejrzeć nowy odcinek Shantaram. Akurat się pierwszy sezon skończył i teraz z tego co czytam, to prawdopodobnie nie będzie drugiego. Wielka szkoda, bo historia ma potencjał.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Nie, dopiero co trafiłem do tego tematu Do zadania tego pytania, które chodziło mi od jakiegoś czasu po głowie, popchnął mnie najnowszy trailer ze Stalkera 2, który graficznie wyglądać ma jak Metro: exodus odpalone na PCcie. W 2020 r. po raz pierwszy kupiłem nextgena na premierę, który miał przynieść nową jakość i powiew świeżości w moim gierkowym życiu Wyższa rozdzielczość, większy klatkaż, lepsza grafika, ogólnie lepsza jakość i jeszcze jakieś RT, które akurat do niczego nie było mi potrzebne. Co się okazuje po tych dwóch latach? Konsole nadal obsługują tylko 30 klatek, grafika bez szału, RT to namiastka tego jak to powinno wyglądać i ciągle trzeba iść na jakieś kompromisy... Albo jakość albo płynność albo RT. Jakoś można do tego przywyknąć, 30 klatek mnie aż tak bardzo nie boli, a RT nie muszę włączać. Wydawało i w sumie dalej wydaje najtańszym sprzętem do grania, a wtedy konkretny komputer kosztował jeszcze z 10 tyś. i wydawało mi się, że to co oferuje to tylko trochę lepsza wersja, a karty są robione z tak dużym zapasem mocy, że zostaje ona niewykorzystana w grach. Wiem, że kopano nimi kryptowaluty i jedynie pod takim względzie myślałem o zakupie takiego sprzętu. Za konsolę dałem 2k z kawałkiem, a dobra karta graficzna kosztowała ze dwa razy tyle jak nie więcej. Dodatkowo z tego co pamiętam to konieczne były cykliczne wymiany kart graficznych, a na konsolach gry były tak pisane aby zawsze dobrze (hmm?) wyglądać i działać. Czy jeżeli gra chodzi w 120 klatkach, to jest to dostrzegalne przez ludzkie oko? Podobno max tego co jesteśmy w stanie zauważyć to 60hz więc nie wiem czy tutaj nie jest podobnie. Rozumiem, że tak może wyglądać proces produkcji gier ale zastanawiałem się czy konsole przez swoją moc nie ograniczają pola manewru producentom? Planując grę muszą przyjąć pewne założenia mocy aby można było coś spokojnie wyciąć do wersji konsolowych. Nie może to być jednak coś takiego aby były to dwie inne gry. Teraz porównałem moc teraflopów i taka konsola XSX ma mieć ich 25 kiedy geforce 3080 trochę więcej, bo 30. Z kolei ten 4090 aż 67! co jest chyba solidnym zapasem wystarczającym na lata. W takim układzie wydaje mi się, że trochę mogłem mieć racji, że specyfikacja konsol może ograniczać jakość produkowanych gierek. Rozumiem, że projektując grę na geforce 3080 można trochę zejść niżej z jakości aby uruchomić ją na XSX jednak chyba nie dałoby się zrobić takiego manewru przy projektowaniu gry na kartę 4090, bo to mogłoby oznaczać wydanie dwóch produkcji, które diametralnie musiałyby się od siebie różnić. Czy to jeszcze inaczej wygląda?
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Mniej więcej rozumiem ale czy na te dodatkowe bajery zostaje wykorzystana cała "reszta" mocy z karty czy sporo tam jeszcze zostaje. Np. na tyle sporo, że mogłaby się odpalić na tym sprzęcie gra z nowszej generacji? W sensie, że na karcie śmigają gry na standardzie np. unreal 5 a jest tam jeszcze na tyle mocy aby odpalić produkcje w standardzie (jeszcze nie istniejącego) unreal 6? Czy moc tych nowych kart jest w pełni wykorzystana czy po prostu tego i tak się nie robi aby gry za bardzo nie odbiegały od tego co jest na konsolach?
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Nie wiem czy dobrze o tym myślę, bo jestem zielony w kartach graficznych ale aby cieszyć się lepszym poziomem grafiki i płynności muszę wydać 2k-4k na kartę graficzną. Mimo to nie wykorzystam w pełni jej mocy, bo gry i tak są robione w taki sposób aby można było odpalić je na konsolach aktualnej generacji?
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Racja, nie grałem na PC więc nie wiem jak tam gra się prezentuje na dobrym sprzęcie. Może tak być jak mówisz, że będzie prezentowało się tak samo. Jak gra będzie ciekawa, to będzie można na to przymknąć oko. Niestety twórcy muszą iść na kompromis aby to jakoś działało na każdej konsoli. Specjalnie lepszego komputera raczej nie kupię aby cieszyć się trochę lepszą grafiką i płynnością. Zostaje "tanie" granie na konsoli.