Treść opublikowana przez Uzytnik30
-
Ready or Not - duchowy spadkobierca SWAT 4
No to zajebiście w takim razie, trzeba będzie zakupić fizyka do kolekcji.
-
Ready or Not - duchowy spadkobierca SWAT 4
Ktoś tu ogrywa cyfrę na konsoli? Mocno zbugowana? W SWATa 4 zagrywałem się godzinami, a tu z zaskoczenia taki tytuł.
- Clair Obscur: Expedition 33
-
Ghost of Yōtei
wychodzi na to, że będzie to opcjonalne, przez wciśnięcie konkretnego przycisku na padzie, więc spoko opcja. Cuszima była bardzo spoko, ale brakowało mi poczucia, że postaci „żyją” w tych osadach. Takie to wszystko było bez wyrazu. Trochę jak w Horizonie. Może w Yotei trochę to rozbudują. Ale na premierę pewnie wleci, bo motywy samurajskie + motyw zemsty to samograj, którego zepsuć się nie da.
-
Prime Video
Zgadza się. Na czele z Trylogią Dolarową rzecz jasna
-
Zakupy growe!
-
Prime Video
Jeżeli są tu fani spaghetti westernów, to warto obadać Śmierć Jeździ Konno. Mocna rzecz z Lee Van Cleefem i ścieżką dźwiękową Ennio Morricone. Wyłącznie po angielsku.
-
Właśnie zacząłem...
Zapoznałem się już z tym wcześniej, żeby nie wtopić przypadkiem, ale dzięki za czujność.
-
Właśnie zacząłem...
Urywa ponoć dosłownie, z tego co czytałem o poziomie trudności, ale po to kupiłem wersje GOTY, żeby ograć również dodatek. Póki co, przede mną jeszcze długie łowy w podstawce.
-
Właśnie zacząłem...
Bloodborne Nie takie „właśnie”, bo już trochę pograłem, ale w końcu idzie coraz lepiej, z mniejszą liczbą zgonów i oderwać się nie mogę. Początki były znośne, dopóki nie spotkałem Bestii Żądnej Krwi (takiego flow wulgaryzmów nie miałem chyba nigdy) i chciałem zrobić sobie przerwę. W ciągu kilku minut wyłączałem i włączałem konsolę, bo jednak ambicja nie pozwoliła odpuścić i w końcu udało się ją ubić. I jakoś ruszyłem. Niesamowicie ta gra wygląda, już nie chodzi o grafikę, ale design świata + lore poukrywane w przedmiotach i detalach otaczającego świata. Na deser ścieżka dźwiękowa - poezja. Ciarki przechodzą momentami. Nie jestem chyba nawet w połowie, ale ogromną frajdę sprawia mi ta giera. Czasem szybsze bicie serca, frustracja, ale też zachwyt kiedy uda się na farcie ubić jakiegoś bydlaka.
-
Death Stranding 2 On The Beach
Too late, ale obym zapomniał o tym w ciągu roku ;) Hajp niemożliwy, ale póki kupka wstydu spora, to wstrzymuje się z zakupem.
-
Wasze komiksy
Dej pan fotkę kolekcji, to też inaczej się to zaprezentuje ;)
-
Alan Wake II
Indywidualna sprawa. Jump scary są, ale z tego co kojarzę jakiś patch wprowadził możliwość regulowania ich poziomu. Najwięcej roboty w kwestii straszenia robi klimacik jednak. I jak wrażenia po, prawie, całości?
-
Resident Evil 9 Requiem
Jaranko przeokrutne, a jeżeli faktycznie wraca Leon, to biere w ciemno. Trzeba będzie sobie zrobić double ficzera RE2R/RE3R i z otwartą japą podziwiać zmiany w odwiedzonych już lokacjach. Btw, ta część nie będzie się w żaden sposób łączyć z VII i Village? Tego drugiego jeszcze nie ograłem w sumie i jakoś mnie nie ciągnie.
-
Zakupy growe!
Mordko, tylko odpisuje, a że zrobił się tu mały offtop, to inna sprawa. Kto może, niech przeniesie posty do odpowiedniego wątku…
-
Zakupy growe!
Chyba „zaskoczyło”, bo dostałem co prawda dwa razy na łeb i straciłem tętnienia, ale lecimy dalej, mimo frustracji. Wczutka łowcy jest
-
Zakupy growe!
Odpaliłem na chwilę, żeby zobaczyć jak to śmiga i nie ma tragedii w 30 klatkach. Ubiłem na start piąchami tego wilkołaka w klinice Iosefki, następnie szybka przebieżka i nie narzekam. Można się przyzwyczaić. Nie ukrywam też, że wśród gier od FS, to właśnie Bloodborne zawsze gdzieś tam przyciągał moją uwagę najbardziej, bo i te klimaty są najbliższe moim zainteresowaniom. Nie martwi mnie w sumie 30 fps, a bardziej to, że po paru godzinach (oby nie szybciej) się poddam xd
-
Platinum Club
Indika dodana na listę w sumie jakiś czas temu. Ktoś tu nawet na forum niedawno propsował ten tytuł z tego co kojarzę. Na pewno obadam. A jak z tymi zagadkami? Można samemu dojść do konkluzji czy gra raczej mocno prowadzi za rękę?
-
Platinum Club
Nobody Wants to Die Prosta platynka wymagająca dwóch przejść, bądź wczytania sejwów. A sama gra, koniec końców, nie zachwyciła mnie. Owszem, scenariusz i setting zrobią dobrze entuzjastom Blade Runnera i neo noir, ale na próżno szukać tu angażującej rozgrywki. Wszystko sprowadza się do prowadzenia gracza po sznurku od śledztwa do śledztwa - gra wręcz podpowiada, co zrobić i gdzie pójść, żeby z czymkolwiek ruszyć. Wybory, wpływające na zakończenie nie istnieją, są mocno iluzoryczne, ale tak czy inaczej warto było przejść dwukrotnie i sprawdzić inne opcje dialogowe, przy okazji poprzebywać w tym świecie dłużej niż się da. Klimacik jest pyszny.
-
Zakupy growe!
Ostatnio spore pokłady wkurwa wywołał u mnie opcjonalny boss w Clair Obscure (kto grał, ten się domyśli) i daleko było mi również do żegnania się z padem, to jednak dawno nie miałem takiego flow rzucając mięsem. No nic to, mam nadzieję, że co by się nie działo nie odpuszczę, skończę, a może i nawet zachwyci do tego stopnia, że podamy sobie rękę z From Software i ogram wszystko, co wydali.
-
Zakupy growe!
Dzięki, że we mnie wierzycie chłopy xd
-
Zakupy growe!
Cios, odskok, cios, odskok i jakoś to będzie. Wieczorkiem akurat sesja wleci i oby następnego dnia wciąż z tym samym kontrolerem
-
Zakupy growe!
Do tej pory nie miałem takiej sytuacji xd Ale zdarzało się wychodzić od razu z gry, wyłączyć konsolkę, po czym za chwilę wrócić silniejszym, odpalić gierkę i ponownie wyłączyć wszystko w uj. Doświadczenia uczą, więc może i cierpliwość weszła na wyższy poziom
-
Zakupy growe!
Nie jesteś osamotniony w tym z tego co widzę, wszędzie ten Bloodborne przewija się jako topka studia i tamtej generacji. Robię sobie duże nadzieje i oby mój nerwowy charakter pozwolił mi przejść ten tytuł do końca bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym.
-
Zakupy growe!
Miałem zaczynać przygodę z grami From Software od Elden Ring, a jednak cały czas chodził za mną ten Bloodborne, więc zamówiłem edycję GOTY i pójdzie na pierwszy ogień.