Skocz do zawartości

Resident Evil 5


jiloo

Rekomendowane odpowiedzi

Demo wyladowało. Jest takie samo jakie było przeznaczone na rynek japoński. Problemy z V-syncem nadal występują, choć chyba trochę mniej. Troszeczkę jakby postać szybciej się porusza, ale to moze tylko moje odczucie.

Ci co wierzyli że Capcom zaimplementuje nowe opcje sterowania trochę się zasmucą, nic takiego nie ma. Dobrze że nie zrobili z tego drugich Girsów, i mam nadzieję ze tak pozostanie do samej premiery.

BTW: skąd niby wzięły się informacje o opcji w sterowaniu "action" ? Ktoś to rozdmuchał, a to pic na wodę.

Odnośnik do komentarza

Ja ściągnąłem demko pełen nadziei i entuzjazmu (związanego m.in. z wysokimi ocenami jakie dostawał RE4 w prasie, piękną grafiką oraz bardzo pozytywnymi wspomnieniami z RE1). Niestety jak dla mnie gra okazało się totalną klapą... Jeśli to oddaje klimat i gameplay pełnej wersji to jest to dla mnie gra na conajwyżej =8. Pierwsza sprawa sterowanie - samo chodzenie i bieganie jest jeszcze całkiem spoko, ale samo strzelanie to już tragedia (bronie wydają się nie mieć w ogolę powera, celowanie jest trudne i nieprecyzyjne, zabicie paru zombie jest już męczące a czekają na wybicie całe hordy...). Jeszcze większą pomyłką jest nóż - nie dość że trzeba wcisnąć LB zamiast LT, to praktycznie nie możemy się wtedy poruszać, a same ciosy nożem są super drętwe, mają zerowy zasięg i dają ZERO przyjemności. Aż dziw bierze skąd nagle potem nasz zawodnik potrafi komuś przywalić z półobrotu czy uppercut'em skoro przez resztę gry jest taki anemiczny... Sama grafika chociaż technicznie doskonała (płynna, wygładzona, z świetnym cieniowaniem oraz ostrymi teksturami) wywołuje u mnie mdłości swoją bardzo monotonną i obrzydliwą kolorystyką... Jest gorzej niż w Burnout Paradise (ale do tej gry za tydzień ma wyjść patch to poprawiający) czy w pierwszych levelach MGS4. Aha żeby nie było niejasności - lubię klimatyczne kolory i pewna monotonia czy to gearsów, czy halo, czy lost planet, czy mgs3, czy zoe2 w ogolę mi nie przeszkadzały... To na najnowszej generacji konsol developerzy zaczęli za bardzo kombinować w klimatach żółto-zielonych... Ale wracając do gameplay'u - mamy już fatalne celowanie i jeszcze gorszą walkę wręcz - teraz do tego dochodzą setki przeciwników, w których musimy pakować setki naboi, kiedy strzelanie z broni nie daje najmniejszej frajdy... O klimacie horroru też raczej można zapomnieć - to już raczej coś w stylu amerykańskich teenage-slasher'ów... Jak dla mnie wielkie rozczarowanie - gra która była zapowiadana na najważniejszą grę CAPCOM na obecnej generacji konsol narazie zapowiada się na tytuł o 2 klasy niżej niż OKAMI, a 1 klasę niżej niż Lost Planet i Dead Rising... Brak słów...

Odnośnik do komentarza

Dla mnie piątka jest jak RE 4 z lepszą grafiką. Pograłem sam było ok. Zaprzęgnąłem brata do drugiego pada i było o wiele fajniej. Jeśli gra byłaby jak demo, to z chęcią zakupie, choć kopara mi nie opadła. Brak klimatu horroru jakoś mi nie przeszkadza. Przypomina mi to sytuacje z DMC 4 mimo że nic nowego i odgrzany kotlet, to fajnie się w to gra. Mam jednak nadzieje, że przy 6 części zajdą w końcu spore zmiany.

Odnośnik do komentarza

Oho widać właśnie mamy pierwszą osobę która nie grała w RE4 i na dodatek nawet nie zmieniła sterowania.

 

 

Owszem default'owe sterowanie to Type D czyli niby nowe ale zarazem najgorsze sterowanie. Tak samo się nadziałem mało przez sterowanie szlag mnie nie trafił, najlepszy typ sterowania to Type A i każdy kto grał w RE4 na GaCka się zgodzi ze mną gdyż jest to prawie takie samo sterowanie!!!

 

Różnica polega tylko na tym że używanie noźa/pistoletu to: LT+X/RT+X zamiast L+A/R+A(sterowanie z GC) i tyle, cała różnica. Dalej kolejno sorry PePeP ale co do Powera broni to widać że jeżeli nawet grałeś w RE4 to miałeś okazje wypróbować co najwyżej na maxa z upgrade'owane bronie, te które są w demie są skuteczne i mają dokładnie taką samą siłe odrzutu jak pierwsze bronie w RE4, trzeba tylko umieć celować(headshot, cofa przeciwnika podbiega się i wciska X dla wywalenia prosto w morde przeciwnikowi - Chris).

 

Początkowo przez owe właśnie nowe sterowanie(ktoś to wymyślił powinien zostać zlinczowany) każdego może trafić szlag, dlatego trzeba wejść w te opcje i ustawić takie jakie najbardziej odpowiada bo inaczej strasznie sobie każdy rozgrywke zepsuje. A jeżeli ktoś myślał że w RE5 zobaczy ponownie jakąś rewolucje podobną do całkowitej zmiany gameplayu jakim był przykład RE4 to już może sobie odpuścić. RE5 to tak naprawde RE 4.5 ze świetnym co-opem(jednak dodatkowy gracz to całkiem co innego, pomimo faktu że Capcom ponownie zarządziło w kwestii AI kompana którym kieruje konsola - przynajmniej w demie tak wynika).

 

Dla tych którzy pokochali RE4 tak bardzo jak ja(pomimo tej ogromnej zmiany w serii którą uwielbiam od początku) to RE5 będzie przedłużeniem ze świetnym gameplay'em i porządną grafą(tak dalej jest spory brak interakcji z otoczeniem, jednak powiększono ilośc niszczących się obiektów co cieszy - choć nie zapominajmy że dostaliśmy dwie lokacje które już były gotowe ponad pół roku temu), co-op z jednej strony jest świetnym dodatkiem jednak z drugiej uważam że jeszcze bardziej zaniknie strach co już właśnie takim plusem nie jest(choć kto wie może full wersja nas zaskoczy).

Odnośnik do komentarza

Nie mówię, że jak mi się nie podoba to innym też ma się nie podobać :-) W DMC4 prawie nić się nie zmieniło, ale jednak doszły pewne urozmaicenia (granie NERO jest inne od grania DANTE, sam DANTE tez ma naprawdę masę stylów, broni itp.). Poza tym DMC jest praktycznie idealny, nie wyobrażam sobie co by w nim mogli zmienić :-) Jak dla mnie mogą w nieskończoność to wypuszczać w takiej formie jak teraz zmieniając tylko poziomy, grafikę i bossów :-) RE mi nie siada bo jak dla mnie to jest kiepski horror i kiepska strzelanka... Wychodzi na to że jak będę chciał zagrać w horror to odpalę SIREN na PS3, a jak będę chciał postrzelać to mogę odpalić (tutaj można wsadzić tytuł jednej z wielu super strzelanek). A zabijanie zombie wydaje mi się być 100 razy przyjemniejsze w Dead Rising - bronie mają power, ciała zombiaków zostają, sterowanie jest wygodne i a akcja dynamiczna :-)

 

Sprawdzę to sterowanie o którym mówisz. Ale nie sądzę, że zmieni to moje wrażenia o 100% - nóż dalej będzie miał śmieszny zasięg, daremną animację, a bronie nagle nie staną się mocniejsze... Zauważ, że nigdzie się nie przedstawiałem jako fan czy w ogolę osoba grająca w RE4... Wyraźnie napisałem, że grałem w RE1, a RE4 znam tylko z bardzo pozytywnych recenzji...

Odnośnik do komentarza

Począwszy widać że fabuły Re nie znasz, bo gdybyś znał to byś nie pisał o zarażonych jako zombie bo nimi nie są(bo potrafią chociażby myśleć, komunikować się ze sobą i nie chcą cię zjeść :->).

Dalej zgodzę się z tobą że nie każdemu musi się jakaś gra podobać, ale nie lubię gdy ktoś nie sprawdzi jakieś gry dokładnie a potem gada swoje(vide Power pukawek, czy to że przeciwnicy w RE4/5 nie znikają a coś na stylu rozpuszczenia się a to jest różnica i ma sens) .

Ponownie się zgodzę że nowy wizerunek Resident Evil to już nie jest Survival Horror jakim był kiedyś(chcesz poznać strach w RE? zagraj w RE Remake i Zero na GameCube'a na najwyższych poziomach :->), bo mi to głównie w nim nie pasuje bo właśnie bardziej się robi z tego gra akcji aniżeli pozostaje survival horror(wiem co mówie, przeszedłem wszystkie związane z fabułą części), ja jednak uważam że będzie to bardzo dobry RE pod warunkiem że się zna właśnie serie i zna fabułe, dzięki temu odkrywa się też rózne smaczki (ktoś wogóle się kapnął że w Shanty Town w pierwszym odwiedzanym domku leży piła którą wykorzystywał koleś z workiem na główie w RE4?(chodzi głównie o jego przerośnietą wersje w specjalnym trybie).

Odnośnik do komentarza

Heh kolejny raz na swoją obronę przytoczę cytat ze swojego posta "Jeśli to oddaje klimat i gameplay pełnej wersji...". Mam do dyspozycji demo i mówię o wrażeniach z demka... Nie wiem czy demko oddaję w pełni klimat i gameplay pełnej wersji... Ale chyba powinno? Jeśli demko byłoby dużo gorsze niż pełna gra to raczej nie powinni go wypuszczać... Demka LP i DR nie oddawały klimatu i fabuły pełnych wersji, ale sam gameplay jednak oddawały dobrze. Co do "zombie" i "rozpuszczania się" przeciwników - tak naprawdę nic to nie wnosi do dyskusji bo czy to są zombie czy ludzie zarażeni wirusem jakimś to nie ma znaczenia dla grywalności dema jako takiego... A dorobić fabułę do znikających ciał każdy może. Jakby zostawały to jej dorabianie nie byłoby potrzebne...

Odnośnik do komentarza

A ja się w pełni zgadzam z Pepep, tylko z tą różnicą, że skończyłem RE4 (i tu szok), 4 kompletnie mi się nie podobała. I do dziś nie mogę zrozumieć zachwytu tą częścią(nie licząc grafiki). Wracając do 5, wczoraj ściągnąłem demko, zagrałem, przeszedłem 2 razy. Nic odkrywczego nie napiszę, to dokładna kopia z RE4(nie licząc grafiki), toporne anemiczne sterowanie-poruszanie, celowanie-strzelanie to już w ogóle porażka, nóź to chyba jest tylko po to, żeby ładnie na plecach wyglądał. Zabijanie w ogóle nie daje satysfakcji, ba przy tej toporności i anemii ruchów to była katorga. Jak dla mnie nudaaa, może kiedyś kupie, jak nic ciekawego nie będzie. Aha i jeszcze jedno, ktoś już to napisał parę postów wcześniej, gra przypomina amerykański serial-film dla nastolatków, a już kompletnie padłem, jak zobaczyłem cenzurę w takiej grze(mowa o tym jak filmiku jak kat, odrąbuje łeb, raptem zmiana kamery, żeby nie było widać egzekucji) parodia. Nie ma co w tej generacji konsol, japońce se nie radzą z grami. Archaizmy, no i te bulgotanie-wyparowywanie zwłok... IMO

Edytowane przez Slupek88
Odnośnik do komentarza

Z tym że w tej generacji konsol Japończycy sobie z grami nie radzą to się nie zgadzam. Lost Planet, Dead Rising, Devil May Cry, Ninja Gaiden Sigma, Soul Calibur, Virtua Fighter, Metal Gear Solid, Gran Turismo - praktycznie wszystkie te tytuły oferują niesamowitą grywalność w połączeniu ze śliczną i bardzo płynną grafiką (jestem fanem 60 fps'ów, ew. ultra stabilne 30 + blur, a z nie japońskich developerów to tylko Infinity Ward, Criterion oraz ewentualnie Epic, Bizarre oraz studia SONY potrafią to osiągnąć)

Odnośnik do komentarza
Wszystkie te gry oprócz DR, LP, i SCIV to odgrzewane kotlety z podbitą roździelczością i archaizmami z poprzedniej generacji. Dorzuciłbym jeszcze SH: Homecoming do tego, a najlepszy przykład to właśnie nowy RE.

 

Nawet jako odgrzewany kotlet taki ninja gaiden czy dmc jest dalej 100 razy bardziej grywalny niz god of war albo heavenly sword, o crapach jak too human nie wpominajac... To nie wina japończyków że już dawno zrobili tka genialne gry, że teraz cieżko tam coś nowego dodać żeby nie zepsuć...

Odnośnik do komentarza

Demko RE5 - myślę: "WOW!" - ściągam i odpalam...

Pierwsza myśl: jejku, jakie to ładne...

Druga myśl: no tak - przecież to znowu statyczne, renderowane tła w 3D, ze śladową interakcją...

Trzecia myśl: JEZUS MARIA, co za sterowanie! znowu ten toporny RE!

Czwarta myśl (i próba zmiany broni podczas walki): Takie archaizmy w 2009 roku?

Piąta myśl (po wsłuchaniu się w odgłosy): ja na pewno mam naboje czy kapiszony?

Ginę trzy razy w chatce na 1 levelu, miotając się między zbieraniem naboi, zielska, uzdrawianiem Sheevy i unikaniem topora.

Myśl szósta i ostatnia: już wiem, dlaczego MGS4 też mnie nie podniecił.

Nie można przez 10 lat stosować tych samych mechanizmów rozgrywki czy animacji - i nieważne jak kultowa jest seria.

Kto nie idzie do przodu, ten się cofa. I nawet grafa nie pomoże.

Sorry, imo fail...

Edytowane przez Butcher
Odnośnik do komentarza

Butcher nie znasz się. Zaraz wyskoczy fala RE maniaków którzy skwitują to tym, że japońce tak wysoko podnieśli poprzeczkę w swoich flagowych tytułach, że nie trzeba nic udoskonalać, bo po co zmieniać coś co jest dobre, prawda?

 

FAIL jak sam skur.wysyn ale tak ma być, strzelamy w miejscu, chodzić nie można, zabawa nożem wygląda jak w RE1, dosłownie, machanie nożykiem nie zmieniło się ani trochę. Taki spaślak, a biega jakby nasrał w gacie :f

 

Bieda.

Odnośnik do komentarza
Nie można przez 10 lat stosować tych samych mechanizmów rozgrywki czy animacji - i nieważne jak kultowa jest seria.

 

dokladnie. japonczycy nie posuneli sie nic do przodu w tej generacji. przyklady

mgs4 - niby fajne ale idiotyczne AI przeciwnikow, czy tez niekonczace sie miejsce w plecaku i wiele wiele innych sprawia ze ta gra jest infantylna i tak prosta ze po 2 rozdzialach gre sprzedalem

GT - kiedy oni wreszcie zrozumieja ze wizualizacja niszczenia pojazdow to po prostu standard w dzisiejszych czasach

devil may cry 4 - toc ta gra to devil may cry 3 tyle ze gorszy (bo znacznie latwiejszy). jedyne co zmienili to podbili rozdzielczosc. brak ustwienia kamery to zenada

ninja gaiden sigma - kolejna porazka. gralem w NG Black na xboxie i byla to gra wyjatkowa jak na tamte czasy, ale to co panowie odwalili w wersji na ps3 to po prostu zenada. ciagle te same bledy z kamera doprowadzajace czlowieka do szewskiej pasji. silnik graficzny to padaka. grafika niezbyt sie rozni od wersji na klocka. roznice sa doslownie kosmetyczne.

moglbym tak wymieniac jeszcze dlugo ale po co.

Odnośnik do komentarza

Butchowi raczej chodziło o to, że się człowiek miota po tej chatce, żeby coś sensownego zrobić. Sterowanie jest tak intuicyjnie, że czułem się jakbym trzymał klawierkę w rękach zamiast pada. Licho. Po co prezentować coś skoro w mniemaniu Capcomu i tak się sprzeda? A zaprezentowali nie grywalny IMO kod gry.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...