Szkoda, że nie trawię gangsterskich klimatów, pograłoby się

Widze Lem kolejny po irasiadzie i mirasie klapek, ktorego nawet forumowe klapki nie trawią. Lemonka ty zbierasz energie jak super sajan jak sie z ciebie smieja? Bedziesz jak szatan serduszko?

 

Mnie tylko wasz ból dupy napędza. Najlepiej, jak jakieś _r4B4rB4ry_ albo inne sutqi wytykają mi brak konsoli

 

Szkoda, że nie trawię gangsterskich klimatów, pograłoby się

 

Gangsterskie klimaty w GTAV

 

BTW nawet Mendrek już ogrywa jedną z najlepszych gier poprzedniej generacji, a don co? lol

Ból dupy o to, że robisz z siebie pośmiewisko tak jak koledzy wczesniej?

 

 

 

 

BEKA

https://www.youtube.com/watch?v=lB193JFgFyA&feature=youtu.be

 

Patrzcie co ludziska robią. Tyle możliwości ile sobie wymyślisz. Prawdziwy MESJASZ 7 generacji.

Dave Mirra nie ma startu

 

 

 

BTW nawet Mendrek już ogrywa jedną z najlepszych gier poprzedniej generacji, a don co? lol

 

 

Ktoś łapie o co kaman, bo już nie ogarniam tego błazna 

 

 

 

 

BTW nawet Mendrek już ogrywa jedną z najlepszych gier poprzedniej generacji, a don co? lol

 

 

Ktoś łapie o co kaman, bo już nie ogarniam tego błazna 

 

Ze nie grałeś w GTA V mu chodzi chyba

Tego się domyśliłem Tylko nie łapię po co miałbym grać w grę, która mnie nie interesuje 

Co do nie ogrania GTAV to sie zgadzam szkoda że nie dałeś grze jeszcze szansy bo prawdziwy mesjasz i GOTG a nie to co noszenie drabiny w Last of US(a)

Zdradzę tajemnicę. Każdemu podobają się inne gry

 

 

NIE - np. Dead Space 3 / gdzie bez kupowania albo chamskiego farmienia itemów nie da się ukończyć gry

 

 

 

 

 

Co xd ? Na jakim niby poziomie trudności ? Bo normal w całej trylogii to spacerek i nie odczułem w żadnym momencie DS3 tego, o czym piszesz.

Zdradzę tajemnicę. Każdemu podobają się inne gry

Normalnie zgadzam sie z Donem, Ja tez mam wy(pipi)ane na GTA V , tak samo jak miałem na GTA IV

 

Probowałem podejsc , próbowałem zauroczyc sie swiatem i mozliwosciami, no ale poprostu taka forma rozrywki mi sie nie podoba i basta

 

 

 

NIE - np. Dead Space 3 / gdzie bez kupowania albo chamskiego farmienia itemów nie da się ukończyć gry

 

 

 

 

 

Co xd ? Na jakim niby poziomie trudności ? Bo normal w całej trylogii to spacerek i nie odczułem w żadnym momencie DS3 tego, o czym piszesz.

 

No właśnie też tego nie kumam. Przechodziłem DS3 z dwa tygodnie temu na najwyższym i tylko na samym początku trzeba było ammo oszczędzać, później to już nie miałem miejsca w inventory na te wszystkie śmieci często

 

 

 

 

BTW nawet Mendrek już ogrywa jedną z najlepszych gier poprzedniej generacji, a don co? lol

 

 

Ktoś łapie o co kaman, bo już nie ogarniam tego błazna 

 

 

Ja lubie takie klimaty, ale sama gra jest schematyczna i jak dla mnie szybko robi sie nudna.

No nie chce mi sie ciagle strzelac i jezdzic z kulawym modelem jazdy.

Za to model jazdy w sr i sd jest na pewno lepszy.

W SR jest fajny, jest guzik do kozackich zakretow xD

Ogolnie w 4 czesci nie jezdzi sie samochodami.

Wracajac do GTA, no niby ma duzo pyerdoletow jak skoki spadochronowe, diabelski mlyn, tenis, triatlony, yoga, etc, ale to wszystko jest na raz i nie chce sie do tego wracac...

Mordor 10/10, GTA zbyt schematyczna 

Tak jak pisalem w temacie o mordorze, akurat w tej grze (mordobicie/skradanka w open world) mi to odpowiada, bo niewiele jest gier tego typu z dobrym systemem (w sumie tylko batman).

A strzelanie/jezdzenie w gta? Sa dziesiati gier, ktore te elementy maja lepiej wykonane.

Ja czesto wracam w gta to takich malych pobocznych eventow.

Cousin let's go bowling.

No i spoko, nie mowie, ze ta gra sie nie moze podobac. W końcu pobila rekordy sprzedazy.

Jak dla mnie nie wniosła po prostu nic istotnego do skostnialej serii. Dla mnie i tak 8+/10

 

W mordorze dali bardzo fajny system nemesis, który napedza gre. Polecam.

Mi mordor podobał się do połowy, później chciało mi się rzygać, ale, że jestem nerdem co lubi mieć czystą mapę to robiłem wszystko po kolei. Btw jak oceniasz walkę z ostatnim bosem?

No tylko system Nemesis jest fajną ciekawostką a reszta to ku.rwa taka nudna gra do kotleta z zerzżniętymi motywami od batka i asasyna, że aż bolą zęby. To poruszanie ciałem astralnym, strzelanie z łuku w slow motion :facepalmz: szaro-bure lokacje meh. Fajne jest to, że na tych wyżej postawionych januszów orków trzeba było mieć jakąś taktykę bo tak ogólnie to system walki polegał na skakaniu nad przeciwnikami i kontry (po paru ulepszeniach) w okół hordy 30 orków. Dobra w batmanie jeszcze to mi odpowiada bo to jest Batek chociaż wolałbym trudniejsze walki z max 2-3 przeciwnikami w nowym Batmanie i system łamań jak w Sleeping Dogs gdzie trzeba było znać kombinacje aby typowy konkretnie złamać nogę czy rękę i mi się to w ch.uj podobało. Czez co do GTA z jednym masz racje są gry, które mają lepiej zrobione strzelanie jak np Max Payne 3 albo lepsze jeżdzenie autami jak np Forza Motosport, ale w połączeniu tego w sandbox z dużym światem, dopracowanym w naprawdę przytłaczającej skali takiej gry jeszcze nie masz

 

Sleeping Dogs strzelanie strasznie ch.ujowe tak samo jazda autem czy motorem (ale da się przyzwyczaić)

Saint's Row 1-3 bo w te grałem strzelanie, movement i animacja postaci ch.ujowa (można przymknąć oko bo komiksowa otoczka), model jazdy kartonowy, system walki nie istnieje, miasto jest ch.ujowo zaprojektowane

Crackdown też wszystko kuluje w stosunku do GTA

 

Nie wiem jeszcze jakie są free roamowe gry, które można porównac do GTA, ale żadna z nich nie ma startu jeśli chodzi o każdy aspekt gry. Rozumiem, że gra może się nie podobać i wolisz grać w podobny ale gorszy tytuł, który paradoksalnie sprawia  ci więcej frajdy, ja to rozumiem tak miałem z Zeldą i Darksiders, ale nie mówie, że Darksiders to lepsze gry niż Zelda.

GTA V ma ogromny budżet, to widać na każdym kroku. Miasto jest duże, rozmaite i żyje. Do tego internet, filmiki, mnóstwo audycji radiowych, świetna gra aktorska i przyzwoita grafika. Jednak brakuje mi czegoś w tym free roamingu, a mianowicie pier.dół i znajdziek. Kij że to mało realistyczne. Niektóre punkty są za daleko od siebie. Zeby jechać do sklepu z ciuchami, muszę pokonać nudny hektar. I postać musi mi się po zmianie na inną przebrać w lamerskie ciuchy, i muszę cisnąć hektar do chałupy by ubrać to co ja chcę. Szybka podróż zbyt skomplikowana - zamawiam taksówkę, czekam, ruszam, pomijam, ziewam. Bo ta gra ma paraboliczny flow, raz jest mega fajnie, misja i w ogóle, a nagle spadek w dół i nuda.

Saints Row pod tym względem jest bardziej dopracowane. Mniejsze, ale kompaktowe. Zawsze jest coś pod ręką, zawsze da się fajnie spędzić czas. Taka prawdziwa piaskownica. GTA to wielka piaskownia. SR 2 było moim zdaniem teź idealnym wypośrodkowaniem między głupawką a powagą. Bo obok humoru, była też okrutna wojna gangów i ciekawe historie z tym związane. Trójka poszła bardziej w głupawkę, a szkoda. Widać że robiono ją w pośpiechu. Nie wiem jak czwórka, ale kupię i ocenię.

 

Tak czy owak, z powodu rozmachu i budżetu, GTA V jest przełomowe. Niemniej nie dalbym mu na razie GOTG. To jedna z gier w które powinno się zagrać, ale nie przeceniać...

@_B_ Pełna zgoda. Mordor tak bardzo do pieca. Gta V GOTG.
Dialogi, humor, fabuła, akcje, misje... czułem, że oglądam interaktywny, wysoko budżetowy film.

Kiflom Bracie Bracie.

Edytowane 28 stycznia 201510 l przez Humulin

square enix teasuje jakiegos ekskluzywa na ps4 - http://www.jp.square-enix.com/msz/

 

31.01 maja go ujawnic

 tak ogólnie to system walki polegał na skakaniu nad przeciwnikami i kontry (po paru ulepszeniach) w okół hordy 30 orków. 

 

No mozesz, tak w jak w gta mozesz (generalnie gra jest ewidentnie skonstruowana pod to) zabijac bez celowania.

Jednak nie musisz.

 

Co do strzelania to max payne 3 nie jest dobrym przykladem.