Skocz do zawartości

Console Wars 4 (TROLLING NAJLEPRZA RZECZ INTERNETACH IKSDE)

Featured Replies

  • Odpowiedzi 10 tys.
  • Wyświetleń 290,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • 15 exów na PS3 w tamtym roku, zobaczmy ile ograł mendruś   http://psnprofiles.com/ComaPL   wychodzi na to że ledwie 4 exy, i to wliczając Dead Nation z PSN.   Ile exów z tego roku?        

  • podsumujmy:   - Mendrek chwali exy Sony - ale w nie nie gra - Mendrek cieszy się darmowym multi - ale nie gra w multi bo mu szkoda czasu - Mendrek uważa statystyki MC za wiarygodne - ale tylko wt

Opublikowano

Dla mnie i tak najlepszy był/jest i pewnie pozostanie pad od GameCube.

 

Nie no, w łapie dobrze leżał, ale do multiplatform był fatalny i brakowało przede wszystkim tych przycisków. Nikt wtedy nie pomyślał o tym, aby analogi używać jako buttonów jak w przypadku L3 i R3, mniej spustów, brak głupiego select'a, a ten mały (pipi)k krzyżakiem zwanym to jakiś chory sen pianego idioty. To już pierwszy rzut padów do x360 miał lepszego dpada. W fightery grać się kompletnie nie dało( poza Soul Caliburem2), a w takie splinter Celle, aby włączyć głupi noktowizor wymagane było trzymanie 2,3 przycisków jednocześnie. Oczywiście, Nintendo tak samo jak z Wiilotem, czy dotykowym ekranem, doskonale zdawało sobie sprawę jak go odpowiednio wykorzystać, obchodząc wszelkie ograniczenia. Pozostali próbowali...z różnym (zazwyczaj mizernym) skutkiem.

 

Fałszywy bożek i tyle w temacie

Edytowane przez C-Boy

Opublikowano

Co to ma wspólnego z konsolami? :confused:

Też za bardzo nie wiem. Chyba że wrzucającemu chodziło o granie na tabletach/smartfonach :unknown:
Opublikowano

Dla mnie pad od X360 to największy shit na jakim grałem. Mam go już od ponad roku i nadal nie potrafię na nim dobrze celować. Z padami Sony nie miałem takich problemów. Gdyby nie padła mi konsola to nie musiałbym się z nim męczyć na PC.

 

Jak już wspomniałem, gałki chodzą strasznie sztywno co bardzo mocno utrudnia celowanie. Triggery mają chyba ze 100 stopni czułości, tylko po co ja się pytam? Z początku nie miałem nawyku dociskania ich do końca a w wielu grach wciśnięcie ich do połowy nie daje żadnego rezultatu. Tu znowu wygrywa Sony. Selekcja broni na krzyżaku to czysta loteria. Nigdy nie wiesz co zostanie wybrane. Bumpery są źle wyprofilowane i nieresponsywne. W ogóle nie czuć, że przyscisk został wciśnięty. W Dual Shocku jak wciśniesz L1 lub R1 to to widać i czuć. W kontrolerze od X360 bumpery po wciśnięicu nie zmieniają swojego położenia, co jest po prostu śmieszne.

 

Genialność tej konstrukcji to jakiś mit, wymyślony przez fanbojów X360. Dla mnie najlepsze zawsze będą joypady Sony. Grałem na nich za czasów PSX, PS2 i PS3 i nigdy nie miałem z nimi żadnych problemów. Nie zmienia się tego co jest dobre.

 

PS. Mój tekst jest trochę przejaskrawiony. Nie zmienia to jednak faktu, że kontrolery Microsoftu nie są tak świetne jak o nich wszyscy piszą. Joypady Sony są równie dobre jak nie lepsze.

 

Właśnie moim zdaniem stawiają za duży opór. A jeśli chodzi o to, że jedne są wypukłe, a drugie nie - nie widzę tutaj zależności, kwestia osobistych preferencji. Na X360 działa to dla mnie... hmm, tak jakby... "skokowo"? W DS3 po prostu czuję tę płynność w sterowaniu.

Ja mam tak samo. U mnie celownik albo porusza się strasznie powoli albo cholernie szybko. Nie ma prędkości pośrednich. Więcej walczę z samym kontrolerem niż z przeciwnikami na ekranie. Gałki od DualShocka wykazują się większą płynnością.

Edytowane przez rkBrain

Opublikowano

Co do tego który pad jest lepszy wszystko zależy od osobistych preferencji. Dla mnie są oba równie dobre (choć bardziej leży mi Dual) każdy z nich ma swoje plusy jak i minusy. Pad idealny nie istniał i istnieć nie będzie ot co zbyt wiele różnych preferencji.

Opublikowano
Sąd w Kalifornii nakazał w piątek koncernowi Samsung zapłacenie koncernowi Apple odszkodowania w wysokości 1,051 mld dolarów za naruszenie praw patentowych; chodzi o innowacyjną technologię Apple'a wykorzystaną przy tworzeniu iPhone'a i iPada.

 

http://technowinki.o...57,artykul.html

Tjaa, Apple i ich "inowacyjne" i oryginalne patenty. Za chwilę będą się pewnie sądzić o to, że z innych telefonów można dźwonić, a to przecież jajphon mial pierwsze XD Takie to absurdy.

Opublikowano

Co do tematu pada od XO zgodze się tylko z bumperami. Faktycznie są mało responsywne. Idąc dalej ułożenie gałek jest dla mnie dużo lepsze niż w Dualu, ale to wiadomo jest kwestia preferencji. Krzyżak jest słaby to fakt, ale trzeba być chyba upośledzonym, żeby pisać iż wybieranie broni to loteria, ja jakoś nigdy nie mam z tym problemu.

Cóż oba pady nie są idealne, ale mi się wygodniej jednak smiga na padzie od XO a miałem PSX, PS2 a teraz używam DS2 do PC i to była genialna konstrukcja, ale przy DS3 coś im nie wyszło ewidentnie.

Opublikowano

Co do tego który pad jest lepszy wszystko zależy od osobistych preferencji. Dla mnie są oba równie dobre (choć bardziej leży mi Dual) każdy z nich ma swoje plusy jak i minusy. Pad idealny nie istniał i istnieć nie będzie ot co zbyt wiele różnych preferencji.

Ale tu nie o to chodzi. Odkąd pamiętam zawsze (pipi)o jaki to jest świetny ten pad, że nic lepszego nie wymyślono. Cud, miód i orzeszki. Wszyscy się rozpływali nad "genialnością" tej konstrukcji. Rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej. Po tych wszystkich komentarzach kupiłem go bez większego namysłu i potem czułem się rozczarowany. To, że po roku użytkowania nadal nie potrafię na nim celować to już w ogóle istna kpina. Na DualShocku sadziłem headshoty w pełnym biegu, Uncharted przeszedłem na najwyższym poziomie trudności a teraz nawet na hardzie nie mogę przejść Maxa Payne'a.

Opublikowano

Bo porownanie crushinga U3 do harda Maxa jest nie na miejscu. U3 nie jest wyzwaniem.

Opublikowano

Poziom trudności w Maxie podnosi brak autoregeneracji zdrowia , więc obu tytułów nie ma co porównywać.

Opublikowano

Ale on pisał o Uncharted DF, a nie o trójce.

Opublikowano

Ale tu nie o to chodzi. Odkąd pamiętam zawsze (pipi)o jaki to jest świetny ten pad, że nic lepszego nie wymyślono. Cud, miód i orzeszki.

 

Na tym polega propaganda, rozsiewać kłamstwa aż ludzie w to uwierzą. Jaka zaś jest rzeczywistość, pokazał choćby konkurs Bulletstorma, gdzie Posiadacze PS'a kręcili lepsze wyniki.

 

http://www.ppe.pl/ne...lacy_gora!.html

Edytowane przez Camillus

Opublikowano

No to grać nie umie koleś i tyle. "złej baletnicy..."

Opublikowano
  • Autor

Kur.wa demo bulletstorma, gdzie liczy się pomysł i kreatywność a nie skill w celowaniu ma niby o czymś świadczyć.

 

To nie propaganda tylko fakty. Gościu jest zwyczajnie ułomny w posługowaniu się padem od x360 i tyle.

Opublikowano

Nie ułomny tylko pad od x'a jest gó,wniany, true story

Opublikowano

Ja pierdziele nie wierze co ludzi tu wypisują :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

 

 

Osobiście, wstydził bym się pisać takie rzeczy publicznie :D

Edytowane przez Soul

Opublikowano

Poziom trudności w Maxie podnosi brak autoregeneracji zdrowia , więc obu tytułów nie ma co porównywać.

 

Oby więcej takich gier gdzie nie ma autoregeneracji tylko apteczki/painkillery

Opublikowano

Myślą, że w internecie są anonimowi ^_^

Opublikowano

Donośnie padów to każdy będzie miał inne odczucia i też zależy w jakie gry w większości gra.

 

Na pewno wklęsłość i ułożenie gałek w padzie od X'a to duży plus. Trochę tylko wkurza deadzone - np. w COD'ach dużo lepiej celuje mi się DS3. Ale pad od iX'a jest dużo wygodniejszy - z tym że jego minusem jest na pewno jego ciężar. Biorąc po miesiącu gry non stop na X360 do rąk DS3 czuć ogromną różnicę w ciężarze.

Odnośnie spustów - w X360 imo są dużo lepsze - docenić to można np. w takiej grze jak Forza (wyłączenie ABS'u i hamowanie czy regulacja gazu tymi spustami to czysta przyjemność). W DS3 te spusty co najwyżej mogą się nadawać do zmiany broni albo przeładowania (przesadzam ale w porównaniu niestety tak to wygląda). Za to dokładność pracy analogów oraz ich "oporność" wypada IMO in plus w DS3.

Co do wykonania - pad od X'a jest do mocna, ciężka i solidna konstrukcja nic nie lata, nic nie trzeszczy. DS3 - to niestety zależy jakiego pada traficie. Mam prawie 4 letniego DS'a kupionego w sklepie Extrema i w porównaniu z 1,5 rocznym DS'em którego dostałem ze Slimem 320GB to niebo a ziemia. Ten nowszy trzeszczy, przyciski geometryczne są "luźne" i jest trochę lżejszy (tak, ważyłem oba :P ) Ten stary DS jest praktycznie tak samo solidnie wykonany jak pady od X'a.

Imo trochę bardziej wygodniejsze są R1/R2 niż RB/LB. Odnośnie tego że nie czuć w X'ksie że się je wciska to się z tym nie zgadzam. Po prostu w DS3 mają większy skok i są bardziej miękkie.

Nie rozumiem tylko o co chodzi że ktoś nie umie grać padem od X'a, za to zgadzam się że używanie krzyżaka na nim to trochę loteria - często zamiast góry na krzyżaku trafiam "prawo" :confused:

Jak bym miał wybierać to mimo wszystko wolał bym pada od X'a. Niech tylko w następnej generacji zmienią mu krzyżaka i poprawią martwą strefę w analogach. No i ten ciężar :P

Edytowane przez Kyo

Opublikowano
To, że po roku użytkowania nadal nie potrafię na nim celować to już w ogóle istna kpina.a.

 

A nie wpadłeś na to, że to Ty możesz mieć jakieś problemy z koordynacją ruchową i panowaniem nad kończynami?

 

Zaje,bistość pada od X360 to nie jest wymysł fanbojów, to fakt. Jedyna skopana sprawa to krzyżak, który nadaje się tylko do sporadycznego wciskania (jak właśnie wybór broni czy coś). Za czasów PS2 uwielbiałem DS2 i nie wyobrażałem sobie lepszego rozwiązania, aż nie zagrałem na X360. Dzisiaj mnie odrzuca od PS3 jak tylko biorę DS3 do rąk, małe plastikowe niewiadomoco ze zje,banymi gałkami, spustami i fajnym krzyżakiem.

Opublikowano

Donośnie padów to każdy będzie miał inne odczucia i też zależy w jakie gry w większości gra.

 

Na pewno wklęsłość i ułożenie gałek w padzie od X'a to duży plus. Trochę tylko wkurza deadzone - np. w COD'ach dużo lepiej celuje mi się DS3. Ale pad od iX'a jest dużo wygodniejszy - z tym że jego minusem jest na pewno jego ciężar. Biorąc po miesiącu gry non stop na X360 do rąk DS3 czuć ogromną różnicę w ciężarze.

Odnośnie spustów - w X360 imo są dużo lepsze - docenić to można np. w takiej grze jak Forza (wyłączenie ABS'u i hamowanie czy regulacja gazu tymi spustami to czysta przyjemność). W DS3 te spusty co najwyżej mogą się nadawać do zmiany broni albo przeładowania (przesadzam ale w porównaniu niestety tak to wygląda). Za to dokładność pracy analogów oraz ich "oporność" wypada IMO in plus w DS3.

Co do wykonania - pad od X'a jest do mocna, ciężka i solidna konstrukcja nic nie lata, nic nie trzeszczy. DS3 - to niestety zależy jakiego pada traficie. Mam prawie 4 letniego DS'a kupionego w sklepie Extrema i w porównaniu z 1,5 rocznym DS'em którego dostałem ze Slimem 320GB to niebo a ziemia. Ten nowszy trzeszczy, przyciski geometryczne są "luźne" i jest trochę lżejszy (tak, ważyłem oba :P ) Ten stary DS jest praktycznie tak samo solidnie wykonany jak pady od X'a.

Imo trochę bardziej wygodniejsze są R1/R2 niż RB/LB. Odnośnie tego że nie czuć w X'ksie że się je wciska to się z tym nie zgadzam. Po prostu w DS3 mają większy skok i są bardziej miękkie.

Nie rozumiem tylko o co chodzi że ktoś nie umie grać padem od X'a, za to zgadzam się że używanie krzyżaka na nim to trochę loteria - często zamiast góry na krzyżaku trafiam "prawo" :confused:

Jak bym miał wybierać to mimo wszystko wolał bym pada od X'a. Niech tylko w następnej generacji zmienią mu krzyżaka i poprawią martwą strefę w analogach. No i ten ciężar :P

Za tego posta po prostu nie mozna nie dac plusa. Zgadzam sie z kazdym slowem.

Opublikowano

Dzięki - po prostu starałem się być obiektywny - mam w du.pie jakieś wojenki konsol, wyrażam własną opinię.

 

BTW: Nie rozumiem dlaczego Sony zrezygnowało z wklęsłości gałek - ich pierwszy analogowy kontroler do PSX'a (z tego co pamiętam miał premierę przed pierwszym DS'em) miał wklęsłe gały.

 

 

dual-analog-shock-lights.jpg

 

Edytowane przez Kyo

Opublikowano

Dla mnie ciężar jest idealny. Po dłuższych rozgrywkach na Xie jak biorę SixAxisa (hehe, pamięta jeszcze ktoś coś takiego ;) ) do ręki to czuję się jakby pad zaraz miał mi wylecieć z ręki. Jest taki leciutki i delikatny ;) Z DS3 już jest lepiej, bo jest trochę cięższy i dzięki temu lepiej leży w dłoni.

 

Ale złego słowa na DSa nie napiszę. Tyle godzin co ja przesiedziałem z nim w łapach przy PS2 spodowało, że zasługuje na szacunek.

 

W swoim życiu w łapach miałem jednego naprawdę niewygodnego pada - od Xa 1, pierwszy pad zanim jeszcze Ski wypuścili. Ujarzmienie tej krowy to naprawdę była ekwilibrystyka na całego. Jakichkolwiek wad by nie miały inne pady przy nim to i tak są mega komfortowe.

 

Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz, która denerwuje mnie w padach od Xa. Jakieś (pipi)e wypustki na gałkach. Na szczęście w moim padzie są już praktycznie nieobecne (starły się), ale przy dłuższych sesjach strasznie od tego bolą opuszki kciuków.

Edytowane przez estel

Opublikowano

Dzięki - po prostu starałem się być obiektywny - mam w du.pie jakieś wojenki konsol, wyrażam własną opinię.

 

Jak możesz być obiektywny, skoro zrobiłeś porównanie padów, podług własnych (subiektywnych) preferencji?

 

 

Obiektywizm polega na wydawaniu opinii w oparciu o fakty, a nie własne odczucia.

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.