Artur_K

7 godzin temu, gtfan napisał(a):

Szkoda że mi się nie udało załapać na 1.6

Jak zmieniałem auto 5 lat temu ( ale ten czas leci ), przesiadłem się z Ceeda kombi, wtedy naturalnym wyborem był dla mnie właśnie ProCeed GT, 1.6 i 204 km robiło robotę, byłem po jazdach próbnych dla mnie z minusów był tylko dosyć niski bagażnik pod roletą no i dźwięk silnika z głośnika, którego nie można wyłączyć. Niestety ten dźwięk plus agresywny wydech mocno nie pasowały mojej żonie a to ona miała nim na codzień jeździć, ostatecznie zdecydowaliśmy się na XCeed z tym samym silnikiem, jendka nic z tego nie wyszło bo były jakieś zawirowania i jak przyszło co do czego to już nie można było zamówić manualnej skrzyni z tym silnikiem. Finalnie kupiłem mazde i nie żałuję, ale na Proceeda dalej zerkam z sentymentem. Na tamte czasy był to świetny samochód za rozsądne pieniądze jeżeli ktoś szukał „sportowego” rodzinnego auta. No i starzeje się całkiem przyjemnie.

4 godziny temu, Kaczi napisał(a):

Max to jest maszyna nie człowiek

Mam wrażenie, że on cuda z tego red bulla wyciąga. Zamyka okrążenie cały na purpurowo, a na radiu komunikat, że mu bieg nie wszedł...

Jako człowieka nie do końca go trawie, ale to jak ogarnia samochód jest nieprawdopodobne. Bardzo jestem ciekawy tego jak wypadnie w nowym zespole (o ile gdzieś przejdzie).

11 godzin temu, ginn napisał(a):

ale gdy przechodzę na rozgrywkę offline to wszystko jest tak jak było - mosty, drabinki, schrony i nasrane emotów

Ja wprawdzie dopiero zaczynam, ale na jedną rzecz zwróciłem uwagę już na początku. Pierwsza misja, gdy wychodzimy z kryjówki Sama i udajemy się na drugą stronę rzeki do pierwszego schronu. Po drodze mijamy pierwszych bandytów (samouczek z oznaczania), tam na klifie trafiłem na linę teoretycznie zostawioną przez innego gracza. Sprawdziłem na kilku gameplayach na YT i ta lina była w nich w tym samym miejscu.

Już podczas przechodzenia pierwszej części nad tym się zastanawiałem i uważam, że cześć rzeczy faktycznie po innych grazach zostaje, ale część "pomocy" tylko udaje a jest tam wstawione przez twórców.

6 godzin temu, Rtooj napisał(a):

To zależy, ja np. wolę ściągać, idzie o wiele szybciej niż kopiowanie, i konsola nie musi być włączona :)

Wiesz dużo zależy od internetu

5 minut temu, Rtooj napisał(a):

Jest kopiowanie 90gb i jakaś łatka.

Kopiowanie wiadomo, to idzie szybko. Nie lubię jednak takich niespodzianek jak by łatka miała rozmiar całej gry, mój oszałamiający internet jest wtedy przeszkodą ;)

Zaraz jadę odebrać moją kopię. Przebieram już nogami, choć zagram najszybciej wieczorem.

Jest na dzień dobry jakiś łatka do pobrania? Czy tylko wrzucać płytę i grać?

Nie ma co bronić dzieciaków przed elektroniczną rozrywką bo się tego nie uniknie, trzeba mieć tylko pomysł jak im zdrowo to dawkować. Młody gra na konsoli od 5-6 roku, zaczynał od mario kart na wii, minecraft czy gierki lego w które graliśmy wspólnie. No i podglądał jak w coś grałem, bo fabuła zawsze go interesowała.

Teraz ma 14 lat z sobą m.in. wymaksowane Zeldy na switcha, 200 godzin w Baldurs Gate 3, czy ostatnio skończone Claire Obscure,. Co ciekawe wśród rówieśników grają co najwyżej w fife czy CSa no i na telefonach.

Od małego graliśmy też w planszówki, często te fabularne, udało się też zaszczepić czytanie książek pierwsze serie ze świata minecraft czytał już w wieku 6 lat. W międzyczasie wspólnie zafascynowaliśmy się papierowymi rpgami. Sam śmieje się, że jest takim nerdem, ale lubi się też poruszać, regularny basen od 8 lat czy rowery.

No ale czasami przychodzi zderzenie ze ścianą i w pewnym wieku internet i yutube wygrywa. Teraz często zamyka się w pokoju ze słuchawkami na uszach i telefonem w ręku czasami to muzyka czasami yt, a mnie trafia bo myślałem że można inaczej ale nie ma się co oszukiwać ;) no i np. książki przestał czytać całkowicie. Na szczęście pozostałe pasje zostały tylko muszę mu częściej stwarzać okazję, bo sam z siebie nie zawsze ma ochotę.

@grzybiarz

Z dziewczynką przykro, sam myśląc o moich dzieciach najbardziej boję się o te wszystkie pieprzone choroby które mogą zaatakować znienacka.

Pomijając to, też nie lubię jak inne dzieciaki przyłażą i gadają, bo rodzice mają wywalone i siedzą na ławce. Na plac zabaw idę bawić się ze swoim synkiem. Lubię dzieci bardzo, ale nie cudze...

@Bud

Co do tego, to pamiętaj, że inni mają gorzej ;). U nas z ciążami zawsze było pod górkę i pamiętam że przy pierwszym synu był to bardzo duży stres w trakcie trwania ciąży, żeby tym razem udało się.

O drugie staraliśmy się długo, ale bez pozytywnych efektów, pierwszy syn podrósł a ja już przyzwyczaiłem się do układu 2+1. Aż tu nagle się udało różnica między chłopakami to 10 lat. Oj ciężko było do wszystkiego wracać od początku, ale jak piszą przedmówcy z drugim dzieckiem łatwiej, bo się tak nie musisz starać ;). Powodzenia!

3 godziny temu, shinian napisał(a):

Ta regulacja na szczęście jest b. prosta.

Tak regulować to chyba tylko hamulce na linkę. Tłoczki w hydraulicznych nie mają regulacji i ustawiają się "same". Jedynie co trzeba zrobić to poprawnie ustawić zacisk względem tarczy, czyli luzujemy zacisk żeby poruszał się lekko w każdym kierunku. Zaciskamy klamkę i dociągamy śruby zacisku. Wtedy jest wszystko ok. Jeżeli jest równo a obciera tzn że klocek nie cofa się prawidłowo i coś nie tak jest w układzie, albo może gdzieś syf się do tłoczka dostał i blokuje. Wtedy jak pisze @gtfan zostaje raczej serwis bo trzeba zacisk rozebrać itd.

Nie widzę najmniejszego powodu dla którego Oscar miałby przepuścić Lando. Jakoś nie chce mi się wierzyć że którykolwiek zespół wydałby w tej sytuacji TO.

No i dopadło mnie jakieś gówno. Wczoraj podczas biegu, po jakichś 30 minutach złapał mnie ból stopu od góry (śródstopie?), nagle podczas szybszej partii biegu. Na tyle że od razu musiałem się zatrzymać i wróciłem spacerem lekko utykając. Przez moment liczyłem, że to zbyt mocno zawiązane buty bo faktycznie trochę przesadziłem ze sznurówkami, ale dzisiaj wstaję a ból dalej trzyma, chodzę lekko utykając.

Znowu trzeba do jakiegoś fizjo kolejkę rezerwować.

Ale emocje! Pół godziny dajesz Robercik!

Szkoda tylko piekarzy. Bo tam jakaś kara wskoczyła i chyba pozamiatane.

44 minuty temu, MaZZeo napisał(a):

Melduję się, żółte Ferrari na szczęście dalej na czele, mniej niż sekunda za liderem. Piekarze też na czele.

Kilkanaście minut temu było na radio team orders dla Roberta. Na torze 51 nie wyprzedzi 🙁

12 godzin temu, Chewie napisał(a):

Hellhound będzie na pewno lepszy od tych 3 i jest w dobrej cenie https://www.sferis.pl/karta-graf-powercolor-rx9060xt-16g-l-oc-i581112

No ostatecznie zamówiłem zestaw z powyższą kartą. Ten z linku purepc, lekko zmodyfikowany (ram, zasilacz, dysk).

Karta graf. PowerColor RX9060XT Hellhound

Kingston FURY DDR5 32GB (1x32GB) 5600MHz CL36

Procesor AMD Ryzen 5 7500F Tray

Płyta główna MSI PRO B650-S WIFI AM5 4DDR5 HDMI/DP

Endorfy Chłodzenie procesora Spartan 5 aktywne

Lexar 1TB M.2 PCIe NVMe NM620

Silver Monkey X Coffer obudowa

Zamówiłem w 3 różnych sklepach i ostatecznie wyszło 3970 zł czyli tyle co pure pc, tylko tamta cena nie uwzględniała obudowy. Teraz zabawa w składanie, syn nauczy się czegoś nowego :), przyjemne z pożytecznym.

Dzięki za pomoc!

W dniu 11.06.2025 o 11:37, Chewie napisał(a):

Ten proc jest słaby, weź 7500f.

Poszukałem i na sferis mogę go kupić za 570 zł, to kilka dyszek więcej niż 8400, a wyniki faktycznie lepsze. Ponownie dzięki.

Jeszcze jedno pytanie, co do grafiki mieszcząc się w budżecie chcę wybrać najtańszą opcję, czy jest różnica którego producenta wybiorę? Nawet tu przy tych samych parametrach (chipset, pamięć) ceny się rozjeżdżają.

Karta graf. SAPPHIRE PULSE RX 9060 XT GAMING 16GB – już za 1 739,90 zł | wysyłka w 24h

Karta graf. PowerColor Reaper RX9060XT 16G-A – już za 1 673,90 zł | wysyłka w 24h

Gigabyte Radeon RX 9060 XT GAMING 16GB OC | Karta graficzna | cena, raty - sklep Komputronik.pl 1799zł

1 godzinę temu, Bud napisał(a):

najbezpieczniejsze ETF daja 15-20% zwrotu w skali 5 lat. Rozumiem to dobrze, ze przy 60.000 w 5 lat, mogę liczyć ze w portfelu na XTB będzie po prostu 75.000

Teoretycznie tak, ale to wszystko są uśrednione wartości. Po pierwsze będzie wpłacał w transzach, więc siłą rzeczy kupował przy innych kursach, całość uśredni się w momencie sprzedaży, takie kupowanie jest bezpiecznie bo raz będziesz trafiał w dołki raz górki, więc wzrosty nie będą oszałamiające, ale i strat być nie powinno ale z tym też trzeba się liczyć. Na pewno w takie etf inwestuj pieniądze których w najbliższym czasie nie będziesz potrzebował. Raz na kilka miesięcy zerknij co się dzieje ale dopóki nie musisz to nie sprzedawaj.

Np. ten etf powyżej Semiconductor pokazuje stopę zwrotu przez 5 lat na poziomie 113%, tylko rok temu, po 4 latach było to 140%, a jeszcze dwa miesiące temu ok 80%. W trakcie ostatniego roku nie zarobił praktycznie nic. Ostatnie miesiące były wyjątkowe, ale co jakiś czas taki okres się trafia i lepiej nie być zmuszonym wtedy sprzedawać.

Zwroty na poziomie 5% w skali roku bez problemu osiągniesz, na lokatach czy obligacjach. Każde z tych wyjść jest lepsze niż bezczynne leżenie na koncie. Tam masz pewność, że nie stracisz, ale więcej z tym zabawy.

W dalszym ciągu dobrym pomysłem są obligacje 3 letnie TOS, no i te indeksowane inflacją 10 czy 12 letnie (jeżeli masz dzieci).

No i pamiętaj o dywersyfikacji, takie mieszanie etf i obligacji ma sporo sensu i pozwala spać spokojnie. Posłuchaj mądrzejszych ode mnie:

2 godziny temu, Bud napisał(a):

Na tym koncie demo zainwestowałem w cos i tak szukam jak wygląda sprawa z wypłatą kasy, gdzie to widać ile mam, gdzie to można wypłacić?

Ostatni screen, masz tam wszystki napisane, na etf wydałeś 4951,12 (aktualnie warte jest 4944,41 -0,14% straty) do tego wolne środki w kwocie 48,88, razem wartość portfela 4993,29.

Klikając głębie w ten etf wchodzisz w "rynek", tam możesz sprzedać ile chcesz za cenę jaką aktualnie widzisz. Wtedy te pieniądze zwiększą wolne środki które możesz wypłacić (wchodząc w stan konta największa kwota na samej górze).

2 godziny temu, Bud napisał(a):

ogólnie wrażenia brałbym złoto, ale to taki strzał na wyczucie.

Zwróć uwagę, że ten etf jest na spółki wydobywające złoto, on nie odzwierciedla bezpośrednio ceny złota. Pooglądaj wykresy jak kształtowała się cena złota, a jak pływał ten etf.

Jeżeli chcesz inwestować w złoto w powszechnym ten rozumieniu to musisz wybrać takiego etf jak np ten iShares Physical Gold ETC. Złoto ma ostatnio rewelacyjny okres i rośnie jak szalone.

Godzinę temu, Yakubu napisał(a):

Problem w tym, że ten podatek nie zostanie zlikwidowany.

Oczywiście, ale wspominają o limicie 140 tyś. Zakładając, że ktoś bezpiecznie inwestuje w obligacje, czy lokaty to bezpiecznie przyjmując średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 5%, taki zysk wygeneruje kapitał o wartości prawie 3 baniek. Wiadomo, że na giełdzie te zwroty są na innych poziomach, ale to zawsze krok w dobrą stronę.

49 minut temu, Chewie napisał(a):

W sumie racja, pewnie dlatego, że jak robili zestawy na czerwiec to jeszcze tej karty nie było.

Przysiadłem na spokojnie i zwróciłem uwagę na ten AM5 o którym wspominałeś, jak pisałem na początku ogrom wyboru przytłacza starsze, nowsze generacje wszystko dostępne itd.

Dołożyłem grafikę o której pisaliście, widzę że na amazonie jestem ją w stanie kupić teraz za 1680 zł! No i procesor, chyba trochę słabszy od pierwotnego ryzena 7 5700? Ale nowszy i tańszy. Do tego dojdzie szybsza pamieć ddr5. No i finalnie zmieszczę się w 3900zł kupując w różnych sklepach.

Płyta: Gigabyte B650 GAMING X AX V2

Procesor: AMD Ryzen 5 8400F

Grafika: Radeon RX 9060 XT 16GB

Czy warto dobierać dodatkowe chłodzenie a procesor wziąć OEM, czy brać boxa a podstawowe chłodzenie wystarczy?

2 godziny temu, _Red_ napisał(a):

Jeśli to wejdzie w zycie to spoko

No właśnie, jeżeli. Chciałbym być optymistą, ale ciągle się o tym słyszy a efekt jaki jest widać. Zresztą jak rząd do tej pory nic takiego nie przegłosował to czemu ma przepchnąć inicjatywę „opozycyjnego” prezydenta?

No ale puszczając wodze fantazji ciekawe jak to zadziała. Np w stosunku do tego co mamy na IKE. Z jednej strony jeżeli coś kupiliśmy wcześniej to chyba się nie załapie na ulgi i niech sobie na tym IKE leży. A z drugiej strony dochód powstaje dopiero po sprzedaży, a jeżeli ta nastąpi po wprowadzeniu przepisów to może jednak załapie się na ulgę?

Pomocy ;).

Minęło dobre 25 lat od czasy gdy kupowałem PC z przeznaczeniem do gier. Później były tylko "biurowe" laptopy, a do dziś gram na konsoli.

No ale syn 13l, ostatecznie jakiegoś pc potrzebuje, czy to do lekcji czy do pogrania w CS z kumplami, czy w co tam się teraz gra online .

Jeżeli chodzi o gry ma to być uzupełnienie konsoli, nie celujemy w granie w 4k (monitor mały, full hd). Gry po prostu mają w miarę płynnie działać.

Nie wiem czy takie porównanie ma sens, ale to jak gry wyglądają na bazowej ps5 podpiętej do starego tv FHD w zupełności nas satysfakcjonuje.

Uważam, że budżet na poziomie 4000 (bez monitora) musi wystarczyć, kupimy w kawałkach, niech młody sam sobie złoży, będzie trochę satysfakcji.

Ilość dostępnych podzespołów a do tego niektóre ceny mnie przytłoczyły, ostatecznie wybrałem coś takiego:

https://www.x-kom.pl/lista/4g5taulzg

Czy taki zestaw ma ręce i nogi? Czy zasilacz i chłodzenie są wystarczające? Czy pamięć jest wystarczająca? Jak by ktoś chciał poświęcić chwilę to będę wdzięczny.

5 godzin temu, Square napisał(a):

Na luzie, ale czy później nie będzie przesytu jak wjedziesz w dwójkę?

@Rtooj jak powyżej. Ja bym sobie odpuścił, mechanika jest na pewno świeża i nietypowa. Może się spodobać, można się odbić, no a na pewno można odczuć przesyt gdy wciągniesz się w te wszystkie sidequesty.

Dużo lepiej będzie wejść w nową grę z czystą głową, wtedy odbiór będzie zdecydowanie lepszy.

Ja też miałem wstępnie taki plan, żeby przypomnieć sobie fabułę, ale widać pan Kojima o wszystkich pomyślał w menu będzie do wyboru "Story of Death Stranding 1". Nie zdziwię się jak poskładał tam z tych wszystkich cutscenek całkiem konkretny film.

Wiem, że to nie F1, ale mimo wszystko w ten weekend święto motorsportu czyli Le Mans 24h. Zawsze lubiłem sobie zerknąć do obiadu czy kolacji ;) co słychać w trakcie wyścigu. No a odkąd można trzymać kciuki za rodaków zrobiło się tym bardziej ciekawie.

Dzisiaj profil federacji wypuścił oficjalny plakat reklamujący wyścig, no robi się cieplej na serduszku. Wiadomo, że na naszym podwórku to tylko głosy się Kubica się skończył, na szczęście wyścigowy świat ma do niego dużo większy szacunek, na co niewątpliwie zasługuje.

Jak by komuś brakło w sklepie, to olx uratuje Wam życie ;)

Wystarczy dla każdego...

Ciekawe czy sędziowie jakoś zareagują na ten kontakt Lec z Ver, ten pierwszy ewidentnie w drugiego wjechał.

Edit

Lewis jaki wylewny podczas wywiadu, aż przykro patrzeć.

15 minut temu, Figaro napisał(a):

Źle napisałem tamten post, nie dało się zdjąć opony z obręczy, nawet za pomocą tej specjalnej łyżki. A pompowanie mało dawało rady.

Teraz już bez wytykania, bo każdemu może się zdarzyć.

Pisałem chyba o tym, ostatnio jak była poruszana kwestia serwisu. Takie rzeczy dobrze raz czy drugi przećwiczyć sobie w domu. Ściąganie tylnego koła, opony, używanie zestawu do klejenia to wszystko robione pierwszy raz może przysporzyć kłopotów. Niektóry opony są strasznie toporne, ja np wożę 4 łyżki żeby nie mieć niespodzianek.

Wszystko jest ostatecznie do zrobienia, bo w serwisie też robią to ręcznie.