Slayer miał po prostu swój styl na podstawie którego poznam ich zawsze,  wszędzie i będę im czapkował.  

Edytowane 22 stycznia 20187 l przez Absolem

A bym poszedł zobaczyć szkoda, że bez Lombardo i Hannemana

No to  pewnie będzie okazja, jest potwierdzenie trasy

 

nowy numer homewreckera @tukan badaj głuchy ch,uju 

Metalsucks gówniany portal dla metali lewaków wyciąga teraz na światło dzienne jakieś stare sprawy Dagona z Inquisition. Podobno w 2007 roku miał ściągać pornografię dziecięcą. Nawet Season of Mist, ich dotychczasowy wydawca ogłosił, że kończą współpracę z zespołem.

 

O (pipi)a! Ale się cieszę, że zaliczyłem ich koncert bo druga taka okazja może się nie powtórzyć

Edytowane 23 marca 20187 l przez ornit

22 czerwca Marduk wyda nową płytę "Viktoria"!

Widziałem na fejsie, co za news!!  

Wojenny Marduk

To już chyba od kilku płyt wojenny.

Mortuus nagrał z Mardukiem satanistyczne ROM 5:12 (jak dla mnie najlepszy z najlepszych), Wormwood i Serpent Sermon. Z wojennych Frontschwein i Plague Angel (2004), który był pół na pół.

W dniu 20.03.2018 o 15:27, _Be_ napisał:

nowy numer homewreckera @tukan badaj głuchy ch,uju 

 

 

Bogowie dooma, Candlemass, ogłosili, że wydają nowy album. Omatkomatko.

 

Z tej okazji przypominam sztosa:

 

 

Jaki doom. To wiocha przeciez.

Epic doom. 

 

 

Albo nie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zamknij mordę. 

Candlemass, Candlemass fajne okolica, gdyby nie zyebany wokal byłaby stolica.

epic fail chyba tej

11 godzin temu, Butt napisał:

Candlemass, Candlemass fajne okolica, gdyby nie zyebany wokal byłaby stolica.

 

Ty chyba nie słyszałeś jak Robert Lowe potrafi głosem kruszyć góry. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Milanek zamknij mordę. 

Myślałem że doom to jednak eyehategod a nie te przyśpiewki weselne.

Eyehategod to sludge, doom ma różne odmiany mocno zakorzenione w mniej ekstremalnej odmianie metalu i są tam takie wynalazki jak własnie Candlemass. Ja zdecydowanie wole rzeczy pokroju EHG niż ten oldschool ale taki Saint Vitus czy Pentagram lubię

 

 

 

lubię czasem posluchać, kojarzy mi się z dobrymi słonecznymi dniami na desce, piciu browarków na skejtparku i paleniu lolków, candlemass nigdy mi nie wchodził 

Edytowane 18 kwietnia 20187 l przez _Be_

Nie wiem bartek, ale poproszę o  dokładne wytyczne co jest doomem  a co  sludgem, na moje to granica się rozmywa i ehg to własnie tam pływa.

 

2 minuty temu, milan napisał:

Nie wiem bartek, ale poproszę o  dokładne wytyczne co jest doomem  a co  sludgem, na moje to granica się rozmywa i ehg to własnie tam pływa.

 

traditional doom metal to takie własnie rozmemłane black sabbath jakby zapalić lolka i zjeśc coś co powoduje zaparcie, sludge jaki gra ehg to black sabbath na speedzie zmiksowany z black flagiem 

Ok.

Pod lolka to raczej stoner. Tradycyjny doom ma mniej groovu, jest bardziej rytmiczny. Teksty są też mniej metafizyczne i bardziej pesymistyczne. 

 

Epic to tradycyjny doom + tradycyjne heavy. Szybszy, często z wielooktawowym wokalem. Teksty bliższe fantastyce niż, jak w tradycyjnym, otaczającemu światu. 

3 godziny temu, Siara_iwj napisał:

 

Ty chyba nie słyszałeś jak Robert Lowe potrafi głosem kruszyć góry. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Milanek zamknij mordę. 

Z tym zyebnem wokalem to bardziej chodzilo o ere Marcolina.

No, barokowy mesjasz był pełen sera i jakoś za nim nie przepadam, ale mocy mu nie można odmówić i dobrze się prezentował na żywo jako oszalały mnich.