Skocz do zawartości

Console Wars 9: Plują na was a wy się cieszycie

Featured Replies

Opublikowano

Żeby tylko Afryka z Halo 3 w HD wyglądała w połowie tak dobrze jak multi w U4. A skoro już mowa o afryce

Konkretna beka w temacie. Żeby pograć w multi, to trzeba odpalić customy, bo to co nieudacznicy z 343 zaserwowali nadaje się do kibla. Jak dobrze, że nie wyrzuciłem 2tyś w błoto, crap na 8 z multi, które zdechnie równie szybko co to w H4. Średnia afryki z halo 3 w hd obecnie niższa niż halo 4, a ocena graczy to 7.2. Bungie wiedziało co robi (pipi)ąc od tej rakowej firmy. Cóż, H2 i H3 to były prawdziwe perły, szkoda, że microsoft zarżnął kolejną serie.

 

 

:kaz:

Afryka... Pamiętamy!!!

  • Odpowiedzi 39,6 tys.
  • Wyświetleń 987,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • <MÓZG_ROZ(pipi)ANY>, nie wiem czy to trolling, mam nadzieje, że tak, bo jeżeli serio wierzysz w to co piszesz, to nawet nie jest mi ciebie szkoda. W sumie, ok, czas na wdeptania blacharza.   K

  • dzieki Figus, niestety nie ma miejsca na creditsy, bylbys chlodzacym ale... no Kaz lepiej pasuje do tej roli, opatruje ich rany i wysyla na kolejna bitwe     "Nie przejmuj sie daddym, do boju"

Opublikowano

 

kolezko ale o ch,uj ci chodzi ? w porownaniu do konkurencji to xbox one jest na fali, co chwile wypuszcza exy, ktore sa najlepsze w swoich kategoriach

btw nie wiedzialem ze jestes rowniez specjalista ds xbox 360 :yao:

Ukończyłem (i uwielbiam) najlepsze co mogło spotkać x360, czyli trylogię Gearsów w co-opie i ograłem DoA4 i PGR4, więc jak na standardy CW jestem tu wybitnym espertem. :newell:

 

Po premierowych "must have na "7+" po blisko pół roku dostałeś Tytanowego Janusza, którego jako koneser multiplatform mogłeś ogrywać w dużo lepszej oprawie, miast biedackich 792p z dropami. Po SO i FH2 na następną dużą premierę, która nie był remasterem czekaliście yebaniutkie 10 miechów. 10 MIECHÓW BEZ NICZEGO PIENKNY KAWALARZE.

 

Wiesz jak żałośnie wyglądało te pierwsze 18 mies. nie tylko w por. x360, ale z Bayonettą 2, MK8, SSMB, Wonderful 101 i Splatoon? Nie dziwi Cię dlaczego tylu z trajhard botów wybrało ps4, lub zwlekało do premiery H5, a większość blacharzy dissujących ps4 nawet nie dostrzega xkorka, lub wolałoby jego exy na pc?

 

Jeśli nie dostrzegasz tej degrangolady względem poprzednich generacji musisz mieć naprawdę małe wymagania. No ale to ja bardziej bronię marki. xD SZCZE.

o_O

 

Przecież każdy wie ze obecna generacja ma dużo gorszy lineup niż poprzednia, ale patrząc na konkurencje to xbox one i tak wyszedł i każdego roku wychodzi obronną ręką

 

 

proszę cie nie wyskakuj mi tutaj ze pare miesięcy nie było exow, jak na plejstejszon od samego początku jest jeden wielki ch,uj bo takie zagrania pokazują jak bardzo jesteś żałosny i zdesperowany żeby tylko obronić sony :yao:

 

Na PC nie gram w nowe gierki bo mój komp nie jest do tego przystosowany wiec siła rzeczy chcąc zagrać w titanfall nie miałem wyjsć innego niz ograć sobie go na xbox one i uwierz mimo tej dziwnej rozdziałki grało sie elegancko :banderas:

 

Jeszcze jedno jestem graczem, a nie graficzna dziffka wiec teksty ze moge sobie ograć w lepszej jakości na PC odpuść i zostaw dla kolegów ze swojego obozu którzy zachowują sie jak banda gimbusów odnośnie grafiki, nawet nasze forumkowe blachary nie gadają o pikselach tyle co klapy xD

 

Jak już jesteśmy przy blacharzach to nie wiem czy zauważyłeś ale oni chcą exy z każdej platformy bo są tak ograniczeni że wola poniżać sie pisać petycje zamiast iść kupić konsole i ograć interesujące ich gry xD

 

Aaa jak mozesz to wymień mi te osoby które wybrały ps4 nad xo ? Bo z forumka to jedynie izi i bartiz...

 

 

 

 

 

 

Z góry pozdrawiam

 

Kuba fan gier video

 

 

Ps

 

Podziwiam osoby które jako jedyny sprzęt do grania maja ps4, musi być to strasznie poniżające :yao:

Opublikowano

klapy nie czują się poniżone, myślą, że tak właśnie wygląda granie

 

 

tak bardzo smutek 

Opublikowano

Jakiś suchar z ranaa

Co mówi Jerome ubrany w legendarne przedmioty?

 

 

 

I'm legend

 

 

Edytowane przez Fanek

Opublikowano

jaka konsola takie żarty

Opublikowano

ale wyperdalaj z tym neogafem, co?

Edytowane przez hav3n

Opublikowano

Ok havciu, ale idziesz że mną.

Opublikowano

Nie.

Opublikowano

 

Zaginięcie segmentu gier budżetowej klasy B, wzrost popularności tytułów niezależnych oraz coraz niższe koszty produkcji i wydawania gier na pecety spowodowały niezwykłą zmianę na rynku. Coraz więcej firm, a nawet gatunków, zobaczyło dla siebie szansę na Steamie, GOG-u i Desurze.

 
Posiadacze konsol idą tym samym tropem. Gracze wychowani na konsolach, kochający konsole, szanujący konsole oraz gatunki z nimi związane mają obecnie coraz więcej do znalezienia właśnie na PC. Dziedzictwo ośmio i szesnastobitowych konsol Segi i Nintendo odnajduje się tu w licznych reedycjach i produktach niezależnych. Blaszak przygarnął przygodowe gry akcji, jRPG-i oraz platformery, które dobrze się u niego czują dzięki rozwojowi cyfrowej dystrybucji, Kickstarterowi oraz dopracowanym konwersjom (często przygotowanym po wielu latach).
 
Całemu temu artykułowi wciąż przyświeca jednak jedno hasło - ważne są gry, nie platformy. Mimo wszystko nie da się nie zauważyć zmiany środka ciężkości branży, którą po raz kolejny spowodowała zmiana generacji. 

 

Kto przechodzi na pecety?
Klasycznie konsole – czyli takie za jakie możemy uznać „mało internetowe” sprzęty do czasów PlayStation 3 i Xboksa 360 - były zawsze dobrym miejscem dla japońskich RPG-ów, przygodowych gier akcji, survival horrorów, produkcji TPP, gier logicznych, arcade'ówek, bijatyk, taktycznych RPG-ów, platformerów 2D i 3D, oraz gier imprezowych. Pierwsze zmiany tego trendu oraz homogenizacja rynku pojawiły się około dekady temu. Dość niespodziewanie konsole stały się miejscem, gdzie świetnie zaczęły sprzedawać się gatunki o pecetowym rodowodzie, takie jak cRPG-i oraz FPS-y. Zbiegło się to ze spadkiem formy wśród japońskich twórców, którzy i tak z generacji na generację coraz mocniej skupiali się na handheldach i telefonach komórkowych. Obecne Square-Enix, Konami, Capcom czy SEGA nie są tymi samymi firmami, które wychowały całe pokolenia konsolowców (powodów jest wiele: od zapaści gospodarczej, przez japońską strukturę korporacyjną, kończąc na inwestorach, ale to temat na osobny wywód).
 
Gracze, którzy pokochali wymienione wyżej gatunki jednak nie wyginęli i są grupą, o której uznanie wciąż opłaca się walczyć. Jedyne co się u nich zmieniło to, to że teraz równie często używają do grania peceta co konsoli, bo zrobiło się tam nie tylko taniej, ale i często wygodniej.
 
To co tchnęło dodatkowe życie w trzewia branży pecetowej to tanie konwersje oraz długi ogon sprzedażowy. Na PC można relatywnie tanio wyprodukować port gry, a Steam, GOG i inne sklepy zapewniają, że produkt będzie w obiegu przez lata, szczując portfele graczy przy każdej większej wyprzedaży. Kolejnym atutem jest to, że... społeczność chętnie sama naprawia zepsute gry tworząc mody, łatki i dbając o optymalizację ulubionego tytułu. Pecety to także ogromne poszanowanie kultury retro, zarówno ze strony prasy jak i konsumentów. Recenzje reedycji, artykuły o starszych produkcjach, fanowskie paczki „lepszych tekstur” i kompilacje wydawane za przystępną cenę nie pozwalają zginąć słynnym klasykom. Czy widzieliście podobne inicjatywy wspierające retro na konsolach? Poza drogimi remasterami HD niestety ich tam nie ma.
 
 
 
Nie do przecenienia jest też fakt, że producentów ze sceny indie, wychowanych często na konsolach, przekonuje to, że pecet jest tym rynkiem, gdzie najtaniej stworzysz grę, najtaniej ją wydasz, dostaniesz najwięcej tantiemów. Na dodatek zarówno Microsoft jak i Sony często traktują ekskluzywność gier indie tylko w obrębie własnych konsol, ignorując multiplatformowość z pecetem!
 
 
Dlaczego jako konsolowiec gram dużo na pececie?
 
Do rozbudowywania swojego peceta skłoniło mnie kilka rzeczy, poza czysto pecetowymi grami, ma się rozumieć. Po przyjrzeniu się z bliska ofercie cyfrowych sklepów okazało się, że wiele z moich ulubionych gier i serii nie znalazło już miejsca na konsolach. Nie są na nie wystarczają ładne, efektowne, ciekawe, interesujące dla prasy oraz przeciętnego odbiorcy (ewentualnie mają zbyt małe budżety reklamowe). Ale wciąż mają ogromną bazę fanów, która z chęcią kupuje je na pececie.
 
 
Gry z Japonii o konsolowym DNA, takie jak The King of Fighters 2002: Unlimited Match, The Legend of Heroes: Trails in the Sky, Ys: Oath in Felghana, czy inne bijatyki 2D, shmupy oraz jRPG-i czekają na mnie teraz do ogrania na pececie. Nie żebym miał wybór, bo po prostu nie ma ich po angielsku lub w ogóle na żadnej z konsol obecnej generacji (albo cena odstrasza). Steam jeszcze długo będzie oferował więcej shumpów niż konkurencja. To samo tyczy się bijatyk 2D. Steam oferuje też bardzo dużo produkcji z Japonii, lub inspirowanych japońskich designem, czyli konsolowym designem, do których mam dostęp właściwie na jedno kliknięcie.
 
Obecnie na PC możemy również podziwiać niezależne japońskie gry i oraz gatunki, które przez długi czas praktycznie nie wychodziły poza ten kraj – z naciskiem na visual novels, we wszystkich odmianach. Kolejną zaletą posiadania fajnie skonfigurowanej maszynki z odpowiednim kontrolerem jest to, że tanio zagram na niej np. w klasyka, którego katowałem lata temu na Neo-Geo, lub produkcję nim zainspirowaną.
 
Inspiracje - oczywiście mam świadomość, że 90% popularnych gier indie to zrzynki ze starszych tytułów. Jednak byłbym ślepcem jeżeli nie widziałbym tych 10%. Gry takie jak Not a Hero, OlliOlli, Organ Trail, Binding of Isaac, Hyperlight Drifter czy Hotline Miami zaadaptowały reguły klasyki, ale zrobiły to po swojemu. Poza tym w każdą z nich mogę ograć szybciej i taniej na blaszaku.
 
Konwersje - Nie mogę pominąć faktu, że spora część gier z konsol wychodzi na pecety po czasie w wersjach ładniejszych, tańszych i pełniejszych. Wydania pecetowe mają wtedy tendencję do posiadania wszystkich DLC oraz niższej ceny już w dniu premiery.
Klasyka - Pecet coraz częściej dostaje również konwersje i legalne emulacje klasyków z konsol. Możliwość zagrania w Shinobi III, Phantasy Star IV, lub starsze Final Fantasy często w granicach 1-2 funtów to bardzo dobra okazja (zresztą tych gier nie da się nawet za większą cenę kupić na takim PS4 bo ich tam zwyczajnie nie ma). Klasyki są różnie emulowane, niemniej często zdarza się, że mają nowe tłumaczenie, estetyczne filtry graficzne i interesujące dodatki, które ułatwiają ich ponowny odbiór po latach.
 
Warto również zauważyć, że twórcy odpowiedzialni za legendarne gry tacy jak Infaune (MegaMan), Igarashi (Castlevania) czy Matsuno (Vagrant Story) tworzą dziś w pierwszej kolejności na peceta - bo tak jest taniej. Dzięki temu to pecet staje się podstawową platformą dla następców gier, które święciły swe triumfy na konsolach wydanych przed 2000 rokiem.
 
Co przekonuje graczy do wyboru multiplatformy na PC?
 
Nie są to jednak wszystkie powody, dlaczego gracze dotychczas związani z konsolami przerzucają się na pecety. Oprócz coraz ciekawszej biblioteki dochodzą po prostu takie argumenty jak:
 
Ustawienia graficzne - 60 klatek, wyższa rozdzielczość, dokładniejsze tekstury i możliwość zaawansowanej modyfikacji kolorystycznej to dla wielu graczy ogromne karty przetargowe w przypadku multiplatform oraz starszych produkcji. Jeżeli możemy zagrać w ukochaną grę na kilku platformach, to logicznym wyborem wydaje się wersja ostrzejsza, ładniejsza, płynniejsza.
 
Na pececie wspaniale gra się w Resident Evil 4, obie części Dark Souls, czy nawet takie zabytki jak Turok 2 lub Shadowman. 60 klatek oraz lepsze tekstury nie zrobią nagle ze słabej gry produkcji dobrej, ale uczynią ulubione gry jeszcze lepszymi. 
 
 
 
Sterowanie - Ogromny wybór padów, łatwość podczepiania padów z konsol, możliwości grania na myszy i klawiaturze oraz przeróżnych arcade stickach są nie do przecenienia. Oczywiście, na konsolach te manewry często również są możliwe, ale znacznie, znacznie droższe. Poza tym wiele konsolowych sprzętów ma problemy z kompatybilnością (kwestia licencji) – i tak np. kierownice lubią działać tylko z konkretną platformą co może sprawiać wiele problemów fanom wyścigów.
 
Ceny - Wyprzedaże na Steam, Humble Bundle, GOG czy w „zwykłych” sklepach internetowych pozwalają upolować masy fantastycznych gier za grosze. Masz 10-15 zł miesięcznie do dyspozycji na gry, a kochasz produkty konsolowe duchem? Na pececie dasz radę za te pieniądze odnaleźć interesujące cię tytuły. Nie można również pominąć sceny moderskiej oraz sceny gier darmowych, gdzie nie brakuje produkcji posiadających automatową duszę. Wystarczy tu wspomnieć gry LocoMalito, lub nadchodzący fanowski remake Metroida 2. 
 
Brak blokad regionalnych - Rzeczy, które czasami trzeba zrobić, żeby legalnie kupić grę w wersji cyfrowej na konsoli to niemalże śmiech na sali. Oczywiście gdy chodzi o produkcję, która oficjalnie nie została wydana w Europie, a mimo to chcemy wejść w jej legalne posiadanie. Na pececie nie jest to tak dużym problemem i często posiadanie zwykłej karty kredytowej lub konta PayPal rozwiązuje wszystkie problemy. 
 
 
Rosnąca przystępność - Steam Big Picture, możliwość operowania padem i sugestywne nakładki pod emulatory powodują, że w zasadzie można posiadać peceta tylko do grania i nie często widywać na nim jego podstawowy system operacyjny. Duży telewizor oraz kanapa nie są zarezerwowane tylko dla konsol, wiadomo o tym od dawna, ale teraz takie skonfigurowanie sobie komputera jest naprawdę łatwiejsze niż kiedykolwiek.
 
Niezaprzeczalną zaletą biblioteki pecetowej jest to, że bliżej jej obecnie do interesującego połączenie dawnych pecetów i dawnych konsol. Dlatego obecnie mnie, jako gracza najbardziej satysfakcjonuje zestaw Wii U + PC oraz jeden z handheldów (bo PS Vita wbrew pozorom ma sporo unikalnych produkcji). To jasne, że z czasem biblioteki XO oraz PS4 będą miały swoje perełki... ale gdy porównamy ile ekskluzywnych gier było na ich poprzednikach łatwo zauważyć tendencję spadkową.
 
Konsolowe gatunki nie tylko czują się na pececie dobrze, ale i zaczynają się na nim rozwijać łapiąc w swe sidła kolejnych graczy. Jeżeli wielka trójka Sony, Nintendo i Microsoft prześpi moment, gdy trzeba na nowo zawalczyć o uwagę ludzi wychowanych na konsolach, to stracą zastępy swoich fanów na zawsze. 
 
A co z grami rdzennie pecetowymi?
Tekst poświęcony jest tytułom z rodowodem konsolowym, ale nie mogę całkowicie pominąć w nim czysto pecetowych produkcji. Wciąż jest ich sporo. Obecna sytuacja na rynku przypomina krach z USA, gdy rynek gier załamał się pod swoim ciężarem. Różnica jest jednak taka, że wtedy było za dużo crapów, teraz jest za dużo interesujących gier wszelkiej maści, na które nawet najbardziej wytrwałym fanom nie wystarcza czasu. (Przy okazji – krach w USA z 1983 roku, dziennikarze uwielbiają określać jako krach całego rynku gier wideo. Europa oraz Japonia miały jednak swoje małe, inne załamania, ale nie w tym samym czasie co słynne wydarzenia z Ameryki). Poza tym, ekspansja konsolowych gatunków to tylko jedna strona PC – drugą jest bardzo mocno rozwijający się esport na tej platformie, wyprzedzający o kilka długości to co w wirtualnych dyscyplinach dzieje się na PS4 czy XOne.
 
Konsole stacjonarne wciąż powinny istnieć
Jeden z moich ulubionych polskich dziennikarzy – Berlin z CDAction napisał, że ma szczerą nadzieję, że to ostatnia generacja konsol. Ja mam nadzieję, że tak nie będzie. Monopolizacja rynku nawet nie przez PC, a przez przez Steam jest problemowa. Valve potrafi przecież zmieniać reguły w czasie gry.
 
Pamiętacie, że gry na Steam są wypożyczone, nie kupione, prawda? Warto też mieć na uwadze, że nawet te niewielkie ilości konsolowych tytułów ekskluzywnyuch dla danej maszynki to niejednokrotnie fantastycznie i wspaniałe gry. Tak wspaniałe, że usprawiedliwiają zakup nowego sprzętu pod telewizor. Nie zapominajmy też, że najciekawszy, najbardziej twórczy okres w czasach gier wideo był wtedy gdy konsole oraz pecety stanowiły odmienne światy. Nintendo jest zresztą dowodem na to, że te czasy mogą jeszcze powrócić, a biblioteka Wii U to biblioteka gier kolorowych, radosnych, odważnych i arcygrywalnych.
 
Na koniec zostawiłem największy banał - konkurencja zrobi wszystkim dobrze.
 
Sprawą, którą warto dorzucić do powyższych uwag jest to, że pecety wciąż potrafią wyczyniać cuda w negatywnym sensie. Sterowniki nie działają, gra wraca do pulpitu, pad przestaje być „widoczny”, animacja zaczyna skakać choć spełniamy wymagania podane przez producenta – każdy zna te sytuacje. Bywa też, że konwersja jest słaba, hackerzy psują rozgrywkę online i tak dalej… Takie rzeczy zdarzają się nawet u osób posiadających wydawałoby się idealną konfigurację sprzętu. I nawet jeśli w czasach stałego dostepu do Internetu problemy te można rozwiązać łatwiej i szybciej niż kiedykolwiek, to jednak o ich istnieniu wypada pamiętać. 
 
 
Grajmy na wszystkim
Grami wideo interesuję się od lat. I od lat nie interesują mnie wojny platformowe, ale właśnie gry.
 
Kocham produkcje budżetowej klasy B, produkty które tworzyły średniej wielkości firmy. Coś, czego nie może stworzyć małe studio i czego bałoby się duże studio. Najwięcej takich tytułów mam obecnie na PC. Najwięcej gier inspirowanych konsolową klasyką mam obecnie na PC. I na PC mam coraz więcej konwersji ciekawych gier z konsol.
 
Ukonsolowienie pecetów to jedna z najlepszych rzeczy, jakie przydarzyły mi się jako graczowi od lat. Co nie zmienia faktu, że i tak ostatnio kupiłem Wii U bo tam dalej mogę spróbować czegoś nowego, a dodatkowo czaję się na Xboksa One.
 
Obyśmy zatem zawsze mogli spojrzeć w innym kierunku i sięgać po coś nowego.
 

 

POWIEM TYLE ZAORANE

Opublikowano

Poyebalo cie bluber z tym postem?

Opublikowano

Poyebalo cie bluber z tym postem?

 

a co granie w halo powoduje zanik umiejętnosci czytania?

Opublikowano

prawie tak dlugi post jak ksiazki z wiedzminem dlatego nie czytam, fanek strescisz?

Opublikowano

BOMBY PRAWDY BLUBER, BOMBY PRAWDY

Opublikowano

 

CIACH!

 

POWIEM TYLE ZAORANE

 

55krgy.jpg

Opublikowano

prawie tak dlugi post jak ksiazki z wiedzminem dlatego nie czytam, fanek strescisz?

 

wspólczesne konsole to guwno, pozdrawiam

Opublikowano

to dlaczego masz budzetowego kompa na ktorym jak sam mowisz nie odpalisz nowych gierek, a pod tv z nextgenow tylko ps4, ktore dziennie hejtujesz?

Opublikowano

a co cie to obchodzi?

Opublikowano

Ja mam pytanie do kazuba.

Otoz gardzi ludzmi którzy nie dali sie nabrac na to, ze bloodborne to nie sa soulsy (wybaczcie podwójne zaprzeczenie).

To nie sa soulsy gdyz nacisk z defensywy postawiono na atak.

Do rzeczy - czy electronic arts powinno zmienic nazwę fify dla edycji, które stawiaja na atak?

Dziekuje.

Opublikowano

Bohater romantyczny. Niczym kordian slowackiego na dachu mont blanc patrzy co wybrac, walke za ojczyzne pod zaborami czy zyc wniedoli. Wybiera walke. Przybiera metamorfoze i niczym yebany jastrząb atakuje z zaciekłością plejstejszyn. Ojezu tak bardzo kawy potrzebuję.

Opublikowano

No blubera troche nie kminie... hejtowac Sony jednoczesnie chwalac inne firmy, kupic konsole Sony, dalej hejtowac Sony.

 

59d.gif

 

No ale hej, KTO MU ZABRONI? :taknieco:

Opublikowano

Post blubera  :obama: Nie wiem czyj to wpis ale idealnie ujęte.

Konsole teraz kojarzą mi się właśnie z dziwnymi wynalazkami pokroju Cezare jarającego się rakowymi pif pafami jak CoD (nie wiedziałem że tacy ludzie jeszcze istnieją) albo teoretykami gier i typowymi januszami jak Yeti dla których wystarczającym argumentem by kupić grę i się nią jarać jest grafika.

Edytowane przez UberAdi

Opublikowano

No blubera troche nie kminie... hejtowac Sony jednoczesnie chwalac inne firmy, kupic konsole Sony, dalej hejtowac Sony.

 

Kupilem dla jednej gierki  :taknieco:  i żeby bezkarnie hejtować na forumku te żałosną firemkę  :xboss:

Opublikowano

Post blubera  :obama: Nie wiem czyj to wpis ale idealnie ujęte.

Konsole teraz kojarzą mi się właśnie z dziwnymi wynalazkami pokroju Cezare jarającego się rakowymi pif pafami jak CoD (nie wiedziałem że tacy ludzie jeszcze istnieją) albo teoretykami gier i typowymi januszami jak Yeti dla których wystarczającym argumentem by kupić grę i się nią jarać jest grafika.

A kiedy ten nie-rakowy nowy Unreal się w końcu na blasze ukaże i w jakiej formie? :yao:

Opublikowano

Nowy ut bedzie dostepny za darmo bez mikroplatnosci tzw freeware.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.