Skocz do zawartości

iOS vs. Android vs. Windows


MrNorbi

Rekomendowane odpowiedzi

@szeni jest dokładnie na odwrót, face it! W dzisiejszych czasach sam system może być minimalnie lepszy od drugiego, minimalnie gorszy, na pewnych polach świetny, na innych słabszy. Ale to właśnie support programów i dostępnych aplikacji definiuje zwycięzcę. To tak jakbyś miał konsolę taką czy inną, ale jej atrakcyjność oceniasz po dostępnych na nią grach. Podobnie na dzień dzisiejszy jest ze smart fonami.

 

WRONG!

 

Konsola ma odtwarzać bezproblemowo gry. Dla mnie możecie w ogóle wywalić te wszystkie dashboardy, DLC, Store'y i inne ścierwa. Wkładam płytę, ma się włączać gierka, wszystko.

 

Smartfon to szwajcarski scyzoryk, który ma mi służyć do miliarda różnych rzeczy i tak, oceniam go pod kątem systemu operacyjnego. Jeśli sam system na coś nie pozwala, żadna aplikacja tego nie nadrobi. Możesz wrzucić na iPada film prosto z dysku z napisami .srt i potem odtworzyć go z przeglądarki plików? No właśnie, nie. Żadna aplikacja w AppStore Ci tego nie umożliwi. Nie chcę się teraz licytować na to co umie jeden, a co drugi, ale dla mnie właśnie jest na odwrót. Aplikacji używam zawsze tych samych, więcej i tak nie potrzebuję. Zaś system ma mi umożliwiać zrobienie różnych rzeczy. To dlatego wciąż mimo chęci i możliwości ląduję na Androidzie i w sumie nie jest mi źle. Miałem nawet iPhone'a 4, ale sorry, po prostu brakuje mi zbyt wielu rzeczy. Fajne aplikacje mi tego nie nadrobią.

Odnośnik do komentarza

Na ilosc i dostepnosc aplikacji moglibysmy sie licytowac i w ogole dyskutowac o polityce ich wpuszczania na rynek gdyby np. na Androida nie bylo w ogole Skype'a, a na iOSie ani jednej nawigacji. Jesli ktos boi sie jakosci czy zamiarow sciaganych czy kupowanych programow na Play, jest przeciez rozbudowany system komentarzy, oceniania itd. W obecnej sytuacji argumenty oparte na sklepach sa zadne

 

@szeni, ale czy masz komentarze typu: aplikacja nie działa na ROMie takim i takim, a czy masz może w komentarze aplikacja nie działa na takim czy takim modelu telefonu, a może w komentarzach masz, że aplikacja wiesza się na serii Experia od danego modelu w dół, a masz może info że dana aplikacja na tych telefonach źle skaluje rozdzielczość i brzydko wygląda, a masz może info że dana aplikacja klatkuje bo na danym modelu coś nie wyrabia? Bo jeśli masz takie informację to przyznaję sklep jest ok. Jeśli jednak ściągasz apkę a potem okazuje się zonk bo masz jakiś dziwny model telefonu (nie koniecznie brandowany) albo dziwną wersję systemu bo na tej to akurat działa stabilnie coś innego to lekko bez sensu. (tak offtopując znów rozbawiła mnie Wasza rozmowa w dziale Android o tym, że jakaś tam wersja systemu działa stabilnie ale wtedy nie można wykorzystać dobrego jakościowo aparatu - super. Z resztą już sam fakt że w przypadku nowego telefonu gadacie czy wziąć taki system czy inny to śmiech ale ch.uj z tym może lubicie grzebać). W mojej ocenie zamknięty sklep to plus pod kątem jakości i pewnych procedur które są standaryzowane i każdy obojętnie czy robi pakiet biurowy czy nową wersję Froggera musi je przejść. Oczywiście appki można robić nie chlujnie, lecz sama ilość papierologii przy tworzeniu appki dla Apple powoduje, że nad pewnymi rzeczami trzeba się zastanowić. Co ciekawe to nie jest duża przeszkoda, a tworzenie apek na iOS drogie nie jest, sporo firm to w Polsce robi za parę złotych (łącznie już z iSource czyli dystrybutorem Apple w Polsce). A mimo to appka chodzić na każdym iOS musi. Czemu na Andku tak nie jest? Czemu "zezwala" się tutaj nie niechlujstwo? Ano dlatego, że trzeba ściągać nowych devów a optymalizowanie swoich apek pod wiele configów kosztuje. Ale to nie moja wina, że taką słabą politykę wybrało Google.

To co jest minusem zamkniętego systemu to cenzura. Np. wreszcie zmarł Jobs to może sklep otworzy się na rynki porno i kategorię 18+ , choć narazie nic z tego nie widać.

 

@raven - CORRECT!

Aplikacji używam zawsze tych samych, więcej i tak nie potrzebuję. Zaś system ma mi umożliwiać zrobienie różnych rzeczy.

Dotykasz tutaj zupełnie innej kwestii czyli pomysłu na system. W przypadku iOS jest tak, że system daje mało możliwości - wszystko dodatkowe robisz przez aplikacje. Android daje te możliwości stockowo (jak się nie będzie wieszać of cors), więc aplikacji de facto potrzebujesz mniej, lub tylko takich których (jak ładnie napisałeś) używasz zawsze tych samych. Prosty przykład: do monitoringu systemu (zużycia łącza, pamięci, procesów, etc) na iOS potrzebuję dobrej appki, a na Andku wiele widać od ręki w menu. Dobrze mówię?

Odnośnik do komentarza

Znowu jest tak jak mowisz - komentarze sa dokladnie takie jak opisujesz, przy kazdym jest informacja jakiej wersji aplikacji dotyczy i jakiego telefonu uzywa autor. Mozesz sobie wlaczyc filtrowanie i rzeczywiscie zobaczyc komentarze, w ktorym ludzie pisza, ze na ich urzadzeniu cos nie gra. Nie ma wiec opcji bys sie przejechal. A nawet jesli, to po sciagnieciu i sprawdzeniu masz 15 minut na wystapienie o refund bez podawania przyczyny. W ten sposob rozwialem Twoje argumenty o "niechlujnosci".

 

Trudno miejsce na dyskusje o zaletach i wadach roznych ROMow uznac za wade, bo sprawa dotyczy jedynie power userow ktorzy chca wycisnac ze swojego urzadzenia jeszcze wiecej badz po prostu dopasowac go do swoich osobistych potrzeb. Nikt nikomu nie kaze w to sie bawic, bo w koncu kazdy sprzet dziala bezproblemowo po wyjeciu z pudelka. Akcja z aparatem dotyczy stuprocentowo niezaleznego oprogramowania, nigdy nie bedzie tak ze Samsung w swojej najnowszej wersji oficjalnego softu cokolwiek zepsuje.

 

Podsumowujac Waldek, wiecej czytania ze zrozumieniem, a po drugie poznaj wroga :>

 

Sam odpowiem sobie na pytanie ktore Ci zadalem w poprzednim poscie - bardzo boli mnie fakt, ze na Androida nie ma az tylu elektronicznych czasopism. Do tego np. tylko na iOS poogladam na zywo Bloomberg TV. Szkoda, mam nadzieje ze to sie zmieni, choc bardziej przyczyn takiego stanu rzeczy szukalbym wsrod jakichs lobby, bo przeciez sprzetowo czy kosztowo to nie bylby zaden problem. A przyznam szczerze, ze wlasnie przez takie akcje kupujac tablet sklanialbym sie ku iPadowi

Odnośnik do komentarza

Znowu jest tak jak mowisz - komentarze sa dokladnie takie jak opisujesz, przy kazdym jest informacja jakiej wersji aplikacji dotyczy i jakiego telefonu uzywa autor. Mozesz sobie wlaczyc filtrowanie i rzeczywiscie zobaczyc komentarze, w ktorym ludzie pisza, ze na ich urzadzeniu cos nie gra. Nie ma wiec opcji bys sie przejechal. A nawet jesli, to po sciagnieciu i sprawdzeniu masz 15 minut na wystapienie o refund bez podawania przyczyny. W ten sposob rozwialem Twoje argumenty o "niechlujnosci".

 

wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej go podpaliłeś :( sytuacja w której znajduję fajną aplikację i teraz muszę sprawdzić na jakim telefonie pracował autor oraz jakiej wersji dotyczy, a potem jeszcze sprawdzić w komentarzach czy przez przypadek na moim telefonie coś się nie je.bnie jest kuriozalna wręcz (dobrze chociaż że takie info jest). Sorry ale to dla mnie antyprzykład, albo inaczej przykład spartanej roboty. Czasami z nudów w pociągu ściągałem aplikacje i naprawdę działa to tak: "O jakie fajne - pobieram" i działa. A nie "O jakie fajne pobieram tylko sprawdzę czy działa to z moim telefonem i mam nadzieję że jak nie działa to mi nie zabierze sygnału GPRS abym zdąrzył w 15 minut kliknąć refund". Ja tam czuję różnicę :D

 

co do elektronicznych czasopism to są wszystkie na Andka (boże uchowaj bronię androida) - tylko trzeba korzystać z niezależnych serwisów typu bezkartek.pl czy coś takiego. Chyba, że mówisz o jakiś zagranicznych to faktycznie nie wiem, bo nie korzystam z nich na Androidzie.

Odnośnik do komentarza

Mowiac "autor" mialem na mysli autora komentarza. Z reszta, zobacz sam jak to wyglada:

https://play.google.....ANMP.GloftN3HM

 

Najwazniejsze z reszta i tak jest to, ze jesli kupisz telefon z Androidem z podobnej polki cenowej co iPhone (a nawet w polowie jego ceny, tak jak ja z moim SXS) absolutnie nie ma prawa zaistniec zaden problem ze zwolnieniami animacji w gierkach czy w systemie. Kupujac budzetowca, zgadzam sie, trzeba brac pod uwage jego ograniczenia no ale obecnosc lowendowych telefonow w ofercie producentow nijak nie przeklada sie na jakosc sztandarowcow, amirite?

Edytowane przez szeni
Odnośnik do komentarza
Żadna aplikacja w AppStore Ci tego nie umożliwi.

 

Na szczęście z pomocą przychodzi XBMC z Cydii, który odczytuje napisy w każdym formacie, a także łączy się z serwerami napiprojekt, aby pobierać napisy. Owszem, trzeba zrobić jailbreaka, ale dla mnie posiadanie iPada bez jailbreaka (bo iPhone'a niekoniecznie) mija się z celem.

Odnośnik do komentarza
Trudno miejsce na dyskusje o zaletach i wadach roznych ROMow uznac za wade, bo sprawa dotyczy jedynie power userow ktorzy chca wycisnac ze swojego urzadzenia jeszcze wiecej badz po prostu dopasowac go do swoich osobistych potrzeb. Nikt nikomu nie kaze w to sie bawic, bo w koncu kazdy sprzet dziala bezproblemowo po wyjeciu z pudelka. Akcja z aparatem dotyczy stuprocentowo niezaleznego oprogramowania, nigdy nie bedzie tak ze Samsung w swojej najnowszej wersji oficjalnego softu cokolwiek zepsuje.

 

No dokładnie. Nie rozumiem, jak fakt, że na prawie każdy telefon jest dostępne alternatywne oprogramowanie w 90-100% współpracujące z telefonem może być wadą? Że oprócz dopracowanego i upstrzonego bajerami softu Samsunga mogę z mojego SIII zrobić Galaxy Nexusa z _trochę_ gorszym aparatem (nadal lepszym od samego GN)?

Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL
Żadna aplikacja w AppStore Ci tego nie umożliwi.

 

Na szczęście z pomocą przychodzi XBMC z Cydii, który odczytuje napisy w każdym formacie, a także łączy się z serwerami napiprojekt, aby pobierać napisy. Owszem, trzeba zrobić jailbreaka, ale dla mnie posiadanie iPada bez jailbreaka (bo iPhone'a niekoniecznie) mija się z celem.

 

Dlaczego? Kupuję niedługo ipada mini i, szczerze mówiąc, nic a nic się na tabletach nie znam. Ten jailbreak to jakaś przeróbka na pirackie oprogramowanie, tak?

Odnośnik do komentarza

Skype w końcu dostosowany do tabletów z Androidem. Czy nareszcie coś się w tej kwestii ruszy?

 

 

Jest to sytuacja dość zadziwiająca. Mimo, że tablety z Androidem powoli zbliżają się do magicznej liczby 50% rynku i zaczynają zyskiwać kosztem iPada, głównie dzięki swojej cenie, to jeżeli chodzi o aplikacje im dedykowane, wygląda to tak, jakby świat, Bóg oraz deweloperzy zupełnie o nich zapomnieli. Wybór aplikacji pod tablety w Google Play jest skromny, a i tak wiele ze znajdujących się tam aplikacji jest po prostu przeskalowane. Szczęśliwie zaczyna się to zmieniać, co pokazują ostatnie dni.

 

Mam nadzieję, że również inni pójdą w ślad Microsoftu i zaczną dostosowywać swoje produkcje do tabletów, bo w tym momencie korzystanie na przykład z Twittera czy Facebooka jest po prostu niewygodne, a wiele „kultowych”, tabletowych tytułów, jak chociażby Flipboard, jest nieobecne. Osobiście, przez te braki niejednokrotnie się zastanawiałem, czy nie zrezygnować z tabletu z Androidem na rzecz iPada.

 

koleś jest lepszy ode mnie :D

Edytowane przez waldusthecyc
Odnośnik do komentarza
Żadna aplikacja w AppStore Ci tego nie umożliwi.

 

Na szczęście z pomocą przychodzi XBMC z Cydii, który odczytuje napisy w każdym formacie, a także łączy się z serwerami napiprojekt, aby pobierać napisy. Owszem, trzeba zrobić jailbreaka, ale dla mnie posiadanie iPada bez jailbreaka (bo iPhone'a niekoniecznie) mija się z celem.

 

Dlaczego? Kupuję niedługo ipada mini i, szczerze mówiąc, nic a nic się na tabletach nie znam. Ten jailbreak to jakaś przeróbka na pirackie oprogramowanie, tak?

 

Tak, możesz ściągać aplikacje, które nie znajdują się na appstorze ze specjalnie do tego przygotowanego sklepu Cydia. XBMC jest idealnym tego przykładem. Inną zaletą jailbreaka jest to, że możesz instalować sobie dowolne wtyczki do iOS'a, którze umilają obcowanie z tym sprzętem (np. wysuwany gestem pasek, w którym jednym kliknięciem możesz zarządzać WiFi/3G/trybem prywatnym przeglądarki itd., czy zabijanie wszystkich działających w tle procesów za pomocą jednego dotknięcia palcem).

 

Oczywiście nadal możesz wtedy ściągać legalnie programy z AppStore.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Nie tracisz, bo wystarczy że w iTunes klikniesz restore i sprzęt jest znowu czysty. Sama instalacja jest tak problemowa jak zainstalowanie powiedzmy Winampa na Windowsie. Ściągasz instalator, podłączasz iPada i klikasz kilka razy "dalej".

 

Tylko nie jestem pewien czy jest już JB na małego ipada.

Odnośnik do komentarza

Jeśli szukasz sprzętu typowo pod filmy to ja polecam Nexusa 7. Tańszy od iPada (jakiegokolwiek), odtwarza wszystkie możliwe formaty + napisy bez kombinowania, pliki wrzucasz jak na pendrive'a. Ale najważniejsze - ma ekran w formacie 16:10, który o niebo lepiej nadaje się do oglądania filmów niż iPadowe 4:3. Just sayin'

Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL

Nie, nie. Tablet jest dla dziewczyny. Ja mam netbooka z Asusa. Potrzebuję przenośnego sprzętu, ale jednocześnie bardzo dużo piszę na klawiaturze (przeróżne pisma, wnioski, podania itp) więc tablet by mi się nie sprawdził. Ona potrzebuje jakiegoś internetu w pracy, więc musi być 3G. Musi też być lekki i nie za duży (torebka). Filmy to trzeciorzędna sprawa. Ważna jest łatwość obsługi. Ja z tego iPada skorzystam o tyle, że pogram sobie w Baldur`s Gate

Odnośnik do komentarza

temat usycha to trzeba rzucic nową pożywke dla waldus'ia i yano ;)

 

w 1988 roku apple pozwalo microsoft za skopiowanie obslugi interfacu graficznego przy uzyciu myszki. Nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze apple sam ukradl to od xerox'a. Czym skorupka za młodu .... itd ;)

w 2005 z iBooks zniknely nagle wszystkie ksiazki pewnego wydawnictwa. Dlaczego? Wydali ksiazkę o Jobs'ie, ktorej on nie wczesniej nie zatwierdzil.

 

Znikneła też aplikacja do czytania Financial Times. Powróciła dopiero jak obiecali sie dzielic kasa za subskrypcje z appel :X

 

i najciekawsze:

Neurolodzy z Uniwersytety z Warwick przeprowadzili badania rezonansem magnetycznym mózg Alex'a Brooksa. Fanatyka apple, prowadzacego blog world of apple. W czasie pokazywania mu zdjec iphonów i ipadów reagowal na nie jak osoba wierząca w jakakolwiek religie patrzac na swiete dla nich obrazki xD

 

jaki z tego wniosek? Waldus jestes fanatykiem sorry :(

Yano jestes tylko trollem sorry :(

 

i teraz fatality:

http://www.youtube.com/watch?v=HhsWzJo2sN4

 

reklama apple nawiazujaca do 1984

jest wielki brat, ktory wszystko widzi,slyszy, steruje ludzmi, wlewajac nienawisc do innych, bezwzgledne posluszenstwo itp.

biegnie kobieta z mlotem i niszczy obraz wielkiego brata.

 

niby Apple swoim macintoshem daje wolnosc spod ucisku IBM

 

rok 2012.

Wielki brat z cupertino robi dokladnie to samo co wielki brat z 1984 xD

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

już mowiłem że brak karty to z(pipi)any pomysł, tobie tez w końcu zaczelo przeszkadzać, czy tylko marudzisz na coś czego zaraz znowu będziesz bronił? :P

 

 

swoja droga w tym tygodniu kupilem sobie mp3, ze slotem na karte, teraz za jakies 60zł moge dokupic sobie 16 gb, śmiać mi sie chce gdy pomyśle że gdybym kupował ipoda to za 16gb musial bym dopłacic pewnie z 600zł

 

ale na co komu slot na karte, lepiej wysrać dodatkowe kilkaset zeta

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

temat usycha to trzeba rzucic nową pożywke dla waldus'ia i yano ;)

 

w 1988 roku apple pozwalo microsoft za skopiowanie obslugi interfacu graficznego przy uzyciu myszki. Nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze apple sam ukradl to od xerox'a. Czym skorupka za młodu .... itd ;)

 

 

Dalszej części posta nie czytałem, ale z tym Xeroxem było tak, że Apple wykupiło patent na GUI od nich ;) Inna sprawa to pamiętne słowa Jobsa:

 

"Wszystko sprowadza sie do tego, że próbujesz zobaczyć najlepsze rzeczy, które wymyśliła ludzkość, a potem zastosować je w tym, co robisz. Picasso mawiał, że dobrzy artyści naśladują, a wielcy artyści kradną. A my nigdy nie wstydziliśmy się podkradania świetnych pomysłów"

Edytowane przez ShtaS
Odnośnik do komentarza

już mowiłem że brak karty to z(pipi)any pomysł, tobie tez w końcu zaczelo przeszkadzać, czy tylko marudzisz na coś czego zaraz znowu będziesz bronił? :P

Ja już pisałem, że jak zobaczyłem jak te karty w Androidzie działają to nawet nie myślę o wydawaniu choćby złotówki na kartę pamięci do mojego telefonu :)

Ale widzę, że jak Google w swoim flagowym smartfonie nie daje slotu microsd to nie przeszkadza Ci to tak jak w przypadku iPhone, ciekawe dlaczego :)

 

swoja droga w tym tygodniu kupilem sobie mp3, ze slotem na karte, teraz za jakies 60zł moge dokupic sobie 16 gb, śmiać mi sie chce gdy pomyśle że gdybym kupował ipoda to za 16gb musial bym dopłacic pewnie z 600zł

 

ale na co komu slot na karte, lepiej wysrać dodatkowe kilkaset zeta

Mi to się śmiać chce, że nawet nie sprawdzisz cen tylko wypisujesz jakieś farmazony :)

 

W ogóle to beka, że kupiłeś odtwarzacz mp3 zamiast słuchać muzy z telefou , bo tak Ci wygodniej, a jak Walduś pisał, że wygodniej korzysta się mu z iOS niż Androida to znaczy, że na pewno jest upośledzony ;]

Edytowane przez Lucek
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...