Skocz do zawartości

Metal Gear Solid: Portable Ops


LoCKer

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrnęłam do 19 misji...w miare ciekawe są walki z bossami(którzy są chyba jedynym wyzwaniem w tej częsci). mniej więcej od 10 misji gra trochę się rozkręca. nie jest to aż taka kaszana jak mi się z początku zdawało. Jednak nadal nie jest to to czego oczekiwałam. Ileż można taszczyć przeciwnika przez pół mapy do cięzarówki i wykonywac misje typu: dostań się do "ixa" na mapie. Misje poboczne są też na jedno kopyto. Sztuczne przedłużanie czasu gry.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Plus zdaje się wymaga podstawowej wersji więc nie masz specjalnego wyboru ;>.

 

Już od tygodnia próbuję podejść do tej gry aby ją w końcu ukończyć. Wczoraj był mały przełom - zaliczyłem całe dwie misje ;p. Wierzyć mi się nie chce jaka ta gra jest nudna. Niby MGS ale klimatu to to nie ma żadnego a rozgrywka jest denerwująca, monotonna i przypadkowa. No i to nieszczęsne sterowanie... Nawet fabuła nie jest specjalnie porywająca a o komiksowych przerywnikach nawet się wypowiadać nie będę (nieczytelne bazgroły imo).

Dobrnęłam do 19 misji...w miare ciekawe są walki z bossami(którzy są chyba jedynym wyzwaniem w tej częsci). mniej więcej od 10 misji gra trochę się rozkręca. nie jest to aż taka kaszana jak mi się z początku zdawało. Jednak nadal nie jest to to czego oczekiwałam. Ileż można taszczyć przeciwnika przez pół mapy do cięzarówki i wykonywac misje typu: dostań się do "ixa" na mapie. Misje poboczne są też na jedno kopyto. Sztuczne przedłużanie czasu gry.

?! Mój pierwszy kontakt z tą grą mnie do niej nie zachęcił, to fakt, odłożyłem ją na kilka miesięcy, niedawno jednak zacząłem znowu grać i gra jest po prostu świetna, ludzie z serwisów growych wiedzą co mówią ( choć patrząc na wasze komentarze już myślałem że jest kiepsko). Ja jak sprawdzam oceny gier to patrzę na trzy strony: gamespot, ign i eurogamer (lubią ponarzekać i zjechać znane tytuły, jak na anglików przystało) i 9 od całej trójki jest imo adekwatna. Portable Ops jest świetne. Rekrutacja żołnierzy to dobry pomysł (moniqa, nie trzeba ich nosić do ciężarówki, a jedynie do najbliższego towarzysza). Rozgrywka monotonna? To zależy od gracza. Jeśli biegasz cały czas z kameleonem, to trochę tak. Przypadkowa? Co dokładniej masz na myśli? Mnie denerwuje jedynie brak możliwości zrobienia choć jednego checkpointa w czasie misji. Podoba mi się to, że strażnicy są jak na MGSa całkiem spostrzegawczy oraz sprytni. Byłem zaskoczony, że pukając w ścianę chatki ze strażnikiem wewnątrz ten wyszedł i zamiast iść przy ścianie, gdzie ja czekałem żeby go złapać (co w MGS3 byłoby możliwe) poszedł lekkim łukiem, dzięki czemu widział co czai się za rogiem. To że strażnicy nie dają się tak łatwo zajść od tyłu oceniam na plus. Przyznaję też, że fabuła może być nieciekawa jeśli nie zna się całości, na czele z MGS3, ale w innym wypadku, jako że ukazuje ona przyczyny działania snake'a po Snake Eater, nie powinna nudzić.

 

Odnośnik do komentarza

grę skończyłam 9 dni temu i na liczniku mam nabite prawie 22 godziny :) nie wiem skąd tyle się ich nabiło ale przyznam szczerze,że pomimo tych niedociągnięć tym razem wessało mnie (a podchodziłam do niej kilka razy). Mam kolejną nauczkę żeby nie oceniać gry po 30-60 minutach grania. Poza tym jest kilka śmiesznych patentów a'la kojima w filmikach jak i w samej grze:)

Odnośnik do komentarza

Robiłem do tej gry cztery podejścia i żadne nie było skuteczne. Ogólnie na liczniku mam już trochę godzin, ale monotonia i nuda niestety wyraźnie uniemożliwiają ukończenie tytułu. Widać kwestia gustu, gdyż choć bardzo chciałem to nie potrafiłem się przekonać.

 

No i tyle gadają o tym sterowaniu, a chyba naprawdę widok z góry by się znacznie lepiej sprawdził.

Odnośnik do komentarza

smaczki... np ukrywanie się w kartonowym pudle, które można znaleźć w którejś misji (i pomykanie w nim po całej mapie + zabawne reakcje przeciwnika) albo całkiem śmieszna broń: nakręcana "żółta kaczka" która ma wywabić przeciwnika ;) Podobna do żabek w mgs3.W jednej ze scen po pojmaniu snake'a kobieta (kurcze wyleciało mi z głowy jej imie...Ursula?) w celi patrzy na jego krocze (zaciemnione) Snejk reaguje na to tylko zdziwionym mruknięciem "hmmm?" :)

Edytowane przez MoniqaPS2PSP
Odnośnik do komentarza
No to zajedwabiście Kojimowe poczucie humoru. :/

Zwykłe ksero. W tej grze nie ma ani krztyny pierwiastka kojimowości.

wprawdzie nie wyświetliło mi podczas rozmowy przez cocec coś w stylu "za długo już grasz,wyłącz konsolę" ale tragicznie też nie jest a patenty które wymieniłam wcześniej wywołały uśmiech na mojej twarzy... szkoda tylko, że broń jest w tej grze praktycznie bezużyteczna.

 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Pamiętam moją niegdysiejszą podjarkę tym tytułem, zresztą chyba w tym temacie znajdują się posty, że muszę tę grę mieć.

Postanowiłem sobie ją wziąć na wyjazd, by móc się jej dobrze przyjrzeć, zarówno zwykłej wersji jak i plusowi.

 

Najpierw może moje wrażenie o technikaliach:

Grafika jest nawet OK, modele postaci są w porządku, lokacje są w miarę, słabiej niż w MGS3, ale mimo wszystko dobrze. Co nie zmienia faktu, że MGS dla mnie zawsze był synonimem cudownej grafiki (MGS2 rozpi.erdalał grafą w 2001, MGS3 wyciskał maxa z PS2), a tutaj mamy jedynie popłuczyny po MGS3, co jest wynikiem konwersji silnika... A mogliby napisać silnik od nowa.

Zamknięte lokacje to jest już kpina, wolę iść po torach, za to urozmaiconych i ciągłych, niż skakać ciągle w te same klaustrofobiczne miejsca, w których i tak najczęściej łażę bez celu, bo wejście jest po drugiej stronie (żeby gra była dłuższa... -_-). LENISTWO.

Sterowanie OK, to już nie wina twórców, że brakuje gałki do sterowania kamerą, ALE gdyby pisali grę od nowa pod PSP znalazłoby się jakieś komfortowe rozwiązanie...

 

Gameplay podobny do wszystkich MGS'ów, jest niby CQC, jest strzelanie jak zawsze, możemy się skradać za plecami innych (co jest jednak trudne, mamy słabą widoczność i ograniczone pole manewru), możemy wszystkich wybić, nie ma znaczenia, bo... po dobiegnięciu do celu (paczki, X'a) misja nagle się kończy, nieważne czy jest alarm czy cokolwiek, pewnie Snake teleportuje się do ciężarówki (która sama w sobie jest absurdem, bo niby tak sobie kur.wa jeżdżą po tych bazach, parkują na tyłach, wychodzą, kradną, zabijąją, wracają i odjeżdżają... nosz kur.wa).

W ogóle od chu.ja tam jest absurdów, aż mi się nie chce wypisywać. Ja wiem, że MGS nie zawsze był full real, ale to co się w MGS PO wyrabia to już jakieś jaja.

 

Za to fabuła... ja pier.dole, profanacja. Że się BB zgodził na występ w tym gó.wnie. Z teori wszystko wygląda pięknie ładnie, mamy niby poznać, czemu Big Boss odwrócił się od kraju i założył swoje OH (tyle, że ja już to wiem... końcówka MGS3, anyone?). Tylko dlaczego zamiast mieć fabułę jak to na MGS'a przystało tak wciągającą, że szczanie to strata czasu? Czemu mam jakieś komiksowe wstawki (na szczęście z voice-actingiem) zamiast pełnego motion-capture i scenek na silniku gry? Czemu nie ma voice-actingu w codecu, w "scenkach" na silniku gry... przedzieram się przez suchy tekst jak w grach na DS'a (ale tam chociaż to jest ciekawe, chodź już taki FFIV ma chyba więcej VA niż kur.wa MGS PO na PSP). Że niby mało miejsca...?

ISO zajmuje niecały 1 GB (nie pytajcie skąd wiem ). Czyli mamy 800 MB wolnego miejsca. W 128 MB Square-Enix potrafi zmieścić ponad 20 scenek na silniku gry z VA i motion capture + cała gra, tutaj mając do dyspozycji CAŁE 800 MB na TYLKO scenki i tekst mówiony... ze 3 razy by zmieścili ten cały VA kur.wa -_-.

 

Znowu (pipi)e lenistwo. Cały ten MGS to jedna wielka profanacja, nic się nie dzieje, zrobione to na odpierdal, chcieli MGS'a na PSP? Będą mieli, niech płacą skubańce!! I z obiecującego MGS'a z BB w roli głównej wyszła wielka kupa. Żałuję tych 5 h spędzonych przy tej grze. Nie dowiedziałem się niczego, nic się nie działo (gdy w innych MGS'a to ja już wciągnięty po uszy byłem), jedynie jakiś je.banych leków na malarię szukałem.

Udajmy wszyscy, że ta część nigdy nie wyszła, po prostu nie psujmy marki kryjącej się pod literkami MGS. Poprzednie części były genialne i to je chce zapamiętać, a o tej kupie jak najszybciej zapomnieć...

 

O Plusie już w ogóle szkoda gadać, po prostu to samo tylko bez fabuły i więcej Ci pomagają.

 

Cholerne lenie.

 

W ogóle dlaczego są dwa bliźniacze tematy o tej grze w dwóch działach?

Odnośnik do komentarza
lokacje są w miarę
Są brzydkie, proste i kwadratowe.

Sterowanie OK
Wait, whaaaat?

to już nie wina twórców, że brakuje gałki do sterowania kamerą
To jest w 100% ich wina, a dokładnie to, że wykorzystują silnik, który na PSP w ogóle nie miał prawa bytu. Czy w MGS 1-3 potrzebowałeś w ogóle drugiej gałki? Ja sobie nie przypominam takiej konieczności, może za wyjątkiem walki mieczem w MGS2.

ALE gdyby pisali grę od nowa pod PSP znalazłoby się jakieś komfortowe rozwiązanie...
Wystarczyłoby zostać przy standardowym dla serii widoku z góry i od razu wszystko byłoby o wiele lepsze. No ale oczywiście ucierpiałby na tym multiplayer, który chyba od początku był głównym celem całej gry.

 

W innym temacie ktoś podał link do interesującego opisu gry - http://www.thesnakesoup.org/?section=artic...ent=portableops - Polecam lekturę, gdyż jest to cała prawda na temat MGS:PO i z większością opisywanych tu rzeczy jestem skłonny się zgodzić. Gra jest beznadziejna, a oceny w pismach i Internecie wyraźnie zawyżone.

 

Raven, czy te wulgaryzmy są aby naprawdę konieczne? Wypowiedzi wcale nie upiększają a tylko robisz z siebie prostaka. No offense, ale razi mocno, gdy ktoś co drugie słowo wali jakąś ku**ą czy innymi podobnymi.

 

W ogóle dlaczego są dwa bliźniacze tematy o tej grze w dwóch działach?
Aby to były jedyne takie na tym forum... liczyłeś tematy o RE4? ;>
Odnośnik do komentarza

Sorki, jak się wkurzę, to bluzgam niemiłosiernie...

 

Sterowanie OK, bo jakoś idzie się przyzwyczaić, idealnie nie jest, ale do najgorszych też nie należy IMO. A mówię, że gdyby nie konwertowali na siłę MGS3 na PSP to byłoby jeszcze lepiej. Zgadzam się z Tobą, że powinni byli napisać nowy silnik. Suavek, ja tu nie bronię MGS PO, ja je zjeżdżam ;>.

 

Ten link przeczytałem cały już wcześniej, cała prawda, święta prawda. Lepiej bym tego nie ujął.

Gra niestety niegodna imienia MGS'a... dla mnie zawsze w tej grze liczyła się fabuła, grafa mogłabybyć jak na PSX'ie, nieważne, byleby fabuła była dobra... A tu zawodzi wszystko. A recenzji dobrych naprawdę nie rozumiem, szczególnie po genialnych poprzednich MGS'ach, ta gra powinna być zjechana od dołu.

 

Pamiętasz, kilka stron temu nie wierzyłem Tobie, że jest aż tak źle. Niestety zwracam honor.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...