Dziś wystartowały MŚ na otwartym stadionie. 

 

Z ciekawych startów, dziś finał sztafet mieszanych do których Polacy awansowali po złożonym proteście. 

Edytowane 19 sierpnia 20232 l przez D.B. Cooper

Niezły świr, po karierze pewnie już ma

https://www.sport.pl/lekkoatletyka/7,64989,30715301,nowe-fakty-nt-afery-swobody-bedzie-wniosek-o-dozywotnia-dyskwalifikacje.html#s=BoxOpImg3

 

 

 

Mondo wygrał z najlepszym biegaczem na 400m przez plotki na świecie.

 

Co ciekawe uzyskany czas dałby mu tytuł mistrza Polski bo w tym roku najlepszy biegacz w naszym kraju zrobił 10.63 xdddd

 

 

Dobry gościu, wyjątkowy lekkoatleta. Co ciekawe, Bolt z kolei był dobry w skoku wzwyż i w dal i planował na koniec kariery zmienić dyscyplinę, ale miał już chyba dość reżimu treningowego i kontuzji.

Jeśli miałbym obstawiać rekord który nie będzie pobity przez dekady to byłby to rekord Duplantisa. No i on ma dopiero 25 lat, więc to raczej nie jest jego sufit. 14 razy bił rekord świata, od lat jego celem na zawodach jest pobicie rekordu nie wygrana z innymi zawodnikami bo oni przy nim to jak liga okręgowa. Mają pecha skakać w jego erze.

Rekord z dziś na MŚ w Tokio :

Tam jeszcze z 10cm zapasu leciutko jest.

17 godzin temu, D.B. Cooper napisał(a):

Jeśli miałbym obstawiać rekord który nie będzie pobity przez dekady to byłby to rekord Duplantisa.

Bubka robił to dawno temu: https://www.european-athletics.com/news/bubka-outdoor-best-14m-set-celebrate-its-silver-anniversary

Też mógł skoczyć 6:30, ale dla kasy poprawiał się co 1 cm. Wtedy też były gorsze warunki treningu, sprzęt. Gdy teraz kilkunastu zawodników robi 1:42 na 800 m to dawniej to był kosmos. Tak samo ciężko oceniać Bolta i Owensa czy Lewisa. Gdy dawniej poniżej 10 to było coś, teraz mamy tłum.

W każdym razie to *najłatwiejszy wynik do pobicia, bo celowo zaniżony. Inni nie mają tak dobrze i walą gazem do mety, nie mogą pobić wyniku o 0,01 s. *Oczywiście musi się zdarzyć ktoś klasy tej dwójki. Bo teraz Bubka zrobiłby to łatwo (będąc młody). A lekkoatletyka dołuje, to nie tylko doping, ale po prostu gorsi sportowcy i niewielkie zarobki, mało atrakcyjne na rynku pracy, owszem czołówka zarabia dobrze, ale tuż dalej jest przymieranie głodem, że zwykła praca wychodzi korzystniej (przypomnę, że niedawno Wąsek czy Wolny w skokach zarabiali po 800-900 zł na miesiąc z nagród, ci żyją z kasy Małysza i Małyszomanii, ale w mniej popularnych sportach poza Top10 są grosze więc choćby kultowe 400 m w USA przeżywa od dawna kryzys, teraz z tymi butami to już z 10-ciu z USA powinno robić po 42-43, a 10 pań 47-48).

Jakies argumenty za tym ze Bubka by teraz skoczyl 6,30 procz tego ze teraz to maja obcislejsze majtki no i wiadomo w polowie lat 90 elita swiatowej lekkiejatletyki trenowala w garazu?

Jak ja nie lubie takiego gadania, Bubka nie dorasta do piet Duplantisowi, to nie jest rozmawianie o skoczeniu 6 20 tylko to roznica 15cm ktore sa po prostu totalna przepascia. Porownanie Bolta do Owensa albo Lewisa to jest po prostu jakis zart i plucie w twarz Boltowi. Duplantis czy Bolt to sa ewenementy w skali historycznej. Ludzie ktorzy urodzili sie po to zeby pokazac max ludzki w danej dyscyplinie. A jakies sugestie o carbonie, treningach (chyba nie widziales jak wygladaja treningi jamajczykow) to jest beka w takich przypadkach bo to nie jest tak ze ktos biega 9,99, zalozy carbon i biega 9,79.

A najważniejszy argument sugerujacy ze te rekordy przez dekady nie zostana pobite to jest to ze linia max ludzkiego w sporcie sie wyplaszcza. Jestesmy na takim juz poziomie treningowym i technologicznym ze juz nie bedzie takich progresow jak wtedy kiedy nastapila wymiana nawierzchni zuzlowej na tartanowa albo start z blokow a nie jak 100 lat temu bez.

Oczywiście, sredni poziom idzie non stop w gore, widac to po sprincie np gdzie w finale wszyscy goscie maja pb poniżej 9,80 co 20 lat temu bylo fantasy ale rekordy Bolta czy Duplantisa to i tak poziom do ktorego nikt nawet troche sie nie zbliza.

18 godzin temu, D.B. Cooper napisał(a):

Jeśli miałbym obstawiać rekord który nie będzie pobity przez dekady to byłby to rekord Duplantisa.

A widziales bieg Sydnej dzis w polfinale na 400m? Polecam zobaczyc. Moze dojsc do prawdziwego przelomu w finale w czwartek jesli chodzi o kobiece 400m ;)

Rzucałem okiem jak autem jechałem. Końcówka na wyjebce, a być może cały dystans biegła z rezerwą. Będzie atak na rekord.

No i w finale Natalia, nie bez szans na brąz.