Skocz do zawartości

YS VIII: Lacrimosa of Dana i ogólnie o serii


Manifesto

Rekomendowane odpowiedzi

No to nie jest najbardziej "nowoczesna" gra, ale i nie była w momencie premiery, jak dla mnie to głównie zaleta.

 

"Quality of life" jest topowe w tych grach. Gra nie ma dużo scenek, dużo pikseli itd. na rzecz bardzo szybkiej rozgrywki i krótkich dobrze napisanych dialogów budujących żywy świat.

 

 

Jak dla mnie ósemka jeden z lepszych jRPG-ów, dziewiątka to w sumie to samo ale trochę słabiej, ale i tak jedna z bardzo nielicznych gier w ostatnich latach, które jak włączyłem, to musiałem grać przez dziesiątki godzin.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Eno fajnie jest po paru godzinach. Mimo że nigdy nie grałem w tę serię, a znalazłem w PSNie praktycznie przypadkiem, wertując katalog Extra, to już mam wkretke.

 

Prosty przystępny gameplay bez zawalenia użytkownika toną mechanizmów czy lokacji. Taki troche styl "Tales of...", kilka postaci, ataki specjalne, szybka podmiana lidera w locie w czasie walk by dobierać wg podatności wrogów. 

 

Tutoriale prowadzą za rączkę, fabuła na razie dość liniowa (i dobrze), w której szukamy rozbitków i rozwijamy dzięki temu obóz. Fajnie tak wskoczyć na 1-2h bez specjalnego angażowania się emocjonalnego.

 

Grafika to takie Star Ocean z PS3, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Jest po prostu schludnie i mangowo, ważne że płynnie.

Odnośnik do komentarza

Ja wiem, niezbyt widzę podobieństwo. W Talesach zawsze mnie ostatecznie nudziło to, że cały czas po prostu idziesz do przodu korytarzem i właściwie ciągle jest to samo tylko z wyższymi cyferkami. Z kolei nowe Ysy to najlepszy pokaz metroidowej konstrukcji w jRPG-u, jaki widziałem, eksploracja świetnie łączy swobodę z wysokim tempem i gęstością lokacji, dla mnie super sprawa i świetnie połączona z wieloma systemami rozwoju wpływającymi też na siłę postaci w walkach, praktycznie cokolwiek nie robimy to nabijamy level czegoś tam. W Talesach poza walkami generalnie sztywno człapiemy po ścieżkach, a tutaj sobie biegamy swobodnie po większych przestrzeniach i czuć odmienną wagę każdej postaci w walce i poza nią. Do tego coś co zawsze lubię w grach a jest też rzadkie, czyli "budowanie bazy", ja ogólnie lubię jak w grach postaci nie są tylko że spotykasz je raz, mówią swoje i idziesz, tylko one ciągle są w historii, i tutaj też mamy wyjątkowy pokaz tego.

 

Grafika to chyba główny powód czemu te gry nie są szalenie popularne, VIII wyszła na Vitę czyli najgorszą konsolę żeby ktoś usłyszał o twojej grze, ale potem jednak zyskała kultowy status, dziewiątka w sumie już była robiona na PS4 ale w sumie dalej wygląda jak gra na Vitę mdr. Wersja na Switcha ma piksele i skacze niemal jak gra z PSX-a, a nawet na PS5 przed patchami cięlo jak chyba żadna inna gra na mamuta.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@ogqozo do czego potem przydaje się approval postaci? Robię ich questy, ale na razie nie rozszyfrowałem konkretnego wpływu na rozgrywkę.

 

A i zapomniałem dodać w opinii wyżej. Świetny jest system fast travel. Zero męczącego backtrackingu póki co, bo praktycznie wszędzie na się polecieć od strzała. Dość nudnego biegania na siłę.

Odnośnik do komentarza

Wszystko coś tam daje, chociaż też nic nie jest konieczne by przejść grę (zwłaszcza że gra jest bardzo przesadnie łatwa na normalnym poziomie trudności, to muszą być japońskie ustawienia, raczej lepiej jest ustawić dużo wyżej).

 

Relacje z postaciami sprawiają, że są silniejsze w walkach, w ósemce chyba nie ma jakichś dodatkowych nagród w większości przypadków. Ja to robiłem bo chciałem wymaksować, zresztą gra przyznaje za to wszystko w Dzienniku punkty i "prawdziwe zakończenie" wymaga żeby mieć blisko 100%. Ale głównie robiłem to z chęci wypełnienia wszystkiego na 100%.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Tak jak pisałem wyżej, IX jest bardzo nieznacznie "unowocześniona", a pod pewnymi względami jest może i krokiem w tył o dziwo. Myślę, że jeśli komuś przypasi jedna, to tak samo druga, nie ma znaczenia. Poprzednie części i Origin są dużo bardziej odmiennymi typami gry. Każda część ma swoich fanów, VIII chyba najwięcej.

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy temu...

Zacząłem 8 i jakoś tak nie podeszło.
Jakieś gejki z kolorowymi włosami Digi i młodu Wiśniewski xD.
Kurcze system walki nawet spoko, ale lokację te początkowe to jakaś zielonkawa sraka.
Tylko muzyka od początku na plus.
I tak się zastanawiam czy brnąć, bo 1 wrażenie niekorzystne.
No ale gra bardzo chwalona za postacie i story.


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Ja w to brnę już odkąd ostatni raz tu pisałem. Bardzo na raty, bo zamula, ale jak już wciągnie to fajnie jest na tej wyspie (chociaż całośc wygląda jak sraka aż do końca, PS2 level). Jedynie nie leżą mi wydarzenia w świecie alternatywnym / oś fabularna Dany w tych świątyniach. Wolę wyspę i motywy Robinsona Crusoe, zbieranie ekipy.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś chciałem kupić w promocji Sony YS VIII na PS4, tylko jak to u mnie, kupiłem kurwa wersję na Vita xd. No i nici z historycznego pierwszego wbicia się w ten świat. Ale po telefonicznym kontakcie z jakaś z babka z Sony (kiedy nawet zapomniałem numeru własnego telefonu xddd) anulowali mi ten zakup i oddali kasę, więc :szopenhauer:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...