jimmy

U mnie identyczna sytuacja. Nawet limitkę kupiłem, ale gra kompletnie nie zażarła. Ale dam szansę jeszcze. A pamiętacie tego zdrowego wariata? Co on wyczyniał przed premierą w tym temacie? Rozczarowanie go chyba położyło

Również melduję się w szanownym gronie wspierających (próg 50). Czy adres do wysyłki numerów z Plusem wysłać na redakcyjnego maila? Liczę na wysyłkę najnowszego nr 320

Wziąłem również ale miałem na początku duże problemy, jakby serwery przeciążone. @ThePatrickyo @MichAelisna jakim regionie sklepu braliście, Irlandia?

Ale jakimś cudem pozwala uniknąć wstydu, kompromitacji, hejtu i de facto śmierci platformy w przeciwieństwie do Microsoftu. Tak wiem, zaraz przeczytam że Sony też to czeka tylko później. Xbox zawsze pionierem, również w zdychaniu.

Dodać trzeba, że PS3 dopiero staje się retro i teraz jest najlepszy czas na zbudowanie kolekcji za grosze. 2-3 lata i będzie bańka jak na starszych sprzętach. 900. Niestety te FATY już idą mocno w cenę przez wsteczną kompatybilność i ogólną awaryjność jeśli nie zadba się o wymianę pasty i ścięcie IHS-ów. Dam znać, Bully wjeżdża jako pierwszy

Niedawno wpadła FATka PS3 w najlepszej rewizji CECHC04 60GB ze wsteczną kompatybilnością do PS2 i PSX. Sprawna i jeszcze z fabryczną plombą. W zestawie 2 pady, box, papiery, czyli SAM SEX

Zapomniałem że na Switcha wychodzą też multiplatformy AAA (o boże)

Zaszczytem będzie GTA6 w bundlu na premierę Krysiu, czytanko ze zrozumieniem. Nie udawajmy że piąta część GTA nie zmieniła trochę krajobrazu.

Xbox może nie dożyć tej premiery, ale wątpię czy Sonka też dostąpi tego zaszczytu. Rockstar to osobna liga, GTA5 było w jakimś bundlu?

Jakie na przykład? Bo oprócz składanek gdzie jakiś tytuł jest cały do pobrania to nie spotkałem się jeszcze z sytuacją żebym wsadził kartridż i żeby gra od razu nie działała

Takie podejscie do wersji fizycznych to ja szanuję. Arigato Nintendo-san.

Czy Paolo dostał swój plecak?

Odpaliłem na parę meczy, bo dali w Plusie i nie widzę absolutnie żadnych zmian względem ostatniej odsłony w jaką grałem dłużej czyli FIFA 22. Grafika ta sama, schematy gameplayowe te same, zarządzanie zespołem takie samo, tryby te same, polski komentarz wciąż ten sam (czyli tragiczny). Zmieniła się chyba tylko nazwa i menu z kafelkowego na listę. Ta seria ewidentnie powinna zrezygnować z wydawania kolejnych odsłon w klasycznym modelu i po prostu przeistoczyć w grę usługę z płatnymi aktualizacjami. Szkoda środowiska dla tych wszystkich pudełek. Ale wciąż fajnie mieć na dysku jak kumple wpadną na browarka, bo to dobra gra jest. Zbliżające się Euro tylko zboostuje klimacik.

Zysk 1-2 klatek murowany

Cała fura załadowana, starczy chociaż na pół roku tego pc master race?

No też przytuliłbym tego Deluxa ale bardziej kolekcjonersko, wiadomo czy to exclusive na Nintendo Shopie? Trzeba przyznać, że Nintendo potrafi z dupy wyciągnąć coś na ostatnie miesiące życia Switcha. Tak w ogóle to ciekawe ile z tych gierek jest normalnie dostępne na tym emulatorze w abonamencie Nintendo? Bo krzyczeć 3 bomby za dodanie wyzwań i party mode to jest dokładnie DNA tej firmy

Najrozsądniej to chyba poczekać jeszcze chwilę za zapowiedź wersji Pro i zobaczyć co oni tam wymyślili z bebechami, napędami, wyglądem i ceną. I wtedy zdecydować czy fat/slimka/prosiak.

No i co chłopaki jak ten Hades 2, więcej tego samego czy zaszaleli z czymś? Bo jak lubię jedynkę tak mesjasza w niej nie ujrzałem.

Pewnie nie bez powodu użyli słowa fiscal, zapowiedź dopiero w przyszłym roku? Oj Nintendo Wy jebańce Day1 i tak.

Pierwszy, o ile nie liczymy NESowego Metal Geara którego skończyłem jakoś tydzień temu

Dziewicze przejście Metal Gear Solid za mną. Jak to zwykle z klasykami bywa - ząb czasu jest bezlitosny i rzetelna ocena z dzisiejszej perspektywy jest bardzo ryzykowna. Generalnie bawiłem się dobrze, tytuł wciąga i ani przez chwilę nie czułem że gram na siłę (to częsty problem ze starszymi grami). Postaci są barwne i charakterystyczne, muzyka jest świetna, a rozgrywka na tyle przystępna, że nie trzeba sięgać do żadnych poradników żeby wiedzieć gdzie iść i co robić. Czyli całość jest ogromnym skokiem naprzód względem Metal Gear. Fabuła zakręcona jak śmigło, ale koniec końców jakoś tam trzyma się kupy. Traktuje o wciąż realnych problemach i obawach, więc doceniam. Graficznie oczywiście słabiutko, ale sam gameplay, o dziwo, całkie znośny. Słynne łamanie 4 ściany przez Psycho Mantisa i pomysł na jego pokonanie - rewelacja. Pozostali bossowie również fajnie przemyślani. Co mnie zdziwiło i trochę rozczarowało to to, że gra jest właśnie bardziej boss rushem niż skradanką. Szkoda też że bezpośrednio nawiązuje fabułą i przebiegiem rozgrywki do swoich 8-bitowych przodków (Metal Gear). No i gęsty szpiegowski klimat czasami rozsypuje się przez patetyczne, niemal cringe'owe dialogi między postaciami. Na to akurat mam uczulenie. Po skończneiu (dla lepszego ułożenia w głowie fabuły) odpaliłem sobie tą visual nowelę z dodatków do wersji Master Collection. Namieszało to jeszcze bardziej, bo historia przebiega tam trochę inaczej i ma chyba więcej wspólnego z tym remakiem Twin Snakes na GameCube niż oryginałem. Ale kreska bardzo fajna i nowoczesna, w fajnej kontrze do grafiki w samej grze. Przerwa na jakiś czas i będę zabierał się za MGS2.

zwierzęta