Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1306

  • ogqozo

    1217

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1119

Może i bez United, ale przynajmniej przez większość sezonu w Anglii nie wiadomo kto sięgnie po mistrza, gdzie w Hiszpanii po pierwszej kolejce wiadomo, że mistrzostwo zgarnie Barca.. panie 'obiektywny' ;)

To chyba nie oglądasz PD specjalnie uważnie.

Odnośnik do komentarza

No tak przecież Barcelona ma tak olbrzymią przewagę nad resztą stawki, że już nie ma co nawet La Ligi oglądać. Kolejny tłuk który myśli, że jak liga jest wyrównana to jest najlepsza na świecie.

 

 

Może i bez United, ale przynajmniej przez większość sezonu w Anglii nie wiadomo kto sięgnie po mistrza, gdzie w Hiszpanii po pierwszej kolejce wiadomo, że mistrzostwo zgarnie Barca.. panie 'obiektywny'  ;)

To chyba nie oglądasz PD specjalnie uważnie.

 

 

Pytanie czy w ogóle?

Edytowane przez MYSZa7
Odnośnik do komentarza

Co właściwie ma wyrażać ten obrazek? Poziom gry w tych ligach? Szanse na sukces międzynarodowy? Chyba nie. W końcu np. w Hiszpanii są trzy kluby, które zarówno grają na co dzień lepiej, jak i byłyby zdecydowanymi faworytami meczu z każdą ekipą angielską (czwartym może być Bilbao, podnoszące się po dołowym okresie Bielsy). Czy miałoby jakiś sens stwierdzić, że boiskowo Real Madryt jest owcą, a Stoke czy Southampton lwem? Nie bardzo. Co do szans międzynarodowych, jest bardzo wyraźna korelacja, że to osobny aspekt gry, w którym trzeba na nowo zdobywać doświadczenie, dlatego bardziej skostniała czołówka oczywiście pomaga, by więcej klubów robiło wrażenie w Europie. Pamiętamy chyba, co się działo, gdy przypadkiem do czwórki w Anglii wchodził Everton czy Tottenham, czy jak nieobecna stała się w Lidze Mistrzów liga francuska, w której wymienność pozycji była zdecydowanie największa do czasu potężnego zastrzyku finansowego dla PSG.

 

Myślę, że chodzi po prostu o finanse. Tutaj faktycznie jest tak, że angielski średniak często może zrobić nie mniej, niż hiszpańska i niemiecka czołówka.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

do mnie bezapelacyjnie angielska najlepsza liga swiata z uwagi na niespotykany nigdzie indziej przelicznik jakosc/nieprzewidywalnosc - dobry poziom, druzo druzyn walczacych o mistrza + dol stawki czesto robi niespodzianki = jak dla mnie mieszanka idealna. Niemiecka od zawsze praktycznie to jedno i to samo pytanie "czy w tym roku Bayern zrobi mistrza" a hiszpanska "real vs barca" i to dyskwalifikuje te ligi wg mnie w moim prywatnym rankingu. Choc jesli chodzi o jakosc to mozna oczywiscie rzecz ze real-barca-bayern>reszta swiata jesli są w formie. Tak samo jak najbardziej nieprzeiwydwalna liga europy to ta polska kopanina

Odnośnik do komentarza

No ale tak naprawdę tak nie jest, że "dół stawki robi często niespodzianki". Ile razy w ostatnich sześciu kolejkach osiem najniżej notowanych drużyn pokonało kogokolwiek z górnej połowy tabeli? RAZ, na 48 meczów. I był to triumf 13. Aston Villi nad 9. Southampton, sensacja. Nie chce mi się przeliczać całego sezonu, ale chyba każdy kto ogląda różne ligi widzi, że w Anglii dół stawki to chłopcy do lania, co najmniej tak samo, jak w dowolnej innej lidze.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...