Skocz do zawartości

Marvel Cinematic Universe


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość suteq

Kapitan Galaktyka 2: Age of Civil War:

 

Bezpieczny sequel. Bardziej bezpiecznie już się chyba nie da. Historia mocno niezwiązana z jakimś głównym nurtem uniwersum, zamiast iść do przodu - zapycha, kręci się w kółko i nic nie wnosi. Był moment gdzie jeszcze się łudziłam że pozostawi coś po sobie, ale oczywiście wykasowali to pod koniec. Żarciki raz lepsze raz gorsze ale ogólnie na plus. Chemia między bohaterami oczywiście na wysokim poziomie, ale momentami aż za bardzo

każdy z każdym się godzi, każdy każdego kocha, wszyscy się znają i tworzą jedną wielką rodzinę aż do porzygu

 

 

No ale nie jest zły, bardziej poprawny? Tokar pewnie zniszczy.

 

6/10

Mam bardzo podobne odczucia aczkolwiek nie powiedziałbym, że historia nic nie wnosi. Może nie ingeruje w główną oś fabuły marvelowskich produkcji ale jednak skupia się na historii Star Lorda i zostawia pewne konsekwencje jego działań, które być może zobaczymy już w nowych Avengersach. No i nowe postaci jak Mantis, która też pojawi się w Avengers. Przyczepiłbym się bardziej do tempa filmu bo miejscami naprawdę siada, ale i tak dosyć szybko zleciały te ponad 2h. 

 

Film jest bardzo ładny wizualnie i bardzo kolorowy. Tego mi brakuje w filmach DC. No i żarty mi różnie podpadały. Jedne były naprawdę śmieszne, a inne strasznie słabe. Mały Groot skradł cały film, a sekwencja wprowadzająca jest perfekcyjna. Ta cała stylizacja na lata 80, o mamo. :banderas: A jeszcze wcześniej leciał trailer Thora. Czuję, że to będzie dobry film. 

 

Dałbym spokojnie oczko wyżej niż Ty, ale i tak jest to oczko niżej od jedyneczki. 

Odnośnik do komentarza
Gość ragus

A to nie było tak, że

z chwilą wyrwania Russela, Starlord utracił swoją boskość i już nie ma tych umiejętności?

 

 

Bo o to mi chodzi gdy piszę, że film nic nie wnosi bo szybko kasuje pewne zdarzenia.

 

Przyczepiłbym się bardziej do tempa filmu bo miejscami naprawdę siada, ale i tak dosyć szybko zleciały te ponad 2h.

Racja, pierwsza połowa filmu jakoś tak sprawniej mija. No i powiem szczerze, że poboczne wątki bardziej mnie interesowaly niż finał.

 

Trailer Thora w kinie robi niesamowite wrażenie. Mógłbym siedzieć 2h z zapętlonym darciem mordy Page'a i zbliżeniami na Blanchett.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

A to nie było tak, że

z chwilą wyrwania Russela, Starlord utracił swoją boskość i już nie ma tych umiejętności?

 

 

Bo o to mi chodzi gdy piszę, że film nic nie wnosi bo szybko kasuje pewne zdarzenia.

 

No mi tez o to chodzi i imo to, ze teraz

 

Peter moze zginac skoro jest w pelni smiertelnikiem jest interesujacym zabiegiem. Bo wiesz, kiedys ta seria dojdzie do tego momentu. No i poznalismy plany Nebuli, ktora chce zabic Thanosa a Thanos to glowny przeciwnik w nowych avengersach. Wiec niby wszystko niezwiazane ale jednak sa male nitki ktore zmierzaja do walki z Thanosem.

A scena jak przeskakuja miedzy portalami a tu nagle Stan Lee. XDD

I kontynuacja tej sceny po napisach.

Ogolnie napisy koncowe bardzo klimatyczne.

 

Odnośnik do komentarza
Gość ragus

 

Dla mnie, nieobeznanego w komiksach marvela, w jedynce też był śmiertelnikiem, bo tak go przedstawiano. Teraz na chwilę stał się nieśmiertelny, a potem znowu powrót do stanu z jedynki. Słabo. Zamiast to pociągnąć dalej, to ukręcili temu łeb.

 

A co do Thanosa, to sorry, ale przeciąganie tego "wątku" jest tak komiczne i na siłę, że straciłem tym jakiekolwiek zainteresowanie. Jeżeli np. do 2025 roku uniwersum ma być budowane w taki sposób, że każdy będzie się odgrażał, ża naje,bie Thanosa, to nie napawa to optymizmem.

 

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

No z drugim akapitem to sie zgadzam w 100%. Jednak mam nadzieje ze za rok skoncza ten watek na zawsze. Tylko pytanie: co potem?

Z tego co czytalem to juz ma nie byc faz uniwersum a calosc ma obrac troszke inny kierunek.

Odnośnik do komentarza

Wracam właśnie z kina i nawet nie wiem kiedy te 2 godziny zleciały. Film ani przez moment nie zanudza, za to bawi do łez. Bo w gruncie rzeczy to najbardziej jajcarski i autoironiczny film Marvela w historii jego kinematografii. To jest to dzieło, w którym wytwórnia widząc potencjał w poczuciu humoru ekipy odważa się powiedzieć: "Ok, to my wam nie będziemy przeszkadzać, róbcie jak chcecie". No i goście pojechali po prostu po bandzie. Ten film tylko szczątkowo stara się być poważny, by za chwile polecieć gagiem. Przez co trochę to wszystko ociera się wręcz o parodię. Oprócz gagów są efektowne sceny akcji, które świetne się ze sobą przeplatują. Fabuła jest na drugim planie, sam badass jest po prostu sztampowy, ale przecież on ma być tylko tłem do totalnie odjechanej ekipy. Kurcze, za tydzień Alien - film mroczny. Nie wiem czy zdążę się przestawić, bo po takiej dawce pozytywnego nastroju chyba będzie mi to siedziało w głowie przez dobry miesiąc. Szczerze - polecam, film w pełni udany.

 

 

Już kij z tym Adamem od Suwerenistów. Pewnie kolejny do przemielenia. Ciekawi mnie bardziej to jak ekipa odniesie się do Rocketa, który przecież zrobił mega świństwo rodzinie. I widać że pod koniec go to dręczyło. Znaczy jest trochę usprawiedliwiony, ale mimo wszystko było to chamskie na maksa i pewnie będą mu to wypominać. Aha, czy gdzieś tam jak przelatywali przez te bramy, nie przelecieli czasami nad sceną z nowego Thora? ;)

 

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

Guardians of the Galaxy vol. 2

też mi sie podobał, świetne cgi, kolory, humor, no pykło wszystko.  plus za te wszystkie gościnne scenki gwiazd WIADOMO KTÓRYCH, soundtrack <3 chciałbym wincyj.

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Co się uśmiałem na filmie to moje. Liczba gagów w ilościach hurtowych. Każdy ma swoje 5 minut, a Drax i Groot wygrali film.

 

Mój nowy ulubiony utwór, jak go puścili we wiadomej scenie, to mi ciarki po plecach przeszły:

 

Edytowane przez DonSterydo
Odnośnik do komentarza

Guardians Of The Galaxy 2 - byłęm w sobotę w kinie i niestety spory zawód względem części pierwszej (9/10).

Po pierwsze to mogli sobie darować wrzucanie dżołków co 3 minuty bo znakomita większość z nich to suchary jak cholera.

Dalej, rozumiem że sprawdzonej formuły się nie rusza albo próbuje ją ulepszyć, ale tym razem zbyt dużo tego na wrzucali naraz i już nie robi takiego wrażenia.

Postaci też kompletnie bez jakiegokolwiek progresu. Dobrze że większość z nich jest zajebista jak poprzednio (minus Drax) a Mantis bardzo fajnie zagrana i napisana.

Dalej może wrzucę w spoiler.

 

 

Okej, pierwsza część też nie miała dużo fabuły i zaledwie przyzwoitego głównego złego, ale był to film głównie o tytułowych strażnikach.

Drugi raz jednak nie wybaczę. 

Generalnie film rozbija się o to, że Peter siedzie przez 3/4 jego trwania na werandzie u starego i na końcu okazuje się, że był zły i trza go zajebać. Koniec.

A, i jeszcze 15 minutowy pogrzeb Yondu. Cudownie.

 

Najlepsze z tego wszystkiego były przygody

Groota, Raccoona oraz Yondu na tym statku

.

Wizualia i ścieżka dźwiękowa niszczą system po raz kolejny.

Ogólnie to mi trochę smutno, oby Gunn się postarał bardziej przy Vol.3.

Prawie, że dobry film.

 

7=/10

  • Plusik 1
  • Minusik 7
Odnośnik do komentarza

Po trailerach SM nie zachwyca, ale zobaczymy jak wyjdzie z pelniakiem. 

 

No aż się trochę nieswojo czuję z tym, że na Spider-Mana z nadchodzących produkcji Marvela czekam najmniej. Może to kwestia tego, że ten film pasowałby bardziej do pierwszej fazy MCU - w porównaniu z perspektywą oglądania Thora walczącego z Hulkiem na kosmicznej arenie i próbującego uratować Asgard przed Ragnarokiem Pajęczak "mający różne przygody" wydaje się bardzo zwyczajny i nie jestem pewien, czy jest w ogóle w stanie zaskoczyć nas czymś świeżym.

Edytowane przez Hejas
Odnośnik do komentarza

Film mi się podobał ale oczko niżej niż jedynka czyli 8/10 

 

Tak pytanie dla siedzących w komiksach 

Ci łowcy to coś z komiksów? Myślicie że rozwiną ten wątek bo znane modry mieli Stalone, Rhames czy Yeoh

 

 

 

Wiadomo najlepszy drax, racoon i groot ale zapominacie o cichym bohaterze filmu Taserface :D

Odnośnik do komentarza

Guardians Of The Galaxy 2 - byłęm w sobotę w kinie i niestety spory zawód względem części pierwszej (9/10).

Po pierwsze to mogli sobie darować wrzucanie dżołków co 3 minuty bo znakomita większość z nich to suchary jak cholera.

Dalej, rozumiem że sprawdzonej formuły się nie rusza albo próbuje ją ulepszyć, ale tym razem zbyt dużo tego na wrzucali naraz i już nie robi takiego wrażenia.

Postaci też kompletnie bez jakiegokolwiek progresu. Dobrze że większość z nich jest zajebista jak poprzednio (minus Drax) a Mantis bardzo fajnie zagrana i napisana.

Dalej może wrzucę w spoiler.

 

 

Okej, pierwsza część też nie miała dużo fabuły i zaledwie przyzwoitego głównego złego, ale był to film głównie o tytułowych strażnikach.

Drugi raz jednak nie wybaczę. 

Generalnie film rozbija się o to, że Peter siedzie przez 3/4 jego trwania na werandzie u starego i na końcu okazuje się, że był zły i trza go zajebać. Koniec.

A, i jeszcze 15 minutowy pogrzeb Yondu. Cudownie.

 

Najlepsze z tego wszystkiego były przygody

Groota, Raccoona oraz Yondu na tym statku

.

Wizualia i ścieżka dźwiękowa niszczą system po raz kolejny.

Ogólnie to mi trochę smutno, oby Gunn się postarał bardziej przy Vol.3.

Prawie, że dobry film.

 

7=/10

Generalnie mam podobne odczucia co ty. Dodatkowo mnie mały Groot trochę irytował, widać że robiony był pod zabawki dla dzieci. Ponadto scena gdzie

załoga statku po buncie się nad nim znęca była, dla mnie niepokojąca. Wyglądało to jakby znęcali się nad dzieckiem zarówno fizycznie jak i psychicznie. Jak dla mnie ta scena była niepotrzebna, a co najmniej przeciągnięta. Trochę wytrąciła mnie ze spoko-loko klimatu.

 

Odnośnik do komentarza

Fajne te Guardiansy, ale lekko słabiej niż jedynka. Główny zły był trochę miałki, ten z pierwszej części jakoś bardziej pasował.

 

 

Yondu, Rocket i Drax skradli show, fajna była też Mantis, a Groot chyba tylko dla dzieci był wrzucony. Rodzinna drama Petera przez 2/3 filmu była na dłuższą metę nudna, ale wynagrodziły to zróżnicowane akcje, walki i humor. Muza spoko, a cameo Stana Lee jedno z lepszych :) plus oryginalni strażnicy na końcu, miód. Tylko pliz niech już ubiją tego Thanosa bo ileż można słuchać...

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...