Michu_M
Nowy Użytkownik-
Postów
21 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Michu_M
-
Nie pograłem jeszcze zbyt dużo (dopiero pozwiedzałem Xion i wyruszam na pustkowia) ale dawno nie było gry, która by mnie tak zachwyciła. Zaskoczyło mnie to jak momentami smutny i melancholijny klimat ma ta gra. Wpływ na to ma min. świetna muzyka. Nuta, którą słychać podczas biegania po uliczkach Xionu to jeden z piękniejszych utworów jakie słyszałem w grach. Do tego Eve jest naprawdę fajną postacią. Może nie ma zbyt skomplikowanej i głębokiej osobowości, ale jest fajnie zaprojektowana i zagrana i łatwo ją polubić.
-
Za czasów X360 nie cierpiałem girsów. Kiczowate, przerysowane pudziany dla typowych amerykańskich nastolatków. Po zakupie xboxa w zeszłym roku i rozczarowaniu Starfieldem postanowiłem ograć 4 i 5 część i się zakochałem. Czwórka do połowy jest średnia przez te walki z robotami i fragmenty ala tower defence ale piątka jest cudowna. A do tego to jedna z najładniejszych gier jakie widziałem. A grałem na ziemniaku. Nie mogę się doczekać szóstki.
-
Od pewnego czasu myślę o zakupie jakiegoś handhelda do emulacji. Rozważam wybór między Steamdeckiem a Anbernikiem RG556. Za SD przemawiają dla mnie możliwości i dostępność a za chińczykiem cena i wygląd (serio SD to wielki czarny kloc). Obejrzałem i przeczytałem kilka tutoriali obu maszynek i Anbernik wydaje mi się przystępniejszy dla takiego laika jak ja. Tym bardziej, że bawiłem się trochę emulacją na androidzie a SD to dla mnie czarna magia. I tu pojawia się moje pytanie: czy faktycznie trzeba mieć doktorat z komputerków aby w pełni wykorzystać możliwości SD? Czy jednak nie jest tak źle i przesadzam?
-
Patent, który może nie psuje całej gry, ale strasznie mnie drażni to szybka podróż tylko między konkretnymi punktami. Gram właśnie w Banishers i to bieganie od ogniska do ogniska aby przenieść się na drugi koniec mapy i wykonać questa mega irytuje. Zwłaszcza w sytuacji, gdy mam góra godzinkę na granie.W Wiedźminie było to samo z tym, że Wiesiek to gra życia i tam można więcej wybaczyć.
-
Downgorad graficzki, pasy aby ciąć rozdzielczość. Co będzie następne? Tylko 30 klatek? A szkoda bo gra zapowiada(ła) się fajnie nawet pomimo tego, że nie jestem fanem SW.
-
Super jest jeszcze to, że widać, że niektóre akcje przychodzą EVE z wyraźnym wysiłkiem. Jej okrzyki, zwolnienia czasu, ujęcia kamery pokazują, że wkłada mnóstwo siły w pokonanie przeciwników. Np. kiedy walczymy z Abbaddonem i wyczerpiemy mu staminę to EVE przerzuca go przez bark. Świetnie się na to patrzy. I jeszcze pytanie. Wiadomo coś o innych broniach czy będziemy walczyć tylko mieczem?
-
Nie przeszedłem nawet całego demka, ale JAKIE TO JEST DOBRE. Tą grę zrobiło nieznane(?) koreańskie studio od mobilek a widać dopracowanie jakiego ostatnio nie ma u bardziej uznanych dewów. Podoba mi się ten odjechany azjatycki klimat gdzie prawie gołe laski biją obrzydliwe potworusy, design świata i przeciwników, system walki czy masa cudownych małych detali jak szybka podróż za pomocą publicznych telefonów, ręczne wpisywanie kodów, odnowa hp przez siadanie na krzesełku czy nawet to jak woda rozbryzguje się na głowie EVE gdy staniemy pod wodospadem. Nie mogę się doczekać premiery fulla.
-
Mówcie co chcecie o kijach golfowych i babach w ciąży ale jeżeli chodzi o gameplay to najlepsze co ND kiedykolwiek dostarczyło.
-
Zwiastun, data premiery i start preorderów. Tak będzie.
-
Przynajmniej bohaterka fajna a nie jak
-
Spoko. Bardziej niż o jakość samej gry chodzi mi o wspomnienia z nią związane. Do dzisiaj pamiętam dzień, w którym ją kupiłem i zagrałem. Każdy z nas ma gry, które są w jakiś sposób wyjątkowe nawet jeżeli jakościowo nie zasługują na maksymalne oceny. Sam mam takich wiele.
-
Odebrane. Na razie tylko przejrzałem na szybko ale nostalgia mnie tak *ebła, że nie wiem kiedy się pozbieram. Jeden minus: rozumiem, że ocena dla NFS Underground to żart? Przeszedłem tą grę niezliczoną ilość razy i dla mnie to jest jedno z najbardziej wyrazistych wspomnień ery PS2. Gra 10/10 zawsze. W kolejnych tego typu numerach (PS2 Extreme PART 2?) fajnie by było gdybyście podawali daty premier gier, tutaj mi trochę tego brakowało. Tak czy inaczej dzięki za ten potężny ładunek wspomnień.
-
Mam jakieś 60% fabuły i Kraven to jest tak fatalna postać, że patrzeć na niego nie mogę. Ani trochę nie kupuję jego motywacji. Jest irytujący i wkur*iający. Mam nadzieję, że zdechnie w bardzo bolesny sposób.
-
Da się. W recenzji wideo na Eurogamerze słychać, że mówią po angielsku przy polskich napisach.
-
Insomniac koniem pociągowym (a naughty dog hamulcem) PS w tej generacji. Taka prawda.
-
No grzebali Frakcje. I w końcu pogrzebali. Trzy lata jak krew w piach. Na ps3 wydali 4 gry, na ps4 3. Mamy prawie półmetek generacji i nic. A Ryan pewnie jakąś tłustą odprawę zgarnie.
-
Czy komuś po aktualizacji zaczęły migać tekstury na Ps5? Czasami tylko włosy npców albo ubrania a czasami wnętrza budynków i ulice. Do tego mapa się buguje i wyświetla tylko zarys ulic bez czerwonych konturów budynków. Na premierę na Ps4 pro nie miałem tylu błędów co teraz.
-
Może pierdoła ale chyba poprawili działanie pada do Ps5. Podczas jazdy samochodem i strzelania triggery działają bardziej ''mięsiście''(cokolwiek to znaczy). Poza tym dobrze, że można dowolnie resetować punkty atutów.
-
No ale po to w poprzednim patchu wprowadzili transmoga żebyś nie musiał tego robić. Do tego broń ma teraz góra dwa efekty? Obrażenia od strzału w głowę i przebicie pancerza? Na szybko przejrzałem zmiany ale strasznie okroili tą grę.
-
Towarzyszowi polecam dać granatnik z jedną sztuką amunicji. A co do 30 klatek to musiałem przełączyć na tryb standardowy w tv i włączyć upłynniacz bo nie dało rady grać.
-
Nie było jeszcze gry, w której poszczególne elementy byłyby tak marnej jakości a która jako całość tak by wciągała. Drewniane dialogi, pocięty świat czy festiwal loadingów to rzeczy oczywiste. Można się do nich przyzwyczaić. Mnie wkurza coś innego. Zarządzanie ekwipunkiem. Przerzucanie ton śmieci z plecaka do towarzyszy, od towarzyszy na statek, ze statku do szafki w Loży i bieganie z tym wszystkim od kupca do kupca bo każdy ma tylko 5k kredytów. Eksploracja planet to bieganie od jednego punktu na mapie do drugiego na autopilocie. Te punkty są oddalone od siebie o kilkaset metrów i trzeba biec w linii prostej przez kilka minut. Wstawiłbym tutaj filmik z muzyką z Benny Hilla ale nie wiem jak Do tego ze dwa razy powtórzyły mi się miejsca na różnych planetach. Byłoby lepiej gdyby światy były mniejsze ale bardziej unikalne albo przeciwnie. Powinny być jeszcze większe ale wtedy musielibyśmy mieć możliwość latania statkiem po planetach. I jeszcze jedna rzecz. Właśnie skończyłem misję dla Sary Mimo tego wszystkiego gra wciąga niesamowicie ale maksymalne oceny to przesada.