Treść opublikowana przez SnoD
-
Deweloperzy cały czas wypuszczają niedojebane wersje swoich gier niezależnie od tego czy ma ona chodzić na konsoli, której zeszło 30 mln czy 120 mln, więc nie przejmujcie się na zapas. Jak deweloper jest dobry i ma szacunek do klientów, to wyda grę dobrej jakości nawet gdyby miała chodzić na lodówce. A jeśli jest kiepski to i tak bez znaczenia jest liczba docelowych klientów. -
Bo normalny Switch to plastikowa deska o zerowej ergonomii. SD i inne pocket PC (przynajmniej Rog) mają uchwyty wyprofilowane pod dłonie i trzyma się je zupełnie inaczej.
-
Trzy tygodnie po premierze, upgrade do BO6 z GP nadal na pierwszym miejscu sprzedaży. A Death Stranding awansował na drugie
-
Jeżeli typowy gracz kupuje średnio 2-3 gry na rok, to nawet bez exów na danej platformie jest mocno do tyłu z nowościami. Exy mają większe znaczenie dla ludzi, którzy ogrywają ze 20 gier rocznie, wtedy faktycznie gry niedostępne na jednej platformie mogą ich zachęcić do kupna czegoś innego. Ale takich ludzi jest bardzo mało, dlatego też MS I Sony opłaca się robić abonamenty z grami, żeby wyciągnąć trochę więcej kasy od tych co w większości kupują niewiele gier.
-
Tak, MS miałby więcej exów Dooma i Indianę i na pewno klienci Sony polecieliby po Xboxa. Witamy Panów po powrocie z Nibylandii
-
Rynek konsol jest całościowo trochę za mały dla trzech producentów z grami na wyłączność przy obecnych kosztach produkcji. Nintendo musiało połączyć swoje dwie gamingowe gałęzie żeby jedna z nich całkowicie nie zdechła. Sony wypuszcza swoje gry na PC bo koszty produkcji i promocji PS są po prostu bardzo duże. Xbox skończy jako w dużej mierze multiplatformowy wydawca, ale ze swoim sprzętem dla zapaleńców i "twardy elektorat" w granicach 40 mln użytkowników. Powinni mocno pójść w customowy Windows pod pocket PC bo ten rynek jest ewidentnie na fali wzrostowej.
-
To nie problem z mgłą, tam shadery są zjebane pod Z1. Co do FSR to poniżej 3.1 nie ma co odpalać, bo te poprzednie wersje to tragedia.
-
Spokojnie, Sony podobno też robi takiego handhelda jako drugie SKU i już nie będzie problemu
-
To, że pracują nad tym nie znaczy, że wyjdzie. Ten ich USB stick też został porzucony. Niech się skupią nad OS pod pocket PC, żeby na takim Rogu czy Legionie był bardziej wydajny, bliżej Linuksa.
-
A jaka "legenda" branży odnajduje się w dzisiejszych realiach. Gry które mamy za kultowe czy przełomowe, to najczęściej wypadek przy pracy. A konkurencja na rynku jest tak duża, że ciężko się z czymkolwiek wstrzelić. Za samo hazwisko też nikt nie sfinansuje pracy.
-
Ciekawe czy jest korelacja z datą premiery gry:
-
A gdzie Ty tam soulsy widzisz? :p Standardowe rachu-ciachu.
-
@Czoperrr Nie bluźnij
Dojenie kasy level Nintendo :p
Po premierze BO6 nie liczyłbym na szybką wrzutkę do GP żadnej innej nowszej części bo będzie im kanibalizować potencjalnych graczy chętnych do wydania kasy w BO6. BOIII chyba do tej pory łapie się na zestawienia 50 najpopularniejszych gier na XBL.
Są pewne granice, a te ekrany nie są takie małe. Na Rogu bardzo wyraźnie widać różnicę między FHD a 900p, 720p to już mocno rozmyte. A Legion ma jeszcze większy ten ekran. Nie wiem po co oczy męczyć.
Niestety, ale recenzje mówią o potwornym recyklingu przeciwników i questów.
Ale widzisz jak to wygląda? :p 720p na tragicznym FSR 1 i z zepsutymi shaderami. Odpalone aby odpalić. A oprawa zgwałcona tragicznie.
Czyli sprzedaż BO6 + GP daje radę. Co ciekawe, trzeci tydzień od premiery gry i na pierwszym miejscu Xbox Store US nadal jest upgrade do gry z GP za $30. Nie pamiętam by kiedykolwiek podobne "DLC" utrzymywały się na Store tak długo, nie mówiąc już o pierwszym miejscu listy sprzedaży.
Przy 90% cyfrowej sprzedaży na XS raczej nie ma szans. Tym bardziej po takim promo na start.
Kokojumbo będzie zadowolony. Na US Store gra wskoczyła na 4 miejsce sprzedaży za upgradem do BO6, BO6 i DA, więc sprzedaż będzie całkiem wysoka jak na port 5-letniej gry.
Czyli gra ma szansę wyjść w pierwszym kwartale 2025.
