Twilight Princess > Wind Waker, zdecydowanie. Mroczniejszy klimat, brak aż takiej ilości bezsensownego zapieprzania (zbieranie robaków jest niczym przy przeklęcie nudnym pływaniu) i lepsze świątynie. Plus motyw z wilkiem. Nie wiem, czy Wind Waker robi coś lepiej. Chyba nie. Co prawda na Wii U wygląda prześwietnie, ale to tyle.

 

Ogólnie to TP > Ocarina > Majora > WW. W SS nie grałem, czekam na... nie wiem na co, może się zaopatrzę jakoś niebawem.

Jeśli nie gryziesz się z cyfrówkami to poczekaj, bo prawie na pewno wrzucą go do eshopa (była w przecieku z poprzedniego roku, z którego już większość się sprawdziła) a zawsze to stówka taniej niż używana w pudełku

 

Edit : Jak już lecą topki Zeld to też dam:

1. Wind Waker (HD)

2. Minish Cap

3. A Link Between Worlds

4. Skyward Sword

5. Four Sword Adventures

 

Przede wszystkim dlatego, że dla mnie Toon Zelda >> Dark Zelda

Edytowane 16 sierpnia 20168 l przez funditto

dawaj swoją, wiesz, że tego chcesz

 

Nie da się, za duży rozstrzał czasowy w jakim je przechodziłem. WW i Ocarinę to już ponad 10 lat temu, niewiele pamiętam. Świeższe wspomnienia mam z SS, Majory i TP, bo to na przestrzeni ostatnich 5 lat.

 

Tak czy siak, nie odczuwam potrzeby ustawiania ich w rankingu, zwyczajnie bawiłem się przy każdej co najmniej bardzo dobrze, każda część to trochę inne wspomnienia. Można się czepiać różnych szczegółów w każdej z nich, ale żeby dissować którąkolwiek, że ssie paukę to IMO gruba przesada.

 

Jednak tak jak w przypadku Metroida, 2D > 3D. Cisnę teraz w Oracle of Seasons i O JEZU JAKIE TO DOBRE

No jasne, że 2d>3d.

No jasne, że 2d>3d.

No chociaż w tym jednym się zgadzamy. 

Da się grać w WW bez  Padleta? Bo  rozwaliła mi się koncówka  od ładowarki a chętnie wziałbym sie za WWHD  a mam dokupionego wiupada

Da się

Jestem juz w Tower of the Gods. Jest lepiej jezeli chodzi o poziom dungeona. Spodobal mi sie wstep, gdzie "parter" swiatyni pokonuje sie lodka. 

Jestem juz w Tower of the Gods. Jest lepiej jezeli chodzi o poziom dungeona. Spodobal mi sie wstep, gdzie "parter" swiatyni pokonuje sie lodka. 

 

Szkoda właśnie że tego elementu nie zaimplementowali na większą skale w jakimś dungeonie bo element nader ciekawy. Kto wie może nawet coś takiego planowali. W końcu do Wind Waker'a nie trafiły dwa dungeony, które później przerobili i wrzucili do Twilight Princess.

Ale to zbieranie Triforce Shardow monotonne. Musze sobie zrobic kilka dni przerwy bo nie dam rady. Zdobylem power bracelets i iron boots. Na dzisiaj wystarczy.