Kendrick Lamar

[Wiolku 1 591]

Eee ostatni to wątpię, ale i tak gość już jest w piedestale best rap nigga ever. Myślę, że pierdolnie swoje opus magnum 44

[Ludwes 1 672]

też na początku pomyślałem, że jego ostatni w ogóle, ale w sumie nie pisałby wtedy 'final tde album' tylko po prostu 'final'

 

prawda?

 

 

no nieważne w każdym razie

 

fajnie za to, że w końcu coś ruszyło

[Ludwes 1 672]

Nie wiem jakim cudem widzę to dopiero teraz, bo to już prawie dwa tygodnie, ale wygląda na to, że Kendrick tutaj:

 

https://youtu.be/v6HBZC9pZHQ

 

potwierdził, że nowy album zobaczymy jeszcze w tym roku

[Gość Rozi]

Wyciekły snippety nowych utworów:

https://m.soundcloud.com/anti-dote-972449264/kendrick-lamar-leaked-snippets-10-20-2021

 

Mówią, że premiera jutro XD

[Gość Rozi]

Mr. Morale & The Big Steppers? Chyba moja ulubiona płyta Kendricka. Jeśli GKMC jest jak film, to MM&BS jest jak sztuka teatralna - Kendrick i goście to aktorzy, a obok stoi fortepian z muzykiem. No niesamowity ten album jest, mówiący o problemach psychicznych, depresji, nerwicy, strachu, covidowych czasach, niepewności. Nie zliczę momentów ciarogennych (Father Time, sam początek już wrzuca dreszcze -  "real nigga need no therapy"), były też momenty, gdzie łezka cieknie strużką (Mother I Sober ). Cały motyw z " Tap dance around problems", próby rozprawienia się z wewnętrznymi problemami, no kurwa, cały ten album jest jak terapia, i tym razem nie tylko Czarny mieszkaniec USA się może utożsamić, tylko każdy z nas.

 

I grieve different.

[Gość Rozi]

 

One shot

[Shen 8 587]

Nie znam typa, ale widze, że jest temat, to moze kogos zainteresuje

[krupek 15 392]

Póki co, to lineup się kozacko zapowiada.

[Shen 8 587]

8 minut temu, krupek napisał:

Póki co, to lineup się kozacko zapowiada.

No dla mnie najlepszy od lat na ten moment, wzialem bilety z pierwszego rzutu juz ze znajomymi.

Arctic Monkeys, Nothing but thieves, Queens of the stone age i od biedy One Republic. Kumpela sie jara tą Lizzo, a inni Lamarem.

[krupek 15 392]

Ja jeszcze nigdy nie byłem  Mam takie szczęście do festiwalów muzycznych, że jak kupię bilet to coś się zesra zawsze i sprzedaję na kilka dni przed imprezą.

[Kalel 3 402]

imo Opener chyba najfajniejszy z tych dużych festiwali bo zawsze coś fajnego trafisz na którejś ze scen. Byłem 2-3 razy i każdy miło wspominam. Jak dorzuca jeszcze Taylor Swift ( taką mam nadzieje) to chętnie wezmę karnet na Kendricka i TS.

[Gość Rozi]

 

[Wiolku 1 591]

Chłop to chodząca legenda już. 

[Gość Rozi]

Super zwroteczka Króla:

 

[Absolem 1 035]

W dniu 8.12.2022 o 21:07, Kalel napisał:

imo Opener chyba najfajniejszy z tych dużych festiwali bo zawsze coś fajnego trafisz na którejś ze scen

zwłaszcza jak się ma 15 lat