Nobody, ale ja nigdzie nie napisałem, żeby kierować się wyborem gry opinią jednostki tylko, że zamiast recenzji, z których jak pisałem nie zawsze dowiemy się wszystkiego co CHCEMY się dowiedzieć, poczytać kilka opinii w temacie gry(lepsze to niż czytanie tyle samo recek, bo z reguły(pzdr Greg ) w każdej recce jest to samo w (uwaga strzelam) 90% albo w większości). Nie wiem, 5-6 opinii, max 10 powinno dać Ci przejrzysty widok na to czy warto kupić grę. W razie czego możesz się zapytać i dostaniesz odpowiedź. Czy dostaniesz od takiego HIV-a czy jakiegoś typka z GT odpowiedź na temat rzeczy, o której w recce nie napisano? Wątpię.

 

Albo wyobraź sobie taką sytuację, że jest gra, którą jesteś zainteresowany. Gra dostaje od recenzentów, których opinie szanujesz różne oceny. Od jednego 8, od jednego 4, od kolejnego znów 8 lub 7, od następnego 3 itp. I teraz co robisz? Czytasz każdą reckę czy pytasz kilka osób chociażby z forum jak to w końcu jest z tą grą?

Chociażby taka sytuacja była z ostatnim Thiefiem. Tu 8.5, tu 4, tu 7, tu 5. Przy hitach gdzie naprawdę mocna większość chwali grę jest łatwo, ale co gdy wychodzi taka gra jaką opisałem? Komu wtedy ufać? Ryzykować? To nie kupon lotto kosztujący 3zł tylko 200+ złotych do wydania.

Edytowane 31 marca 201411 l przez suteq

 

- Luigi's Mansion 2 - nie ruszone

- Zelda ALBW - rozgrzebane

- jakiś Layton - nie ruszone

- Mario&Luigi DT - było 12 godzin, padł save, więc nie ruszone

- Tomb Raider DE - rozgrzebane

- MGS V - nie ruszone

- Zelda WW HD - rozgrzebane

- Rayman Legends - grane z doskoku

- Marian 3d World - zaliczone podstawowe

 

Straszne. Nigdy nie zrozumiem takiego rozgrzebywania gier. Zawsze gram maksymalnie w 2 tytuły, a zaległości nie włączę, dopóki nie przejdę chociaż 1 z tych 2 gier.

Edytowane 31 marca 201411 l przez ragus

@ Suteq

Dobry przykład z tym Thiefem, czytałem wpierw jego reckę w Ekstrimie i pomijając nierówne A.I. strażników, oraz przeciętny scenariusz, który i tak nigdy nie był nawet w połowie tak solidny, to solidna produkcja w stylu Dishonored i Deus Ex, o której z recenzji dowiedziałem się m.in. że jeśli podeszły mi powyższe tytuły w Thiefie znajdę się bez problemu. Nie wiem jak ty, ale ja wciąż kupuję Ekstrima i tam prawie zawsze podane są babole w typie spadków animacji itp. 

 

Śr. ocen nie jest za dobrym rozw. ale sam Metacritic stanowi jednak doskonałe źródło dla sprawdzenia ocen poszczególnych recenzji. Wystarczy zerknąć sobie choćby na zakładkę: http://www.metacritic.com/game/playstation-3/grand-theft-auto-v/critic-reviews i otworzony zostanie ci dostęp do pełnych recenzji poszczególnych materiałów.

 

No i prawda jest taka że większość graczy ma zwyczajnie wylane na przesiadywanie po forach tematycznych, a najczęściej wchodzi na recki w sieci i w prasie. Zwróć jednak uwagę na ciekawą zależność - około 75% największych produkcji AAA w opinii czytelników PPE i PSX Extreme odpowiada mniej więcej średniej ocen krytyków na metacritic. A 4 najmocniejsze tytuły ubiegłego roku praktycznie się pokrywają!

 

Wg opinii użytkowników forum PPE GOTY 2013 to:

1. TLOU 

2. GTA V 

3. BioShock Infinite

4. TR 

 

Wg opinii czytelników serwisu PPE GOTY 2013 to:

1. TLOU

2. GTA V

3. TR 

4. BioShock Infinite

 

Wg śr. ocen metacritic:

1. GTA V - 97%

2. TLOU - 95%

3. BioShock Infinite - 94% na ps3/pc i 93% na x-boxa

4. TR - 87%

 

To tak na szybko z pamięci, z pewnością było by więcej niż tylko 4 z nich. Jak widać różnice są niemalże kosmetyczne. Nawet biorąc poprawkę na ograniczone zaufanie do metacritic. Jeśli oceny nikogo, to jakim cudem tak bardzo odpowiadają gustom większości z Nas - również z tego forum???

Edytowane 31 marca 201411 l przez nobodylikeyou

Suteq, ja zazwyczaj robię dokładnie to samo. Ale tutaj historia jest troszkę inna. Wind Waker jest rozgrzebany, bo to była pierwsza gra na WiiU, więc grałem w to. Doszedłem do etapu w którym zbieram kawałki Triforce i przyszedł Marian. Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem grać w niego. Do WW od tamtej pory nie wróciłem. W Mario mam 100% w podstawce, teraz dodatkowe plansze, ale jakoś nie mam serca do tej gry. Zelda ALBW rozgrzebana i gram regularnie, wiadomo handheld. Tomb Raider rozgrzebany, bo startowa gra na PS4, więc chcialem zobaczyć nadkonsolę w akcji. Rayman grany na zasadzie: jest 20 min, bo kobieta się do wyjścia szykuje, więc sobie pyknę.

Ogólnie do maja nie kupuję nic. W maju Mario Kart dla dzieciaków. W czerwcu TLOU jak wyjdzie. A potem chyba nic aż do gwiazdki. Chyba, że jakiś szoker wyjdzie.

 

Suteq, wiem czego w grze szukam. Więc jeżeli gra obrywa za słabą grafikę, słabe multi, czy liniowość, ewentualnie krótki singiel to spoko, dla mnie to nie wady. Ale jeżeli singiel ma niską ocenę, bo denny, ale multi urywa dupę, a oprawa miażdży jaja to gra jest dla mnie skreślona. Słuchanie ludzi z forum ma swoje wady. Większość ludzi racjonalizuje swoje wybory, bo ciężko im się przyznać, że zapłacili 200 zł za crapa. Patrz opinie o Knack chociażby. Serio mam słuchać ludzi, którzy nazywają tą gierkę najlepszym platformerem od lat? Forum jest pomocne, oczywiście, ale jako odpowiedzi na bardzo konkretne i wąskie pytania. I to raczej z tych o fakty, a nie o opinie

Edytowane 31 marca 201411 l przez GregZPL

Przeczytanie całej recenzji i wyciągnięcie merytorycznych wniosków, czy gra jest dla mnie>zwracanie uwagi tylko na ocenę końcową bez przeczytania całości recenzji, zawierającej błędy logiczne.

 

Wszystko.

 

Nie powinno być żadnych ocen. ŻADNYCH. Tylko tekst do przeczytania. A ocena powinna być zawarta w tekście w ostatnim akapicie. Nawet system Kotaku, czy ostatnio Polygamii powinien być odrzucony. Oceny są dla Januszy i niepełnosprytnych.

Zgadzam się. Nieraz i nie dwa zresztą wydaje mi się, że ocena liczbowa kłóci się z tekstem. 80 % recenzji CoDA - nawalone narzekań na mnóstwo rzeczy, ocena 9. 

 

Zresztą niektóre argumenty przeciwników recenzji, moim zdaniem odnoszą się bardziej właśnie do pobieżnego i niewłaściwego ich wykorzystania przez większość graczy ( np. w tym temacie - rzucacie suchą cyfrą, a jakieś uzasadnienie jest pomijane itp ).

Edytowane 31 marca 201411 l przez aphromo

W moim przypadku na szczescie dla mnie, ocena na MC pokrywa sie z moja subiektywna ocena, wiec moge sie kierowac MC, jasne ze sa rodzynki typu Call of Duty czy TitanFall gdzie od oceny trzeba odjac 2pkt na dzien dobry, ale w przypadku takich rodzynkow pomocne okazuja sie opinie graczy.

Czy tylko ja przy wyborze gry kieruje sie samym gameplayem jaki widze ?

 

Osobiscie nigdy nie moglem sie przekonac do kupowania gier na podstawie recenzji (chociaz czytam, szczgolnie jak mam hajp na jakis tytul)/sredniej na MC a juz tym bardziej opinii jakiegos obcego typa na forum o ktorym wiem tyle, ze rownie dobrze moze lubiec kompletnie inne klimaty/patenty w grach niz ja.

 

A MC w moim odczuciu to najwieksze gowno jakie powstalo, szkoda ze gracze nieustanie podtrzymuja znaczenie tego portalu wojujac jego cyferkami. Potem dochodzi do chorych sytuacji gdzie deweloper nie dostanie premii bo im % braklo na MC.

Edytowane 31 marca 201411 l przez Bansai

 

MC w moim odczuciu to najwieksze (pipi) jakie powstalo

Oj tam przesadzasz, przecież trzeba być kimś by ocena takiego typka znalazła się na Metacritics wiec to musi być growa wyrocznia.

Ja od jakiegoś czasu nie zwracam uwagi na średnią na mc. Zmieniłem swoje podejście i zacząłem oglądać gameplaye z komentarzem niezależnych gości jak np. Total Biscuit. Żadnych ocen itp. tylko suche fakty na tle rozgrywki zamiast spreparowanych screenów albo opłaconych recenzji. Zajmuje mi to mniej więcej tyle samo czasu co przebrnięcie przez kilka recenzji "renomowanych" portali, ale czuję jakbym wiedział więcej na temat danej gry właśnie dzięki oglądaniu jej w akcji bez żadnych ulepszaczy.

A dla mnie oglądanie gameplay'ów to słaby pomysł. To jak ktoś gra w grę nie oznacza, że tak samo będziesz grał Ty. Podoba mi się oglądanie jak ktoś wymiata w Bayonetta. Ale sam tego w życiu nie chcę robić. Oglądanie gameplay'ów sandboxów to musi być nieziemska nuda. Tam przecież chodzi o wybory co robimy. Wolę poczytać o jakiś dwóch-trzech akcjach jakie recenzent zrobił, to daje obraz co w grze jest możliwe. Oglądanie filmowych gier odziera granie z niespodzianki. Już nawet nie wspomnę, że czasem gameplay jakiegoś fragmentu gry niekoniecznie oddaje to co w grze siedzi. Zdecydowanie wolę recenzje, nawet te wideo.

Dziwni jesteście, już to pisałem i napiszę znowu. Tyle lat każdy z nas siedzi w grach video i żeby dalej potrzeba było recenzji, żeby wiedzieć czy się chce zagrać? U mnie to zwykle wygląda mniej wiecej tak:

 

1. Bartezoo pisze o grze Niddhog

2. Google grafika -> "Niddhog"

3. Ten screen:

4. "two player side-scrolling fighting game" i już wiem, że chcę w to zagrać.

 

Niestety gry nie ma na ps4, więc jest chu.jowa. 

Cicho nie wrzucaj tutaj takich rzeczy bo cię wyzwą od hipsterów, a i przecież wydanie 2k na takie gry to beka, ale już na fife to nie

omg Square się uczy

 

Square Enix President and CEO Yosuke Matsuda is looking at the future, and today he gave some interesting information in an interview on the Japanese website Nikkei Trendy.

Matsuda-san talked about upcoming titles for this year like Final Fantasy Agito and Seiken Densetsu: Rise of MANA, defining them a good start for 2014. He also mentioned the good progress of the beta of Nosgoth and confirmed that a new Tomb Raider is in the works.

As for domestic development, he said that there’s remarkable confidence in Final Fantasy XV and and Kingdom Hearts 3. And while he can’t talk details at the moment, more will be shared in the future, like at E3.

Matsuda-san continued with a very interesting statement about the global appeal of JRPGs:

He mentioned that there are games like Bravely Default with solid JRPG elements made for the Japanese market that sold well worldwide. Although there are regional differences, and it wasn’t very visible until recently, Japanese RPG fans are spread all over the world. When the latest information is released in Japan, fans everywhere in the world can receive it instantly (you’re welcome, Matsuda-san). No matter if you’re in North America, Europe or South America, there’s no information gap.

According to Matsuda-san, if all those customers are summed up, they are a good number, and it looks less like a niche market. He believe that for games developed in the future, having powerful and rich stories that are very JRPG-like can create good results if they’re focused properly on the right target.

Matsuda-san also admitted that Square Enix may have been too focused on globalizing its target, losing focus on who they were making games for. He brought Hitman Absolution as an example for 2013. The game was created with the idea of having a wider appeal and gain popularity with new users, however best part of the Hitman games is that they are very hardcore games, and many fans were frustrated when focus on that was lost, causing the Absolution to struggle with Sales.

 

 

omg,

Blacharze wydaja 10k na Minecrafta czy LoLa i jest ok.

Straszny był ten Hitman Absolution więc dobrze, że miał problemy ze sprzedażą.

Ano, i sukces Brave Default być może otworzył im oczy. Proszę, nie próbujcie robić zachodnich gier, wy cholerne skośniaki. Róbcie to w czym jesteście najlepsi.

Tomb Raider byl dobry a tez mial problemy ze sprzedaza wg square.

 

Jak sie Bravely sprzedalo?

Edytowane 31 marca 201411 l przez Guernica

Nie tyle samo BD co też FFX/X-2 HD który ponoć sprzedał się lepiej niż ten potworek FFXIII-3  i pewnie tak im to oczy otworzy, że pewie zaraz bravery default wyjdzie na smartfony, a za chwile zapowiedza ffxii hd na ps3, vite i ps4.

Edytowane 31 marca 201411 l przez Ficuś

Ta, SE się uczy. Wreszcie przejrzeli na oczy i będzie zalew jRPGów!!!

na telefony

 

Dokładnie Dahaka. Nie przetłumaczono niestety fragmentu, że japońska macierz jeszcze bardziej skupi się na telefonach. ; )

to jedyna pozyteczna i bezpieczna rzecz (w sensie zarobkowym) jaka moga robic - portowac kazdego ze starych jrpg tej firmy na kazdy sprzet grajacy z naciskiem na telefony. W produkcje nowych wielkich, a przede wszystkich wspanialych jrpg od tej firmy nie wierze - niby dalej sie ludze ze kh3 i ffxv beda dobre ale sam siebie oszukuje - z pietnastki sadzac po trailerach zrobia dmc z skryptami i jakimis tam elementami rpg przy rozwoju postaci. Nawet Bravely jak mnie pamiec nie myli to czysty outsourcing, a nie ich twór.

Na E3 mają pokazać FFXV i KH3, wtedy się oceni.

Na E3 mają pokazać FFXV i KH3, wtedy się oceni.

Niby co się oceni? Kolejne bullshoty i pre-renderowane trailery, nad którymi potem będą płacze, że "faktyczna gra wcale tak nie wygląda!!111one" ?

 

z pietnastki sadzac po trailerach zrobia dmc z skryptami i jakimis tam elementami rpg przy rozwoju postaci.

Czyli coś jak Crisis Core, którego uważam za najlepszego "finala" jakiego squeenix wypuścił od czasów dwunastki, co by nie powiedzieć dziewiątki. Tylko z tego powodu bym gry nie przekreślał.

Niby co się oceni? Kolejne bullshoty i pre-renderowane trailery, nad którymi potem będą płacze, że "faktyczna gra wcale tak nie wygląda!!111one" ?

 

 

:|