Największa zaletą konsoli Xbox są zakupy w Argentynie i innych krajach oraz funkcja QR  

 

co do GP to nie przedłużam raczej, będzie w '24 Hellblade 2, Avowed czy co tam jeszcze Spencery dadzą to się wtedy weźmie. No chyba że zacznę SF bo coś mnie kusi i wciągnie to może ale chyba wtedy i tak lepiej se kupić gdzieś w

8 minut temu, Pupcio napisał:

Drozdu niewolnik gamepassa 

A widzisz, nie mam gejpasa na ten moment:)

Kupuję gierki w sklepiku bo tak też można 

No dobra nadszedł ten CZAS, sprzedaje XSX bo i tak już nic na niego nie wyjdzie i nie wychodzi.

 

Konsola mało używana z racji braku gier na nią, posiadam oryginalne pudełko z wszystkimi foliami. Zestaw z padem. Jak coś  to priv. Na pchlim też już temat stworzony (1800zł), pozdro

Edytowane 30 listopada 20231 r przez Whisker

6 minut temu, Whisker napisał:

No dobra nadszedł ten CZAS, sprzedaje XSX bo i tak już nic na niego nie wyjdzie i nie wychodzi.

 

Ahahah to jest mocne. Piszesz to w momencie kiedy dopiero co wyszły dwie gry, a na przyszły rok przynajmniej dwie są potwierdzone.

Sprzedaj, Sony bombarduje exami 

2 minuty temu, drozdu7 napisał:

Ahahah to jest mocne. Piszesz to w momencie kiedy dopiero co wyszły dwie gry, a na przyszły rok przynajmniej dwie są potwierdzone.

Sprzedaj, Sony bombarduje exami 

No forza mnie rozczarowała a liczyłem serio na konkretnego szpila tak samo jak Starfield. A na przyszły rok? Nic bo Hellblade chyba nie dowiezie

Edytowane 30 listopada 20231 r przez Whisker

Ja nie sprzedam,  ale popieram sprzedających.

9 minut temu, Donatello1991 napisał:

Ja nie sprzedam,  ale popieram sprzedających.

Starfielda musisz jeszcze ukończyć 34 razy przed sprzedażą.

No i dobrze niech sprzedaje, na PS5 wychodzi tyle gier, że inne konsole niepotrzebne.

Sprzedać zawsze można chcieć, ale kto to kupi? 

Myślałem, że choroba ,,eee gry to już nie to samo co kiedyś, wyrosłem'' dotyczy tylko PC. Okazuje się, że marazm growy roznoszony jest przez Microsoft, naukowcy z ZSRR po przebadaniu 100 ochotników stwierdzili, że wszystkich pacjentów łączy granie w gry elektroniczne w środowisku firmy Microsoft z obesranych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zaleca się ograniczenie kontaktu z PeCetowcami i xbotami ponieważ nie ma jeszcze pewności, że reszta graczy czyli pedałki od Nintendo, klapy Sony i cuckoldy Steam Deckowe (im najmniej ufam bo lubią sobie różne rzeczy instalować) są w pełni odporni na marazm growy. Istnieje pewne minimalne ryzyko zarażenia się XbPC-HWDP drogą kropelkową oraz poprzez stosunek analny.

Teraz, Krzysztof93 napisał:

Myślałem, że choroba ,,eee gry to już nie to samo co kiedyś, wyrosłem'' dotyczy tylko PC. Okazuje się, że marazm growy roznoszony jest przez Microsoft, naukowcy z ZSRR po przebadaniu 100 ochotników stwierdzili, że wszystkich pacjentów łączy granie w gry elektroniczne w środowisku firmy Microsoft z obesranych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zaleca się ograniczenie kontaktu z PeCetowcami i xbotami ponieważ nie ma jeszcze pewności, że reszta graczy czyli pedałki od Nintendo, klapy Sony i cuckoldy Steam Deckowe (im najmniej ufam bo lubią sobie różne rzeczy instalować) są w pełni odporni na marazm growy. Istnieje pewne minimalne ryzyko zarażenia się XbPC-HWDP drogą kropelkową oraz poprzez stosunek analny.

Gamepass = zło, postać czysta. Cieszę się, że w porę się wyleczyłem. 

 

. 

Gdybym mial tylko xboxa, to też bym wolał netflixa odpalić.

Gdybym miał więc kasy to bym kupował xboxy i sprzedawał taniej.

Krzysiek93 jaki wykopek  

15 minut temu, KrYcHu_89 napisał:

Gamepass = zło, postać czysta. Cieszę się, że w porę się wyleczyłem. 

 

. 

Na szczęście jest PS Plus premium xd

Ja wiem, że prawie wszyscy kochają gamepassa, ale nie ma to jak dodawanie gry do bilbioteki na zawsze, kupno DLC do gry, którą posiadasz w pudle/bibliotece na zawsze. 

 

Potem masz te 17 DLC do Starfielda, ale nie masz abo = musisz kupić abo, Remnant II wypadł z abo, kurde muszę kupić jednak grę, bo nie ma jej już w abo, który płacę itp. 

 

Dla ludzi wracających do swoich gier (2gie przejście, DLCki, które zawsze są dodatkowo płatne) = gamepass zło

 

Dla ludzi lubiących kolekcjonować gry cyfrowe, czy pudełkowe = gamepass to zło

 

Dla kanapowców uzależnionych od pilota = już nigdy nie skończycie gry komputerowej, bo macie ich teraz 999 i w każdą zagracie po 5 minut (to co napisał z przekąsem @Krzysztof93 to po części prawda, jest dużo takich ludzi, co już gier nie przechodzą przez Gamepassa)

 

Teraz, drozdu7 napisał:

Na szczęście jest PS Plus premium xd

Dokladnie to samo gówno co gamepassik (nie mylić ze starymi core/gold)

8 minutes ago, Donatello1991 said:

Gdybym miał więc kasy to bym kupował xboxy i sprzedawał taniej.

Zdrowia życzę
 

Spoiler

 

Najlepiej nie ograniczać się do jednego systemu, wtedy najmniejsza szansa że dopadnie nuda growa, do tego warto odkopywać backlog hitów.

 

Co do gamepassa/abonamentów - przecież to wałkowana od stu lat przypadłość "pirata", za dużo gier na raz to odpalamy na 20min i instalujemy następną, ostatecznie nad niczym skupić się nie potrafimy. Pecetowcy też narzekają, bo przy gierkach w cenie harnasia robi się zakupy na zapas i potem się ma tego tyle że znowu przechodzimy do syndromu pirata 

Ale zdajesz sobie sprawę, że można zagrać w grę w Game Passie i jeśli ci się spodoba to kupić ją na własność?

 

Co to za walka z wyimaginowanymi problemami, typu kupiłem DLC do gry z abonamentu i teraz nie mogę w nią zagrać bo skończył mi się Game Pass 

 

GP to po prostu kolejna forma dystrybucji gier,  cos jak kiedyś w formie fizycznej wypożyczalnie kaset VHS czy DVD, które funkcjonowały obok normalnie sprzedawanych filmów, kina czy telewizji.  Nie chcesz to nie musiales wypożyczać filmów, mogłeś kupić sobie płytkę dvd na własność. 

 

Nie przypominam sobie by fani kupowania filmów na kasetach VHS krytykowali wypożyczalnie, bo pozwala obejrzeć zbyt wiele filmów za zbyt niską cenę, przez co ulatuje dusza i magia placenia za film 100 czy 200 zł. 

 

 

4 minuty temu, Daffy napisał:

Najlepiej nie ograniczać się do jednego systemu, wtedy najmniejsza szansa że dopadnie nuda growa, do tego warto odkopywać backlog hitów.

 

Co do gamepassa/abonamentów - przecież to wałkowana od stu lat przypadłość "pirata", za dużo gier na raz to odpalamy na 20min i instalujemy następną, ostatecznie nad niczym skupić się nie potrafimy. Pecetowcy też narzekają, bo przy gierkach w cenie harnasia robi się zakupy na zapas i potem się ma tego tyle że znowu przechodzimy do syndromu pirata 

Różnica taka, że przynajmniej masz nagrodę w postaci stałego przypisania do biblioteki, co samo w sobie większość graczy cieszy. 

2 minuty temu, ASX napisał:

Ale zdajesz sobie sprawę, że można zagrać w grę w Game Passie i jeśli ci się spodoba to kupić ją na własność?

 

Co to za walka z wyimaginowanymi problemami, typu kupiłem DLC do gry z abonamentu i teraz nie mogę w nią zagrać bo skończył mi się Game Pass 

 

GP to po prostu kolejna forma dystrybucji gier,  cos jak kiedyś w formie fizycznej wypożyczalnie kaset VHS czy DVD, które funkcjonowały obok normalnie sprzedawanych filmów, kina czy telewizji.  Nie chcesz to nie musiales wypożyczać filmów, mogłeś kupić sobie płytkę dvd na własność. 

 

Nie przypominam sobie by fani kupowania filmów na kasetach VHS krytykowali wypożyczalnie, bo pozwala obejrzeć zbyt wiele filmów za zbyt niską cenę, przez co ulatuje dusza i magia placenia za film 100 czy 200 zł. 

 

 

 

Głupi przykład bo wypożyczalnie właśnie padły przez syndrom pirata czyli ściągnę co chce lub zobaczę w necie, do tego ich boom w Polsce przypadł na okres gdzie nie działały multipleksy, kin w kraju nie było aż tyle, a często albo jakiś premier nie puszczały albo wyświetlały je przez chwilę i nara bo ograniczenia miały w postaci 1 ekranu.

2 minuty temu, ASX napisał:

Ale zdajesz sobie sprawę, że można zagrać w grę w Game Passie i jeśli ci się spodoba to kupić ją na własność?

 

Co to za walka z wyimaginowanymi problemami, typu kupiłem DLC do gry z abonamentu i teraz nie mogę w nią zagrać bo skończył mi się Game Pass 

 

GP to po prostu kolejna forma dystrybucji gier,  cos jak kiedyś w formie fizycznej wypożyczalnie kaset VHS czy DVD, które funkcjonowały obok normalnie sprzedawanych filmów, kina czy telewizji.  Nie chcesz to nie musiales wypożyczać filmów, mogłeś kupić sobie płytkę dvd na własność. 

 

Nie przypominam sobie by fani kupowania filmów na kasetach VHS krytykowali wypożyczalnie, bo pozwala obejrzeć zbyt wiele filmów za zbyt niską cenę, przez co ulatuje dusza i magia placenia za film 100 czy 200 zł. 

 

 

 

Jasna sprawa, tak samo można powiedzieć, że są ludzie co wciąż wolą zbierać płyty winylowe z muzyką, niż słuchać random radia na Spotify. To nie jest wyimaginowany problem, tylko problem, który przed gamepassem nie dotyczył świata gier. 

 

Dlatego czasami warto stać po tej stronie barykady :). 

 

27 minut temu, Daffy napisał:

Głupi przykład bo wypożyczalnie właśnie padły przez syndrom pirata czyli ściągnę co chce lub zobaczę w necie, do tego ich boom w Polsce przypadł na okres gdzie nie działały multipleksy, kin w kraju nie było aż tyle, a często albo jakiś premier nie puszczały albo wyświetlały je przez chwilę i nara bo ograniczenia miały w postaci 1 ekranu.

fizyczne wypożyczalnie padły przede wszystkim przez rozwój internetu i zostały zastąpione przez cyfrowe wypożyczalnie tj. te wszystkie usługi streamingowe. 

 

Tak czy siak sedno pozostaje bez zmian, tak jak Spofify nie niszczy muzyki dla kogoś kto słucha winyli na swoim gramofonie, a Netflix, HBO czy Disney+ nie niszczy oglądania filmów dla kogoś kto kupuje Bluraye, tak Game Pass nie niszczy gamingu dla kogoś kto kupuje pudełka. Jest tylko kolejną formą dystrybucji, z której może ale nie musi skorzystać. 

 

Syndrom pirata, czyli przytłoczenie zbyt dużą ilością gier które chcę się zagrać to jest już problem osób, którzy nie potrafią się zdecydować i mają problemy z koncentracją, a nie abonamentu. Nie wierze że ktoś świadomie chciałby mieć mniejszy wybór. To tak jakby narzekać że w telewizji leci jednocześnie zbyt dużo ciekawych filmów, meczy i seriali przez co on nie moze się zdecydować i wolałby mieć powrót do czasów kiedy były 2 kanały.