(płacz o gyrosy)

 

Nie ze.sraj się przez te Girsy. Zlewam, która część jest lepsza czy gorsza w multi, dla mnie to dodatek do gry, tak jak napisałem, botom multi zastępuje spotkania towarzyskie, to się nie dziwię, że najmocniej się trzymają serie stawiające na ten aspekt. I to mniemanie o sobie, że jest się prawdziwszym graczem, bo się woli gry z "lepszym filingiem szczelania", beka. 

Ogólnie ktoś związany z Sony zrobił Ci jakąś krzywdę kiedyś czy coś ?

 

 

Nie panujemy nad sobą ? Żyłka na klapeczkowym czółku wyskoczyła ? Zagraj sobie w jakiegoś exa na PS3, wciśnij tą gałkę w przód i ogarniaj te emocje jakie wylewają się z twoich ukochanych giereczek. 

Ale wara od MGS4. Dla niej kupiłem PS3 i nigdy, przenigdy się nie zawiodłem.

Ja też kupiłem PS3 dla MGS4 (po raz drugi) i się srogo zawiodłem. Figaro ma rację, uraz został.

Nie moja wina, że uwierzyłeś we wszystkie fantazje Kojimy xD

 

Nie panujemy nad sobą ? Żyłka na klapeczkowym czółku wyskoczyła ? Zagraj sobie w jakiegoś exa na PS3, wciśnij tą gałkę w przód i ogarniaj te emocje jakie wylewają się z twoich ukochanych giereczek. 

 

 

Napisał typ, który gotuje się na każde złe słowo o Girsach

 

MGS4 > Girsy.

Scenariusz głównego wątku mgs4 to takie 7-/10. Wątki poboczne i wyjaśnienia z poprzednich odsłon tylko mu zaszkodziły, a czasem wręcz żenowały (Akiba & Maryl). Kto pamięta akcje Vampa z dwójki, ten wie że ich wytłumaczenie w czwórce nie trzyma się kupy. 

Nigdy w sumie nie powiedziałeś co było złe w głównej rozgrywce między Old Snejkiem, Ocelotem i Patriotami. :<

wszystko > MGS4  

Przecież moja podróź do klopa i zmagania na tronie maja lepszy setting i fabułę niż MGS4.

Girsy byly najlepsze w 2007 roku, jak sie gralo 16 na 16 egzekucja, a invity sie sypaly na lewo i prawo, szkoda, ze 2 w multi smierdziala moczem na kilometr, a 3jka, to juz nie to samo, tzn. Nie miala tego kopa

Edytowane 20 września 201410 l przez Ferris71

Niestety po wieloletnim uznaniu dla sprzętów Sony za bezawaryjność, moja PS3 po 6 latach postanowiła zrobić papa i pożegnać mnie żółtym mrugnięciem oka Zawsze kupowałem jedne z pierwszych modeli na rynku i dotychczas nie miałem problemów. Ta historia jednak powoduje, iż wraz z nową generacją przyjdzie mi wstrzymać się z zakupem znacznie dłużej, aż na rynku pojawią się jakieś poprawione modele. 

Sprzęt padł Ci po 6 latach i przez to nie kupisz konsoli teraz ? Ja bym uznał to za sukces, no ale niech Ci będzie. Moja premierowa PS trójka padła po 2 latach jakoś.

Wiesz Insiak przyzwyczajony jestem do nieśmiertelnego PSX-a i PS2, które katowałem znacznie więcej niż PS3 (sesje po 10 godzin w szczenięcych latach to czasem była codzienność, wiadomo ). Po prostu no delikatnie się rozczarowałem, to pierwsza konsola, która mi padła (człowiek włączył konsolę gra raptem pół godziny i nagle bez ostrzeżenia dead), przyzwyczaiłem się do ich wieczności. Słyszałem, że to spowodowane jest wadliwym chłodzeniem, które już w slimkach zostało poprawione, chciałbym więc dopracowanego produktu. Współczuję Ci tak szybkiego pożegnania PS3, dopiero bym się wkurzył na te 2 lata. 

Nieśmiertelne PS2. Śmiechłem.

 

PS. Doba ma 24h, Ziemia kręci się wokół Słońca, a elektronika się psuje.

Edytowane 20 września 201410 l przez DonSterydo

moje ps2 pierwsze żyło 2 dni, drugie już... 12 lat

Nieśmiertelne PS2. Śmiechłem.

Hahahaah no wiem, wiem, że pierwsze modele padały wszystkim naokoło jak muchy, a zwłaszcza lasery. Ja akurat miałem takie szczęście, że po dziś dzień śmiga mi idealnie (choć napęd na CD-kach wyraźnie się męczy). Przyzwyczaiłem się i wszystkie te newsy o wadliwych egzemplarzach i innych rzeczach mnie nie ruszały. Teraz już będę jednak zwracał uwagę na te dane.

Wiesz Insiak przyzwyczajony jestem do nieśmiertelnego PSX-a i PS2, które katowałem znacznie więcej niż PS3 (sesje po 10 godzin w szczenięcych latach to czasem była codzienność, wiadomo ). Po prostu no delikatnie się rozczarowałem, to pierwsza konsola, która mi padła (człowiek włączył konsolę gra raptem pół godziny i nagle bez ostrzeżenia dead), przyzwyczaiłem się do ich wieczności. Słyszałem, że to spowodowane jest wadliwym chłodzeniem, które już w slimkach zostało poprawione, chciałbym więc dopracowanego produktu. Współczuję Ci tak szybkiego pożegnania PS3, dopiero bym się wkurzył na te 2 lata. 

Dla mnie to nie jest nowośc po prostu. Miałem 3 albo 4 PSXy (i to przed 99" rokiem). PS2 natomiast, tak jak i GCN i pierwszy Xbox były nieśmiertelne.

psx - dzialal caly czas

ps2 padlo po 7 latach - laser zrobil papa

pierwszy model ps3 - padl na ylod po 3 latach

 

a konsole czesto przecieram z kurzu, przykrywam szmatka i czyszcze plyty z mazow i farfocli

 

ciesz sie ze tyle ci dzialal ps3 fat - z wszystkich osob jakie osobiscie znam z tym modelem (z 10 jak nie wiecej) tylko jednemu dziala do dzis

No właśnie poczytałem na różnorakich forumkach i ludzie wręcz nie dowierzali kiedy ktoś pisał np w 2013 roku, że jego Fat jeszcze się trzyma Najgorsze jest to, że nie zdążyłem ograć jeszcze wielu hitów w tym Last of US i będę musiał za jakiś czas po raz kolejny wydać hajs na PS3 bo przecież PS4 nie jest wstecznie kompatybilna a pudełka z grami zalegają mi na półce. W każdym razie po zorientowaniu się w skali zjawiska przypomniała mi się historia z RROD w X360, widać Sony wcale nie wypada lepiej w statystykach dotyczących pierwszych modeli

Edytowane 20 września 201410 l przez Sowaa

zawsze mozesz kupic w media lub saturn przedluzona gwarancje na 4 lata, a chyba jakis sklep jeszcze oferuje nawet 5 letnia

 

w dawnych czasach takich bajerow nie bylo, przy premierze ps3 chyba tez przedluzonych gwarancji sklepy nie dawaly do konsol

przede wszystkim trzeba dbac o naped ps3ki <cwaniaczek>

ciesz sie ze tyle ci dzialal ps3 fat - z wszystkich osob jakie osobiscie znam z tym modelem (z 10 jak nie wiecej) tylko jednemu dziala do dzis

 

mi fat 80 gb kupiony w 2008 działa po dziś dzień prawie bez zmian. mojemu znajomemu (smallv86) fat 40 gb z 2007 także, choc w grach kopiacych wizualiami, gdzie instalacja zajmuje śmiesznie mało (GOW3, U3, TLOU) widac miejscami spore przekłamania, niedoczytywanie tekstur. problemy z synchronizacją audio itp. reszta gier działa ok.

psx i ps2 wciąż działają pomimo 11-15 lat na karku. 

Ostatnio większość gier ogrywałem z dysku, odkurzałem, pucowałem i tak mi się odwdzięczyła niewdzięczna, tłusta czarnula

Jeśli zaś chodzi o przedłużoną gwarancję, pamiętam kumpla, który kupił konsolę rok po mnie, właśnie z przedłużoną gwarancją. Konsola działa mu jeszcze, ale jak widać nie ma sensu dopłacać za jakieś przedłużone gwarancje skoro konsola potrafi przetrwać te kilka lat i dopiero się posypać

pisze to w kontekscie tego ze teraz boisz sie kupic premierowych modeli - ja uwazam ze przy premierowce, o ktorej nie wiadomo czy nie ma jakiejs wady technologicznej jak pierwsze x360 i ps3 z rrod i ylod wydanie tych paru stowek na 4 lata spokoju to inwestycja do przemyslenia

Ach bo zrozumiałem, że to w kontekście odkupienia PS3 a nie nextgena. PS3 to chcę za trochę gdzieś dorwać po jak najniższych kosztach żeby poprzechodzić wszystkie zaległości i tyle. Chwilowo jaram się mając w końcu czas na nadrobienie zaległości na starszych konsolach, szczególnie na Wii (Last Story na tapecie). Czy komuś zdarzyły się padnięte konsole Nintendo? Bo szczerze mówiąc poza problemami w niektórych ds-ach, mam wrażenie, że Ninny wypuszcza na rynek najsolidniejszy sprzęt. 

patrzac na allegro to wii u czasem pada - glownie dwie wady - nie czyta gier z wii albo wlacza sie albo nie daje obrazu na tv

Uwierzcie mi, nigdy nie warto brać przedłużonej gwarancji. Powie ci to każdy kto pracował w saturn-media holding. Jak sprzęt już Ci się zyebie po 2 latach i w teorii powinna obowiązywać Cię ta gwarancja, to będziesz musiał się napocić by w ogóle ją uznali. Będą robić wszystko byś nie mógł z niej skorzystać, już nie mówiąc ile to czasu zajmie nawet jak ci uznają reklamację.

Edytowane 20 września 201410 l przez Ins