Treść opublikowana przez krzysiek923
- Gothic Remake
-
Nowa generacja, przyszłość gamingu
;) Akurat nadrabiam sobie stare posty użytkowników, tak z ciekawości. I żeby nie było, że tylko śmieszki z ASX-a, to będąc uczciwym, od lat konsekwentnie trzyma się jakiejś określonej wizji, ma spójne przekonania, analizy i wnioski odnośnie przyszłości, które po tych 5 latach mają dużo wspólnego ze stanem obecnym.
-
Battlefield 6
2:42 - czyli tak jak pisałem
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Growe szambo jest o upodleniu graczy, jakichś patologiach w branży i grach, a ja mam na myśli temat do dyskusji o zmianach tak po prostu, bez z góry negatywnego nacechowania.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Swoją drogą... Raz w temacie Xboksa, raz w temacie PlayStation... Na forum naprawdę nikt nigdy nie utworzył tematu typu "dokąd zmierza branża", czy coś? Nie wierzę.
-
TRANSFERY
Sancho nie dogadał się z Chelsea w kwestii kontraktu po okresie wypożyczenia z United, chciał zarabiać więcej, więc wrócił do Manchesteru, a Chelsea zapłaciła karę 5 mln funtów w związku z niewykupieniem zawodnika. Jak można było się domyślać, po powrocie zainteresowanych nie było wielu (głównie Juventus). W końcu zainteresowała się nim Borussia Dortmund, a sam Sancho podobno wyraził gotowość... pójścia na spore ustępstwa w kwestii zarobków, żeby do nich trafić.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
-
Premier League
To jest jedna z tych wypowiedzi, kiedy chcesz skomentować, ale najlepiej komentuje się sama.
-
Battlefield 6
Koniec końców ta modyfikacja broni i tak kończy się właśnie na jakimś kompromisie i wychodzi na jedno (zawsze ma plusy i minusy), a niepotrzebnie człowiek marnuje czas w poszukiwaniu złotej konfiguracji. Jeśli coś jest OP to staje się popularnym gotowcem kopiowanym z automatu, dopóki nie zostanie znerfione. Po prostu irytujące, bo potrafi zmarnować czas na grzebaniu, mimo nadrzędnej chęci po prostu skupienia się na samej grze. Jakiś celownik, tłumik on/off i jazda.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Nie każdy obecny gracz konsoli Xbox jest świadomy, że nie będzie następcy w tradycyjnym rozumieniu. Wcześniej miałem taką teorię, że oni po prostu nie chcieli sprzedawać pod koniec generacji sprzętu działającego w starym, ograniczonym modelu i zostawiać klientów z czymś tak wybrakowanym na ostatniej prostej, odcinając ich od funkcji nowego sprzętu, stąd decyzja o znacznym wyhamowaniu produkcji. Bo duża część po prostu weszłaby z tymi obecnymi XSS/XSX w nową generację. Ci z nowymi sprzętami będą mieli większe możliwośći nabywania softu. Co innego mieć tego XSX nawet te 4 lata i po tym czasie wymienić, a co innego rok, czy nawet pół roku i dowiedzieć się, że to mocno wybrakowany w kwestii kluczowych funkcji trup. Bo to już nie jest tylko grafika i komfort loadingów. Sam fakt, że MS nijak nie odniósł się do wygaszenia sprzedaży konsol w sklepach, nie dba o zainteresowanie graczy w tym temacie, nie boi się ich utraty jest... dziwny patrząc z ich perspektywy. Jak ktoś znajdzie sobie nowe miejsce do tego czasu, to niekoniecznie będzie chciał je zmieniać za chwilę. Do czasu wydania nowego sprzętu świadomie tracą klientów (obecnych i potencjalnych) i nic sobie z tego nie robią, tak jakby nowy sprzęt traktowali bardziej jak gadżet dla nielicznych zaintersowanych, mało istotny element całości planu, czyli tutaj na forum nic odkrywczego. No ale też jak miałby wyglądać taki komunikat w stronę graczy, aby brzmiał dyplomatycznie dla każdego?
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Xbox zaczynał generacje jako konsola, która w trakcie generacji przestała być xboksem, a stałą się akcesorium marki Xbox. Przecież teoria, że brak eksów nie zaszkodził użytkownikom konsoli Xbox, bo rozwiają się inne segmenty i podbijają liczby jest naciągany do oporu. To już lepiej po prostu nie robić takiego zestawienia i nie głosić takich tez, że oddanie przez konsolę (bo na pc te eksy były już wcześniej) gier Sony, nie wpłynęło na użytowników konsoli Xbox. Ciekawe, ilu z tych unikalnych użytkowników to po prostu nowe unikalne konta, a niekoniecznie użytkownicy. Sam mam więcej niż jedno.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Weź pod uwagę, że dla casuala i ortodokysjnego konsolowca, PC nie jest opcją po prostu. Niektórzy wolą konsole i już. Dla tych ludzi wydawanie gier na PC nie zabiło atrakcyjności jednej ani drugiej konsoli, bo w świecie konsol tylko jedna oddała gry bezpośredniej konkurencji. Wyjaśnij, co miałeś na myśli pisząc "nie miało negatywnego wpływu na użytkowników". Bo chyba nie ten truizm, że nadal mogą przecież grać w te gry i nikt im ich nie zabrał. Chyba pierwszy raz poproszę o wiarygodne liczby bezpośrednio o tym świadczące (które nie istnieją, o tym dalej), bo nie sądzę, że nijak nie wpłynęło to na sprzedaż konsol, czy ostatecznie nie powodowało przesiadki na PS5 lub PC. Braki konsol w sklepach i straty zysku ze stabilnej konsoli i sprzedaży usług na niej, nie są logiczne z perspektywy planu MS. Mało kto obecnie kupuje konsolę Xboksa POMIMO braku eksów kosztem PS, bo eksy to jedno, a drugie, żę po prostu ich w sklepach nie ma, więc ciężko zwerfikować...
-
TRANSFERY
Son przed startem sezonu postanowił odejść z Tottenhamu. Najprawdopodobniej wyląduje w MLS, konkretnie Los Angeles FC. Legenda Tottenhamu, ale i całej Premier League...
- Gothic Remake
-
Premier League
A sezon nawet się nie zaczął! Kaczi, fan pokonanego przez Tottenham Arsenalu nie dźwignął ironii dotyczącej wyłącznie Tottenhamu... a najmniej istotny był tutaj Arsenal, na który nawet nie zwróciłem specjalnie uwagi
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Gdyby Sony mogło ot tak kupić i utrzymać Activision/Blizzard, mające w szeregach markę znoszącą złote jaja, to zapewne by tak zrobiło. Ale to się musi spinać. Obecną pozycję CoD na rynku gier można w dużym uproszczeniu porównać do sytuacji Sony na rynku konsol. To tak, jakby MS kupił Sony i od razy chwalił się, że "umie w konsole". Sprzedaż gier MGS nie dziwi, przecież wydali je na PS5, na najpopularniejszą konsolę, gdzie ludzie czekają na gry, bo Sony nie dowozi (bo nie ma poważnej bezpośredniej konkurencji, a niedawna poważna konkurencja uzupełnia jej bibliotekę). To nie znaczy, że w związku z tym Sony opłaca się teraz wydawać wszystkie swoje gry bezpośrednio na Xboksa, bo to nie da tego samego efektu, a długoterminowo może zaszkodzić ich fundamentom. Różnicę robi kasa MS, która teraz przydaje się do inwestowania w zakupione marki. Przykład Obliviona, gdzie ten remaster by nie powstał zapewne bez MS, a sprzedaje się świetnie. Nie odejmuję zasług MS w organizacji tych gier, od teraz ich rozwój leży w rękach MS. Dlaczego cały czas porównujecie działania obu firm tak, jakby nic je nie różniło, podczas gdy ich położenie jest zupełnie inne? Chęć zarabiania więcej zawsze będzie je łączyć, ale możliwości i oczekiwania przynajmniej obecnie - nie. MS też nie miałby nic przeciwko, żeby było tak jak jest - gamepass, xcloud, pc, multiplatformy - a do tego konsola silna jak PlayStation, ale w tym przypadku coś stanęło na drodze tego, żeby iść w ślady PlayStation.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Sony nie jest ignorantem, bo pomimo wszystkich zamian, które wymieniłeś, jakiejś ewolucji, bierze też pod uwagę plan B, na wypadek, gdyby te zmiany nie wypaliły. Od niczego się nie odcina grubą kreska. MS szuka nowych opcji, rozwija nową gałąź i dobrze, ale jednocześnie odciął gałąź na które siedział. Tradycyjne konsole nie skończyły się definitywnie i Sony zostawia sobie tę furtkę. Oczywiście pisałem to w którymś poprzednim poście, ledwie kilka stron temu. Tozdecydowanie post skierowany również do mnie, a może i głównie. Jesteśmy na forum dyskusyjnym. Czy to dziwne, że nie brandzlujemy się tylko nad faktami danego dnia, a patrzymy w szerszej perspektywie? Forum dyskusyjne, czy kanał informacyjny? Po to te "elaboraty", żeby jak najwięcej odpowiedzi dotyczących mojego punktu widzenia zostało w nich zawarte i uargumentowane. Jest tam również odpowiedź na twoje zapytanie, czy chodzi o to, że Xbox (masz na myśli konsolę, czy markę? rynek konsolowy, czy jakiś ogólny korpo-biznes gamingowy?) umarł ostatecznie i nic nie da się z tym zrobić. Bo konsola żyje, ale cytując klasyka - "co to za życie" (braki w sklepach, spadki w cyferkach na samej konsoli). Mocny, pewny statement. Bo "Spencer powiedział, że będzie". "Xbox pozostawi część gier ekskluzywnych dla siebie", a "Windows 10 będzie ostatnim Windowsem" hehe - a to nawet nie o Xboksie. Ciężko nie wyjść z PS lub N, kiedy w sklepie nie ma Xboksów. Bo ewoluują z rigczem, jak to korpo dążą do maksymalizacji zysku. Było gorąco w internecie, kiedy MS oddawał kolejne eksy? Było. I sprzedaż konsol na tym ucierpiała, w dodatku część ludzi sprzedawała konsole i przechodziła na PS5 lub od razu PC. MS na to nie reagował, bo obrał inny kurs. Jak konsola Sony zacznie na tym tracić, to reakcja Sony będzie, im wciąż zależy na konsoli. Znowu zapętlenie, bo pisałem o tym w "elaboratach", ale to trzeba przeczytać te długie, nudne posty, najlepiej ze zrozumieniem, żeby później nie pytać, o czym one są.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Najgorsze jest to, że teraz trzeba trochę poczekać na weryfikację, aż Microsoft na kolejnej stacji swojej drogi krzyżowej wypierdoli się na ryj po raz kolejny. Strategia nie wyszła? Oj tam, od razu nie wyszła, dobra była, tylko rynek się zmienia, a ludzie mają przyzwyczajenia, ale mamy tutaj nową, taką dostosowaną do trendów, pryszłościową strategię! I ASX będzie tej nowej, kolejnej strategii bronić jak matki, powołując się na wybrane cyferki i tezy, póki będzie ona w fazie (niedo)rozwoju. Nikt tutaj nie będzie miał problemu z tym, żeby zwrócić ci honor i przyznać się do błędu, jeśli MS w końcu osiągnie ten sukces, do którego drogę sobie rozplanował. Ale mamy nadzieję, że i ty w razie porażki tego master planu w końcu przyznasz, że tam rządzi banda niekompetentnych debili, bez umiejętności wyciągania wniosków przede wszystkim. Bo trendy i cyferki mają obcykane. My kierujemy się historią (doświadczeniem), a ta pokazała, że kierowanie się trendami, z jednoczesnym wygaszaniem wciąż obowiązującej teraźniejszości, nie wychodziło MS na dobre. Na gorąco napisałbym, że jak tym razem nie wyjdzie, to może czara się przeleje i zostawią to na dobre, dadzą sobie spokój z podbojami (jakoś tam mimo wszystko istniejąc), no ale te inwestycje, ten zakup Activision... Wydaje się to mocno nieprawdopodobne - to już prędzej bym uwierzył we wskrzeszenie Xboksa jako konsoli, z eksami (bez wyrzekania się PC). Na ten moment: Game Pass - nie taki gamechanger, nie taka żyła złota jak miała być... Niejeden kupił konsolę Xboksa z myślą o tym abonamencie, ale promocja 4zł się skończyła, a GP z premierami day one podrożał. Nie zapominajmy, że Game Pass Core wyparł XBL Gold i jest potrzebny do rozgrywki online. Niby coś tam rośnie na PC, nikt nie twierdzi, że to nie jest fajna usługa jako jedna z opcji, ale "rośnie" to jeszcze nie sukces, gdzieś jest ściana zainteresowanych i ta ściana może nie zostać uznana przez sam MS jako sukces. Bo konsola też nie przynosiła strat. xCloud - GF Now to wciąż dużo lepsza jakość i nie wiem, z czym mają problem, żeby to poprawić i na co czekają. Xbox App - to samo co w przypadku xCloud. Aplikacja rozwijana z ograniczonym budżetem, ograniczonymi zasobami i przez stażystów chyba, bez głupiego koszyka nawet. Brak sortowania listy życzeń. Firma specjalizująca się w sofcie nie jest w stanie dodać koszyka kurwa. Biblioteka rozbudowywana i uzupełniana wolno i wybiórczo (poza wszystkimi nowymi grami od MS). Konsola - no po prostu jest, bo co można o niej powiedzieć w tym momencie Czy jest coś, co udało się niezaprzeczalnie? Poza oddaniem swoich eksów na PS, gdzie gry te się sprzedają, chociaż... podobno gry się nie sprzedają. Bo póki co, pasuje to do słynnego powiedzenia: "co jest do wszystkiego..." Chyba wystarczy, kolejne posty na ten temat sobie daruję, bo już bym się tylko zapętlał. Czekam na sukces wizji MS lub jakieś większe problemy Sony, które "nie rozumie zachodzących zmian".
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
A kto? Zaczną spadać cyferki (kręcone przez klientów Sony) to Sony się dostosuje.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Odpowiedź Sony na zapytanie o eksy na Xboksa, w związku z tym ostatnim ogłoszeniem o pracę: Nic zaskakującego, zadecydują klienci PlayStation.
-
Battlefield 6
Nieoficjalne informacje.
-
Primera Division
Bo ostatecznie sam Messi tak zadecydował, ale nie był wypychany, wtedy to Messi miał karty w ręku, a Barcelona była w fatalnej sytuacji finansowej, nie mogli mu dać tyle ile chciał, choćby na głowie stanęli.
-
Primera Division
Mogli prowadzić negocjacje na temat jego przyszłości w klubie razem z nim, na spokojnie przedyskutować położenie, wymienić się argumentami i wytłumaczyć punkt widzenia, a chyba scenariusze ustalono za jego plecami i już po ustaleniu jakiegoś zestawu rozwiązań przez sam zarząd, po prostu przedstawiono mu dostępne opcje, a on mógł tylko wybrać. Może się mylę, ale tak to wygląda. Nie wiem, aż tak nie śledzę tego klubu. Po prostu ter Stegen to nie Messi.
-
Primera Division
Szczerze mówiąc, trudno nie być po stronie ter Stegena w tej sytuacji, skoro mowa o "więcej niż klubie" z wartościami podobno. W przeszłości ter Stegen był wierny Barcelonie, pomimo kiepskiej sytuacji sportowej klubu, nierzadko był najjaśniejszym punktem w meczach, ratując wyniki. I wtedy to on mógł decydować o swojej sytuacji, wybrać lepsze miejsce do gry i nie gorsze finansowo, a jednak został. Nie pierwszy lepszy gość w klubie, kapitan. Doznał kontuzji, zdarza się, nie zrobił tego na złość klubowi. I nagle klub oznajmia mu, że już go nie potrzebuje, wypycha siłą, kierując się czystym wyrachowaniem. Niech się odgrywa, powodzenia w tym.
-
Zakupy growe!
Ciekawe. Może to kwestia wydania premierowego, (wiadomo, kwestia zachęty do nowego IP) a późniejsze angielskie re-releasy (o ile były, może w niewielkim nakładzie) istnieją? Nie wiem, ale skoro robiłeś rozeznanie, a jesteś kolekcjonerem to pewnie brałeś to pod uwagę. edit: AI zdaje się potwierdzać to, o czym napisałeś