Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

shoegaze

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez shoegaze

  1. shoegaze odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    mimo wszystko mega szacun, że wzięli na siebie brzemię w postaci 70 miliardów dolarów i ujebali coda: po prostu niebywałe, chyba pierwsza taka sytuacja w historii? Insider GamingUbisoft's Financials Are Soaring Successfully in Latest R...In the recently published financial update from Ubisoft, it was revealed that the numbers are looking better than anyone expected.GamingBoltAssassin’s Creed Shadows Has Been Overperforming, Says Ub...The company noted in its earnings report that Assassin's Creed Shadows has benefited from continuous post-launch updates and the DLC.
  2. shoegaze odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    nie chce mi się po raz setny rozwadniać tematu ubisoftu i ac shadows, bo ile, kurwa, można, więc odniosę się tylko do pierwszej części nie twierdzę, że nie istnieje korelacja na linii sprzedaż-gatunek, wręcz przeciwnie - jestem zwolennikiem ustalania celów w zgodzie z realiami rynku. jest jednak różnica między niewielkim zainteresowaniem w kontrolowanych warunkach, a wyjebaniem się o własne nogi, co miało miejsce w przypadku cronosa (sami twórcy nie ukrywali, że wynik jest pewnym rozczarowaniem) czy tym bardziej ng. nie bardzo kumam, co tutaj mi się niby nie klei, skoro przytoczyłem ci twarde liczby, jak to wyglądało w odniesieniu do poprzednich odsłon; spadki na poziomie 70% są obiektywną wtopą, z którą nie da się dyskutować, a jak dodasz do tego żałosny wynik na steamie i niemal zerową obecność gry w comiesięcznych podsumowaniach sprzedaży na ps5, to śmiało można założyć, że większość ludzi wyjebała tę grę na śmietnik. i nie, kilku zajawkowiczów z forum nie zmieni optyki na efekt końcowy - flop i tyle, choćbyś stukał nogą na znak niezadowolenia, to nic nie poradzisz
  3. shoegaze odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    zamiast zarzucać mi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, skumaj, że twoja „teza” na temat przyzwyczajania się do wokizmów to klasyczny przykład paradoksu sorites, bo niby w jaki sposób rozdzielić wokizmy akceptowalne od nie-akceptowalnych? kategorie kulturowe nie mają wyraźnych granic i kiedy coś zmienia się stopniowo, to nie da się wskazać miejsca, w którym zmiana staje się obiektywnie za duża. stąd dochodzi do głupotek, że jako przykład wtopy sprzedażowej star warsów od ubi podajesz jakiegoś randomowego screena, który nie ma żadnego znaczenia w kontekście oceny samej produkcji. co z tego, że gra jest definicją generycznego i debilnego ubislopa z powtarzalnymi aktywnościami, głupią fabułą, słabą mechaniką stealth (w grze skradankowej, dodajmy) i debilnym ai przeciwników - outlaws flopnęło, bo przesadzili z inkluzywnością w przypadku jednej i nic nie znaczącej postaci, tak było, nie zmyślam. dziwnym trafem yotei zarobiło setki milionów, a zesrańko przed premierą (i po premierze również) było nieporównywalnie większe, do tego doszła główna aktorka-lesba, która walczyła z incelami i mianowała się antifą. hmm, dlaczego więc goy dobrze się sprzedało? nie wiem, ale się domyślam no i darujmy sobie tłumaczenie się niszowymi gatunkami, miało to sens dwadzieścia lat temu, ale dzisiaj - w dobie internetu 2.0, cyfryzacji, virali, social-mediów i tak dalej - jeżeli nie dostarczasz wystarczająco dobrego produktu, to zgnijesz w otchłani średniaków. oczywiście podkreślę, że nikt nie oczekuje od mniejszych gier nie wiadomo jak spektakularnych wyników, ale ledwo 1k ccu w dniu premiery? przypał po prostu, żaden lewak nie wmówi mi, że nie. ten przykład z outer worlds 2 był trochę z przymrużeniem oka, nie złość się ziomek, ja po prostu nienawidzę tego tworu i szczerze rozbawiło mnie, że nawet ten gniot potrafił zrobić lepsze liczby niż twoje ulubione gry roku xD zatwardziali fani ng i tak olali czwórkę ciepłym moczem, więc nie byłbym taki pewien, czy postać kobieca nie zagrałaby tu na plus. może jakiś progresywny wariacik by się wtedy zdecydował na zakup? bo jak spojrzymy na wyniki w japonii w pierwszym tygodniu: Week 1: Ninja Gaiden (Xbox, 2004) - 39,935 Ninja Gaiden Black (Xbox, 2005) - 3,886 Ninja Gaiden Σ (PS3, 2007) - 40,886 Ninja Gaiden 2 (360, 2008) - 27,215 Ninja Gaiden Σ2 (PS3, 2008) - 39,327 Ninja Gaiden 3 (PS3/360, 2012) - 31,589 Ninja Gaiden 3 RE (WiiU/PS3/360, 2012/2013) - 13,268 Ninja Gaiden Master Collection (PS4/NSW, 2021) - 18,784 Ninja Gaiden 4 (PS5, 2025) - 11,973 wyniki godne jakiejś meme-gierki dla streamerów, a nie legendarnej serii finansowanej przez największe korpo świata
  4. shoegaze odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    no cóż, jest wręcz przeciwnie. i to tak bardzo przeciwnie, że mogę podać kilka świeżutkich przykładów: borderlands 4, które jest woke od stóp do głów i w którym masz dosłownie misje poświęcone osobom niebinarnym używającym zaimków - 305k osób w peaku. co najciekawsze, to ta gra jest totalnie popsuta i ledwo działa, ale ma na tyle kozacki gameplay, że nawet problemy z optymalizacją nie przeszkodziło jej w byciu top 1 sprzedażowym września. że niby woke fest? a kogo to obchodzi? ghost of yotei - raczej nie trzeba nic dodawać. afera za aferą, „ghost of flopei” przed premierą, niebinarna aktorka, najsilniejsza kobieca protagonistka w tym roku, a wynik sprzedażowy? kilka milionów sztuk w pierwszym miesiącu i propsy z niemal każdej strony. gdyby ac shadows był w połowie tak dobrą grą jak goy, to też by na siebie zarobił, niestety jest średniakiem bez duszy z upadającą spółką na plecach dispatch - tutaj nie będę spoilerował, bo gra jest mega hitem i pewnie sporo osób z forumka w to zagra, ale możecie wierzyć mi na słowo, że josh poczułby się urażony kilkoma wątkami. zresztą, gierka ma w cascie całą lewacką śmietankę branży pokroju alanah pearce, co mówi samo przez siebie. wynik = 220k graczy w peaku, wystarczyło zrobić WYJEBISTĄ grę i napisać WYJEBISTY scenariusz w ogóle dość zabawnie jest czytać posty o flopach napisane przez josha, bo z tego, co udało mi się wyciągnąć podczas skakania między tematami, to gość jara się takimi „hitami” jak cronos, ninja gaiden 4 czy tormented souls ii, które ŁĄCZNIE przyciągnęły mniej graczy niż jebane outer worlds 2 xdddd może gdyby wrzucić do tych średniaków jakąś silną kobietę, to ktoś by to kupił, a tak niestety, miliony zielonych prosto na śmietnik. na szczęście konami poszło po rozum do głowy i oparli swoją gierkę na opowieści o feminizmie, co pozwoliło uratować ostatniego silent hilla i wyjść na plus. brawo, no woke, go broke!
  5. shoegaze odpowiedział(a) na Blizzard_ temat w Battlefield
    dokładnie, dlatego trzeba czekać na blops 7 i tyle w temacie. na szczęście 14.11 już niedługo i będziemy mogli wtedy przestać udawać, że bf 6 podoba nam się bardziej niż powinien - jako opcja awaryjna na miesiąc spoko, ale w dłuższej perspektywie codzik rozjedzie tę wydmuszkę bez najmniejszego problemu
  6. taaaaa, jasne, keep coping. ostatnia gra od platinum, która nie była late-portem i debiutowała na steamie równocześnie z innymi platformami, to nier automata. sytuacja miała miejsce prawie DZIEWIĘĆ LAT TEMU - a i tak poradziła sobie wtedy o wiele lepiej niż gaijin na szczęście platinum skacze sobie miedzy wydawcami i jak już przepalają hajs, to jest to hajs innych (w tym przypadku microsoftu), no ale i tak trochę beka z tego flopa. nie minął jeszcze tydzień, a ng 4 już zdechło w świadomości ludzi xd
  7. czy ninja gaijin jest woke? a może zadziałał tutaj microsoft effect? bo obecnie nawet gówno pokroju bloodlines 2 spuszcza mu srogi wpierdol jeśli chodzi o sprzedaż na pc pierwszy weekend po premierze, niedziela wieczór i poniższy wynik mogą świadczyć tylko o jednym - gracze zagłosowali portfelem i wyjebali tę produkcję na śmietnik. ależ przykry widok
  8. shoegaze odpowiedział(a) na 20inchDT temat w Ogólne
    najgorsze w tym wszystkim jest to, że obsidian nie robi ani chujowych gier, ani dobrych gier, ani nawet średnich gier. oni robią gry do gejmpasa - gry taśmowe, wybrakowane, poucinane, z budżetem typowym dla aa przy promocji jako aaa. bez żartów, już pierwsza odsłona była niemożliwie nijaka, a teraz czytam, że wyjebali z tow 2 fundamentalne elementy w postaci np. statystyk… w jebanym rpgu… zresztą, z avowed sytuacja wyglądała identyko i już na rok przed premierą twórcy musieli na każdym kroku tłumaczyć się z debilnych decyzji upraszczających gatunek do minimum. taki jest efekt wypluwania masówek do zapełnienia kalendarza w abo - byle więcej, byle szybciej, bylejak
  9. shoegaze odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    nie do końca się zgadzam - grim fandango i psychonauci to jedne z moich gier życia, z kolei wspomniane iron brigade czy brutal legend też można było określić mianem perełek. problem tkwi w tym, że każda z nich miała jakiś fajny gimmick, natomiast keeper zostanie zapamiętany jako ue5 stutter fest, w którym spacerujesz sobie latarnią i oglądasz slajdy nie no, ludzie, przecież oni w 2021 otarli się o goty, wtf. teraz wydali pierwszą grę, w której cały proces produkcji był nadzorowany przez microsoft i od razu tak się wyjebali o własne nogi? dlaczego nie dostali żadnego marketingu, po co taka cena, z jakiego powodu ten termin? niszowe to były gry pokroju pentiment czy hi-fi rush, czyli mniejsze projekty bez aspiracji na zwojowanie mainstreamu, ale nadrabiające artyzmem i zrzeszające solidną liczbę entuzjastów. keeper jest grą dla nikogo, nie zdziwiłbym się, gdyby ta stówka bawiących się teraz osób to byli pracownicy i ich znajomi
  10. shoegaze odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    chciałem rzucić okiem, jak poradzi sobie nowa gra double fine i to jest jakiś absolutny koszmar. świeżo po weekendzie otwarcia peak ccu wynosi 191… tak, nie 191k, nie 19,1k, nawet nie 1,91k, ale 1 9 1 graczy. biorąc pod uwagę, że robili tę grę kilka lat, w credistach jest ze sto osób, a samo studio ulokowane jest w san francisco, to spokojnie można założyć, że przepalili grube miliony na coś, w co nikt nie chce zagrać. ja bardzo lubię tych ziomków i wiem, że zawsze robili niszowe tytuły, ale wow, 1 9 1 graczy jest daleko poza słowem „nisza”, mówimy tu o najprawdopodobniej najgorszej premierze first-party w historii i teraz pytanie, czy odpowiedzialność jest bardziej po stronie df, bo wrzucili na rynek walking sima bez gejmpleju z jebaną latarnią w centrum, czy może po stronie microsoftu, bo zgreenlightowali to dziwactwo, sfinansowali je, ustalili cenę na poziomie 30$ i olali promocje?
  11. shoegaze odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    PODOBNO mamy do czynienia ze STAGNACJĄ, ale i tak coś tam wpadło w tym miesiącu
  12. shoegaze odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    no to zrób minimalny risercz i dowiesz się, że kandydaci do najważniejszej kategorii „ultimate goty” czy coś tam zostaną ogłoszeni dopiero w listopadzie. normalna sprawa, że ostatecznie wszystko rozstrzygnie się między hadesem a ekspedycją i te pozostałe nagrody są rozdawane na zasadzie docenienia jakiejś produkcji old man yells at cloud moment z waszej strony
  13. shoegaze odpowiedział(a) na Figuś temat w PS5
  14. best deal in gaming w tym momencie. nie trzeba żadnych dejłanów, żeby zaorać konkurencję - wystarczy regularny dopływ w miarę nowych gierek za rozsądną cenę i jest gicik
  15. shoegaze odpowiedział(a) na Figuś temat w PS5
    o systemie walki, side-questach i fabule napiszę później, teraz chciałbym skupić się na najważniejszym aspekcie - świecie gry i tutaj muszę przyznać, że jest po prostu ZAJEBISTY może pod koniec gry się znudzi, nie wiem, na tę chwilę jednak (czyli po dwudziestu godzinach i kilku misjach fabularnych) śmiało mogę stwierdzić, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej wciągających, organicznych i immersyjnych otwartych światów od lat. właściwie to półotwartych, bo goy nie jest klasycznym sandboxem, bardziej opiera się na mini-B I O M A C H - logicznie połączonych i cechujących się swobodą wyboru, ale z pewnymi ograniczeniami. tak, wiem, tsushima robiła to już wcześniej z niezłym skutkiem, niemniej goy wrzuca główne założenia eksploracyjne na jeszcze wyższy poziom. system środowiskowej nawigacji został tak dobrze zaprojektowany, że prawie w ogóle nie trzeba zerkać na mapę - cały czas daje się ponieść sile wiatru, ruchom ptaków, oświetleniu, roślinności czy rodzajom terenu. wspominając o terenie, nie można nie docenić rzeczywistej topografii - zalesione doliny, pagórki, wzniesienia, skały, położenia rzek… wszystko jest piękne i ma sens przestrzenny. naprawdę nie kumam, jak ktoś może uważać, że jest tutaj pusto, no nie jest, może nie ma miliona aktywności na każdym kroku, ale co z tego, skoro tereny błyszczą taką różnorodnością geograficzną, że i tak muszę się na chwilę zatrzymywać, żeby nacieszyć oko. przy tym umówmy się, same aktywności są git i poszerzają lore gry; a to jakiś fetch-quest z rolnikiem w potrzebie, a to ronin zaczepiający nas podczas podróży, a to szukanie źródeł czy stolików z bambusami. wszystko jest dobrze zbalansowane i aktywności nagradzają zaangażowanie gracza nie tylko walutą czy punktami umiejętności, ale czasem też wskazówkami odnośnie fabuły banger przez duże B, po prostu. jezeli sucker punch zrobiło te grę za 60 milinów, to są najlepsi, nic pomiędzy, najlepsi
  16. muszę was zmartwić, ale gość od leaka jest jedną z najbardziej wiarygodnych osób w kwestii tego, co dzieje się wewnątrz gejmingowej dywizji microsoftu. nawet znany i (nie)lubiany przydupas tom warren potwierdził jego wiarygodność wygląda na to, że można otwierać szampana - xbox zdycha. zapewne będą chcieli ubić sprzęt i game passa, czyli dwie najgorsze decyzje biznesowe od premiery xbox one’a, stąd te masowe podwyżki cen celem zniechęcenia konsumentów przed dalszym wspieraniem firmy ludzie cieszą się z upadku xboxa nie bez powodu. to, co odwala microszit, jest przykładem szkodliwej konkurencji; dosłownie phil i spółka są odpowiedzialni za szereg najbardziej antykonsumenckich praktyk w historii. w dupie mam jedną łyżkę miodu w beczce dziegciu w postaci wstecznej, skoro ta skurwiała firma ma na koncie takie gówno, jak: - obowiązek płacenia za granie online - priorytetyzowanie abonamentu i usług kosztem tego, co najważniejsze - czyli jakości gier - podwyżki, podwyżki, podwyżki - agresywna cyfrowa dystrybucja - próby przeforsowanie always-online i drm - niszczenie rynku fizycznych kopii - wielomiliardowe konsolidacje, z których wyniknęły jedynie zwolnienia pracowników i konieczność przerzucenia kosztów na konsumentów - normalizacja early accesów - eksperyment z wprowadzeniem reklam w grach - jakieś milion innych rzeczy ja wiem, że niektórzy są w fazie wyparcia, ale serio - wyjebanie microsoftu z branży gier bedzie wielkim sukcesem i w dłuższej perspektywie każdy na tym skorzysta
  17. ziomek, cała dyskusja dotyczy gier day 1 i nawet w poprzednim zdaniu wyraźnie wspomniałem o gpu, zamiast kręcić głowa i obrażać się przytocz mi proszę jakiś oficjalny komunikat microsoftu mówiący o tym, że najwyższy tier ma 34 miliony użytkowników zaczekam 34 milionów to było po rebrandingu golda na gp, żeby sztucznie zawyżyć liczbę klientów i ukryć fakt S T A G N A C J I
  18. nie rozumiem, co mial na celu ten post, ale dobra returnal był flopem finansowym tlou 2 jest kilkuletnim portem gry, która sprzedała 10+ mln kopii got jest kilkuletnim portem gry, która sprzedała 10+ mln kopii stellar blade zajebisty wynik, viralowa gierka spider-man jest kilkuletnim portem gry, która sprzedała dziesięć milionów kopii oblivion zajebisty wynik helldivers zajebisty wynik indiana, doom i thps to były PREMIERY. właściwie trzy gry sony, które miały premiery w tym samym momencie na konsoli i na steamie, to: helldivers - mega sukces na steamie, mega sukces ogólnie concord - wiadomo lost soul aside - wiadomo jak widać w szczegolnych warunkach steam moze byc dobrym wskaźnikiem popularności i siły przebicia, a że dyskusja dotyczyła właśnie wpływu gier lądujących w gpu na zainteresowanie graczy, to taki lichy popyt idealnie wpisuje się w kontekst wracając do tematu, ja nie mówię, że gpu jest złą usługą, bo nie jest (albo inaczej: nie był, po tej podwyżce jest fatalną usługą), ale twierdzę, że portfolio oferowanych tam gier było zbyt biedne, żeby osiągnąć prognozowane kilka lat temu sto milionów klientów. microsoft nie ma wystarczającej jakości jeśli chodzi o aspekt wydawniczy, marketingowy czy dystrybucyjny, żeby przesunąć wajchę i przekonać do siebie konsumenta. stworzyli sobie bazę ~20 milionów użytkowników, ktora utrzymuje się niemal od początku istnienia usługi i tyle
  19. nie przejmuj się tymi markizami, tak mi się wyświetliło w apce i uznałem, że chichot losu co do twoich propozycji, to sorry, ale znowu się nie rozumiemy. ja mówię o hitach, viralach, blockbusterach, ty mi przeklejasz: - indianę, który na steamie przycągnął zawrotną liczbę 12k graczy w peaku - dooma, który na steamie przyciągnął zawrotną liczbę 30k graczy w peaku - thps, który na steamie przyciągnął zawrotną liczbę… 2k graczy w peaku xd czym wręcz potwierdzasz to, o czym pisałem wyżej. ja wiem, że to steam, że gpu cechuje się inną metryką i tak dalej, ale wyniki w/w gier w abo też były marne, więc w jaki sposób takie produkcje mają przyciągnąć miliony graczy? mogą być miłym dodatkiem, to prawda, natomiast core usługi to muszą być molochy jak cod, tes, fh, a w IDEALNYM ŚWIECIE jeżeli first-party w danym miesiacu nie dojeżdża, to idziesz z workiem hajsu do czech i ogarniasz kcd 2 albo ugadujesz się z jebanym randym i załatwiasz nowe borderlandsy. wtedy, owszem, sto baniek byłoby realną prognozą, ale w obecnej sytuacji? nie ma w księgowości takich narzędzi optymalizacyjnych, żeby to się spinało
  20. chyba się nie zrozumieliśmy. ja nie twierdzę, że netflix jest lepszą usługą, bo dostarcza lepsze produkty, tylko jest lepszą usługą, bo ma większą regularność w dostarczaniu blockbusterów. to blockbustery przyciągają normalsów, później normalsi odpowiadają za lwią część subskrybentów, a to ma przełożenie na możliwość inwestowania w dziesięć innych rodzajów produkcji telewizyjnych, w tym tych ambitniejszych. i tak dzięki hitom pokroju sandmana, you, squid game czy black mirror, mogliśmy dostać takie perełki jak department q czy dojrzewanie. to wszystko w jednym roku, na przestrzeni ostatnich miesięcy (sic!). przecież doslownie przedwczoraj dropnal nowy sezon tej viralowej antologii kryminalnej, no bądźmy poważni, lubisz lub nie lubisz - to są odpowiedniki gierkowych aaa przekręcające licznik na poziom nieosiągalny dla większości konkurencji. tymczasem hity microsoftu:
  21. no spoko, tylko ideą abonamentu jest REGULARNE rozkładanie kosztów tworzenia kontentu na miliony użytkowników, w dłuższej perspektywie klient wykupujący abonament na jeden miesiąc nie jest mile widziany, bo wyłamuje się z cyklu usługobiorca-usługa-przedmiot usługi-usługodawca. model subskrypcyjny to nic innego jak zbita w kilku na jakieś dobro, w tym przypadku gierki, no i jeżeli część konsumentów wypisuje się z tej machiny, to nagle korporacja zaczyna dokładać od siebie nie musisz podkreślać istoty cebuli, imo korzystanie z furtek cenowych jest jak najbardziej ok, bo wpisuje się w koncept dumpingu cenowego i stanowi świadome działanie korporacji. może to wyświechtany przykład, ale trzeba się nim posłużyć - netflix robił dokładnie to samo dawno temu; współdzielenie kont, darmowe miesiące i tak dalej, aż w końcu nastackowali kilkuset milionów użytkowników, osiągnęli wymagany milestone i z miejsca ucięli wszelkie dogodności. część ludzi ponarzekała, część ludzi uciekła, ale ostatecznie udało im się stworzyć przez ten czas przepotężną bazę odbiorców, którzy nie zrezygnowali z subskrypcji, dzięki czemu teraz mogą kręcić rekordowe przychody i dalej inwestować w kontent. i tutaj tkwi właśnie różnica między netflixem a microsoftem - ci pierwsi (pomimo obiegowej opinii) dostarczali nie tylko gówniany/sredni/przecietny produkt, ale też produkt wysokobudżetowy i uwielbiany przez miliony (nawet jak spojrzysz na 2025, to tu właściwie co miesiąc ląduje jakiś evergreen - squid game, wednesday, k-pop demon hunters, stranger things, no biblioteka pęka w szwach od seriali i filmów, dla których ludzie nie odpięli karty), z kolei u microsoftu jest mega bieda pod tym względem. south of midnight to może być co najwyżej jeden ze stu zapychaczy, a nie gra first-party sygnowana logiem xbox
  22. może asx i paolo nie bronią wprost decyzji microsoftu, ale na pewno uprawiają miękką racjonalizację. a to „nadal najlepsza oferta”, a to „najwyższy pakiet jak w kablówce dla najbardziej zainteresowanych”, no błagam was, po co tak robić? co do gpu i procedury wydawniczej, to zgadzam się z @Donatello1991. premiery day 1 są jak kij z marchewką na osłów - rzekomo „najlepszy rok”, a i tak wartościowe produkcje debiutujące w abonamencie można policzyć na palcach obu rąk. clair obscur, doom, oblivion, blue prince, silksong, cała reszta? albo przeciętne remastery (ninja gaiden 2, thps, gearsy), albo gnioty/średniaki (south of midnight, avowed, wuchang, atomfall, sniper elite), albo gry, które praktycznie nikogo (większość katalogu). wyszło, że jednak jedna dłoń wystarczy, ups. niby w jaki sposób tak biedna oferta miałaby zapewnić microsoftowi sto milionów subskrybentów? kto normalny będzie płacił ponad bombę miesięcznie za możliwość grania w „hity” pokroju avowed? plus jest śmieciarą bez day 1, ale tak szczerze, jeżeli mam do wyboru śmieciarę bez day 1 za 350 zł (za tyle można kupić wariant premium w promce kilka razy w roku), a śmieciarę z day 1 za 1400 zł, to wybieram tę pierwszą opcję. nic dziwnego, że plus miażdży gpu pod względem liczby użytkowników, jest to po prostu na ten moment lepsza oferta, heh największym plusem podwyżki jest aktywizacja działu xbox na forum. uwielbiam ten moment, kiedy microsoft odwala jakiś czas, jest weekend i posty lecą minuta po minucie <3
  23. shoegaze odpowiedział(a) na Szermac temat w Ogólne
    wczesny dostęp zawsze jest dobrym odzwierciedleniem purchase intent i końcowy wynik nie odbiega znacząco od wartości uzyskanych podczas ea. podobne tłumaczenia czytałem w przypadku indiany, avowed i tak dalej, a jak wyszło - wie każdy. dorzućmy do tego fakt, że potężny bloober team zainwestował ogromne pieniądze w promocję i wyświetlał się z trailerami na praktycznie wszystkich dużych pokazach growych, więc koszty kampanii marketingowej musiały być ogromne. trudno będzie osiągnąć break-even, nie wspominając już o zarabianiu
  24. shoegaze odpowiedział(a) na Szermac temat w Ogólne
    jak coś to używki latają już po 150 zł, ludzie masowo odsprzedają grę nawet w folii xD dobrze, że nie odebrałem swojej paki ccu też kompromitacja niestety, dosłownie nikt nie chce grać w tego gniota, mega flop się szykuje
  25. shoegaze odpowiedział(a) na Daffy temat w Ogólne
    nosi huopa już od rana, zero skupienia w pracy tylko gonitwa myśli na temat pustego rycerza jedwabnapiosenka a wy jak się trzymacie??

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.