Dysk dopinany z boku/góry, brak wifi i hdmi, rod? To nie była dobra wersja.

No jasne, ze nie byla.

 

Ale mam go od 2007 roku, wersja premium. Po drodze zaliczyl 2 rrody ( dzieki Bogu za gwarancje i serwis MS )

Ja zaliczyłem dwa rody, za drugim razem nawet nie próbując ponownie naprawiać tego szrota pojechałem do sklepu i wziąłem slimkę 250 gb, uważam, że była to jedna z lepszych gamingowych decyzji z której jestem do dziś mega zadowolony. A stary zdechnięty xbox do dziś leży gdzieś w szafie. Potworek.

Edytowane 7 kwietnia 201510 l przez Humulin

 

Wciaz wierny pierwszej wersji 360tki <3

 

Pelna zgoda, szczegolnie pierwsze modele, te wadliwe, na widok pewnego pieknego czerwonego pierscienia wiekszosc Xbotow reagowala tak:

 

 

Nie bylo chyba bardziej obfitego w bol dupy okresu w historii gamingu niz ten ktory zaserwowal nam M$ z RROD (o braku wi-fi etc. nie wspominam nawet), szlachta playstation nie grala bo nie miala exow (do 2008-2009 bodajze), a zielony <inwektywa jakas> mial gry ale nie mogl grac bez recznika owinietego wokol konsoli

 

Piekne czasy, motzno tesknie. W sumie teraz jak sobie mysle to ten start current genow nie byl az tak (pipi)owy jak mi sie poczatkowo wydawalo, przynajmniej konsole dzialaja a i z grami nie ma az takiej tragedii

 

 

A tak wracajac do obecnego tematu, dla mnie najladniejsza byla pierwsza wersja PS3, choc czarna 360tka [starsza wersja] tez byla sexy.

 

 

Moje pierwsze 360-tki zostały kupione w 2005 roku. Pomimo, że konsoli oficjalnie w Polsce nie było, serwis działał świetnie, door 2 door. Przychodził kurier, odbierał paczuszkę, przynosił po dwóch tygodniach naprawioną konsolę. Nie przeszkadzało mi to, bo miałem trzy konsole (region lock). Sony w takiej sytuacji kazałoby się pewnie cmoknąć w pompkę lub zapłacić 600zł za naprawę.

 

Pierwszego RROD-a złapałem w czerwcu/lipcu 2006, potem w 2008, jakoś w 2009 zdechł mi japończyk z 2005 roku więc gwarancji nie dało się ogarnąć - trzeba było kupić nową konsolę. Zatem od 2005 roku byłem właścicielem 6 klocków, jeden RRODował dwa razy i po drugiej naprawie działa do dziś, drugi zdechł i poleciał do kosza bo było po gwarancji, z czterema nie było nigdy problemów. Tak więc obecnie mam trzy FATy i dwie slimki na chodzie. Nie taki zły wynik jak na prawie 10 lat korzystania z 'wielce awaryjnego' sprzętu w stresowych warunkach (często mam konsolę włączoną przez 12-15 godzin non stop - gram z doskoku w międzyczasie zajmując się innymi rzeczami).

Pierwsze ps2-ki też były mocno awaryjne, tam je zasilacz jakoś mocno jarał, o ile dobrze pamiętam.

Pierwsze ps2-ki też były mocno awaryjne, tam je zasilacz jakoś mocno jarał, o ile dobrze pamiętam.

 

W mojej pierwszej PS2ce siadł laser po sześciu miechach grania. Oczywiście na oryginałach bez głębokich rys. Po wymianie lasera pochodziło z rok i znowu się zyebało. Kupiłem nową konsolę. Historia się powtórzyła. Przy trzeciej byłem mądrzejszy i dokooptowałem modchipa + network adapter - większość rzeczy odpalałem z dysku. Pewnie dlatego konsola działa po dziś dzień.

@pindżi

A ja w zeszlym roku sprzedalem PS3 40gb sprawne od dnia premiery tejze wersji Moze i serwis sony ssie palke, ale cale szczescie nigdy nie musialem sie jeszcze o tym przekonac na wlasnej skorze, nawet DS4 mi dziala do dzis, az sam uwierzyc nie moge xD

 

W tym czasie przez moje rece przewinely sie 3 wadliwe Xboxy, 2 rrod, jeden plyty rysowal, 4ta sztuke sprzedalem Mace'owi z forum i mam nadzieje ze mu sluzy bo jak wystawialem wszystko dzialalo bez zarzutow.

Pamiętam jaja z pierwszym xboxem. Napędy toshiby rysowały płyty. Wszystkie gierki miałem porysowane.

 

 

No a potem nastały czasy EvoX

 

 

Edytowane 7 kwietnia 201510 l przez ragus

No mój ds4 też jak nowy, ale znam parę osób z ps4 i gumek na gałkach to tam nie widziałem

EVOX spoko. Typ od przeróbki włożył mi dysk 160GB, który brzmiał jak chrabąszcze w obudowie, no ale gierki się zrzucało, a potem z poziomu klienta FTP zastępowało pliki video plikami 0b, to samo z demkami gier, żeby oszczędzić miejsce. Potrafiłem zrobić strip gry z 6gb na 1.5gb

 

Pierwsze ps2-ki też były mocno awaryjne, tam je zasilacz jakoś mocno jarał, o ile dobrze pamiętam.

W mojej pierwszej PS2ce siadł laser po sześciu miechach grania. Oczywiście na oryginałach bez głębokich rys. Po wymianie lasera pochodziło z rok i znowu się zyebało. Kupiłem nową konsolę. Historia się powtórzyła. Przy trzeciej byłem mądrzejszy i dokooptowałem modchipa + network adapter - większość rzeczy odpalałem z dysku. Pewnie dlatego konsola działa po dziś dzień.

Całe szczęście wyszła slimka, która pozwoliła w końcu na bezstresowe obcowanie z tą konsolą, a i po dziś dzień działa świetnie i zdaje się, że jest nie do zdarcia.

 

Gacuś to była konsola

Czy komuś się ona zepsuła w ogóle?

Osobiście nigdy nie słyszałem o awariach tego sprzętu.

Edytowane 7 kwietnia 201510 l przez Humulin

Nigdy nie zepsuła mi się żadna konsola Nintendo. To samo tyczy się firmy SEGA.

Jedyne sprzęty, które psują się od niegrania to konsole firmy Sony.

Sprzęt Nintendo robiony jest z materiału zwanego Nintendium i się nie psuje.

Edytowane 7 kwietnia 201510 l przez ragus

No ja dwa DC zamordowałem, ale co się dziwić, skoro było się psychofanem Shenmue i SC.

 

A GC? Jestem trzecim właścicielem mojego Gacka, który swego czasu przejechał pocztą polską w czerwonej termicznej torbie na piwa warka przez cały kraj, po czym był przeze mnie mocno katowany i dosłownie nigdy nawet się nie odważył zastękać.

Pamiętajcie, jak zielone kur.wy (i nie mam na myśli tutaj Xbotów tylko greenpeace) płaczą, że coś jest nieekologiczne, to znaczy, że jest solidne. Na Nientendo zawsze były narzekania ze strony zielonoświątkowców, że materiały używane do budowy tego sprzętu są złe, a działa solidnie, tak jak azbestowe zadaszenie.

DC

No te kiedyśne plastiki to były, konkret - czy to konsola, pad czy pudełko. Pełny plastik a nie gunwno jakie jest teraz. 

 

Ktoś tam mlaskał, chyba suteq, że mało gier na X1 w używkach. To prawda. Małe sklepiki nie inwestują w to barachło bo nie opłacalne to raz a dwa - łoniak w Polsce się nie sprzedaje. Z kilku źródeł już wiem z małych sklepików. 

Prawda to, a w dużych pokroju saturna gry na ps4 idą 10:1 w stostunku do bekaboxa.

obiektywny daddy twierdzi, ze 2:1 wiec ja mu wierze

Dominacja jak za czasów ps2

Prawda to, a w dużych pokroju saturna gry na ps4 idą 10:1 w stostunku do bekaboxa.

 

W sklepiku niedaleko mnie zamawiają zawsze tylko po jednej sztuce danej gry na Xone, a i tak często im się to nie sprzedaje. 

Zamówili jednego pada z edycji Call of Duty i musieli odesłać, bo nikt nie chciał

To nie o to chodzi, żadna złośliwość. Ot suche fakty jak to wygląda w Polszy. Przeróbka pewnie zmieni statsy, ale znowu nie na korzyść gier, a samego bekaboxa. Jeden z głównych powodów, czemu pozbyłem się X1.

Dominacja jak za czasów ps2

 

A gry jak z czasów C64.

 

 

Dominacja jak za czasów ps2

A gry jak z czasów C64.

 

 

http://i.imgur.com/NV0cb.gif

 

 

Średnia BB wróciła do 93% więc można się też zainteresować grą jak z czasów ps2.