Skocz do zawartości

Final Fantasy IX


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Są tematy o siódemce, ósemce, ale o - rzekomo - znakomitej dziwiątce, to już głucha cisza. Jak to jest z tą 9tką? Grałem w nią chwilkę jako berbeć i nic nie pamiętam oprócz ładnego artstyle'u.

 

Jak wersja na PSN? 50hz przeszkadza? Jak tam z poziomem trudności? Dużo jest random encounterów (brr...)? Jakie macie wspomnienia z tym klasykiem?

 

 

Odnośnik do komentarza

Do dzis pamietam jak za lebunia naparzalem w FF IX z pismem w reku ktore pomagalo zdobyc ultima weapony etc :).

 

Final ktorego wspominam najmilej i jest wg mnie najlepsza czescia, niedawno ogrywalem ponownie na Vicie a potem na Xperii, nic nie stracilo ze swojego uroku, prawdziwe Fantasy w kazdym znaczeniu tego slowa ktore urzeklo mnie od pierwszych chwil, nie to co VII czy VIII.

Edytowane przez Bansai
Odnośnik do komentarza

Ja grałem niedawno i to nadal bardzo dobra produkcja, jedna z najlepszych w gatunku do dzisiaj. Wprawdzie, moim zdaniem nie dorównuje VII ( bardziej spłaszczony system i fabuła ) to nadal zasługuje na mocne 9/10. Humor, poprowadzenie historii i akcji pierwsza klasa. Zdeformowany charakter i japońskie "pierdoły" to dla entuzjasty szał pał. 

 

Jak to w tego typu systemach, przychodzi czas, że ilość losowych starć zaczyna irytować, by za kilka dni znowu cieszyć. Ot, taka specyfika. Polecam.

 

Mini ranking :

 

1. FFVII

2. FFIX

3. FFVI

Odnośnik do komentarza

Grałem po premierze, chyba w 2000 ale doszedłem do końca 3 cd i i tyle.

Teraz gram zowu (3 raz) i tym razem skończę, ciupię na emulku. Jestem na początku 3cd.

Miałem niezbyt dobry lvl jak na ten etap gry (Zidane 40, reszta 33-36) ale popłynąłem na tą wysepkę na południe od Daguerro, tam szlachtuję smoki i za 2 godziny level poszedł z 40 do 50 :D

Chyba tam zostanę jeszcze.

 

W moim rankingu to tak:

 

1. FFVI

2. FFIX

3. FFVII

4. FFX

5. FFXXII (ale go nie ukończyłem, 2/3 za mną i nie grane od 4 lat :( )

Odnośnik do komentarza

chyba (teoretycznie) najlepszy final jak dla mnie. jak dla mnie wszystko w tej grze jest na medal, nie licząc trochę ślamazarnych walk ze zwykłymi przeciwnikami i po(pipi)anie niskim steal rate. w tej grze trzeba kraść, a od bossów to szczególnie. przy niektórych walkach wyrywałem włosy z tego powodu. trzeba być cierpliwym :) no i trochę nudna i za bardzo nie dająca korzyści karcianka (wolałem triple triad).

 

nie licząc tych w sumie błachostek, to reszta super. postacie, historia, świat, sekrety, ukryci bossowie, feeling starego finala, no miodzik.

 

poziom trudności standardowy, tylko xbot którego pierwszą konsolą był x360 by sobie nie poradził.

 

no piękne pożegnanie psx'a przez square, aż się wzruszyłem :(

Edytowane przez Mace
Odnośnik do komentarza

poziom trudności standardowy, tylko xbot którego pierwszą konsolą był x360 by sobie nie poradził.

 

 

Taki Blue Dragon na hardzie a gdzie tam wyżej, zjada na śniadanie FFIX, przytk jest więc cienki jak susiak komara , a w ogóle to won stąd z tym CW-ym spamem. 

Edytowane przez Szatanek
Odnośnik do komentarza

 

Ja zawsze gram na Active Battle i speed na maksa.

 

Wytatuuję sobie Viviego, najbardziej kochana i pocieszna istota ever.

 

ale na końcu i tak... 

ja chciałam moogla i chocobosa. w ogóle uwielbiam to ganianie ptaszyskiem po świecie w ix.

 

 

No już się domyśliłem :(

 

Zacznę chyba więcej kraść od bossów bo nie robiłem tego w ogóle, albo sporadycznie XD

 

Kim gracie?

U mnie standard, czyli Zidane, Garnet, Vivi i Kazub, tzn Steiner.

Lubię też Freyę i Amaranta a na Eiko mam wypierdolone.

 

No tat oczywiście Vivi ze stojącym obok mooglem z księgą do sejwowania.

Edytowane przez Masorz
Odnośnik do komentarza

Ja właściwie wszystkimi lubię pograć chociaż trochę, Eiko pełni rolę tej w(pipi)iającej w drużynie, ale historia z nią jest całkiem fajna.

Quiną / Quinem zjadłam wszystkie żaby, chociaż wyklinałam nie raz.

Klasyczny zestaw taki jak u Masorza, ewentualnie Freya/Amarant zamiast Garnet, jak wiedziałam, że mogę grać czysto ofensywnie.

Steinera nie lubiłam na początku, bo ciągle robił problemy.

Odnośnik do komentarza

 

U mnie standard, czyli Zidane, Garnet, Vivi i Kazub, tzn Steiner.

 

Identyczny sklad, Bog Vivi ma fajne linki ze Steiner'em, jednak na Ozme lub inne opcjonalne lecz trudne walki biore Quine (jej blue magic czyni ja nasilniejsza postacia) zamiast Steinera.

 

https://www.youtube.com/watch?v=mDJM_1cjxIU

 

<3

 

IX ma tez moj ulubiony ST

 

pf17it.jpg

 

Tatuaz nie jest moj, znajomy na ps3site taki ma.

Edytowane przez Bansai
Odnośnik do komentarza

Skończyłem na początku tego roku na PSP. Po raz pierwszy- w czasach PSX nie ruszałem jRPGów, w sumie do dziś średnio mi z nimi po drodze  ;) 

 

Jak dla mnie IX przeszła próbę czasu nieźle- na malutkim ekranie grafika jest całkiem przyjemna dla oka, a przy pewnej dozie samozaparcia i wyrozumiałości random encountery i fabularne przestoje dają się strawić. Świetne wrażenie robią fabuła i postaci- jest wesoło, bezpretensjonalnie i z jajem, za to bez zadęcia znanego choćby z XIII i jej pochodnych. Polecam  :thumbsup: 

 

ou1p1s.jpg

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Na Ozmę na serio nie trzeba Quinny. Sam czytałem mnóstwo o tym idealnym sposobie az w koncu (podczas drugiego przejscia, albo trzeciego? Nie pamietam) polazlem na nią z calkiem niezle zrobioną standardową drużyną (Zidane, Garnet, Vivi, Steiner) i z ustawionym auto-wszystko (chyba jedna postac nie miala Auto Regen) i ubilem Ozme za pierwszym razem... Moze to i szczescie lamusa, ale jak widac - da sie.

Odnośnik do komentarza

@ Mace

 

Bez CW poza CW pls.

 

Co do tematu.

 

Z perspektywy czasu wydaje mi się, że "dziewiątka" faktycznie może być najlepszym FaiFanem - przede wszystkim jako całokształt i suma tych wszystkich elementów składowych, które tworzą grę. Genialny artstyle i świat, fajna historia, dużo rzeczy do roboty poza głównym wątkiem, przyzwoity system walki i rozwoju. Nie kojarzę żeby były jakieś problemy z tempem pojedynków, choć być może to najwolniejszy Final z tych wydanych na PS1.

Edytowane przez Enkidou
Odnośnik do komentarza

Na Ozmę na serio nie trzeba Quinny. Sam czytałem mnóstwo o tym idealnym sposobie az w koncu (podczas drugiego przejscia, albo trzeciego? Nie pamietam) polazlem na nią z calkiem niezle zrobioną standardową drużyną (Zidane, Garnet, Vivi, Steiner) i z ustawionym auto-wszystko (chyba jedna postac nie miala Auto Regen) i ubilem Ozme za pierwszym razem... Moze to i szczescie lamusa, ale jak widac - da sie.

 

Nikt chyba nie pisal ze trzeba ja miec na Ozme, ale zdecydowanie latwiej jest, tylko o to chodzi, przynajmniej mi :).

Odnośnik do komentarza

po mojej grze wszechczasow czyli ff7 to wlasnie dziewiatke cenie z tej serii najbardziej - skonczylem na psx, skonczylem na psp w pl, a teraz znowu gram na vicie - najlepiej wykreowany basniowy swiat w grach ever pomimo emo kuji i beznadziejnej quiny

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.