Treść opublikowana przez WisnieR
-
AGD małe, duże i średnie
Ja sobie ostatnio kupiłem 45tke i myślałem że będzie ok ale ... Nie jest. Tzn do mycia talerzy i kubków na bieżąco super ale wystarczy, że wsadzisz tam jeden garnek na dole i po temacie, wejdą tylko jakieś drobnostki. Nie polecam 45tki od Siemens/Bosch. Nie że względu na wykonanie i jakość, bo ta na najwyższym poziomie, ale właśnie za brak ergonomii. Szukaj Whirlpoola, która ma chyba najwięcej możliwości jeśli chodzi o kosze. Przy 45tce to jest najważniejsze. Czy możesz złożyć całe żeberka, czy np. tylko co drugie, żeby włożyć pionowo miski, a nie na leżąco. Ogólnie wszystko co pozwoli ci jak najlepiej ułożyć gabarytowe i niestandardowe naczynia, bo miejsce jednak jest problemem. Drugi raz 45tki bym nie kupił.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No tak nie do końca z tym stać/nie stać bo dałoby się ten kredyt ogarnać ale po prostu odwidziało mi się pakowanie w takie raty, gdzie stopy procentowe jednak mogą wybić do góry. Na razie obserwuję, ale po prostu czekam na to co się dzieje na rynku. Nie ma nawet z czego wybierać. Już nawet gdybym miał te bankę to i za bankę nie ma domów. Wszystko się sprzedaje. Jakaś paranoja.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Oj no tam jebłem się miłem na myśli 10arów - 1000m2, a nie 10 tysięcy, kto by to kosił xD No tylko że systematycznie odkładam, więc budżet będzie większy w przyszłości, to raz, a dwa nie dostanę aktualnie kredytu na milion złotych a tyle trzeba dać za wolnostojący dom. Tak więc trudno, nie stać mnie to nie biorę, a jakieś bliźniaki na zadupiu totalbym bez internetu i kanalizy to nie moja bajka chyba jednak.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Nie no chyba daje sobie spokój. Nie stać mnie na dom jaki chcę (wolnostojący z ogrodem 1ha) to go po prostu nie będę miał. To co się dzieje na rynku teraz to jakieś jebane eldorado i jedyne na co mogę liczyć, to zmiana stóp procentowych, gdzie nagle wszyscy którzy "inwestowali" oszczędności w nieruchomości biorąc kredyty pod korek będą stali przed decyzją jedzenie gruzu albo sprzedaży. No przecież to nie może wiecznie trwać. Na rynku jest jakaś pustka i mam wybór brać gówno jakie zostało albo spierdalać bo na moje miejsce jest ktoś inny....- Returnal
- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Nic z tego nie rozumiem xD Musiałbym ogarnąc co jest w tym domu zainstalowane i co musiałbym w takim razie dorobić jak np. uzdatniacz wody itp. bo zakładam, że tam jest po kosztach tylko studnia + wstępne filtry.- Gry planszowe
Zakładam, że ta wersja z KS tylko w ENG? Wziąłbym te dwa dodatki + big storage box.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Z tyłu głowy mam jednak myśl, że piję wodę, do której sram @Welna no to 54m to nieźle bo faktycznie masz dość głeboko. Mi mówili, że tutaj wody głebinowe są na poziomie około 20m, a to już dość nisko - boje się, że bedą do nich docierały zanieczyszczenia z oczyszczalni + wszlekie pescytydy z otaczających pół (a wokól tego domu są dwa pola aktyawnie uprawiane). Coś więcej możesz napisać na ten temat? Jak z obsługa, serwisem itp. ? Czy jest to uciążliwe w jakiś sposób? No kurde znalazłem fajnego blizniaka, dobre miejsce, cena o 80 tysięcy niższa niż inny co mnei interesował i do tego o wiele lepszy projekt domu ale ta studnia głebinowa...- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Zdaje sobie sprawę ale żona od dłuższego czasu i tak już na to zwraca uwagę i stara się wyprowadzić chemię z domu więc mam tego gówna już dużo w mieszkaniu niestety. Jakieś mycie octem np. czy cytryną się u mnie odstawia. Myślę o samym korzystaniu i utrzymaniu tego w czystości, bo przydomowa oczyszczalnia w połączeniu ze studnią głębinową brzmi jak niebezpieczna mieszanka. Co prawda wody głębinowe są za nieprzepuszczalną warstwą ziemi, jakieś 20m w głąb w tym miejscu ale jakiś taki niepokój jednak bym miał chyba.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ty za każdym razem udowadniasz tylko, że nie masz pojęcia o czym, ale musisz koniecznie coś napisać. Przydomowa oczyszczalnie ścieków, a nie wody gruntowej, czyli szambo ekologiczne, a nie zamknięte. Wody gruntowe są filtrowane, badane i zdatne do picia...- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No dobra bo mam coś w końcu fajnego na oku i nawet tanie. Czy ktoś ma przydomową oczyszczalnię w połączeniu ze studnią głębinową? Niby jest to wszystko fachowo rozwiązane i jak się odpowiednio używa to nie ma opcji na przedostanie się zanieczyszczeń do wód gruntowych ale mam obawy. Wolałbym z pierwszej ręki usłyszeć. Niby fajnie bo darmowa woda, a szamba nie trzeba co miesiąc wywozić, więc minimum 200zł miesięcznie oszczędności.- Gry planszowe
O kurde nie wiedziałem, że wyszła nowa edycja. Jest piękna. Ale kusi żeby coś kupić. Szkoda tylko że nie mam czasu na planszówki ale wiadomo kiedyś dzieciaki dorosną, będę miał więcej czasu, a gry planszowe nie mają daty ważności- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No mi też od 4 dni umowę wysyłają i coś nie mogą xD- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
To jest właśnie fundusz powierniczy. Inny bank poświadcza za developera, że w razie W wywiąże się za niego z obowiązku wypłaty kasy gdyby się posypał. Pan Andrzej budujący 4 bliźniaki w wypizdowie nie ma funduszu powierniczego bo go na niego nawet nie stać Fundusz powierniczy to ma dizy developer budujący osiedle bloków albo domków.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Porównujesz kupowanie mieszkania z rynku wtórnego z kupnem domu który będzie stał za rok. Tak jak się kupuje mieszkanie to się płaci zadatek bo najczęściej kupujący zna swoją zdolność kredytową, a taka pozytywna decyzja od banku ważna jest conajmniej miesiąc więc nie ma mowy o żadnej odmowie kredytu. Wszystko się rozgrywa w czasie nawet kilku tygodni, a nie miesięcy. Zadatek to zabezpieczenie dla sprzedającego, który mógłby w tym czasie zrezygnować z innych potencjalnych kupujących ale jak już pisałem, ci potencjalni kupujący znają swoją zdolność. Ja dziś też ją znam i wiem, że dostałbym kredyt na ten dom ale wiem to dziś i ta decyzja będzie ważna tylko miesiąc. Za pół roku może być drugi covid, kryzys, banki stwierdzą, że (pipi)ać to nie ma kredytów, a ja zostanę z wypłaconymi 50k na dom, na który nie dostanę kredytu. No to są dwie różnie sprawy. Clue problemu jest to, że Janusze developerzy myślą, że są prawdziwymi developerami z funduszem developerskim i chcą grać na tych samych zasadach i sprzedawać dziury w ziemi. Problem w tym, że nie mogą tak robić nawet. Bank nie kupi dziury w ziemi.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ty nadal nie ogarniasz. Zadatek też nie jest zwrotny.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Tam nie ma nic niezgodnego z prawem - płacisz niezwrotną kaucje i tyle. Albo się zgadzasz albo się nie zgadzasz i nie podpisujesz. Tak to teraz wygląda w patodeveloperce.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Mogę. Tylko że taki dom nie istnieje. To co się dzieje na rynku to jest cyrk.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Zadatek to bierzesz tydzień przed finalizacją transakcji gdzie wiesz na czym stoisz, masz pozytywną decyzję od banku i podpisujesz umowę przewdstepną, a nie jakąś rezerwację na coś co będzie tam stało za rok. Bez kitu nadałbyś się na developerkę- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Rożnica jest taka, że jak masz kredyt i coś ci się stanie, to trudno, masz go i masz co najwyżej 2 tysiące na miesiąc raty do ogarniecią, albo w ogóle możesz ją sobie nawet odroczyć na 3 miechy najczęściej. Jak wpłacisz 50 koła rezerwacji i ci się noga podwinie, to nie dostaniesz kredytu i nie stracisz tylko kilku rat, tylko przepada 50 koła. @Blaise No własnie nie jest. Każdy sprzedawca, do którego dzwoniłem mówi o tym, że to jest niezwrotne i tyle. Nawet jak nie dostanę kredytu. Moje ryzyko.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No pojebane ale co mam zrobić albo gram w tę grę albo mogę sobie płakać zza monitora. Bogatszy o doświadczenie sprawdziłem resztę ogłoszeń i przez telefon każdy mówił to samo - żadnej zaliczki, opłata rezerwacyjna 10% bezzwrotna, dom oddany będzie pod koniec roku najwczęśniej z możliwą obsuwą. NO KURWA XD- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Takie coś to rozumiem, na dodatek jak kupujesz mieszkanie jako dziurę w ziemi to jest to zakup od duzego developera z funduszem powierniczym zakładam? Wtedy bank wypłaca mu kredyt w transzach na fundusz właśnie i jest to w ogóle inny rodzaj transakcji. Na dodatek ta wpłata jest zwrotna. Nad takim warunkami bym się nawet nie zastanawiał i już wczoraj miał rezerwację podpisaną.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No i ch.... bombki strzelił. Już wybrałem, już wizualizacja w głowie była jak siedzę na tarasie. Wczorajsza wizyta u doradcy mnie sprowadziła na ziemie. Powiedział mi wprost - dziurę w ziemi to się kupuje od dużego developera z funduszem powierniczym, a nie od Januszex P.H.U. co sobie stawia 4 domy na krzyż na wsi. Uświadomił mnie, że bank to mi kredyt da dopero jak zobaczy pozwolenie na użytkowanie budynku, czyli jak budowa zostanie zakończona. Ten segment, który chcę kupić gotowy to będzie na początku 2022, bo dopiero fundamenty leją. To że dziś mam zdolnosć (i to taką na styk bo dzieci zaniżają mi ją aż o 200k), nie znaczy, że zaraz w bankach się tak pozmienia, że w tym marcu jak pójdę po kredyt to się może okazać, że jej nie mam jednak albo w ogoóle stracę pracę czy cokolwiek. Wszysytko było by ok gdyby nie fakt, że te chujki chcą teraz 50 jebanych tyśięcy opłaty rezerwacyjnej, która nie jest zwrotna. Okazało się to, gdy zacząłem ich ciągnąć bardziej za język bo cały czas używali sformułowania ZALICZKA, a jak im na koniec powiedziałem no dobra to jak na umowie jest ZALICZKA to spoko bo jest zwrotna, więc jak mi się noga podwinie to oddajecie. Oj jak się nagle zaczęli tłumaczyć, że to nie jest zaliczka tylko opłata rezerwacyjna, a w umowie jest zapis, że nie jest zwrotna gdy do transakcji nie dojdzie z mojej winy. Tak więc musiałbym zaryzykować 50 tysięcy i liczyć na to, że do momentu aż do się nie zbuduje to będę miał zdrowie, zdolność i w ogóle nadal ten dom będę chciał. No nie idę w to. Najgorsze jest to, że obdzwoniłem wszystkie interesujące mnie oferty i każdy robi dokładnie to samo. Żadnych zaliczek, wszyscy chcą opłate rezerwacyjną niezwrotną, a domu to będą oddane do końca roku. Szkoda tylko, że jest taki popyt, że albo się na to godzę albo mogę zapomnieć o domu bo inaczej nie da się ich kupić.