Skocz do zawartości

Capitain Toad Treasure Tracker


Gość ragus

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, ogqozo napisał:

24 zł za kilka godzin ciekawej gry

 

kupiłem w piątek wieczorem i półtorej godziny później miałem wsio zrobione na 100% więc jakie kilka godzin? :gayos: No, chyba, że ktoś się męczy z dodatkowym zadaniem z ostatniego poziomu, to faktycznie może kilka godzin zejść. @sprite, polecam jak coś, będzie pan zadowolony z tego levelu ^^ 

 

Anyway, dodatek znakomity, choć za dużo lvl z duchami. Ciągle mi mało Toada. Mogliby zrobić sequel :/ 

Odnośnik do komentarza

nie wiem co Ci to da no ale:

 

Spoiler

po drodze spotykasz czlonkow zalogi toada (te 3 dodatkowe toady) i musisz z nimi dojsc na koniec lvl, trudne dosyc, oczywiscie mumia-toad cie goni ciagle, a ziomeczki ida za toba wezykiem. wyjscia z leveli nie wisza sobie gdzies tam, tylko trzeba kreta z ziemi wyciagnac ktory sobie quasi-randomowo lata po mapie. 

 

a DLC polecam, stosunkowo krotkie, ale bardzo fajne :) 

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Ja się jakiś czas temu dorwałem do Captain Toada ale odczucia mam jak na razie mieszane. Przeszedłem pierwszą księgę na 100% i szczerze nie chce mi się już w to grać. Na razie nie dopadł mnie syndrom jeszcze jednej planszy. Captain Toad to z kolei totalna ameba, której uważam nie da się lubić. Szczerze to jedynie stylistyka mi odpowiada i jest bez zarzutu ale no właśnie chyba spodziewałem się trudniejszych zagadek. Gdy odpalam niektóre levele to myślę sobie "o może tutaj główka trochę popracuje" no i dostaję fangę na ryj bo zagadki są do bólu proste. Rozumiem, że Nintendo w takich grach kieruje się głównie tym, że mają w to grać dzieci ale ewidentnie zapominają, że fanom ich gier też latka przybywają i przydałoby się coś bardziej wymagającego (chociażby jakiś swoisty tryb hard).

 

Cóż jeżeli jest aż 100 leveli to długo zejdzie mi skończenie tej gry, ponieważ jestem w stanie wytrzymać 3/4 levele przy jednym posiedzeniu i muszę tytuł wyłączyć, bo czuje się nim zmęczony.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dobra, po żmudnej tułaczce po świecie El Capitano to dalej podtrzymuje zdanie, że tytuł jest wart ocen 7/10. Tych ciekawych leveli jest jak na lekarstwo, w ogóle wielopoziomowe lub cokolwiek bardziej skomplikowanego pojawiło się w 3-cim epizodzie, tak powtarzające się 3/4 utwory, nierówne sterowanie i w zasadzie ogólna nijaki level design (takich naprawdę fajnych i ciekawych policzę na palcach obu rąk). Zasada "jeszcze jeden level" ani razu się u mnie nie pojawiła. Aczkolwiek czytając ten temat byłem zdania, że tytuł wart ocen 8/8+ będzie zobowiązywał, niestety nadeszło rozczarowanie. Nie wiem czy kolegów forumowiczów po prostu przy produkcjach od Big N kierujecie się właśnie prostotą wszystkiego i z brakiem jakiegokolwiek wyzwania bo ja uważam, że obecnie w produkcjach od Ninny jest poważny deficyt jakiegokolwiek challenga w ich grach (Breath of the WIld to wyjątek). Gdybym wiedział, że tak się będę musiał zmuszać do grania to wolałbym dorzucić nawet i te 50zł i kupił nówkę DKC Tropical Freeze ale przynajmniej bawiłbym się doskonale.

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, chrno-x napisał:

Nie wiem czy kolegów forumowiczów po prostu przy produkcjach od Big N kierujecie się właśnie prostotą wszystkiego i z brakiem jakiegokolwiek wyzwania bo ja uważam, że obecnie w produkcjach od Ninny jest poważny deficyt jakiegokolwiek challenga w ich grach (Breath of the WIld to wyjątek).

 

Niestety Nintendo chce odzyskać casuali, stąd ta tendencja obniżania poziomu trudności w grach ostatnio. Czy to bezproblemowy Super Mario Odyssey, przystępny Xenoblade2, czy dodawanie ułatwiaczek typu antenka w Mario Kart 8 albo Funky Mode w DKC: Tropical Freeze. Nie wiem skąd to mylne przeświadczenie, że Breath of the Wild jest wyjątkiem od tej reguły - przecież to jedna z najłatwiejszych dużych Zeld jaka do tej pory powstała.

 

Co do Kapitana Grzybka, to trzeba wziąć poprawkę na to, że ta gierka to takie bardziej standalone DLC do Super Mario 3D World. Tytuł powstał na podstawie pojedynczych plansz, które były chilloutową odskocznią od platformówkowych wyzwań w głównej grze. I tak też chyba zostało.

Odnośnik do komentarza

NIe wszystko mam jeszcze na 100% ale jeden poziom o którym czytałem (bo jestem na początku bonusowego epizodu) nie zmieni nagle opinii o całokształcie tej gry. To większość ma być skomplikowana a nie 1 level i to w kategorii bonusowych.

 

@DamkWiesz ale Xenoblade 2 ma do ustawienia poziom trudności i te wyższe są już z kolei wymagające (bo normal to w cieście banan). Zelda zaś owszem jeżeli kierować się tym, że można bardzo łatwo naszykować mnóstwo żarcia, które odnawia prawie całą energię to tytuł jest prosty (gdyby nie to to tytuł potrafi dać w kość jeżeli ją sobie utrudnić). Tak jednak jestem przekonany, że większość tutaj nie gra lub nie grało zbytnio w Hero Mode takiego Wind Waker'a, Twilight Princess czy Skyward Sword (przeciwnicy odbierają dwa razy wiecej energii, Link zadaje dwa razy mniej obrażeń, brak serduszek i wróżek w każdym krzaku - trzeba używać potionów). Wtedy jest zabawa i imprezka i tak samo bawiłem się z Breath of the Wild (w sakwie tylko 3 jedzonka jak ilość potionów w Wind Wakerze).

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...