Skocz do zawartości

Sinner: Sacrifice for Redemption


easye

Rekomendowane odpowiedzi

Wyglada przednio!

 

Sinner: Sacrifice for Redemption is a boss-rush game which centers around defeating the "Seven Deadly Sins." The main mechanic in the game has to be its "downgrades." Before each battle, you must sacrifice an attribute and "level down" to enter combat.

This makes each encounter that much more difficult. According to the developer, skilled players should be able to complete the game is six to eight hours, but the rest of us might be stuck for a while. However, that's not all. According to a press release by Microsoft, Sinner: Sacrifice for Redemption is joining Xbox Game Pass very soon.

 

18 października przy premierze trafi także do Xbox Game Pass!

PS4/Xbox/Switch.

 

PC dopiero w 1 kwartale 2019 r.

 

 

 

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 9
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Nie mam nic przeciwko klonom, o ile będą dobrze wykonane, Ci co grali twierdzą że warto, przekonamy się pojutrze, sam zanim kupię na pewno ściągnę demo na switchu, chyba że MS zaskoczy i wrzuci też do Windows Store, w co wątpię. 

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy temu...

Odkopuję spod grubej warstwy gruzu. Ktoś grał i skończył? Zacząłem i się odbiłem. Wcale nie z powodu kiepskiego wykonania czy złej mechaniki, choć ta jest do bólu i tzw mata ograna. Odbiłem się z powodu poziomu trudności. Wszedłem na wszystkie dostępne areny z bossami i popróbowałem z każdym z nich się pomocować. Poległem z kretesem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że żadnemu z tych niemiluchów nie uszczknąłem choćby połowy krechy zdrowia, ba! Do połowy to daleka droga!

Pytanie mam do tych co grali. Który boss na początek jest jeszcze najbardziej do przejścia? Innymi słowy od którego najlepiej zaczynać?

Odnośnik do komentarza

@Czezare Ja zrobiłem w tym calaka. Wydaje mi się, że klepałem bossów od lewej strony do prawej. Tak z perspektywy czasu, to myślę, że lepiej zaczynać od najtrudniejszych, bo po każdej wygranej coś tracisz. Jeden boss zabiera ci kawałek paska życia, inny zmniejsza dmg itd. Rhodes jest banalny. Yordo to chyba też faceroll, nie przypominam sobie żadnych powtórzeń przy nim (nie licząc achievemntów).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, 20inchDT napisał:

@Czezare Ja zrobiłem w tym calaka. Wydaje mi się, że klepałem bossów od lewej strony do prawej. Tak z perspektywy czasu, to myślę, że lepiej zaczynać od najtrudniejszych, bo po każdej wygranej coś tracisz. Jeden boss zabiera ci kawałek paska życia, inny zmniejsza dmg itd. Rhodes jest banalny. Yordo to chyba też faceroll, nie przypominam sobie żadnych powtórzeń przy nim (nie licząc achievemntów).

Wydaje mi się, że nawet w przypadku przegranej coś tracisz, ale mogę się mylić. Jak wlazłem na tę arenę wyboru bossów i wziąłem tego co był najbliżej (raczej w środku) to przed walką straciłem część paska życia i część paska staminy i tego już nie odzyskałem, choć dostałem łomot. Jak odwiedzałem po kolei innych bossów to paski były już permanentnie okrojone...

Edytowane przez Czezare
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...