Skocz do zawartości

Awaryjność PS3


Rekomendowane odpowiedzi

Kumpel ma dziwny problem ze swoją konsolą a mianowicie gdy wyłącza ją przy pomocy pada to po zapaleniu się czerwonej diody w konsoli ta dalej pracuje(tzn obraz gaśnie ale słychać że wiatraczek cały czas działa). Dopiero gdy przytrzyma reset na konsoli ta się wyłącza. Ktoś miał podobny problem?

 

Chyba ktoś o tym pisał w tym albo innym temacie. Prawdopodobnie kumpel ma włączoną funkcję remote play. Trzeba ją wyłączyć. Tylko to mi się na myśl teraz nasuwa.

Edytowane przez Kris Blake
Odnośnik do komentarza
Co tu duzo mowic - wada istniala od poczatku. Jak to udowodnic? Powiem, ze konsola podczas wczytywania gier juz po uplywie okolo tygodnia zaliczala zwiechy i trzeba ja bylo resetowac. Problem powtarzal sie cyklicznie, az do uplywu 1 roku i 3 miesiecy, kiedy konsola znow sie zawiesila podczas grania. Kiedy zostala zresetowana to juz potem nie widziala zadnych plyt!

 

Wychodzi wiec na to, ze juz od samego poczatku sprzet posiadal wadliwy laser.

 

Tak wlasnie bylo i tak tez bede to udowadnial.

 

PS. Spoko, bez urazy, ale jestem z poznania, i tu sie mowi zamiast "czlowieku" "ziomek" i tyle ;)

Z takim tlumaczeniem to sobie mozesz.Stary krotko.Nie masz szans.Przeczytaj co napisales i pomysl czy to nie brzmi zalosnie.Do tego koledzy juz wspomnieli ,ale wade zglasza sie w momencie jej pojawienia a nie po roku i trzech miesiacach.

Edytowane przez El Loco Chocko
Odnośnik do komentarza

dobra , nie chce mi sie was sluchac. Jak wygram sprawe to was o tym powiadomie i wtedy to gadanie bedziecie mogli sobie w du*e wlozyc. Jak przegram - ok, odklepie i wyjasnie jak sie sprawy mialy.

 

Swoja droga, sony to ku*** i tyle. Jak dzwonilem do kolesia wlasnie w sprawie niezgodnosci towaru z umowa to powiedzial mi, ze ma juz dosyc sony, ich podlosci w stosunku do klienta i dawania przez nich tylko roku gwarancji. Powiedzial tez, ze ze swojej oferty usunal wszystkie sprzety marki sony i nie chce juz slyszec o tej firmie.

 

Stracilem na ps3 1500 zl, pogralem sporadycznie nieco ponad rok i co? i mam teraz byc w plecy, bo te mendy daja tylko rok gwarancji? nie, nie...wywalcze swoje prawa, szkoda tylko, ze ze sklepem internetowym, a nie z sony, bo to oni powinni za to odpowiadac i placic. tyle

Edytowane przez Don_Pedro
Odnośnik do komentarza

No ale ja swojego Xboxa juz 3 razy naprawiałem i dopiero za 3 działa jak nowy (no prawie ; ] ). Oczywiście naprawiałem napęd, wystarczyło wyczyścić laser i przekręcić jakieś (pipi). Przy PS2 też mi napęd padł (i to nie raz) - wystarczyło przetrzeć tylko laser, myślę że przy PS3 także wystarczy to zrobić i powinno śmigać. Nie ma się co pier.dolić, tym bardziej ze ktoś ma już po gwarancji to co mu tam zalezy.

 

Jak coś to najlepszy jest wacik do uszów i trzeba go lekko z jednej strony zamoczyć w wodzie (nie można urzywać żadnych innych płynów!), przetrzeć laser i drugą stronę lekko potrzeć. Po tym powinno działać.

Edytowane przez Dark AlexX
Odnośnik do komentarza
dobra , nie chce mi sie was sluchac. Jak wygram sprawe to was o tym powiadomie i wtedy to gadanie bedziecie mogli sobie w du*e wlozyc. Jak przegram - ok, odklepie i wyjasnie jak sie sprawy mialy.

 

Swoja droga, sony to ku*** i tyle. Jak dzwonilem do kolesia wlasnie w sprawie niezgodnosci towaru z umowa to powiedzial mi, ze ma juz dosyc sony, ich podlosci w stosunku do klienta i dawania przez nich tylko roku gwarancji. Powiedzial tez, ze ze swojej oferty usunal wszystkie sprzety marki sony i nie chce juz slyszec o tej firmie.

 

Stracilem na ps3 1500 zl, pogralem sporadycznie nieco ponad rok i co? i mam teraz byc w plecy, bo te mendy daja tylko rok gwarancji? nie, nie...wywalcze swoje prawa, szkoda tylko, ze ze sklepem internetowym, a nie z sony, bo to oni powinni za to odpowiadac i placic. tyle

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: sprzedawca roku, niech jeszcze wywali ze swojej oferty sprzet Samsunga bo tez sie Tiviki niezle sypia, pralki Gorenje bo to szajs a tak w ogole niech otworzy kwiaciarnie bo kwiatki sie nie psuja tylko wiedna i nie mozna reklamowac niezgodnosc bo te typy tak maja :lol: :lol: :lol:

 

Don Pedro z takim nastawieniem to jeszcze dostaniesz kare za obraze sadu !! - co to sa pie#$$%^ przeciez ja mam racje :P

 

Dragen wiem ze to jest smieszne lecz niestety prawdziwe.To sa tzw. rodzyny sprzedawcy.

Albo : panie te psp mi nie dziala !!! gdy wlaczam God of War w ogole hipek mi nie chce chodzic.Biore psp do reki, odpalam gre i wszystko smiga bez problemu.Gosciu myslal ze galka to glosnik i chcial grac na krzyzaku.Szkoda ze nikt nie czyta instrukcji :D

Edytowane przez GOPA
Odnośnik do komentarza
Bo jeżeli powód ( my, konsument ) stwierdzi, iż konsola była użytkowana normalnie i nagle sama z siebie się zepsuła to faktycznie szansa udowodnienia, że wada istniała już od początku może być dla nas trudna. Wtedy przerzucamy ciężar dowodu na przeciwnika procesowego i to on powinien udowodnić to, że wada nie istniała w chwili sprzedaży ( wątpię, żeby to przekonująco udowodnił ).

Inna sprawa jak podejdzie do tego wszystkiego sąd, ale uważam, że w świetle prawa szansa na wygranie sprawy jest spora.

 

Warto zacytowac tego posta wielokrotnie, gdyz wlasnie to jest kluczem i zgodnie z moja wiedza na to powoluje sie federacja konsumentow.

 

Normalne uzytkowanie zgodnie z przeznaczeniem nie moze spowodowac awarii w zadnym sprzecie jesli problem nie zaistnial wczesniej.

 

Nie rozumiem walki sprzedawcow (takich jak niektore Saturny) z klientami by ich pokrzywdzic, bo Sony ma program wymiany wadliwych konsol ze sprzedawcami. Netto sprzedawca nie traci nic. Dlatego jestem zniesmaczony problemami uzytkownikow w walce z nierzetelnymi oszustami, ktorzy smia nazywac sie handlowcami.

Odnośnik do komentarza

masz ROK gwarancji i koniec.Po tym terminie nikt nie bedzie doplacal do interesu.Nie wina sprzedawcy ze SONY daje tylko 12 miesiecy gw.

Kazdy serwis dziala zgodnie z prawem.Co do programu wadliwych konsol to musze Cie rozczarowac ale nie wymieniaja tylko przysylaja korekty i to tylko wtedy gdy konsola jest na gwarancji.

 

Nikt nie chce krzywdzic klientow, klienci sie sami krzywdza myslac ze maja niewiadomo jakie prawa a sprzedawca jest dupa i sie nie zna.Wyczytalem ze mam prawo zwrocic konsole do 14 dni, rozpakowana, uzywana itp.I ja chce zwrocic bo mam prawo !!!! pewnie ze ma prawo tylko ze zwrocic towar do 14 dni NIE ROZPAKOWANY !!! wiecie ilu jest takich klientow ktorym pokazuje wyciag z prawa o tym a oni dalej swoje bo szwagier tak zrobil i zescie mu wymienili :mellow:

Odnośnik do komentarza
laser nowy kosztuje cos ok 300 zl chyba nie ?? gorzej z plyta glowna, ponad 1000 :huh:

300zl to kosztuje chinska podrobka, ostatnio taka mi pochodzila 2 tyg.

oryginalny laser Sony ma masakryczne ceny, ponad dwukrotnie wieksze od podrobki...

 

a zadna plyta nie kosztuje 1000zl tylko tyle co jest ustalona kwota naprawy w serwisie Sony za kazda usterke bo tam taka filozofia, cena ustalona jedna niezaleznie od usterki i ktos pisal ze na dzien dzisiejszy jakies 800-900zl (wszsytko zawsze zalezy od kursu euro)

 

na pewno w zadnym wypadku przy takich kwotach nie oplaca sie przy zadnej usterce serwis w Sony, sprzedaz zlomu i zakup nowego calego z nowa gwara taniej wyjdzie w kazdym przypadku...

 

Nikt nie chce krzywdzic klientow, klienci sie sami krzywdza myslac ze maja niewiadomo jakie prawa a sprzedawca jest dupa i sie nie zna.Wyczytalem ze mam prawo zwrocic konsole do 14 dni, rozpakowana, uzywana itp.I ja chce zwrocic bo mam prawo !!!! pewnie ze ma prawo tylko ze zwrocic towar do 14 dni NIE ROZPAKOWANY !!! wiecie ilu jest takich klientow ktorym pokazuje wyciag z prawa o tym a oni dalej swoje bo szwagier tak zrobil i zescie mu wymienili :mellow:

o jakim Ty prawie piszesz do 14 dni?

takiego prawa nie ma

 

jesli sklep ustala sobie takie wewnetrzne zasady to jest tylko ich wola nie zadne prawo

 

prawem tylko jest mozliwosc zwrotu rzeczy nie uzywanej do 10dni bez podawania uzasadnienia w zakupach przez internet...

 

Nie rozumiem walki sprzedawcow (takich jak niektore Saturny) z klientami by ich pokrzywdzic, bo Sony ma program wymiany wadliwych konsol ze sprzedawcami. Netto sprzedawca nie traci nic. Dlatego jestem zniesmaczony problemami uzytkownikow w walce z nierzetelnymi oszustami, ktorzy smia nazywac sie handlowcami.

program wymiany wadliwych konsol jest dla kazdego taki sam i dotyczy tego samego okresu 1 roku przy czym Sony moze odeslac klienta do sklepu z reklamacja i jakims bzdurnym pisemkiem do sprzedawcy

i jakbys nie wiedzial to nie jest takie proste jak sie wydaje, sprzedawca ma od reki wydac nowa konsole a sam im wyslac kosnole i dowod zakupu wlasny czyli to za ile sprzedawca kupil i w zaleznosci od (nie wiem czego) oddaja kase (kwote zakupu danej konsoli po cenie hurtowej) badz konsole nie wiaodmo ile czekac itp. itd., problem jest jak handlowiec zakupi sprzet za granica lub po prostu nei ma fakt.

problem z serwisowaniem sprzetu Sony jest ogolny i nie dotyczy tylko konsol ale wszystkiego i o tym jest wiele w necie glownie o TV...

 

jaby nie bylo zadnych problemow z serwisem Sony to i sprzedawcy by nie robili problemow

podobnie jest z serwisem MS przeciez, konsola zarejestrowana na dana osobe nie moze byc reklamowana przez inna, kleint oddaje konsole do sklepu w ramach gwarancji, ktora sobie sam zarejestrowal na jakies dane i sprzedawca nic z ta konsola nie mzoe juz zrobic, nikomu nei zareklamuje, jedyne dobre to ze gwara MS dluga i nie robia zadnych problemow przy reklamacjach zwyklych uzytkownikow, ale sprzedawcy maja po prostu przechlapane, ustawy ustawami a realia realiami...na pewno klient ma w tym wszsytkim najwieksze prawa i jest chroniony przez ustawy bardziej niz sprzedawcy przed praktykami producentow...

Edytowane przez Juchy
Odnośnik do komentarza

Eee tam po prostu odkąd weszły przepisy unijne i ludzie je trochę poznali to WKOŃCU nie da się ich robić w balona! Są federacje, liczne strony, artykuły, informatory itp. Sprzedawcy mają przechlapane - no nie rozbrajaj mnie :) Wkońcu jest prawo, które broni klienta, a nie sprzedawców ... może kiedyś zacznie bronić poszkodowanych, a nie bandytów i wtedy będziemy mieli komplet.

 

PS: "jaby nie bylo zadnych problemow z serwisem Sony to i sprzedawcy by nie robili problemow" - to poczytaj w necie ile jest problemów z reklamacjami u sprzedawców niezależnie od urządzenia czy marki. To nie Sony jest tu winne tylko sprzedawcy, którzy nie brali żadnej odpowiedzialności przez lata i teraz są wielce zdziwieni, że nie mogą lecieć w (pipi)a.

 

PS2: Oczywiście nieraz klient jest dupa czego sporo dowodów było już na tym nawet forum. I zamiast najpierw poczytać co nieco to bierze paragon i biegnie do sklepu zupełnie nie przygotowany, a potem ma pretensje do całego świata.

Odnośnik do komentarza

chyba nie zrozumiales

sklepy maja przechlapane bo ich nic nie chroni przed nieuczciwymi praktykami producentow w stylu np 1 rok gwarancji

a klient ma o wiele wiecej prawnych argumentow z ktorych moze korzystac i POWINIEN

 

 

tak SONY jest niewinne ze daje rok gwarancji tylko sa winni sprzedawcy, buhahaha, fanbojstwo pelna geba...

za awaryjnosc sprzetu tez odpowiada sprzedawca jak i za konsekwencje z tego plynace powinien odpowiadac sprzedawca? wow...

 

jakbym mial 2 lata oficjalnej gwary od Sony to by mnie sprzedawca kolo guzika latal, ide do serwisu Sony bezposrednio i juz...

 

PS.

problem by skutecznie rozwiazac musi byc rozwiazany u źródła, a dla mnie Sony jest źródłem i nikt wiecej...

Edytowane przez Juchy
Odnośnik do komentarza

ale zescie sie rozpisali :P Juchy sorki zle napisalem, nie ma takiego prawa, to sklep ustala czy dac taki przywilej czy nie.Np. niektore sklepy w ogole nie daja prawa wymiany nawet nie otwartego produktu.

Wybacz moj blad, poprostu wszyscy mysla ze maja prawo :lol:

 

Niestety z dalsza czescia Twego postu sie nie zgodze.MS jak i SONY maja gwarancje typu door to door i nie trzeba juz jezdzic po sklepach by konsolke oddac.

W czasie trwania gwarancji zglaszamy usterke i przyjezdza do nas gosciu po sprzeta.Tyle w tym temacie.

Gdy gwarancja dobiegnie konca mozemy reklamowac towar z tytulu niezgodnosci, ale to juz wyzsza szkola jazdy.

Tak naprawde to nikt nie robi problemow, wszystko jest jasne, dostajesz gwarancje na okreslony czas i finito.

Dalej......kupujesz pleja, do 14 dni sie spinkolil to w takim Saturnie dostajesz od reki nowy.Ale jak przyjedziesz w 15 dzien od zakupu to po ptokach.

Ja takze jestem klientem i wiem ze te chroniace ustawy sa tylko po to by ktos na tym trzepal kase, tak naprawde to od czasow komuny nie wiele sie zmienilo.No chyba ze masz czas i kase sie sadzic........

 

 

Incognitos zalezy tez od sklepu czy marudza czy nie.Opisze Wam przyklad ktory zdarzyl mi sie pare dni temu i dzieki ktoremu zarobilem skarge ze nie szanuje klientow itp.

Przychodzi koles ze srebrnym psp dokladnie w 14-tym dniu.Stwierdzil ze od kolor mu nie odpowiada i chce czarny.Czy kosnola byla uzywana ?? nie tylko ladowalem akumulatorek.Patrze na psp a tam milion palcow na wyswietlaczu + rysnieta gra.Pytam sie jak to mozliwe ?? no przeciez musial ja jakos wyciagnac nie !!! podniesionym tonem zaczyna na mnie krzyczec, ze wystarczy tylko szmatka przejechac i bedzie jak nowa.Mowi ze mu pani powiedziala ze moze do 14 dni wymienic.A przednim taki wielki napis ze WYMIENIAMY TOWAR NIEUZYWANY !!! no i zaczyna sie jazda ze jestem cham, ze mu zycie utrudniam i ze mnie poda do praw konsumenta i w ogole papiez tez sie o tym dowie ^_^ Wytlumaczylem mu jeszcze spokojnie jak to jest z tymi 14 dniami ale nie przyjmuje tego do wiadomosci i stwierdza ze nie bedzie ze mna rozmawial.No to ja podziekowalem za rozmowe, pozyczylem milego dnia i do widzenia.

Poszla skarga gdzie koles pisal o jakis 2 dniach ze mu powiedzialem ze ma prawo wymienic, zreszta szkoda slow.

 

Inny tata z corkami przyniosl totalnie rozwalone pudelko po psp i konsole z sosem pomidorowym, jeszcze kurde bylo czuc zapach !!!

Mowi tak : chce to oddac bo moj syn tego nie moze wie pan przerobic !! W tym momencie pomyslalem ze to bitte lachen i mnie kreca ale koles powaznie mowil.Tlumacze to samo, NIEROZPAKOWANY DO 14 DNI !! no to koles zaczyna haje, ty cwaniaku wiesz co WYPIER#$%%^^ !!!! ja w szoku, ludzie w szoku a on tryska agresja bo ma PRAWO !!! skonczylo sie na skardze a kolega mnie trzymal zebym mu nie wyplacil bo juz mnie nosilo :lol:

 

kocham prace z ludzmi, szczegolnie w polsce 8)

 

 

a tak na koncu : PRAWO EUROPEJSKIE WYRAZNIE NAKAZUJE PRODUCENTOM SPRZETU DAWAC 2 LATA GWARANCJI !!! a producenci maja to w (pipi)e i daja rok.Tym sie powinna Unia kurde zajac !!!!

Odnośnik do komentarza

Ja kiedys kupilem koszulke i po pierwszym praniu zeszly dwie litery napisu, bezzwlocznie poszedlem do sklepu i mówie o co chodzi, ze prane bylo zgodnie z zaleceniami itp. a napis zszedl, a typiara mi pokazuje kartke "PO ODEJSCIU OD KASY TOWARU NIE REKLAMUJEMY"... a ja do niej ze fajnie ma i ze chce rozmawiac z kierowniczka skoro ta pani tak dobrze zna prawo. No i przyszla kierowniczka szybko zgarnela mnie na bok aby chyba inni ludzie nie slyszeli i bez szemrania zaproponowala wymiane lub wymiane na inna lub wymiane na inna (drozsza) + doplata. Wybralem sobie inna i dorzucilem jakies 10zł, a na kasjerke tak sie spojrzala ze wiadomo o co chodzi =d

 

No moze nie bylo to PS3 za 1300+ zl ale chodzi o sam fakt.

 

Co do awantur w sklepie to tez bylem swiadkiej takiej jak jakis typ zbulwersowal sie ze mu nie chca wymienic aparatu na nowy. Sprzedawca mu mowil ze gwarancja sie skonczyla i moze tylko go reklamowac ale to ze MU SPADL nie zezwala im na wymiane bo to jego wina :D ale ten dalej swoje, zaczol rzucac wyzwiskami i grozic sprzedwacy. Wpadli ochroniarze centrum i kolesia szybko wypedzili =d no ale sam fakt ze ja mialem w to wyje!@#%^ ale inni ludzie nie znajacy takich przepisow mogli by sobie juz pomyslec "ehh co za biedny czlowiek, oszukali go w tym sklepie, juz nigdy tam nie kupie" .... czy cos w ten desen ;/ no i szkoda bo mamy prawo ale cwaniaczkow ktorzy chca je naciagac jest wielu i jak bylem z kolega ktory wymienial laptopa bo matryca padla po 2 dniach to koles sprawdzal numer seryjny bo mowil ze czesto ludzie daja jakies odkupione za grosze zepsute aby im wymienic i musza tak sprawdzac bla bla ;/

Odnośnik do komentarza
Niestety z dalsza czescia Twego postu sie nie zgodze.MS jak i SONY maja gwarancje typu door to door i nie trzeba juz jezdzic po sklepach by konsolke oddac.

W czasie trwania gwarancji zglaszamy usterke i przyjezdza do nas gosciu po sprzeta.Tyle w tym temacie.

tzn. z czym sie nie zgadzasz? opsiuje praktyke z czym sie spotykam nie teorie, a u kogo reklamujesz i na co sie powolujesz to zawsze trzeba sobie ustalic co dokaldnie chcemy i co najbardziej korzystne dla nas...

pisze o reklamacjach w sklepie z tytulu niezgodnosci wlasnei towaru z umowa i mozesz to zrobic zawsze nie interesujac sie gwarancja producenta ktora to jest na innych warunkach i mamy troche inne prawa a raczej zadnych, producent ustala sobie gware na swoich zasadach jakie mu sa wygodne...

reklamujac towar niezgodny z umowa w sklepie np gdy konsola padnie po 1miesiacu ide (mozesz tez wyslac i pozniej zadac zwrotu wszelkich kosztow wysylek, ostatnio sam reklamowalem suba za 3kafle, po 2 tyg padl, wyslalem emaila ze chce wymiany i czy mam wsylac sam i oddadza kase czy sami przysla kuriera swojego, i od razu zaczela sie jazda, jak to, to klient ma wyslac na wlasny koszt a oni tylko odsylaja na swoj (zakup byl osobisty w sklepie w innym miescie) bo to osobisty byl zakup itd, kilka wycinek z ustawy i sprzedawca przyznal racje i na drugi dzien kurier byl po sprzet) do sklepu z pismem o niezgodnosci towaru z umowa z zaznaczeniem ze chce wymiany na nowy sprzet i takie mam prawo, zadzwon do MS zareklamuj tez po meisiacu konsole i powiedz ze chcesz wymiany na nowa zobaczymy jaka odpowiedz uzyskasz (negatywna), wiec dla mnie gwarancja producenta to ostatecznosc, za duze mamy prawa jako konsumenci w sklepie zeby z nich rezygnowac na rzecz gwarancji producenta....

od Sony tez mialem juz klientow z pismem oficjlanym ze ma sie kleint zglosic z ta kosnola tam gdzie byl zakup i mu wydadza nowa a sprzedawca ma sie zglosic z ta uszkodzona juz sam na warunakch ktore opisalem wyzej...

a to jak komu sie uda co zalatwic to juz zalezne od podejscia kazdego z osobna po obu stronach, rozne sa przypadki i tyle w temacie...

 

Tak naprawde to nikt nie robi problemow, wszystko jest jasne, dostajesz gwarancje na okreslony czas i finito.

Dalej......kupujesz pleja, do 14 dni sie spinkolil to w takim Saturnie dostajesz od reki nowy.Ale jak przyjedziesz w 15 dzien od zakupu to po ptokach.

Ja takze jestem klientem i wiem ze te chroniace ustawy sa tylko po to by ktos na tym trzepal kase, tak naprawde to od czasow komuny nie wiele sie zmienilo.No chyba ze masz czas i kase sie sadzic........

 

a tak na koncu : PRAWO EUROPEJSKIE WYRAZNIE NAKAZUJE PRODUCENTOM SPRZETU DAWAC 2 LATA GWARANCJI !!! a producenci maja to w (pipi)e i daja rok.Tym sie powinna Unia kurde zajac !!!!

 

wlasnie to chcialem Incognitos'owi wyjasnic ze sprzedawcy tez ludzie tacy sami jak on i nie beda swoja kase wykladac za bledy i wadliwe rzeczy produkowane przez takie kasiaste firmy jak Sony i inne bo niby z jakiej paki ma sprzedawca byc gwarantem jakosci jak on tylko pomaga w sprzedazy i jest niejako posrednikiem, wiec jak producent nie daje 2 lat gwary to wtedy jest problem, jakby dawal to by nei bylo zadnego bo nawet jakby sie trafilo na problematycznego sprzedawce i nie chcialo z nim wlaczyc w sadzie to zawsze mamy ratunkowe kolo producenta a teraz tylko zostaje sad do tego tak jak napisales w dluzszym okresie czasu reklamowanie towaru niezgodnego z umowa nie jest jzu taka prosta sprawa, najlepiej z tego korzystac do 6msc

 

kogo dziwi fakt ze Sony poza gwarancja za naprawe PS3 chce 800-900zl i przez to sprzedawcy nie uznaja gwarancji bo kto jest gotow ze swojej wyplaty oddac 900zl od kazdej reklamacji tego typu?

i jeszcze jakies bzdury wypisywac ze producent jest bez winy tylko sprzedawca, sprzedawca i klient jest w podobnej sytuacji z ta gwara...

 

producent powinien dawac 2 lata gwary i tyle i powinni sie za to wziasc, w koncu SONY to nie firma europejska jak chca sprzedawac w europie swoje produkty to powinni stosowac sie do zasad jakie panuja na tym rynku, jak nie to niech zupe gotuja z tego, wiekszosc potrafi sie dostosowac do zasad tego rynku a Sony caly czas nie...

 

PS.

same konsole to nie jest produkt ktory mozna zastapic czym innym i producenci tych konsola sa tez ich monopolistami wiec porownywania do sytuacji z innymi rzeczami sa nie na miejscu, nie odpowiada mi gwarancja sony na TV to kupie panasonica, na obu bede mogl ogladac w taki sam sposob bo to produkty tego samego typu, ale chcac zagrac w MGS4 jestem skazany na PS3 i Sony i nie mam zadnego wyboru, wiec tu powinni dac warunki gwarancji uczciwsze...

 

PS.

tak poza tematem, z tym oddawaniem do 14 dni rzeczy "nieuzywanych" to tez sa przegiecia przez sieci sklepow, glownie w niemieckim MM z tym jest zawsze problem, kupuje konsole zakeljona ich tasmami, otweiram w domu a tam kufa uzywka, i co to niby ma byc, place za nowe a dostaje uzywke, raz dostalem clakwoity szmelc, uzywka, uszkodzona i nie bylo szans na udowodnienie ze taka dostalem a nie sobie to ubzduralem...

Edytowane przez Juchy
Odnośnik do komentarza
w dluzszym okresie czasu reklamowanie towaru niezgodnego z umowa nie jest jzu taka prosta sprawa, najlepiej z tego korzystac do 6msc

Zgodnie z prawem nie ma żadnej różnicy czy 6 czy 16 miesięcy. Skupiasz się tylko na tych dwóch latach gwarancji, a zapominasz, że w porównaniu do gwarancji reklamacja u sprzedawcy daje Ci masę innych przywilejów (chociażby zwrot pieniędzy za towar, w przypadku gwarancji nie masz na to szans). Ja nadal uważam, że nawet jeżeli sklep musi odpowiadać za towar 2 lata mimo rocznej gwarancji to niech przenosi swoje pretensje na firmę która ten towar produkuje, a nie na klienta. Takie jest prawo i każdy sprzedawca musi się z tym liczyć. Każdą działalność gospodarcza ma swoje minusy i plusy. Przecież mogą nie sprzedawać takich towarów, a jednak sprzedają, czyli mają tak czy tak z tego zyski. Ja nie widzę problemu Sony daje gwarancję na rok i już. Ty jako sprzedawca jesteś zobowiązany wobec klienta na dwa lata i prowadząc taką działalność musisz brać to pod uwagę.

a tak na koncu : PRAWO EUROPEJSKIE WYRAZNIE NAKAZUJE PRODUCENTOM SPRZETU DAWAC 2 LATA GWARANCJI !!! a producenci maja to w (pipi)e i daja rok.Tym sie powinna Unia kurde zajac !!!!

Podaj źródło. Bez zwłośliwości po prostu nie słyszałem o tym :)

Edytowane przez Incognitos
Odnośnik do komentarza

Czyli najgorzej ma sprzedawca bedacy miedzy mlotem na kowadlem:( Klient powola sie na ustawe, a takie Sony ma gdzies 2 lata,skoro daje na rok("przeciez wyraznie zaznaczyli ze na rok") Oczywiscie sprzedawca moze cos tam z takim Sony wojowac,ale jakie ma szanse? Zreszta,nastepnym razem Sony moze juz odmowic wspolpracy,wiec sprzedawca znowu bedzie pokrzywdzony. Wszystko przez cholernie zagmatwane prawodawstwo.

Odnośnik do komentarza
http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/02CDFF11...nc_tekst_je.pdf

Milej lektury.

art 8 ustawa z 27 lipca 2002 o szczegolnych warunkach sprzedazy.

Mozna tez to poczytac : http://www.audiostereo.pl/DLUGOSC_GWARANCJ...NCJI_29213.html podobny przypadek.

Czytaj uważnie zanim coś napiszesz! Mi nie chodzi o reklamację u sprzedawcy :)

a tak na koncu : PRAWO EUROPEJSKIE WYRAZNIE NAKAZUJE PRODUCENTOM SPRZETU DAWAC 2 LATA GWARANCJI !!! a producenci maja to w (pipi)e i daja rok.Tym sie powinna Unia kurde zajac !!!!

O źródło do tego pytam bo nie spotkałem się z tym jeszcze.

Ja takze jestem klientem i wiem ze te chroniace ustawy sa tylko po to by ktos na tym trzepal kase, tak naprawde to od czasow komuny nie wiele sie zmienilo.No chyba ze masz czas i kase sie sadzic........

Nie zgodzę się, nie straszcie ludzi. W 99% przypadków jest to sąd polubowny, gdzie nie płacisz nic i raz musisz przyjść na rozprawę. Od złożenia wniosku czekasz ok. miesiąca na rozprawę, czyli po ok. 2 miechach od złożenia reklamacji masz pozamiatane i to z dużą szansą na zwrot kasy. To właśnie sprzedawcy straszą sądem i niektórzy miękną ale i tak świadomość społeczna jest już dużai nadal rośnie, a reklamy i spoty robią swoje więc niedługo przestanie im się to opłacać. Już to pisałem w tym wątku więc nie będę powtarzal szczegółów, przypomnę tylko, że w Conforamie się burzyli, burzyli, a na rozprawę nawet nie przyszedł ich przedstawiciel. Nie wiem jak można pisać, że od komuny się niewiele zmieniło w tym względzie jak właśnie zmieniło się i to bardzo dzięki tej Ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (..), wystarczy mieć łeb na karku - to raz, a dwa - wysłać jednego maila do federacji konsumentów zanim udasz się z reklamacją do sklepu.

Edytowane przez Incognitos
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...