Skocz do zawartości

Arrow - 2012 - The CW


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

“I would, in a heartbeat, if it came my way, yeah,” actor Liam Neeson told MTV News about playing the role on "Arrow." Neeson, who played Ra's al Ghul in Christopher Nolan’s Batman trilogy, told MTV that he has not been approached about reprising the role on television. But when asked by MTV's Charles Webb, Neeson did offer some advice to the as-yet-unrevealed actor who will play the role on "Arrow."

“They have to believe in their philosophy,” Neeson said. “Ra’s al Ghul absolutely believed what he was doing was ultimately saving civilization, and it was quite a good argument he comes up with. Throughout the ages this fraternity, that brought the plague to wipe out a section of mankind because it needed to be regenerated again. Very dangerous, but you have to believe it.”

gdyby producenci zdecydowali się na taki krok to jaranko ponad 9000, ale to chyba mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza

Ale promyk nadziei jest. Patrząc na inne seriale jest szansa na Liama na małym ekranie (choćby na kilka minut). Taki Kevin Spacey czy Kevin Bacon mimo, że są aktorami z wyższej półki są widoczni w serialach. Oczywiście z wynagrodzeniem adekwatnym do rangi. Zawsze można w trzecim sezonie sprowadzić Ra's al Ghula do postaci działającej z cienia, a na finał ujawnić cameo z Neesonem. chodzi mi o coś podobnego do Agents of S.H.I.E.L.D. i cameo z Samuelem L. Jacksonem. 

Odnośnik do komentarza

Nie no Neeson jako Ra's był super i cieszę się, że sam się zgłosił do powtórzenia roli, ale.

Ten sam aktor grający tą samą rolę spowoduje, że ludzie będą automatycznie łączyć uniwersum Arrow z Batkami Nolana a tego chyba producenci mogą nie chcieć.

My wiemy, że by grał innego Al Ghula, ale z powodu wymienionego powyżej, raczej inny aktor dostanie tę posadę.

Odnośnik do komentarza

Tyle, że Johns oddzielał się od tej nowej, kinowej wersji uniwersum DC (Man of Steel, Batman v Superman, JL itd.) a nie od Trylogii Nolana, która w ogóle nie jest związana z obecną wizją filmów o superbohaterach. Mówi się też, że postać serialowego Lidera Ligi Zabójców nie różni się aż tak od tej z Batman Begins. 

Ja już od pierwszego sezonu miałem chrapkę na Ra's Al Ghula w wykonaniu Nessona więc po cichu liczę na dobry rozwój sytuacji. Nic nie jest jeszcze przesądzone. 

Edytowane przez Farmer.
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

darth-vader-no.jpg

 

Wiedziałem.... Odkąd tylko pojawił się news, że

Laurel będzie trenować z Wildcatem.

Ale takie coś na koniec pierwszego odcinka? Ra's al Ghul na bank będzie chciał przejąć/ukarać miasto (podobnie jak to było w Gotham Nolana). Ciekawi mnie skąd Vertigo miał tą nową formułę. W cholerę podobna do środka Scarecrowa. Bardzo bym chciał zobaczyć jakieś powiązania z tym.

Co do serialu to wszystko wskazuje, że te trzy sezony są niejako prequelem do originu Green Arowa. Miasto przekształci się w Star City, a Ollie'ego będą nazywać właśnie Green Arrow. 

Odnośnik do komentarza

Ja się bardzo ucieszyłem na wieść o zmianie nazwy miasta. 

Cholera, widać, że twórcy od początku mają konkretną wizję jak to wszystko ma wyglądać i konsekwentnie to realizują.

Też o Scarecrowie pomyślałem od razu przy scenie z dragiem, oby nasze domysły nie poszły na marne.

Oliver chyba jednak w tym sezonie jeszcze nie zejdzie się z Laurel. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Chciałbym się jarać tym serialem, tak jak wy. Oglądam co tydzień, kilka rzeczy mi się podoba (sceny akcji, bohaterowie z DC, Felicity), ale przy całym tym samonakręcającym się hajpie w internetach nie mogę pozbyć się wrażenia, że sam serial jest raczej średni, a już na pewno przereklamowany. Za dużo w tym wszystkim nędznie zrealizowanej opery mydlanej, smętnych dialogów o mrocznych tajemnicach, trudnych wyborach, przyjaźni, miłości i stracie, wygłaszanych z grobową miną przez największego drewniaka w historii telewizyjnych protagonistów. Sztampa goni sztampę, a te same motywy wałkowane są dziesiątki razy. Każda postać w tym serialu jest albo sierotą, albo straciła jakiegoś innego członka rodziny, każdy przeżył jakąś tragedię, ma jakiś mroczny sekret, a jak nie jest superzłoczyńcą ani bohaterem, to na pewno jest z jakimś spokrewniony. Rozumiem konwencję, ale kiedy wszystko podawane jest tak bardzo na serio, to nie do końca to łykam.

 

Arrow jest OK, na pewno w najbliższym czasie nie przestanę oglądać, ale prawdę mówiąc bardziej przemawia do mnie nie tak śmiertelnie poważny Agents of SHIELD, czy nawet Gotham, który ma w sobie jakąś szczyptę oryginalności, której tu brakuje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...