Skocz do zawartości

Battlefield Polska - luźne gadki o wspólnych meczach, prywatnych serwerach, czy też nt. nieoficjalnego serwera Psx Extreme (BF3 & BF4)


Rekomendowane odpowiedzi

No pewnie Kaczor, że będę.

Ja tam kryzysu małżeńskiego nie miałem. Wszystko jest git :)

Natomiast martwię się o Tommiego bo łapserdaka dawno na serwach nie widziałem.

Chyba ostro przez łeb musiał wałkiem do ciasta dostać i bidula leczył rany ;)

 

A tak w ogóle to trochę poszarpałem w ciągu dnia z randomami i ich lałem a z Wami to ch.uj nie gra :)

Edytowane przez Gęsior
Odnośnik do komentarza

Fakt... Ja wczoraj pierwszy glod po przerwie zaspokoilem i oczywiscie juz na kolejne mecze czekam :) Nawet jakichs mega bęcków wczoraj nie dostawalem- az mam ochote z randomami zagrac jakis mecz i potwierdzic dobra forme ;) Musze sie nagrac w najbliszych dwoch tygodniach, bo pozniej znowu przymusowy tygodniowy detoks :)

 

Ale widze, ze 200% to chyba jest maks., co ma sens, zwlaszcza przy niepelnym serwerze. W ogole tez oczywiscie ameryki nie odkryje stwierdzeniem, ze jak sie ma w zespole paru killerow idacych zwarta grupa i prujacych ołowiem na lewo i prawo, to za rzucanie w nich skrzynkami z ammo konkretne ilosci punktow wpadaja :) Do tego LMG z dwojnogiem w glownym przejsciu na bazarze i jest impreza :D

 

Coraz bardziej doceniam tez design map w tej grze- bazar, sekwana, demawend, metro... Naprawde za(pipi)iste sa na konsole jesli chodzi o piechote. Im lepiej znasz kazdy kąt, tym wieksza radoche sprawia gra :) Przypuszczam, ze jak wyjdzie BF4, to szybko trafia tam tez jako dlc ;)

Edytowane przez tommi___t
Odnośnik do komentarza

ja jeszcze parę dni przerwy - wziąłem L4 w robocie bo nie dam rady patrzeć na ekran komputera. ale teraz przerwa, więc liczę że raz dwa się wyzbieram

 

Nie zapomnij chodzić w okularach przeciwsłonecznych. Dobrze tez sprawdzić czy to nie alergiczne zapalenie spojówek bo wtedy można przyczynę a nie tylko objawy leczyć (wiosna idzie i coraz więcej badyli pylic zaczyna)

 

Po wczorajszych wojażach stwierdzam definitywnie, że 4 browce to maks jak dla mnie przy tej grze. Wczoraj po szóstym nie mogłem trafić w główne przejście na Wielkim Bazarze - jak się zreflektowałem szybciutko wyłączyłem konsole :blum2:

 

Muszę Cię pocieszyć, że przy większej ilości alkoholu jest taki punkt w którym krzywa spadkowa zaczyna maksymalnie w górę szybować i zaczynasz kulom się nie kłaniać. Człek odpierdala tak finezyjne akcje i akrobacje, że skutecznie dezorientuje wroga hehe

Odnośnik do komentarza

Mi się podobało wczorajsze nożowanko na Metrze: http://battlelog.bat...66/4/194180605/ i profesjonalne podejście do tematu. To był podbój na noże, walka o każdą flagę. Odrobiliśmy stratę 200 ticketów, udało się przejąć wszystkie flagi i zamknęliśmy was na respie :]

 

EDIT

Rozkręcanie serwera jest bolesne, siedzisz w tabelkach zamiast grać, zapraszamy znajomych, przestawiamy ich na jedną lub drugą stronę. Nie wiem czemu efekt jest taki, że przeważnie kończę po tej stronie która już nie ma żadnej flagi :] Brakuje mi opcji restartu rozgrywki gdy już zbierze się ekipa.

Edytowane przez Pryxfus
Odnośnik do komentarza

Jeszcze parę takich nożowych pojedynków i wypadnie medal za melee kills. W normalnych okolicznościach nie mam szans na te baretki a z wami przynajmniej się podszkolę.

Musimy wreszcie pograc z randomami na obcym serwie. Musimy zweryfikować naszego skilla bo potyczki polsko polskie wychodzą już całkiem konkretnie. Gęsior wczoraj rządził. Korepetycje brał przez święta?

Odnośnik do komentarza

Fajnie się dzisiaj grało, szkoda, że noc nie jest dłuższa. Dziewczyna po powrocie zdziwi się z jakimi kulturalnymi ludźmi gram ("dziękuję, proszę, możesz, ale nie musisz"), no ale jak się wygrywa, to człowiekowi fucki do ust się nie cisną ;). Czasami jednak jak pijany Fru mnie fragował patykiem, to się lekko... denerwowałem, a i owszem.

 

edit. dopiero jak się zorientowałem, że Pryxfus robi nożem tyle fragów co ja nie nożem (oczami zabijam), to zwątpiłem :( Dobrze chociaż, że byłem po właściwej stronie...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

chyba tylko tommi na początku nie wiedział o co biega, ale byliśmy twardzi machaliśmy nożami, skumał o co biega i ciachał aż miło :]

No, na poczatku sie nie zorientowalem, ze to tylko na noze (ja macham kosą przy kazdej okazji w normalnych meczach, wiec nie od razu skumalem), dlatego tez majac przeciwnika twarza do mnie wystrzelilem z poczatku pare kulek- przepraszam!! :) Chwile przed Twoja wiadomoscia Kaczor z chlopakami mnie poinformowali i od razu odlozylem giwere, a ferwor walki nie pozwolil mi odpisac ;)

 

Konkret byl naprawde, musimy to jeszcze powtorzyc na poczatku wieczoru kiedys :) Z Toba mialem do pewnego momentu calkiem dobry wynik, 8-2 chyba, ale pozniej wyrownales i juz sam nie wiem, jak sie skonczylo :) Zielu z kolei kosil mnie az milo, po pewnym czasie pokazywalo mi wynik z nim "7-" - chyba dwucyfrowek nie przewidzieli :D

 

To co, dzis znowu szczelamy? ;)

 

PS: Co z Wami- co tak szybko sie wczoraj zwineliscie? :) Nawet Gesior, z ktorym zawsze do rana boje toczylismy ;) Do trzeciej juz tylko Zaq i Kabotyn dotrwali niestety...

Edytowane przez tommi___t
Odnośnik do komentarza

Szczelamy, szczelamy ;]

 

Śmiesznie cicho jest w trakcie takich nożowych schadzek. Prawdziwa zabawa jest jak kotłuje się 10 typa w jednym miejscu i ciacha się gdzie popadnie, bo zajść kogoś od tyłu prawie się nie da. W pewnym momencie widzisz tylko animację jak ktoś zdejmuje Ci blachę i tak ze 40 razy :]

 

Tommi, ja siedzę w tygodniu maksymalnie do północy, w weekend do oporu, czyli koło 2, więcej nie dam rady, bo konsekwencje dnia następnego są okrutne.To w sumie dziwne jest bo przy innych gierkach zdarzało mi się przysypiać, przy Battlefieldzie nigdy. I widzę, że ta choroba postępuje, przy BC2 zarwałem kilkanaście nocek, teraz granie do późna stało się normą. Cieszyć się z tego czy płakać? Nie wiem. Nie zawalam kontaktu z rodziną, obowiązków w pracy więc jest ok.

Odnośnik do komentarza

@Pryxfus

 

Ja z reguły mam niewiele czasu na BFa, więc kombinuję sobie nocke lub dwie w tygodniu gdzie do opadu rąk i powiek mogę grać. Dziś jest taki dzień, więc widzimy się chłopaki wieczorkiem na serwerach! Hoooooooaaaaaaahhhh

 

 

Ps. Jak to jeden rdzeń? No jak to?!?! JAAAAAAK!?!?!?! NEEEEEEEEIN!!! ;)

Edytowane przez Łebi
Odnośnik do komentarza

Szczelamy, szczelamy ;]

 

Tommi, ja siedzę w tygodniu maksymalnie do północy, w weekend do oporu, czyli koło 2, więcej nie dam rady, bo konsekwencje dnia następnego są okrutne.

 

Mam podobnie - jak przesadzę (wczoraj przesadziłem) to jestem niewyspany (żona specjalnie się ze mną nie cacka rano - syn tym bardziej) i następnego wieczora zdarza się zasnąć przed 22 :) więc wszystko układa się w schemat: gram* do oporu, dzień przerwy, gram, dzień przerwy... Ostatnio to nawet częściej nie gram niż gram bo chłopaki przed Świętami, w czasie Świąt i tuz po Świętach specjalnie się nie udzielały... Wczoraj ok 2 AM czułem się wręcz znudzony graniem z wami (sorki :) ) bo mózg po 2h grania na pełnej adrenalinie (z randomami tego nie mam) jest już zobojętniały... z drugiej strony o 2 nad ranem drażni mnie marudzenie ZAQA, że jakiś tam przeciwnik ma za dobry wynik/celność/ratio jak na rangę/statsy itp :) To lamerstwo ZAQ :) zaprzestań tego...

do wieczora

 

*pisząc gram mam na myśli BF3 bo inne gry (oprócz multi Uncharted 3) mogły by dla mnie nigdy nie zostać wydane. Czuję wstręt na myśl, że mógłbym grać w cokolwiek innego :) Wydaje mi się wręcz, że poświęcanie czasu na inne tytuły to jakaś kosmiczna strata czasu... Może niedługo mi przejdzie (może AC: Revelations mnie wyleczy a AC3 to już na 100% - ja to chcę!!!)

Odnośnik do komentarza

Tommi, ja siedzę w tygodniu maksymalnie do północy, w weekend do oporu, czyli koło 2, więcej nie dam rady, bo konsekwencje dnia następnego są okrutne.

Spoko spoko, Pryx, ja to doskonale rozumiem- w koncu jedziemy tu z wieksza ekipa na tym samym wozku ;) Po prostu wczoraj sie ogolnie szybciej towarzystwo zwinelo, niz zdazylem sie do tego przyzwyczaic ostatnimi miesiacami w weekendy ;)

Wydaje mi się wręcz, że poświęcanie czasu na inne tytuły to jakaś kosmiczna strata czasu...

Ehehe, Kaczor, ja dokladnie to samo jakis czas temu do żony stwierdzilem :drinks: Każda godzina spedzona przy jakiejs innej grze niz BF3 to czas stracony :)

Tzn. ukazalo sie w ostatnich miesiacach pare gier, ktore mysle, ze warte sa zagrania (chociazby AC: Revelations- chyba wezme go od kumpla jak bede teraz w PL i sprobuje przejsc przy sniadaniach przed robota ;) ...czy tez Fallout: NV, Uncharted 3, Mass Effect 1-3, God of War 1&2 itd., itp.), ale w obliczu faktu, ze musialoby sie to obyc kosztem pykania w BF3 od razu o nich zapominam ;)

Edytowane przez tommi___t
Odnośnik do komentarza

Kurde dzisiaj to była jakaś masakra. Grając z Wami to ratio spada na łeb na szyję. Potem trzeb 2-3 nocki odrabiać na normalnych serwerach, ale cośmy się nagadali o "starych czasach" to moje/nasze... No i jeszcze "Deszcze niespokojne"... ehh...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...