Ślina w pysku.

Zola - najlepsza włoska pizza w Berlinie. Co oni tam wyprawiają za cuda to się w głowie nie mieści - taka Bufalina na przykład. Co ciekawe, knajpa założona już jakiś czas temu przez Polaka, który dopiero niedawno pierwszy raz był we Włoszech. Neapolitańską pizzę nauczył się robić kiedy pracował w Londynie i postanowił wykorzystać talent do rozkręcenia swojego biznesu.

 

 

Wyglada jak kazda inna "wloska" pizza. Ale pewnie innosc zawiera sie w sosie/skladnikach.

Ciasto, sos, ser - wszystko sprawia, że zdecydowanie niedaleko jej do ideału, czyli L'Antica Pizzeria da Michele.

Serio? Zachęcająco nie wygląda ta włoska. Wizualnie berlińska wygląda o wiele lepiej, ale wiadomo, jakbym zjadł to mógłbym oceniać.

Zachwycanie się okrągłym plackiem z kleksami sera na picassie z keczupu, bądźmy poważni. Pizza może wyglądac, ale jak  spieprzą smak to i  tak człowiek wychodzi  z pizzeri.

Ale dawać przypaloną do zdjęcia, no nie wiem ;/

ale tak bez sosu czosnkowego?

Ale dawać przypaloną do zdjęcia, no nie wiem ;/

piekarz klnął jak wyciągał

Serio? Zachęcająco nie wygląda ta włoska. Wizualnie berlińska wygląda o wiele lepiej, ale wiadomo, jakbym zjadł to mógłbym oceniać.

 

nie trafiłem jeszcze na nic lepszego w temacie pizzy - IMO obowiązkowy punkt każdej wycieczki do Neapolu

 

 

no chyba, że ktoś jest dziwolągiem i nie lubi pizzy, ale to w takim układzie nie ma po co jechać do Neapolu

 

Ta od Roziego jakby potrzymana chwile dluzej w piecu i cyknieta aparatem z filtrem duzo by sie od luckowej nie roznila. A nawet pewnie wcale. Wizulanie oczywiscie.

 

No i ragus ma racje, przypalona z deka ;/

Może nie przeczytał opakowania i nastawił na 220

Pewnie nie zdjal folijki.

Podstawowa różnica - po tej od roziego widać, że ciasto jest bardziej chrupiące - taki typ robi na przykład Graciarnia we Wrocławiu. Klasyczna neapolitańska ma brzegi tylko leciutko chrupiące, a całość jest raczej miękka.

a ta gruba blondyna mówiła ze rpawdziwa pizza powinna stac jak  h.u.j.

Może nie lubi neapolitańskiej

Wygląda jakby wszystko lubiła zjeść.

Ma stac czy nie, to nadal jest tylko maka z woda plus drozdze i troche oliwy. Jak kto sobie wypiecze to i tak liczy sie tylko to aby smakowalo. Oczywiscie mowimy o "wloskich" pizzach. Pizza hut ma tyle wspolnego z pizza co pringesly z czipsami.

To jest amerykańska pizza i nie uważam, że byłaby jakaś zła. Co kto tam lubi. 

Nie przesadzaj Yano, pizza hut wcale nie jest jakoś szczególnie droga. No i IMO jest najlepsza, ale to już kwestia gustu, więc nie będę się przy tym upierał jakoś szczególnie.

 

 

I CO TERAZ???

Edytowane 31 sierpnia 20177 l przez Rozi

uwielbiam pizze hut

To jest amerykańska pizza i nie uważam, że byłaby jakaś zła. Co kto tam lubi. 

 

To jest uncharted wsrod gierek, nawet jak ktos nie jada to zna. I ten tluszcz. I to ciasto z worka. I ten tluszcz.

@milan

I pringelsy i uncharted

:)

 

i mleczne buleczki

Nie wiem jadłem tam z 10 lat temu, nie była zła. No, ale to sieciówka, to samo dominos pizza z fabryki.

No raz na jakis czas mozna, czemu nie, ale jak stoisz na ulicy gdzie po jednej stronie jest wloska pizzeria a po drugiej ph to wybor jest raczej oczywisty.