Opublikowano 6 maja 200915 l No to dyskutuje, tak zagadzam się, tak Dimebag to dobry gitarzysta, tak Phi to zaj'ebisty frontmen, bla bla bla. Down lepszy.
Opublikowano 17 czerwca 200915 l Kurna, Royal miał racje. Kreator srogo napier.dala. Zdecydowanie najlepszy z niemieckiej trójcy thrashu i myślę, że obok Slayera i Megadeth'u najlepszy w ogóle. Jadę na razie na 3 płytkach("Coma of Souls", "Pleasure to Kill" i "Enemy of God"). Planuję jeszcze Extreme Agression wypróbować. Co po za tym?
Opublikowano 24 czerwca 200915 l Wczesny Kreator wchodził mi zawsze bez popity, absolutne podium thrashu, ale o dziwo - na kolana rzuciło dopiero Renewal.... Ta zmiana była szokująco piękna imo, jakże inna od tradycyjnego na(pipi)u. Zakochałem sie od 1-szego przesłuchania.
Opublikowano 25 czerwca 200915 l http://www.youtube.com/watch?v=oGhWavwmLoU Nowa płyta jakoś pod koniec lipca czy sierpnia. Do tego czasu polecam stargac "Hazardous Mutation" i "Art Of Partying".
Opublikowano 26 czerwca 200915 l IMO z wszystkich płyt chyba Coma of Souls najlepiej wchodzi. People of The Lie mną pozamiatał
Opublikowano 26 czerwca 200915 l Kiedy nowy Slayer wychodzi? Bo miał być 7 lipca, ale ponoć przesunęli na koniec lata i sam już nie wiem.
Opublikowano 27 czerwca 200915 l Ta ruda (pipi) nagrała parę płyt, które więcej znaczą niż cała zaskroblowana przez Ciebie muzyka ;] Ale rozumiem, że usiłujesz jedynie prowokować. Kolejny, po hejtowaniu Dżeksona, przejaw hormonalnej burzy <ok>
Opublikowano 27 czerwca 200915 l Ale rozumiem, że usiłujesz jedynie prowokować. Kolejny, po hejtowaniu Dżeksona, przejaw hormonalnej burzy <ok> ↓ A to niby nie prowo Ta ruda (pipi) nagrała parę płyt, które więcej znaczą niż cała zaskroblowana przez Ciebie muzyka ;] Edytowane 27 czerwca 200915 l przez Junkhead
Opublikowano 28 czerwca 200915 l ...kolejny powód, żeby uznać, że muzycznie ten rok będzie doskonały. Dla mnie mógłby wyjść tylko Megadeth. BTW, album wabi się Endgame. ...trochę cienko. Edytowane 28 czerwca 200915 l przez Siara_iwj
Opublikowano 1 lipca 200915 l ...kolejny powód, żeby uznać, że muzycznie ten rok będzie doskonały. Dla mnie mógłby wyjść tylko Megadeth. BTW, album wabi się Endgame. ...trochę cienko. ale Rudy mówi, że to ma być najlepszy album od czasów Rust in Peace. Dla mnie niech będzie lepszy niż United Abominations, który mimo wszystko jest dobrą płytką z za(pipi)istym Sleepwalkerem. DAWAĆ MI TO!!! :wkurzony:
Opublikowano 1 lipca 200915 l ale Rudy mówi, że to ma być najlepszy album od czasów Rust in Peace. Taaa, Def Megnetik też miało być najlepsiejsze od czasów Majster of papets.
Opublikowano 1 lipca 200915 l ale Rudy mówi, że to ma być najlepszy album od czasów Rust in Peace. Taaa, Def Megnetik też miało być najlepsiejsze od czasów Majster of papets. kto tak powiedział? Ja słyszałem o powrocie do starych lat co wg. mnie im się udało. Poza tym Def Magnetik to poza wielką czwórką z lat 83-89 to najlepszy ich album.
Opublikowano 1 lipca 200915 l Przy Black Albumie i Load może się schować. Edytowane 1 lipca 200915 l przez Masorz
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.