Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1306

  • ogqozo

    1213

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1117

Rooney na pewno odchodzi, to było wiadomo już w momencie transferu Moyesa. Dzisiejsze nie wystawienie go na pożegnalny mecz, gwizdy kibiców gdy przyjmował medal a także chłodne pogratulowanie Fergusonowi to tylko przelewanie czary goryczy. Van Persie zgasił gwiazdkę Roo na OT

Odnośnik do komentarza

Van Persie oczywiście przyćmił Rooneya jako lidera United, ale jednak obaj sprawowali się najlepiej razem. Obaj byli też jedynymi w ogóle trzymającymi poziom zawodnikami ofensywnymi w całej ekipie. Z powodu kontuzji i innych problemów Rooney zaczął tylko 22 mecze, w nich miał 12 bramek i 10 asyst. Pozbycie się go na pewno nie jest sensowne sportowo. Motywowane jest jego zachowaniem. Nie mam pojęcia, czy mógłby wzmocnić PSG, ale paryski klub chyba się nie przejmuje ryzykiem, iż wtopi jakieś tam 50-150 mln euro (liczę tu kontrakt, podatki itp.) na porażkowy transfer.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

z tvp.sport.pl

 

W środowy ranek Ferguson oficjalnie ogłosił, że po sezonie odejdzie na emeryturę. W mediach pojawiły się dywagacje dotyczące przyczyn decyzji, a także terminu kiedy została podjęta. Szkot postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości. – Decyzję podjąłem już w Boże Narodzenie – przyznał.

Wybór wiązał się ze śmiercią siostry mojej żony Cathy. Wiem, że była dla niej najlepszą przyjaciółką. Przez 47 lat to żona była głową naszej rodziny. Wielokrotnie musiała się dla niej poświęcać. Teraz ja chcę spędzać z Cathy więcej czasu – zadeklarował Szkot.

Ferguson przyznał, że utrzymanie w tajemnicy jego decyzji było trudnym zadaniem. – W marcu wraz z Cathy powiedzieliśmy o tym synom. Mój brat dowiedział się jednak dopiero we wtorek. Piłkarzy i sztab chciałem poinformować jeszcze nim wyciekły plotki. Niestety wieści dotarły do nich szybciej – powiedział Szkot.

W niedzielę Ferguson po raz ostatni poprowadził Manchester w meczu na Old Trafford. Czerwone Diabły pokonały Swansea 2:1. – Na pewno dalej będę przybywał na mecze. Mam w pamięci te wszystkie zwroty akcji, gole w ostatnich minutach, a nawet porażki. To było niezwykłe doświadczenie – zakończył Szkot, który zostanie ambasadorem oraz dyrektorem United.

 

Odnośnik do komentarza

Pellegrini to trener, którego styl kojarzy mi się z Mancinim. Jego Real był solidny i regularny, ale... przejść 1/8 finału też nie umiał. Aha, no i porażka 0-4 z trzecioligowcem w Pucharze Hiszpanii, pomszczona bohaterską remontadą w wysokości 1-0. W lidze solidnie, ale z Barceloną niewiele walki. Tak że tyle w większych klubach. Bardziej imponuje jego umiejętność zestawienia biedniejszej ekipy, czyli Villarrealu i Malagi (Malaga obecnie nie jest bogata). To jeden z najmniej porywająch futboli, jakie gra się w Hiszpanii, ale zawsze lepsze niż Mancini. Ale stawiam już teraz piątaka, że nie przejdą 1/8 finału (z grupy może wyjdą, jak łatwą trafią).

Odnośnik do komentarza

Tak że tyle z niespodzianki, genialny mecz Cazorli. Ten transfer bez wątpienia uratował Arsenalowi sezon, chociaż ostatnio Hiszpan miał cichszy okres. Ale już dawno pisałem, że oni potrafią wymęczyć słabeuszy i nie puszczą miejsca, które Tottenham oddał przez brak skutecznych opcji w ataku. Newcastle gra ostatnio prawie takie dno jak Wigan, więc nie sądzę, by Kanonierzy to oddali w ostatniej kolejce.

Odnośnik do komentarza

Pellegrini to trener, którego styl kojarzy mi się z Mancinim. Jego Real był solidny i regularny, ale... przejść 1/8 finału też nie umiał. Aha, no i porażka 0-4 z trzecioligowcem w Pucharze Hiszpanii, pomszczona bohaterską remontadą w wysokości 1-0. W lidze solidnie, ale z Barceloną niewiele walki. Tak że tyle w większych klubach. Bardziej imponuje jego umiejętność zestawienia biedniejszej ekipy, czyli Villarrealu i Malagi (Malaga obecnie nie jest bogata). To jeden z najmniej porywająch futboli, jakie gra się w Hiszpanii, ale zawsze lepsze niż Mancini. Ale stawiam już teraz piątaka, że nie przejdą 1/8 finału (z grupy może wyjdą, jak łatwą trafią).

 

Tak, każdy trener, który buduje ze zlepka gwiazd drużynę w jeden sezon powinien od razu przynajmniej do półfinału LM dochodzić, ja tak zawsze robię w FM.

Niewiele walki z Barceloną.... to już kiedyś było poruszane, nie rozwodziłbym się znowu, ale jeżeli niewiele walki z Barceloną=mało gry w kości, to tak, zgadzam się. Do tego fakt, że ziomek za dużo nie miał do powiedzenia w Realu, a już na 100% nie miał władzy, którą ma(miał?) jego następca.

Imponują jego umiejętności prowadzenia biedniejszych ekip, bo tylko tam pozwolono mu pracować? Do dzisiaj nikt, nie udowodnił, że w bogatej ekipie nie dałby sobie rady. Malaga nie gra porywającego futbolu, bo nie ma prawa tak grać, kogo oni mają oprócz Isco i solidnej defensywy? Villareal dla przeciwwagi grał bardzo ładną piłkę, bo też miał kim grać i nie nazwałbym tego najmniej porywającym futbolem w Hiszpanii. Tylko na to potrzeba czasu i te zespoły nie osiągały swojego szczytu w pierwszym sezonie prowadzenia przez Pele, tak więc, jeżeli Mancini-który ma skrajnie inne warunki pracy- w podobnym okresie czasu osiągnął tyle ile osiągnął, to nie wiem jak Pele nie miałby być lepszy, zwłaszcza, że drużynę już ma (chyba, nie orientuje się jak to tam w City wygląda)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Jeśli Malaga ma tylko Isco, to powiedzieć można tyle, że zupełnie go nie wykorzystuje. Jak ktoś obejrzał parę meczów w LM to może tak myśleć, ale w lidze to nie jest tak fajnie. Koleś nie strzelił gola od 9 lutego i generalnie ma ich tylko 8 w sezonie. Okej, to nadal najwięcej z całej Malagi, ale bez szału... i jedna asysta. Większy dorobek (8-2) ma więc Roque Santa Cruz, który właśnie jest takim "niczym", a większość meczów wchodzi z ławki lub w ogóle. Większy dorobek - gdyby grał cały sezon - miałby pewnie Pedro Morales, obecnie największy błysk ofensywny w Maladze. Koleś znikąd. Ale to nie jest tak, że Pellegrini dostał małe nazwiska w ataku, a wielkie w obronie. Toulalan, okej, ale mało już gra. To jego zasługa, że zrobił tak dobrą obronę z Weligtona i Demichelisa (bez jaj jednego z najskuteczniejszych stoperów w Europie w tym sezonie), defensywną pomoc z Iturry i Camacho. Pellegrini miał wątpliwe elementy w każdej formacji, zrobił z tego ekipę z dobrą obroną i słabym atakiem.

 

 

Sezon z Realem to niby mało czasu, ale nie szalejmy. Nędza z Lyonem, z Barcą, nędza z trzecioligowcem. To są mecze, które wypadałoby zagrać inaczej zawsze, to nie był element losowy. Tak samo jak losowym elementem nie jest to, że Mancini z kolejną ekipą nic nie potrafi pokazać na tle Europy. To kwestia taktyki i wymagań wobec piłkarzy.

 

Więcej władzy niż w Realu na pewno nie będzie miał. W City są mocne pozycje dyrektora szkółki, dyrektora sportowego (z Barcelony) i parę innych. Za zaletę Pellegriniego uważa się dobry kontakt z piłkarzami, ale nigdy nie trenował ekipy niehiszpańskojęzycznej, więc to też może się okazać trudne dla niego. Oczywiście nie mówię, że City nie poprawi się znacząco, może nawet wyprzedzić United, trudno na razie powiedzieć, ale... jeśli prawdziwe są plotki, że do Chelsea przyjdzie pewien ich stary trener z Portugalii, to dla mnie najmocniejszą rękę ma w tym momencie Chelsea.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...