Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1306

  • ogqozo

    1213

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1117

 

A co jeśli Angolom na europejskich pucharach nie zależy i olewają je totalnie ? Jak wtedy zmierzyć siłę tej ligi ?

Póki co Liga Mistrzów wciąż ma wystarczający prestiż i pieniądze, więc angielskie zespoły zazwyczaj wystawiają najsilniejszy skład i walczą, choć od 2012 nieskutecznie. Gorzej z LE, ale to zrozumiałe, bo hajsu mało, prestiż też marny, jedynie można spróbować powalczyć żeby awansować bezpośrednio do LM.

 

Jeśli kiedyś dojdzie do sytuacji że Sky czy inna TV sypnie takim hajsem za np. zwycięstwo ligi i zacznie się nawet olewanie LM, to wtedy nie ma sensu mierzyć ich siły, tylko po prostu przestać traktować BPL poważnie - niech się kąpią w sosie własnego spier'dolenia. Ale na razie na coś takiego się nie zanosi, na szczęście europejski futbol jeszcze aż tak nie upadł.

 

Przecież następny kontrakt reklamowy jest na niespotykaną skalę i wchodzi w życie od następnego sezonu więc wszystko przed nami ;) Ja tam lig nie porównuję bo europejskich pucharów nie oglądam już od kilku lat . Brak czasu na wszystko inne niż Anglia . Założyłem sobie klapki na oczy :)

Odnośnik do komentarza

Ja też mam klapki na oczach, ale takie przez które jednak trochę widać. Bo mimo wszystko Premier League to jedyna liga którą oglądam i ją kocham, nie wyobrażam sobie weekendu bez niej. Ale trzeba patrzeć realnie. Nie można powiedzieć że "patrz Mati jaka ta BPL silna, pacz jak West Ham dobrze gra". Ten sam West Ham który później gdy ma szansę zaprezentować się i pokazać swoją klasę w Europie to na eliminacje LE wystawia Nolana + 10 młodzików i odpada z jakimś trzecim światem. Nie da się udowodnić swojej siły odpuszczając/dając du,py w europejskich pucharach, a to że WHU leje w swojej lidze większość drużyn na dobrą sprawę nic nie znaczy. Tak jak u nas Piast Gliwice sporo czasu był na szczycie tabeli - nie znaczy to z góry że już jest siłą w Europie, bo na swoim podwórku jest potęgą. Tak łatwo to nie działa.

 

Premier League to w tej chwili po prostu świetnie opakowany produkt dostarczający wielu emocji, świetnie się to ogląda, ale piłkarskiej klasy tam coraz mniej. Czołowe, a raczej "czołowe" ekipy mają problem z wygraniem kilku meczów z rzędu ze słabeuszami z mniejszym potencjałem finansowym. Mit Premier League jako najsilniejszej ligi świata już dawno upadł i nawet coraz więksi janusze futbolu zaczynają to dostrzegać. Trzeba czekać na odbudowę. Szczególnie wierzę w Guardiolę, bo już udowodnił że do tworzenia świetnie naoliwionych maszyn dominujących na własnym podwórku i zachodzącym daleko w Europie nadaje się jak mało kto.

 

Liga wloska? Przeciez oprocz Juventusu to tam nie ma zadnego zespołu, ktory poradzilby sobie w takiej ukrainskiej lidze xd

 

Nice try, ale odpowiem. Napoli to teraz  znakomita drużyna z będącym chyba w formie życia Higuainem. A nawet myślę, że z Milanem w obecnej formie ciężko byłoby wygrać komukolwiek z angielskiej ligi. Choć oczywiście są to suche spekulacje. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja też mam klapki na oczach, ale takie przez które jednak trochę widać. Bo mimo wszystko Premier League to jedyna liga którą oglądam i ją kocham, nie wyobrażam sobie weekendu bez niej. Ale trzeba patrzeć realnie. Nie można powiedzieć że "patrz Mati jaka ta BPL silna, pacz jak West Ham dobrze gra". Ten sam West Ham który później gdy ma szansę zaprezentować się i pokazać swoją klasę w Europie to na eliminacje LE wystawia Nolana + 10 młodzików i odpada z jakimś trzecim światem. Nie da się udowodnić swojej siły odpuszczając/dając du,py w europejskich pucharach, a to że WHU leje w swojej lidze większość drużyn na dobrą sprawę nic nie znaczy. Tak jak u nas Piast Gliwice sporo czasu był na szczycie tabeli - nie znaczy to z góry że już jest siłą w Europie, bo na swoim podwórku jest potęgą. Tak łatwo to nie działa.

 

Premier League to w tej chwili po prostu świetnie opakowany produkt dostarczający wielu emocji, świetnie się to ogląda, ale piłkarskiej klasy tam coraz mniej. Czołowe, a raczej "czołowe" ekipy mają problem z wygraniem kilku meczów z rzędu ze słabeuszami z mniejszym potencjałem finansowym. Mit Premier League jako najsilniejszej ligi świata już dawno upadł i nawet coraz więksi janusze futbolu zaczynają to dostrzegać. Trzeba czekać na odbudowę. Szczególnie wierzę w Guardiolę, bo już udowodnił że do tworzenia świetnie naoliwionych maszyn dominujących na własnym podwórku i zachodzącym daleko w Europie nadaje się jak mało kto.

 

Liga wloska? Przeciez oprocz Juventusu to tam nie ma zadnego zespołu, ktory poradzilby sobie w takiej ukrainskiej lidze xd

 

Nice try, ale odpowiem. Napoli to teraz  znakomita drużyna z będącym chyba w formie życia Higuainem. A nawet myślę, że z Milanem w obecnej formie ciężko byłoby wygrać komukolwiek z angielskiej ligi. Choć oczywiście są to suche spekulacje. 

Będą sukcesy w europie czy ichnie będzie - ja i tak tego nie zobaczę bop mnie to nie interesuje . Czołowe drużyny nigdy nie przeskoczą Barcy , Realu , Atletico , PSG czy Bayernu bo tam kasa jest jeszcze większa niż w Premierleague kosztem dojenia słabeuszy . U siebie robią co chcą przez co te ligi tracą na atrakcyjności .

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Przecież Atletico to są nędzarze w porównaniu do co najmniej kilku najbogatszych klubów z PL, a potrafią walczyć i o mistrzostwo kraju z Realem oraz Barcą i w pucharach. 5 na 10 najbogatszych klubów to są drużyny z PL. Kasa kasą, ale w Hiszpanii za względnie małe pieniądze da się budować dobre, radzące sobie na kilku frontach drużyny, a w Anglii za górę pieniędzy nie udaje się nawet stworzyć drużyny, która jest w stanie powalczyć nie tyle o wygranie ligi, co o znalezienie się na podium. Tak więc kasa nie ma jakiegoś decydującego znaczenia. Nic nie wskazuje na to, żeby taki Real czy Barca nie robiły tego samego w PL co u siebie, bo atrakcyjność PL nie polega na jakimś mitycznym wyrównaniu, tylko bezpośredniej i mocno otwartej grze. Drużyny z półwyspu Iberyjskiego przewyższają co najmniej o klasę te z Wysp pod względem zaawansowania taktycznego, wszelkie nowinki i trendy w tej materii płyną tylko w jednym kierunku (Hiszpanie, Włosi, ale kojarzycie jakiegoś przebojowego trenera z Wysp, który zwojował w ostatnich latach świat?). PL to ma być widowisko, ładne, przyjemne, ale nie koniecznie nastawione na wygrywanie (jakkolwiek by to nie brzmiało). Leicester pokazuje dobitnie w tym sezonie, że jak się złamie ten schemat to z naprawdę przeciętną drużyną można burzyć wiele mitów wedle których żyją fani PL od lat.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

No to bez Valencji. To nie pucharek LE gdzie biedaki z Wloch czy Hiszpanii walcza na calego, to liga ktora jest dla Angoli najwazniejsza. Najslabsze zespoly w PL maja w swoich skladach drogich dobrych zawodnikow, a Hiszpania i Wlochy? LoLzz

Zapomnialem o Sevilli i jeszcze moze jakas jedna by sie znalazla.

Najmocniejsza liga nie jest wtedy gdy ma 2 poteki, 2 sredniaki i reszte ogorkow tylko ta gdzie ma sporo klubow z pieniedzmi i swietnych zawodnikow w skladach, wtedy jest zacieta i najlepsza. Hiszpanska to (pipi) za wyjatkiem 3 zespolow, a Wlochy to juz w ogole taka Anglia tylko 2 klasy nizej i bidna jak sam skurczebyk.

Edytowane przez Jerome
Odnośnik do komentarza

Ty chyba jakas inne piłke nozna ogladasz

 

Najlepsza liga to jest Polska - nigdy nie wiadomo kto bedzie najbardziej hujowy w danym miesiacu. A to powoduje , ze kazdy moze wygrac z kazdym, I legia z pieniedzmi moze przegrac 3-0 z Termalika. NAJLEPSZA LIGA SWIATA.

 

 

Chłopie Villareal - Sevilla - Athletic -  czy nawet  Celta Vigo to by walczyły o mistrza w BPL. Nie mowiac juz oczywiscie o Barcelonie czy Atletico bo takich ogórków by kroili jak chcieli.

 

 

Na przestrzeni ostatnich 5 lat . BPL dostaje vs PD - w praktycznie kazdym dwumeczu zarówno w LM jak i LE

 

Najciekawsza liga jest PL - to jest prawda. Oprawa meczy / walka/ atmosfera - to wszystko wpływa na taka opinie

 

Ale najlepsza jest PD.

Odnośnik do komentarza

Pozatym , moze o tym nie wiesz, bo taki argument tylko tak mozna tłumaczyc. Ale piłka nozna to gra Zespołowa! z  "elementami" taktyki wiec wyciągniecie 1 zawodnika z druzyny X i wstawienie do druzyny Y nieznaczy , ze zawodnik bedzie grał tak samo/ lepiej , ani ze druzyna odrazu zagra lepiej.

 

Barca / Real / Atletico w kazdej lidze swiata były by na tym samym miejscu. Barcelona czy w Hiszpanii czy Anglii dominowała by tak samo na przestrzeni ostatnich 10 lat jak w Hiszpanii.

 

 

A Manchestery / Arsenale / Chelsea / Liverpooly i inne Totenhamy  czyli czołowka BPL to sa ekipy własnie na poziomie tych smiesznych Atheltic , Sevilli , Villareal , czy inych Valenci

Odnośnik do komentarza

 

Zapomnialem o Sevilli i jeszcze moze jakas jedna by sie znalazla.

Najmocniejsza liga nie jest wtedy gdy ma 2 poteki, 2 sredniaki i reszte ogorkow tylko ta gdzie ma sporo klubow z pieniedzmi i swietnych zawodnikow w skladach, wtedy jest zacieta i najlepsza. Hiszpanska to (pipi) za wyjatkiem 3 zespolow, a Wlochy to juz w ogole taka Anglia tylko 2 klasy nizej i bidna jak sam skurczebyk.

 

Przeczytaj może post pajgiego to zrozumiesz, że pieniądze nie są wszystkim. Wciąż ogromną rolę w futbolu odgrywa zaawansowanie taktyczne, co właśnie przykład Atletico pokazuje - Simeone zrobił taktycznego, twardego w defensywie potwora nie mając wielkiej kasy a potrafił dzięki temu zajść do finału LM. A ty tu pie'przysz że BPL mocna bo wszystkie ekipy mają dużo kasy. Nieważne, że ta kasa praktycznie nic im nie daje, oprócz sukcesów na własnym podwórku.

 

No to bez Valencji. To nie pucharek LE gdzie biedaki z Wloch czy Hiszpanii walcza na calego, to liga ktora jest dla Angoli najwazniejsza.

 

No, skoro liga jest dla Angoli najważniejsza to mogą być silną ligą dla samych siebie, ale nie dla obiektywnych widzów.

 

Najslabsze zespoly w PL maja w swoich skladach drogich dobrych zawodnikow, a Hiszpania i Wlochy? LoLzz

 

Niby jakich dobrych zawodników? Większość to po prostu duże nazwiska (jak Shaqiri, który przychodził do Stoke będąc rezerwowym przeciętniaka Serie A), albo jakieś odrzuty z poważniejszych zespołów które przyszły do BPL w poszukiwaniu regularnej gry i kasy. Oczywiście jest paru kozaków jak Payet, ale w takim West Hamie wciąż pierwszym napastnikiem jest Andy Carroll, który strzela po 5 goli w sezonie. Wow. Powtarzam, niech sobie osiągają dobre wyniki u siebie w lidze, ale jeśli nie udowodnią swojej siły w Europie, to nie ma o czym gadać.

 

Najmocniejsza liga nie jest wtedy gdy ma 2 poteki, 2 sredniaki i reszte ogorkow

 

Przecież to żadna reguła. La Liga ma 3 potęgi, paru średniaków i sporo ogórków, a jest najsilniejsza, bo jej reprezentanci osiągają najlepsze wyniki w Europie. Według ciebie BPL ma w cholerę kozackich zespołów, więc gdyby też wygrywała regularnie LM to byłaby silna. Logiczne. Postawa w Europie to jedyny czynnik. 

 

Nie wiem Żerom czy ty trollujesz, czy po prostu jesteś głupi (a na to wygląda, nawet nie umiesz napisać słowa "potęga"), ale żyj sobie dalej w swoim świecie. Ja tylko powtórzę, BPL jest wyrównana, emocjonująca, i silna wewnątrz. Nie jest silna w porównaniu do innych europejskich lig, tyle.

 

Przeciez Liverpool kupil nie dawno gwiazde Celty to gosc nawet na lawke sie nie lapal, bo gral lipe. Teraz wrocil do PD i wymiata. Kazdy ma swoje zdanie :)

 

Lol, przecież Iago Aspas nie dał rady w Anglii głównie z powodów swoich warunków fizycznych, był po prostu zbyt słaby i chudy, sam Gerrard to opisał w swojej autobiografii i powinieneś to wiedzieć jako wielki kibic Liverpoolu. Zresztą co ma gra jednego piłkarza do siły ligi? Immobile nie dał rady w Niemczech i Hiszpanii, a we Włoszech wymiata, także liga włoska w ch'uj słaba jest, co z tego, że niedawno Juventus był w finale LM a reszta drużyn też wstydu nie przynosiła. Fajna logika.

 

Podsumowując, Premier League jest wyrównana i ciekawa, ale jest zacofana taktycznie, przepłacona i trochę jednak zepsuta. Nie jest silna, według mnie jest piątą albo szóstą ligą w Europie pod tym względem. Jeśli taki West Ham jest dobry w swojej lidze, to znaczy że jest silny na tle swoich ligowych rywali, nijak ma się to do siły ligi na tle europejskim, gdzie West Ham odpada z Rumunami w eliminacjach. Tyle.

Edytowane przez c0r
Odnośnik do komentarza

Zbyt slaby i chudy? Wez mnie nie rozsmieszaj. A Coutinho jaki jest? I mozna by wiemianiac wiecej. LM tak, ale nie LE. Mierz sobie jak chcesz, ale gadasz glupoty. Mowimy ogolnie o lidze, a nie 2 reprezentantach jak Real i Barca, bo to nic nie znaczy jesli mierzy sie ogolnie sile ligi skoro w hiszpanii reszta to biedne ogorki. I co ty pierdzielisz o jakiejs taktyce, zobacz jacy trenerzy pracuja w PL, a jacy w Hiszpanii. Potem obadaj ilosc meczy ile graja ligi. Angielska nawet przerwy zimowej nie ma. Kazdy srednio nawet obeznany kibic wie, ze West Ham wystawil glebokie rezerwy, bo mial wywalone na jakas LE.

Nie masz pojecia o czym piszesz.

Edytowane przez Jerome
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No to jak ty niby chcesz zmierzyć siłę ligi jak nie reprezentantami w europejskich pucharach? Licznikiem Geigera? Pisałem już że ogóry z osobnych lig nie grają ze sobą o stawkę w trakcie sezonu więc nie dowiesz się czy lepsze jest Las Palmas czy Aston Villa. A jeśli nie podoba ci się Real i Barcelona jako wyznacznik, to obczaj sobie wyniki Angoli w LE. I tak, wiem że czasem mają na nią wyje'bane, ale co z tego? Ich sprawa. Wyniki to wyniki.

 

 

Przerwy zimowej nie ma w Anglii od zawsze a jeszcze parę lat temu United, Chelsea czy nawet Arsenal w 2006 grali w finałach LM.

 

Jacy trenerzy pracują w BPL? Van Gaal który się kompromituje, Mou już wyje'bany, Klopp który dopiero zaczyna, Wenger i Pellegrini który trenerskim topem nie jest. Śmietanka.

 

A to, że West Ham ma wywalone na LE wiem, pisałem o tym w którymś z poprzednich postów, że wystawili Nolana i młodych, ale co to zmienia? Udowodnili w ten sposób swoją siłę?

 

Ech, ale silna ta Anglia. Borussia ma szczęście że Tottenham wystawił tych 3 rezerwowych dzisiaj, bo dostałaby dwucyfrówkę.

Odnośnik do komentarza

Liga angielska jest kopalnią pieniądza, ale jak długo ten stan się będzie utrzymywał gdy nie będzie żadnych jej przedstawicieli poważnych w LM ? Wszystko zmierza w kierunku samogwałtu XD nad tym jak to anglicy mają wy(pipi)ongo na europe i skupiają się na krajowym podwórku, które jeszcze parę lat temu było sukcesywnie zdominowane przez Fergusona i Mourinho. Obecnie byle noricz przyjeżdża na old trafford i robi diabełkom z dupy jesień średniowiecza, a zarząd united przyklaskuje przygłupowi Van Gaalowi. Klub generuje przychody więc jest wszystko ok, przynajmniej tak to wygląda w MU i Arsenalu, bo wygrane w pucharze myszki miki chyba nikt nie traktuje poważnie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...