Skocz do zawartości

Rings Of Power - 2022 - Amazon Prime


sprite

Rekomendowane odpowiedzi

Tu fajny post:

Spoiler

Recenzja 2 odcinków Pierścieni Władzy

Najpierw formalności:

- Celeborn wymazany z historii
- Finrod Felagund zniekształcony, żeby dać Galadrieli motyw zemsty, że niby chce dopaść Saurona, bo niby była to życiowa misja Finroda (gówno prawda). Co prawda Finrod zginął za sprawą Saurona, ale wrócił do żywych (elfy mają taką opcję) i żyje sobie spokojnie w Valinorze.
- Sauron po klęsce Morgotha nie przejął pałeczki od razu i nie dowodził orkami, tylko krył się ponad tysiąc lat, żeby później pojawić się jako Annatar.
- Pokazana mapa Śródziemia przy opisie wydarzeń z I Ery nie przedstawia Beleriandu, w którym rozgrywały się ówczesne wojny z Morgothem - widać nie mają praw do odpowiednich dzieł i wciskają bieda-wersję. Beleriand wskutek Wojny Gniewu został zatopiony, dlatego nie ma go w następnych erach.
- Galadriela nie była żadnym dowódcą.
- Elrond nie dostaje wstępu na naradę jakichś elfich ważniaków, będąc synem jebanego Earendila (który uratował ten zasrany śródziemski chlew i na dodatek rozpierdolił na swoim latającym statku smoka wielkości góry) to jest jakieś nieporozumienie.
- Elfy nie są takimi pokrakami, żeby nie mogły sobie w kilkoro poradzić z jakimś marnym trollem. To było żałosne widowisko, którego jedynym celem było pokazanie, że Galadriela umie się bić.
- Elfy porzucające swojego dowódcę... to mi nie pasuje do ich charakterystyki
- Na wyjazd do Amanu nie trzeba sobie zasłużyć w boju, każdy elf jak chce, może wypłynąć ze Śródziemia. Gil-Galad nie rozdaje przepustki w formie jakiegoś zaszczytu.
- Chyba nie muszę wspominać, że Galadriela nigdy nie wyruszyła do Amanu, zmieniając po drodze zdanie i usiłując przepłynąć wpław do Numenoru, a może i z powrotem do Lindonu xDDD dobry plan kurwa!
Galadriela była dumna i chciała rządzić własnym królestwem, dlatego została w Śródziemiu.
- Celebrimbor wygląda staro. Elfy nie wyglądają staro, a przynajmniej nie w taki sposób jak starzeją się ludzie. On zresztą nie był nawet wśród czołówki najstarszych - Cirdan był, ale jego nawet nie pokazano.
- O losowo pojawiających się czarnoskórych postaciach w małych zamkniętych społecznościach białych nawet nie będę się wypowiadał. Genetyka nie istnieje.
- Większość męskich elfów ma krótkie włosy, sprzeczne z kanonem. Ogólnie urodą to też nie grzeszą, a powinny.
- Władca Eregionu idzie sobie z buta bez obstawy pod Khazad-dum (jakieś pojedyncze drzwi w skale) i zostaje odprawiony z kwitkiem. Nie jestem specem od dyplomacji i dworskich zwyczajów, ale coś mi tu nie gra.
- Jakiś menel spada z nieba w meteorycie i doznaje wstrząsu mózgu. Wiele przesłanek świadczy, że to Gandalf, którego tam być w ogóle nie powinno. A skoro jest to dlaczego wybrał transport, który pozbawi go piątej klepki?
- W Hobbicie 3 Jacksona były jakieś karykaturalne robakołaki, bodajże słowem wspomniane w książkach, to tutaj dostajemy nigdzie niewspomnianych orków, przebranych za myszy-krety robiące podkopy pod jakimiś wsiami na zadupiu.
- Wypada sprawdzić, czy krasnoludzki zwyczaj, na który powołał się Elrond w ogóle pochodzi z kanonu, czy tak jak zwykle...
- Takich bullshitów na pewno było więcej, ale może już starczy.

Muzyka i widoczki ładne.
Dialogi sztywne, suche i żenujące.

Harfootów przedstawiono względnie dobrze - potrafią ukrywać się przed "dużymi ludźmi", unikają ryzyka. Hobbici nie odegrali żadnej roli w II Erze, ale sceny z nimi były sympatyczne.

Mam takie wrażenie, że wszystkie kobiece postaci mają przedstawiać rozsądek i inicjatywę, kontrastujące do męskiej głupoty i zachowawczości. Mamy już na tej liście rezolutną Galadrielę, rezolutną małą hobbitkę, która znalazła menela w meteorycie, krasnoludzką księżniczkę Disę, która przemówiła do rozsądku upartemu mężowi Durinowi, oraz tamtą samotną matkę z dzieckiem, która leci na Niggolasa. Ona z kolei jest najmądrzejsza w swojej wsi, ale nie chcieli jej słuchać i spierdalać przed orko-kretami dopóki dzielnie jednego nie zabiła i nie przyniosła im jego głowy. Czekamy jeszcze na Miriel będącą w opozycji do Pharazona, który jak wiadomo z książek, mocno coś spierdoli... czyli w sumie nie wiadomo czy do tego dojdzie, bo książek to tam się oni niespecjalnie trzymają. Ale pewnie Miriel będzie super. Aha, jeszcze dodali do tego siostrę Isildura kompletnie od czapy, i pewnie też będzie lepsza od brata.

Women stronk, men bad - narracja godna mediów zachodu w 2022 roku.

W serialu pojawiają się też bzdurne, nielogiczne zachowania postaci, służące rozwojowi akcji. W tunelu pod domem grasuje straszny kretołak, więc dzieciak skitrał się w schowku (piecyku?). Przyszła jego stara i zamiast go stamtąd zabrać i spierdalać, kazała mu tam zostać, a ona pójdzie po pomoc, jakby nie mogli oboje spierdalać od razu xD

Wątek elfów zamiatających problemy pod dywan pojawił się już w Hobbicie 1 Jacksona, kiedy to Elrond opieprza Gandzialfa, że ten sieje burze zamiast cieszyć się pokojem. Miało to chociaż tyle sensu, że wyprawa krasnoludów mogła doprowadzić do wkurwienia Smauga i w sumie to się stało, a mieli farta, że Bard miał aimbota, bo mogłoby się to skończyć nieciekawie.
Tutaj wątek został skopiowany i znowu Elrond pojawia się jako ten nudziarz "odpuść, odpocznij, nie mąć wody, rzuć to wszystko i wyjedź w biesz... do Valinoru", "Sauron nie istnieje i nie może cię skrzywdzić".

Teraz pewnie nastąpi kondensacja całej drugiej ery (a nawet fragment trzeciej upierdolą, bo ma się Zguba Durina pojawić xd) w przeciągu jednego stulecia, bo nie mają materiału, żeby rozwlekać akcję na kilka tysięcy lat, poza tym musieliby wymieniać czołówkę co parę odcinków, a tylko elfy są nieśmiertelne. Albo więc musiałby to być serial wyłącznie skupiony na elfach, przy czym ludzie, krasnoludy i hobbity odgrywałyby postaci epizodyczne, albo właśnie wstawią całą akcję w jeden okres - wykucie pierścieni, wojny z Sauronem, upadek Numenoru, założenie królestw na wygnaniu etc.
Serial sam w sobie jest dość nudny, bardziej ciekawi jaki następny absurd wymyślą twórcy, niż sama akcja. Główna zarzutka na widza to tajemnica - co to za menel z meteorytu, dokąd dopłynie Galadriela z tajemniczym chadem, którym ponoć ma być sam Sauron xD, dokąd nocą tupta orkowy kret, co to za symbol Saurona i tak dalej. Niczego tego nie było w kanonie, więc jest zagadka, a rozwiązanie prawie na pewno będzie rozczarowujące, bo i niewiele da się z tego wykrzesać.

Bardzo drogi fanfik na motywach Śródziemia i nic więcej, tak go należy traktować. Ale za ściemnianie, że to świat Tolkiena należy się ocena negatywna, marne żerowanie na fanach. Gdyby byli od początku uczciwi i twierdzili, że oni się tylko inspirują tym uniwersum, a historię tworzą całkiem własną, bo nie mają praw do odpowiednich dzieł, to jeszcze jakoś by się to dało usprawiedliwić, a że robili fałszywe nadzieje, to muszą zebrać baty. Fabularnie zresztą jak dotąd też się to (jeszcze?) nie broni.

Jedynie forma - muzyka, sceneria - zasługują na pochwałę, no ale w końcu to najdroższy serial wszech czasów, więc niczego innego bym nie oczekiwał.
Co prawda muzyka w LotR była lepsza, jednak w mojej opinii to najlepszy filmowy soundtrack jaki kiedykolwiek powstał, więc nie ma co przesadzać z wymaganiami.

Ocena jako fanfika/historii alternatywnej, gdyby twórcy od początku zachowywali uczciwość: 5.5/10
Ocena jako adaptacji: 2/10
Ocena ogółem: 3/10

 

Wytarli mordę Tolkienem, zrobili fantasy dla mas i kurwa elo :)

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 391
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jakiego pierdolenia? Pierdolnięci to są twórcy, którzy pod nazwą Władca Pierścieni robią dziadowskiego fanfika. Sorry, w sumie fanfiki są wierne materiałom źródłowym w jakiś sposób. No ale tysiące pożeraczy serialowych klaśnie uszami z zadowolenia, i tak to się będzie kręcić.

Odnośnik do komentarza
41 minutes ago, Rozi said:

Jakiego pierdolenia? Pierdolnięci to są twórcy, którzy pod nazwą Władca Pierścieni robią dziadowskiego fanfika. Sorry, w sumie fanfiki są wierne materiałom źródłowym w jakiś sposób. No ale tysiące pożeraczy serialowych klaśnie uszami z zadowolenia, i tak to się będzie kręcić.

 

No ale Ty nie jesteś targetem tego serialu. Więc po prostu go zignoruj, a nie z pianą na ustach wyciągasz Silmarillion i szukasz różnic. Przecież Ty wiesz jak sprawa wyglądała w książkach. I skoro nie odpowiada Ci serial czy film to go nie oglądaj, no proste. Twoją życiową misją jest uświadamianie wszystkich jaki to chujowy serial? Jeżeli będzie on chujowy to z miliona innych powodów, a nie z powodu różnic z książkowym kanonem. I w drugą stronę. Jak będzie supcio to będzie supcio pomimo różnic z książkowym kanonem. Trylogia Jacksona jest super pomimo braku Toma Bombadilla, Narsila będącego w Rivendell, a nie noszonego przez Aragorna i dziesiątek innych niezgodności. 

  • Minusik 8
Odnośnik do komentarza

Obejrzane, póki co to niewiele się dzieje i trochę nudno ( dziewczyna zasnęła). W ród smoka też póki co niby dużo gadają ale zdecydowanie jest ciekawiej i bardziej mi się podoba.

Ogólnie na razie średniak, widać za to pieniądze.

Klimatu Jacksona nie ma, a jak już to bliżej hobbita niż władcy.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Homelander napisał:

No ale Ty nie jesteś targetem tego serialu. Więc po prostu go zignoruj, a nie z pianą na ustach wyciągasz Silmarillion i szukasz różnic.

Nie jestem targetem, bo chciałem otrzymać serial w uniwersum Władcy Pierścieni, w dużym stopniu zgodny z zasadami rządzacymi się w książkami, a dostałem nijakie fantasy? Czego ja się mogłem spodziewać po serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy? Xd

Wyciągam Silmarillion, bo akcja serialu rzekomo miała się dziać podczas Drugiej Ery, a Druga Era w której książce była opisana, podpowiesz?

12 minut temu, Homelander napisał:

Twoją życiową misją jest uświadamianie wszystkich jaki to chujowy serial? Jeżeli będzie on chujowy to z miliona innych powodów, a nie z powodu różnic z książkowym kanonem.

Moim prawem jest możliwość skomentowania chujowej jakości produktu, który (nie)skonsumuję. Po to są właśnie fora dyskusyjne, żeby można było skomentować, krytycznie też. To nie jest Reddit, gdzie liżemy się po chujach.

Serial będzie chujowy, bo nazywa się WŁADCA PIERŚCIENI: PIERŚCIENIE WŁADZY, a nie Mary Sue i Czarna Krasnoludzka Kobieta, a więc sam jego tytuł (i wypowiedzi twórców!), zakłada że mieliśmy dostać coś, co wymyślił Tolkien; niestety są większe priorytety, jak diversity, oraz to, czy typowy bezmózgi konsument (no siema) będzie w stanie pożreć coś bardziej zawiłego.

17 minut temu, Homelander napisał:

Trylogia Jacksona jest super pomimo braku Toma Bombadilla, Narsila będącego w Rivendell, a nie noszonego przez Aragorna i dziesiątek innych niezgodności. 

Xd Ten serial nawet nie stara się zachować jakichkolwiek ram ustalonych w uniwersum, więc co ty kurwa porównujesz to z DZIEŁEM FILMOWYM Petera Jacksona, gdzie brak takich postaci jak Bombadil, nie zmienił w żaden sposób fabuły i ogólnego odbioru filmu. Z drugiej strony mamy Galadrielę w zbroi z papieru (najdroższy serial świata, przypominam), no ale zamknijcie mordy, tylko konsumujcie, konsumujcie!

 

W Polsce będą problemy z węglem w zimę, z ogrzewaniem. Myślę, że jakby zbudować dwie turbiny, w jednej włożyć trumnę Johna Ronalda Reuela, a w drugiej Christophera, to takby zapierdalali wokół własnej osi, żeby całą Polskę kurwa ogrzali.

Odnośnik do komentarza

No nie wiem czy końcówka Powrotu Króla nie zmieniła fabuły i ogólnego odbioru. Bo ja widzę ogromną różnicę pomiędzy książką a filmem. 

 

Serial nazywa się The Lord of the Rings: Rings of Power. Przeczytałem wszystko co napisał Tolkien o Śródziemiu i takiej książki sobie nie przypominam. Postaw grubą kreskę pomiędzy serialem i filmem a książką. Niemożliwe jest przenieść 1:1 książkę na ekran, jest to chyba oczywiste. I jasne, masz 100% prawa do komentarza i krytyki. Ale w tej chwili jesteś w moich oczach fanbojem z pianą na ustach, a nie krytykiem, tyle. Pewnie Cię to nie obchodzi, no ale wyraziłem tylko moją opinię

Odnośnik do komentarza

Homealter z forum pisze, żeby odciąć się od książek.

 

J.A. Bayona twierdzi inaczej:

Cytat

You are making essentially a prequel to Lord of the Rings and The Hobbit. How much did you look at those movies for inspiration as a visual guide? And how much are you sort of saying, "Well, this is happening so much before that time, we need to do something completely different."?

BAYONA: Yeah, totally. You know what, when I think about the Peter Jackson movies, the thing I love and the thing that I admire the most is how great he was in capturing Tolkien's spirit. So at the end, it's all about going to the source material and go to the books. So this is what I did.

I went back to the books, I read them again, and everything is in there. You can tell how cinematic Tolkien was when, the way he portrays the landscape reflects the mood of the characters. That's the kind of style that I love. When I shoot a movie, I try all the time to enhance the story with visual elements and that sense of beauty.

 

J.A. Bayona reżyserował pierwsze dwa odcinki.

Odnośnik do komentarza

To co oni tam gadają w wywiadach to nie warto zwracać uwagę, bo gadają mocne pierdoły, byle się tylko przypodobać.

Mi jeszcze brakuje dobrej muzyki, wiadomo, do oryginalnej trylogii to raczej nikt by nie dał rady zrobić czegoś podobnie fajnego, ale nic nie zapadło mi w ucho. Efekty za to faktycznie bardzo dobre, widać pieniądze.

Galadriel mnie irytuje, ale głównie przez sposób wymowy aktorki, jest jakiś taki irytujący.

Aktualnie takie 6/10, Jackson może spać spokojnie.

Odnośnik do komentarza
27 minutes ago, Rozi said:

Homealter z forum pisze, żeby odciąć się od książek.

 

J.A. Bayona twierdzi inaczej:

 

J.A. Bayona reżyserował pierwsze dwa odcinki.

 

Łykasz marketing jak pelikan. Co miał powiedzieć, chuj z książkami robię po swojemu? No a to dokładnie zrobił. Więc o co masz ból dupy, że marketing kłamie? Czy że pan rezyser Cię okłamał? A może Ty serio uwierzyłeś, że przeniosą książkę 1:1? 

Odnośnik do komentarza

Mi tam póki co się podobało, oglądałem tylko obie trylogie jacksona, cieszy, że nie wygląda to tak komputerowo sztucznie jak w hobbitach. Akcja może nie zasuwa na złamanie karku, ale jej dawkowanie sprawia, że czekam na 3 odcinek. Czy lepszy czy gorszy od nowej gry o tron ciężko powiedzieć, ja tam oglądam oba i nie mam zamiaru się smucić tylko zatracić w tym co najlepsze :lapka:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Z perspektywy fana władcy to jakieś kurwa nieporozumienie i plucie w ryj,tyle że efekty w sumie robią i dość ładnie to wygląda wiec mocne 2/10

 

Z perspektywy prostego lewego hamburgera wychowanego na tikotkach i lgbtrtv to wypas fantasy i poprawny politycznie i fajnie sie ogląda a jak się rozkreci to będzie super 9/10

 

Osobiście odpuszczam kolejne epy bo mam za słabe nerwy na cos takiego.

Trylogia>>>>>Hobbit>>>>>>>gowno obesrane>>>>>wysryw od amazonu

Odnośnik do komentarza

Amazon chciał zrobić swoją opowieść w świecie Tolkiena, potrzebowali tylko pozwolenie, nie musieli czytać książek.

Tak to tłumacze.

Ten hejt w sieci to jest ze strony fanatyków Tolkiena, którzy spodziewali się opowieści zgodnie z książką.

Nie bronie ich, ale też nie hejtuje za czarne twarze i czarne uszy, ale te oceny 2/10 to nieporozumienie, serial wizualnie jest piękny.

 

Zamykam temat :shieeet:
 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...