Skocz do zawartości

Jaką grę wybrać?


kotlet_schabowy

Rekomendowane odpowiedzi

mimo gorszej fabuly lepiej sie bawilem grajac w dwunasta czesc (zaznaczam ze klasyczne finale uwielbiam), dziesiatka nie ma juz tego czegos co mialy starsze czesci

 

Zdecydowałem się na XII... dzięki za radę :D

 

Szukam jakiś bekowych, japońskich popierdółek nie dostępnych na naszym rynku. Coś polecacie?

 

Popatrz tutaj:

 

--LINK--

 

Jest tam kilka śmiechowych tytułów :D

 

witam - gral ktos w takie giery jak Rule of Rose, Haunting Ground albo Clock Tower 3? Co sadzicie na temat tych gier? Nie wiem czy je kupic, czy moze sa to tylko sredniaki nie warte zadnych pieniedzy...

 

Grałem kiedyś w Clock Tower I albo II, juz nie pamiętam i klimat gry był niczego sobie. Możesz sobie poczytać o niej na różnych amerykańskich stronach, np: --LINK--

Poprzednie części dla mnie były bardzo filmowe, nie wiem jak jest z 3 ale chyba warto ją kupić :D

Edytowane przez basster
Odnośnik do komentarza
a haunting ground i rule of rose?

 

W te dwie gry nie grałem, ale Rule of Rose było kiedyś tam opisane w PSX Extreme, a to drugie to nie wiem, ale patrząc po ocenach w serwisach to Clock Tower 3 otrzymywał najlepsze. Na twoim miejscu wybrałbym CT 3.

Edytowane przez basster
Odnośnik do komentarza
Gość Siwy_
Dzięki.

A którą z części Tomb Raidera [...] najbardziej opłaca się kupić?

 

 

legend i anniversary - obie warto miec (w underworlda jeszcze nie gralem ale z tego co wyczytalem to tez). a angel of darkness omijaj szerokim lukiem.

Odnośnik do komentarza
A którą z części Tomb Raidera i Dynasty Warriors najbardziej opłaca się kupić?

Tomb Raider:

1. Anniversary - najlepszy TR jaki kiedykolwiek wyszedł, bierz i się nawet nie zastanawiaj (nawet jeżeli miałeś do czynienia z oryginałem na psx'a)

2. Underworld - ciut gorszy od Anniversary, ale również mega grywalny. Wyłącznie current-geny, wersja peesdwójkowa niezdatna do grania.

3. Legend - najgorsza z nowej trylogii, jednak o niebo lepsza od poprzednika (TAoD). Można inwestować jeżeli widziało się Anniversary. Aha, Underworld stanowi sequel do wydarzeń z Legend, więc chyba lepiej żebyś wcześniej zapoznał się z TR:L.

 

A The Angel of Darkness? Przecież to nawet nie jest Tomb Raider.

 

Co do Dynasty to grałem tylko w dwójkę, czwórkę i piątkę. DW2 nie polecam, za stary. Czwórka to już kawał całkiem zacnej giery, a piątka jest jedynie lekkim retuszem poprzedniczki, w zasadzie kopią. 4, 5, bez różnicy.

Edytowane przez Saber
Odnośnik do komentarza

A ja z horrorów/thrillerów z mega-klimatem, zamiast Silentów od 3 części w góre polecam gorąco X-Files Serve or Resist. Dzisiaj zasiadłem. Świetny klimat, gameplay jakby żywcem wyjęty z Silent Hill z tym, że kamera nie jest za bohaterem cały czas, tylko w pewnych miejscach ma swoje punkty widzenia jak stare Residenty :) Co mnie rozwaliło na PS2 to światło latarki, które daje cienie obiektów w czasie rzeczywistym O_o i ogólnie masa smaczków, detali, świetnie animowani bohaterowie. Nie zabrakło także specyficznego humoru Muldera i świetnej historii. Już w pierwszym poziomie miałem serce w (pipi)e, bo prócz podbijania klimatu dźwiękami i jakimiś maszkarami, są akcje, gdzie coś nagle zaczyna się ruszać, wyskakuje, czy nawala. Dawno się tak nie przestraszyłem:) Także obok dwóch części Forbidden Siren stawiam osobiście X-Files jako jeden z lepszych horrorków. Nie Fatal Frame, Nie Silent 3,4, Origins czy inna gierka, tylko właśnie X-Files wywarł na mnie wielkie wrażenie. Świetni bohaterowie, dialogi, muzyka,ambient, różne rozwiązania i klimat oraz masa momentów na których człowiek podskakuje. Minusem jest ładowanie się między lokacjami. Ktoś kto lubił serial poczuje się jak w domu, ktoś kto nie oglądał serialu także się odnajdzie i będzie zachwycony świetną reżyserią scenek, czy samą fabuła i rozwiązaniami. Polecam. Kupiłem gierkę używaną w stanie idealnym na allegro od supersprzedawcy za 17zł. Nie żałuję, wręcz przeciwnie, dawno się tak żadnym horrorkiem nie jarałem.

Odnośnik do komentarza
Burnout Revenge czy Takedown ? I dlaczego ?
Obie są inne, obie są dobre i obie są tanie.

Odpowiedź nasuwa się sama ;).

 

No ale niech będzie, gdyby nie brak możliwości rozegrania zwykłego pojedynczego wyścigu w Revenge to byłaby to zdecydowanie najlepsza odsłona na PS2 w moich oczach. Niestety, wszelkie wyścigi trzeba szukać w trybie "kariery" (nie pamiętam już jak dokładnie się nazywa).

Odnośnik do komentarza

Takedown. W kolejnych odsłonach z tego co pamiętam, ale mogę się mylić nie ma genialnego trybu Crash:) Czyli wjazd na skrzyżowania. Mega kozak. :D Ponadto trasy są dużo fajniejsze, mają taki radosny klimat wakacyjny. Zimowe są też kozackie. Ponadto było tak, że w Revengu czy Dominatorze jak jedziesz po ulicy to rozwalasz ruch drogowy i jedziesz dalej. W takedown nie masz czołgu, jak walniesz w inne auto na drodze to pięknie autko się sypie:) Mogę się mylić bo dawno grałem, ale właśnie dlatego mi się zdaje, że te nowe nie pasowały mi jakoś.

Edytowane przez Re
Odnośnik do komentarza
W kolejnych odsłonach z tego co pamiętam, ale mogę się mylić nie ma genialnego trybu Crash
W Revenge jest. A czy takiego genialnego to kwestia dyskusyjna, gdyż mnie w ogóle się on nie spodobał. Zbyt duże znaczenie ma tu szczęście i przypadek, a tego nie lubię.

Ponadto trasy są dużo fajniejsze, mają taki radosny klimat wakacyjny.
Fakt, kolorystyka ogólna Takedowna jest bardziej przyjazna niż Revenge czy Dominator, gdzie przeważa odcień brązu. Niemniej jednak same trasy były bardziej urozmaicone i ciekawsze w Revenge moim zdaniem.

Ponadto było tak, że w Revengu czy Dominatorze jak jedziesz po ulicy to rozwalasz ruch drogowy i jedziesz dalej. W takedown nie masz czołgu, jak walniesz w inne auto na drodze to pięknie autko się sypie:)
To miało miejsce tylko w Revenge i tylko w przypadku samochodów jadących w tym samym kierunku co my. Poza tym po raz kolejny jest to kwestia dyskusyjna, gdyż nie sztuką jest zrobić kolejną odsłonę gry taką samą jak poprzednia, niczym kolejne sportówki. Mnie to rozwiązanie bardzo się podobało, a tryb z rozwalaniem samochodów na punkty okazał się o wiele bardziej zabawny niż ten cały Crash.

Dlatego właśnie cenię sobie obie części - są inne, ale jednocześnie dobre. Nadal je uruchamiam w zależności od nastroju. Biorąc więc pod uwagę, że można je zdobyć za śmieszne pieniądze to warto zaopatrzyć się w obie.

Odnośnik do komentarza

To dobrze, że odpowiedziałeś na mój post, bo wielu rzeczy nie byłem pewien co i w której części było. Jasne, że jest to kwestia dyskusyjna i zależnie co komu się podoba. Ja Takedowna kupiłem za jakieś 40/50 zł w Saturnie. W tej samej cenie był też Dominator i Revenge. Jednak ponieważ kumpel miał za.joba na punkcie samochodówek miał je wszystkie i kiedyś tam pociorałem i wlaśnie Takedown zrobił na mnie wrażnie takie, że go sobie zwyczajnie kupiłem:)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...