A czy są tam jakieś elementy zbieracki? Coś na wzór inteli (komputerków) z CoD4? Poprostu mówiąc, czy da się coś tam kolekcjonować, zbierać? Moja sztuka również idzie do mnie, jutro/pojutrze powinna być .

Nie ma typowych zbierajek są tabliczki z czaszkami (2typy) które trzeba zestrzelić na każdej planszy

ja pogralem chwile i podziekowalem.....jak ktos lubi takie klimaty to za 50zl moze sie skusic...albo i mniej....to powinni na Live Arcade sprzedawac a nie jako pelnoprawny tytul...

SHY4, a dlaczego?

moim zdaniem porzadna firma wypuscila crap - glupie ai, malo trybow, ciagle to samo tyle ze w innej scenerii na plus idzie szybkosc rozrywki i chyba tyle

Jak ktoś nie lubi arcade i masterowania w grach, to niech unika tej gry.

 

Gra jest typowo oldschoolowa i stara się przypodobać hardcorowym graczom.

A czy są tam jakieś elementy zbieracki? Coś na wzór inteli (komputerków) z CoD4? Poprostu mówiąc, czy da się coś tam kolekcjonować, zbierać? Moja sztuka również idzie do mnie, jutro/pojutrze powinna być .

 

są skullshoty które podbijają mnożnik, masz też secret shullshoty - one nic nie dają (poza acziwem jak wszystkie trafisz na wszystkich planszach)

tu się nie dostaje stroików dla postaci, berecików/pomponików i innych dupereli

 

signap, nie zgadzam się, crapem to ta gra nie chu.. nie jest

 

jakby The Club określić? to pgr dla fanów strzelanek tpp, tu nie liczy się taktyka tylko szybkość i celność, oraz odrobina fantazji (zamiast w łeb to w beczkę obok, do tego z przewrotem najlepiej)

niezgodze sie z toba - jesli szukac gry o ktorej pisales to jesli bym pomyslal chwile i znalazlbym tytul lepszy od The Cluba (ale niewiem czy na 360 moze na X1, SOF3 dostarczyl mi wiecej) moze na multi/splita gra jest lepsza bo SP jest cienutki

Edytowane 13 marca 200817 l przez signap

to znajdź jak możesz, pierwszego kloca mam nadal, nigdy nie wiadomo kiedy go znów odpalę

 

sp jest na tyle specyficzny że nie dziwi mnie fakt iż masa graczy go nie chwyta/akceptuje

ja sp traktuję w formie rozluźniacza - np. odpalam Siege w Wenecji i grzmocę z działka stacjonarnego jak podupcony

do tego mam ambicję zaliczenia wszystkich single eventów na Real - wiem że można, tu serio jak ze ścigałkami jest, wiesz gdzie popełniasz błąd to następnym razem starasz się zmienić patent

 

nawet nie wiesz jaka jest frajda z zaliczenia fraga za ponad milion punktów

 

multi jest zrobione jak najbardziej poprawnie, gram głównie free-for-all więc liczą się tylko moje umiejętności i dyspozycja dnia

taki Hunter/Hunted potrafi rozbawić jak 7 typa goni "lisa" tylko po to by po chwili mordować się nawzajem w dzikim szale (punkty liczy tylko "lisowi", a lisem jest ten kto lisa wpierw zabije, taki berek)

 

gra cudem świata nie jest, tytułem przełomowym także nie jest, a frajdę jednak daje

No, gra trafiła w mój gust. Szukałem dobrej strzelanki i rzeczywiście, w niej się tylko strzela Rozrywka maksymalna. Taki totalny odmóżdżacz. I mam pytanko, w jaki sposób odblokowac ostatnie postacie oraz najtrudnieszy poziom?

Killena dostaniesz po zaliczeniu 4 tuniejów, Nemo jak zrobisz wszystkie 8

i wtedy tez odblokuję się Real

OKi, dzięki. Dajcie spokój, próbowałem zrobić jakiś event na insane. Owszem, udało mi się, ale po wielu próbach i niemal nauki na pamięć, gdzie wisi skullshots, w skąd wyskakują goście, czy gdzie stoją butle z gazem. Aż się boje pomyśleć, co będzie na poziomie "real" Ale to masterowanie wkręca

 

Pomóżcie mi w odszyfrowaniu kilku achivów, może je zdobyliście i wiecie jak lub o co w nich chodzi:

1. Spell the word SOS in the Warehouse in either Tournament or Single Event.

2. Reach the level objective with a maximum combo in either Tournament or Single Event.

3. Hit 5 Skullshots in a row (without killing a bad guy in between).

OKi, dzięki. Dajcie spokój, próbowałem zrobić jakiś event na insane. Owszem, udało mi się, ale po wielu próbach i niemal nauki na pamięć, gdzie wisi skullshots, w skąd wyskakują goście, czy gdzie stoją butle z gazem. Aż się boje pomyśleć, co będzie na poziomie "real" Ale to masterowanie wkręca

 

Pomóżcie mi w odszyfrowaniu kilku achivów, może je zdobyliście i wiecie jak lub o co w nich chodzi:

1. Spell the word SOS in the Warehouse in either Tournament or Single Event.

2. Reach the level objective with a maximum combo in either Tournament or Single Event.

3. Hit 5 Skullshots in a row (without killing a bad guy in between).

 

Jak się przeturlasz, albo przeskoczysz barierkę przed zabiciem kolesia, to dostaje się bonus punktowy.

Bonus się też dostaje, jak się wysadzi butlę z gazem i zrobi combo.

 

http://www.youtube.com/watch?v=sXcEpYYqb2A

Ładny koleś wynik wykręcił.

C1REX... a jak wygląda multi? Można zrobić ustawkę np. ty i ja i się poganiać dla jakiegoś achiva? Bo ja w ogóle multi jeszcze nie tykałem, ponieważ najpierw postanowiłem ukończyć grę.

 

A filmik widziałem. Daj spokój. Mój rekord to jakieś +/- 2,500,000

Ja aktualnie totalnie wessany zostałem przez Lost Odyssey.

Jak ukończę, to wracam do VF5, któremu całkowicie się oddałem.

 

 

W między czasie jeszcze Ninja Gaiden Black zaliczę, a potem dwójkę.

 

 

The Club - mimo, że uwielbiam hardcorowe arcade, to jednak nie lubię FPSów ( za wyjątkiem Q3).

Gra mi się podoba, ale zamiast trenować w tą grę, wolę się podszkolić w Virtuę.

Gdyby ktoś chciał wyhaczyć dodatkowe 20 GS, a nie zaliczył jeszcze achiva:

 

"Spell the word SOS in the Warehouse in either Tournament or Single Event"

 

To już opisuje jak go wykonać. Na samym końcu pierwszej planszy w Warehouse, niedaleko wyjścia, znajduję się napis w postaci uszkodzonych sklepowych lampionów (nazwa jakiejś firmy). Po wybiciu wszystkich kolesi, by nikt nam nie przeszkadzał, ładnie odstrzeliwujemy wszystkie literki (kropki również) zostawiając jedynie SOS. Trach i achievement unlocked

2. Reach the level objective with a maximum combo in either Tournament or Single Event.

3. Hit 5 Skullshots in a row (without killing a bad guy in between).

 

Venice, "Veni, Vidi, Vici" - oba tu zrobisz

5 skullshots - rozwal wszystkich kolesi a potem na luzie wracając do startu strzelaj w czachy, jest ich pięć akurat

Max Combo - na Casualu, musisz rozwalić wszystkich kolesi i czachy w jednym ciągu - na koniec powinieneś mieć 15 combo

DaBig, daj FR to coś na multi się wykombinuje

zależy co oczekujesz od singla

Diabeu, dzięki, tego achiva ze skullami zdobyłem, ale kurcze tego z combo 15, no za cholere. Maxymalnie robie 14 i wychodze z 315,000. A na insane trzeba mieć 800,000. No to już jakaś bajka.

a rozwalasz bonusowego pajaca? bez niego nie zaliczysz max combo

im trudność wyższa tym większe punkty nabijasz

Witam

 

Moja skromna opinia na temat The Club. Gierka poprostu trzyma klimat, dzwieki przy oddaniu strzlu czy head shotu tradycyjne dla segi.

Achevementy ciezkie, insane poprostu gromi , trzeba poprostu potrafic zrobic multi combo.

Przyspieszone bieganie podobne do Gearsow. Pozatym gierka ok , multi wporzadku tylko trzeba znalezsc szersze grono Polakow i ustawic sie na jakies meczyki bo warto.

 

Gra jednym slowem hardkorowa i trzymajaca klimat starszych gier segi. Naprawde warto kupic i pograc

 

Jesli chcecie zagrac to piszscie i dodajcie mnie na livie - GM - BrakTuSensu PL

 

 

Pozdrawiam

Diabeu, jakiego pajaca? Zauważyłem, że w trakcie strzelania jakiś gościu ciągle ucieka. To tego?

przy każdym Sprincie masz bonusowego przeciwnika - typ bez koszuli biegnie od A do B, zazwyczaj jest około 5sekund max aby go ubić

jak w tej planszy wpadaniesz na ostatni plac to zanim zabijesz któregokolwiek z kolesi tam obecnych to wpierw zdejmij pajaca (po lewej na balkonie biegnie), potem szybko pozostałych i rura do wyjścia

Aha, oki, dzięki. Spróbuję go zaciukać. Ale bez kitu, wszedłem na "insane" na taki rodzaj rozgrywki, gdzie w przeciągu 3 minut trzeba się ostrzeliwać w danym kwadracie. Masakra. Nawet nie dotrzymuję do końca czasu, nie wspomnę, że trzeba przy tym zdobyć ok. 2,000,000 pkt. Masakra. Nawalają z każdej strony i dodatkowo pojawia się gościu z bazooką. Jatka jak cholera

mówisz o Siege? heheh na Insane to już tam jest ostro, nie dość że długo trzeba się utrzymać to ilość debili potrafi onieśmielić - po prostu się wylewają zewsząd

a teraz spróbuj sobie to wyobrazić na Real