Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

doskonały post obrazujący dewaluację ocen . Rzemieślnicza robota i daje 8/10 . To chyba wina pism o grach albo powalonej skali 1- 10

 

 

IMHO skala ocen u wielu zaczyna się mniej więcej tak

 

1-film kręcony komórką w 10fpsach i rozdzielczości kalkulatora

2-jak wyżej lecz z dźwiękiem

3-komorka w 240p

4-filmy ze studniówki

5-filmy "telewizyjne"

6-filmy kinowe niskobudżetowe

7-filmy kinowe "normalne"

8-filmy kinowe na które jest hype

9-dobry film który obejrzałoby się 2 razy

10-film z gatunku który lubię i na który jest megahype

 

 

Tak widzę skalę części użyszkodników oceniających filmy ;)

Odnośnik do komentarza

u mnie prezentuje się to jakoś tak:

 

1 - kompletne ścierwo

2 - kompletne ścierwo, ale są cycki

3 - kompletne ścierwo, ale są cycki i krew

4 - słabizna, nie wiem jak to mogło dostać zielone światło, ale jakoś przetrzymałem seans

5 - maksymalny przeciętniak

6 - średniawka, ujdzie w tłoku

7 - dobry film, przyjemnie się oglądało

8 - naprawdę dobry film, doskonała reżyseria ogólnie git malyna

9 - ożesz ku.rwa dzieło sztuki

10 - evil dead 2

 

myślę, że spokojnie możemy uznać to jako oficjalną skalę ocen regionu filmowego forum psxextreme. moneyball oceniam na 8.

Edytowane przez tk___tk
  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Trylogia Mission Impossible - 1ka dla mnie kultowa z tego wzgledu, ze mialem 13 lat jak ogladalem ja w kinie i nic nie kumalem z fabuly. Za to jaralem sie scena z kradzieza danych. Do tego ultranowoczesny komp mial stacje dyskietek (!), 21 calowy monitor CRT i obudowe typu tower (!!!) a jak wygladal internet i adres e-mail polecam obadac samemu bo filmidlo jest przednie. Dwojka i trojka to jakies je.bane m jak milosc.

cewka Cię chyba piecze -trójeczka zdecydowanie najfajniejsza.dwójka fakt-białe gołąbki johna woo i tańce flamenco są little gay.

Trojka z rodzinnym tematem przewodnim? Z OSWIADCZYNAMI i SLUBEM? Z machaniem pracownikow tajnej w ch.uj agencji na pozegnanie kiedy Cruise i jego du.pa wychodza korytarzem trzymajac sie za rece? Ale serio?

To dlatego tak sie dziwilem, jak na plakacie zobaczylem MI4.

Odnośnik do komentarza

Drive - fajna czołówka i napisy rodem z GTA: VC to mi sie podobalo i jeden kawałek muzyczny reszta juz nie bardzo. Pewnie dlatego, że oczekiwałem czegoś rodem z filmow ze Stathamem. Film do obejrzenia ale bez zbednego srania sie czy napalania. Aktor grajacy glowna postac ma jakas mine jakby nie mógł sie (pipi) porządnie od miesiaca, motyw z kobita jest do bólu przewidywalny niestety jak i cała reszta. Blah liczylem na wiecej, zwłaszcza po tym jak banny wrzucil sobie w avka gebe gościa z Drive. Muza typowo hipsterska podobająca sie pewnie ludziom pokroju bannego ;P

Odnośnik do komentarza

Trylogia Mission Impossible - 1ka dla mnie kultowa z tego wzgledu, ze mialem 13 lat jak ogladalem ja w kinie i nic nie kumalem z fabuly. Za to jaralem sie scena z kradzieza danych. Do tego ultranowoczesny komp mial stacje dyskietek (!), 21 calowy monitor CRT i obudowe typu tower (!!!) a jak wygladal internet i adres e-mail polecam obadac samemu bo filmidlo jest przednie. Dwojka i trojka to jakies je.bane m jak milosc.

cewka Cię chyba piecze -trójeczka zdecydowanie najfajniejsza.dwójka fakt-białe gołąbki johna woo i tańce flamenco są little gay.

Trojka z rodzinnym tematem przewodnim? Z OSWIADCZYNAMI i SLUBEM? Z machaniem pracownikow tajnej w ch.uj agencji na pozegnanie kiedy Cruise i jego du.pa wychodza korytarzem trzymajac sie za rece? Ale serio?

To dlatego tak sie dziwilem, jak na plakacie zobaczylem MI4.

 

ale ślub i oświadczyny gejowskie przecież nie są...mi tam się podobało.Philip Seymour Hoffman zaje.biście zagrał.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj obejrzałem The TORTURED-filmidło od twórców "piły".Jako fan horrorów byłem dość mile zaskoczony zakończeniem.Troszkę fajnych scen gore .Temat filmu: co byś zrobił gdybyś dorwał w łapy banditę, które bestialsko zabił twoje dziecko.Dla mnie temat na czasie bo sam młodego potomka posiadam. I chyba w takie osoby jak ja targetuje ta produkcja-reszta może sobie odpuścić.5/10-do łyknięcia.

Odnośnik do komentarza

Muza typowo hipsterska podobająca sie pewnie ludziom pokroju bannego ;P

Nie jestem hipsterem, a ost uwielbiam. Your argument is invalid.

 

@glopol: o to chodzi w tym temacie, żeby pobawić się w takiego elo-krytyka, wolę czytać takie recki niż coś w stylu, który zapodal orson, choć lakoniczne posty snejka mają swój urok :)

 

Fala, Die Welle - nieźle pokazane powstawanie systemu totalitarnego, choć powód dla którego młode niemiaszki zaczęły się organizować poza zajęciami klasowymi jest bardzo n aiwny, a jedynym ich celem jest budowanie wspólnoty dla samej wspólnoty. Sama ich przemiana również jest niezbyt przekonująca i zachodzi zbyt szybko. Dla zainteresowanych tematyką ustrojów państw itd., ACHTUNG! W filmie szprechają po niemiecku. 7/10

Edytowane przez Mordechay
Odnośnik do komentarza

Kazuo pewnie.

 

 

ta, myślisz, ze on by wpadł na to by zarejestrować sie inaczej niż z japońsko brzmiącą ksywką a w awka nie wsadziłby jakiegoś bishonena?

 

no co ty, bądź pragmatyczny :confused:

 

 

____________

 

 

down@ nie rozumiem ale w sumie nie tłumacz :)

Edytowane przez Orson
Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

Właśnie wróciłem z nowego Holmes'a i jestem bardzo, bardzo zadowolony. Zdecydowanie lepszy od części pierwszej, przyniósł mi o wiele więcej przyjemności z oglądania. Docinki, gry słowne i utarczki wiecznej pary, Watsona i Sherlocka, stanowią główną siłę filmu, co i raz doprowadzając do naprawdę śmiesznych sytuacji. Niech rekomendacją będzie to, że dość duża publika klaskała po seansie, w moim odczuciu, całkowicie zasłużenie.

Odnośnik do komentarza

Widziałem obie ekranizację Solaris. Tarkowski stworzył film o niczym, nie przekazując nic. Może jestem zbyt ograniczony, ale taka filmowa poezja do mnie nie trafia w tym przypadku (Stalkera lubię). Film Soderbergha był bardziej naturalny, ale w ogóle nie oddawał atmosfery stacji jak w filmie Tarkowskiego. Książkę uważam za świetną, ale jeśli chodzi o ekranizację to żałuję siedmiu złotych na to wydanych.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Moneyball - Nie spodziewałem się, że film o sporcie, który znam tylko z gry na pegasusa i innych filmów tak mnie zaciekawi, a wciągnęło mnie na tyle, że rozważam ponowny seans. Pitt znowu hipnotyzuje, Hill gra w końcu nie-groteskową rolę i świetnie daje sobie radę. Wyśmienite dialogi, świetnie wpasowująca się w klimat muzyka. Chyba zainteresuję się jeszcze bardziej filmami biograficznymi. Jeden z lepszych filmów jakie oglądałem z 2011. 8.5/10

Odnośnik do komentarza

Yip Man 2 - słabszy niż jedynka, bo za dużo podrasowanych scen, ale dobrze się oglądało kolejną propagandówkę z wing tsun w roli głównej, choreografia i praca kamery podczas walk cud-miód, zwłaszcza w ostatniej potyczce. 7-/10.

 

Hanna - mieszanka sensacyjniaka z symboliką baśniową, trochę zbyt nachalną symboliką. W efekcie wyszedł trochę inny film oparty na sztampowym pomyśle bohaterki, która nagle zaczyna odkrywać świat, którego dotąd nie znała, a przy okazji odkrywa prawdę o swoim pochodzeniu, po drodze lejąc i mordując. Dobry soundtrack. 6/10.

 

Kawasaki Rose/Czeski Błąd (LOL) - czeski film podejmujący problem znany we wszystkich krajach bloku wschodniego, ubierając go w szaty dramatu obyczajowego o pewnej szanowanej rodzinie, w której osobiste animozje demaskują stan faktyczny, o którym dla wygody się nie mówi. Kino bez fajerwerków, ale nie ma dennego martyrologicznego zacięcia. 8/10.

 

Kill List - film rzeczywiście ma niepokojący, duszny klimat i bywa mocno brutalnie, ale otwarte zakończenie jest dość frapujące, zabrakło jakiejś konkluzji, o co tak naprawdę w tej historii chodzi:

rekonstrukcję czego? o cierpienie głównego bohatera za to co zrobił w Kijowie?

Nie wiem czy to było zamierzone czy nie, ale film skojarzył mi się w kilku punktach z Drabiną Jakubową. 8-/10.

Edytowane przez golab
Odnośnik do komentarza

The Thing (2011) - Takiego (pipi) dawno nie widzialem, nawet szkoda czasu na sciaganie ripa. DNO

 

No nie wiem, jesli zrobi sie sobie mini maratonik i po 2011 obejrzy 1982 to jest to lekki przedsmak i rozgrzewka przed prawdziwym klimatem ktorym uraczyl nas John Carpenter

 

 

The Front Line 2011 - Fanom tego typu produkcji naprawde polecam, naprawde swietny.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...