Skocz do zawartości

Anime godne polecania


Kazuo

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za Chrno Crusade i Breakera. Obejrzę/przeczytam.

 

Ostatnio łyknąłem Fate/Stay Night i jest całkiem fajne. Dobra animacja i muzyka, fabuła trochę sztampowa, a w końcowych odcinkach mam wrażenie, że twórcy zapomnieli że nie każdy czytał visual novel (kilka niezrozumiałych zwrotów akcji). Mimo to warto obejrzeć.

Odnośnik do komentarza

No i jestem zły. Przeczytałem tego Breakera i rzeczywiście fajna, lekka seria, z kozakiem jakich mało ale rozczarowało mnie trochę zakończenie. No i oczywiście dopiero po przeczytaniu całego pierwszego sezonu dowiedziałem się, że jest też sezon drugi. Teraz będzie trzeba czekać gdzieś do maja zanim manga się skończy. Za długo ;\

 

A Goomoonryoung bardzo przypominał mi Adama Blade'a z Needles ;)

Odnośnik do komentarza

Właśnie łykam Breakera, póki co bez szczególnych rewelacji, ale czyta się całkiem przyjemnie. Goomoonryoung rzeczywiście jest niesamowitym kozakiem (a Sae-Hee to bardzo fajna laseczka :thumbsup: ), walki ogólnie dają radę (póki co na szczęście żadnego strzelania fireballami z ręki), nie brakuje lekkiego, fajnego humoru, wizualnie też jest świetnie. Irytują jedynie trudne do przyswojenia nazwy, poza tym nie mam żadnych "ale".

Odnośnik do komentarza

Ja (pipi)e, się zdenerwowałem. Przeczytałem Veritas i też oczywiście nie ma (i pewnie nie będzie) drugiej części. Ale mi się poszczęściło z tymi mangami.

 

BTW: Uważam, że Veritas był ciekawszy. Fakt, że strzelali fireballami, ale fabuła była moim zdaniem bardziej interesująca. Raz, że było kilka różnych intryg i zwrotów akcji; dwa, że twist na końcu był fenomenalny.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Straszny tu przestój ;)

 

Łyknąłem właśnie Gurren-Laganna i pomimo waszych licznych rekomendacji anime nie wgniotło mnie w ziemię. Kreska była super, trochę humoru (słabej jakości imo), ale brakowało dobrej nuty, a fabuła raczej nie zaskakiwała (poza jednym momentem). Mimo to oglądało się przyjemnie.

 

Blassreiter. Ani nie ma tu super muzyki, ani fabuły, ani zwrotów akcji. To anime posiada jedną rzecz wyróżniająca je z tłumu i ta jedna rzecz jest na tak za(pipi)istym poziomie, że aż muszę polecić całe anime - walki. Tak dobrze przedstawionych walk nie widziałem od czasów Karasa. Tu też jest CGI, ale przyjemnie zrobione, nie gryzie w oczy. No i walki... Dynamiczne, praca kamery wisi gdzieś pomiędzy absurdem, a geniuszem, bez powerupów z dupy, logiczne (w granicach fantastyki ;) ). Zachęcam do obejrzenia.

Odnośnik do komentarza

Nie chce mi się rozpisywać, więc krótko. Gundam 00, pierwszy sezon 8, drugi 9. Dobre gó.wno. Trochę mind games, ładna animacja, trochę intryg. Walki, akcja. Poboczne postacie z sensem, nic się z dupy nie dzieje.

 

Oczywiście wbrew temu co mówi Suavek Gundam 00 nie jest nawet w połowie tak zaje.bisty jak Code Geass, ale mimo to można łyknąć ;)

Edytowane przez estel
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Będzie, ale pewnie gdzieś za rok/dwa najwcześniej, bo manga musi się skończyć.

 

Ja od ostatniego wpisu obejrzałem strasznie dużo animców (miałem 500 GB odłożone, więc powoli nadrabiam zaległości ;) ), ale poza The Twelve Kingdoms nie przychodzi mi do głowy nic naprawdę wartego polecenia.

 

12 Kingdoms można by najłatwiej sklasyfikować jako baśń/przygodę w świecie fantasy. Akcja rozgrywa się powoli, walk tu mało, ale jest trochę knucia, polityki no i jest wspaniała opowieść. Na początku główna bohaterka strasznie irytuje, ale później się to zmienia więc polecam zacisnąć zęby i dać anime szanse. Ja wsiąkłem na tyle, że 45 epków łyknąłem chyba w dwa dni.

 

Jedyny minus to fakt, że anime nie kończy opowieści w sposób definitywny. Tzn. dla mnie zakończenie było jakoś w 39 odcinku, ale później akcja toczy się dalej, a po 6 odcinkach nagle anime się urywa. Dziwna sprawa. Trzeba zerknąć do mangi, ale z tego co czytałem to tam też nie ma jakiegoś konkretnego zakończenia.

 

Mimo to polecam obczaić. Świetna sprawa, jeżeli ktoś szuka lekkiej i wciągającej opowieści.

 

Teraz oglądam Wolf's Rain i póki co zapowiada się na coś w okolicy ósemeczki. Wypowiem się jak skończę i nie zapomnę ;)

Edytowane przez estel
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Przypomniałem sobie pełnometrażówkę Akira. WOW. Nie doceniałem tego tytułu. Co za tytuł, a przede wszystkim CO ZA KLIMAT. Ten design miasta rozwala na kawałki. Są jakieś gry z takim wyglądem? Szczególnie spodobała mi się ta cela w której odbywa się rozmowa o tym, czym może być Akira - ta żółta kolorystyka, układ okien, rozwalające.

 

Polecam, nie słuchajcie tych co mówią, że manga lepsza, a film ssie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Muszę polecić Fate Zero świetny prequel do fate stay night. Naprawdę wykombinować coś takiego, co zaczynało od gry eroge good shit.

 

A z manhw nie wieżę, że jeszcze nikt nie polecił Tower of God absolutny numer jeden. Autor "SIU" jest tak pozytywnie spalony, że aż głowa boli, sporo ludzi uzależniło się od tej historii i nie jest w stanie dłużej żyć bez kolejnego cotygodniowego chaptera. Czytać tylko na batoto

 

Trzeba tylko wybaczyć kreskę na początku. Z czasem robi się przeza(pipi)ista no i komiks jest w kolorze :P

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj obejrzałem Baccano!. Matko bosko co za anime! Nie oglądałem żadnych animacji od niemal trzech lat i wczoraj przez przypadek (jakiś typek na youtubie się nim podniecał) natknąłem się na to arcydzieło. Od czasu Bebopa nic mnie tak mocno nie wciągnęło. Za samego Claire'a twórcom należy się pomnik

 

e: no i to AMV <3

 

 

Edytowane przez teddy
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Brave 10 ,Campione, Jyu Oh Sei,Black Blood Brother,Hagure Yuusha No Estetica ,Ao No Exorcist 25 odc,Broken Blade odc 6.Reszta anime ma od 11 do 12 odc. wiec jak ktoś nie ma co oglądać to warto spojrzeć na te anime, może któreś wam przypadnie do gustu.

Edytowane przez DreicoPL
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Kaiji

 

polecam, dobre (pipi), jak ktoś lubi anime z syndromem "jeszcze jeden odcinek przed spaniem" Dwie serie po 26 epów. Narazie obejrzałem tylko pierwszą.

Generalnie chodzi o hazard. Nie takie zwyczajne gierki typu poker, a wymyślone na potrzeby anime, banalne w założeniach. No i jak się domyślacie główny bohater wpada w tę grę i zaczyna się kombinowanie jak wygrać. Jak w tych filmach typu piła, czy cube, gdzie inni kombinują jak uciec, tylko tutaj nie ma ucieczki, a chęć zwycięstwa. Rozkminy typu Death Note czy Code Geass

Edytowane przez Dahaka
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...