Skocz do zawartości

Breaking Bad


Shen

Rekomendowane odpowiedzi

zachwytów nad odcinkiem nie rozumiem

 

 

mam nadzieję że śmierc Mike'a (który mi się fest podobał) jakoś pokomplikuje sprawę dla Hanka i potem fajnie to rozwiną, inaczej takie zakończenie jego wątku będzie bezsensowne, Walt nie miał żadnych powodów by to robić

 

 

chciałbym wrócić do poprzedniego

 

tak wiem że Walt to teraz uber skur.wol, "broke bad" blabla ale jego logika która się ujawniła podczas kolacji z Jessim mnie rozwaliła

 

cofnijmy się jeszcze wcześniej, miał dwa wyjścia do wyboru

 

a) sprzedaż metyloaminy, miałby 5 melonów

- pieniądze względnie szybko by uprała Skyler

- dostałby wieczny spokój

- rodzina byłaby bezpieczna

- dzieci by wróciły do domu

- hank by pewnie nigdy się nie dowiedział

 

b) pichcenie dalej na własną rękę stuffu wartego "300 milionów"

- sytuacja rodzinna pozostaje bez zmian

- jak wyprać tyle pieniędzy?

- stałe zagrożenie

 

wolał wybrać b), wszystko przez jego wybujałe ego.

 

 

Mike dobrze mu wygarnął tuż przed śmiercią.

 

 

myśląc że zabijając Gus'a może go zastąpić i zbudować nawet większe imperium - nie wiem tylko na jakiej podstawie, bo jedyne co w tamtej chwili miał to skradzioną metę i trochę sprzętu do gotowania.

 

No i sama ta kolacja podczas której Walt mówi, że jego "imperium" to jedyne co ma - przecież jakby rzucił to wszystko fpisdó i wziął te 5 milionów to wszystko by raczej wróciło do normy, czyż nie? Tzn nie mówię że od razu Skyler rzuci mu się w ramiona i ucałowała, ale na pewno stopniowo by wycofywali się z tej zimnej wojny a on miałby to wszystko o czym marzył na początku (to co Jesse mówił).

 

Pewno niepotrzebnie szukam u Walta szczątków racjonalnego myślenia, bo to raczej oczywiste że nie skończą lamersko serialu w postaci sceny Walta siedzącego przy stole i wcinającego tosty, podczas gdy pieniądze sobie wpływają na konto. Wiadomo serial dalej musi się opierać na jego kierowaniem się ego i dalszym skur.wieniu. Tyle że znając praktycznie końcówkę sezonu, nieogolonego Walta prawie rok później... można stwierdzić że jego ego, pewność siebie i nieudolna chęć budowania imperium go zgubi.

 

Chociaż cholera go wie, motyw z różowym misiem pewno nikt na świecie nie odgadł przed emisją ostatniego odcinka. Jeszcze tylko rok czekania...

 

nnl9M.gif

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 1,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

@Norbi

A mi sie to wlasnie podoba - wedlug mnie dobre pisanie sie poznaje po tym, ze autor nie boi sie zagrac twardo i zrobic cos co nie jest latwe i przyjemne.

 

Uwielbiam, kiedy w serialu / filmie / ksiazce / grze / whatever autor potrafi podjac bezkompromisowa decyzje, a nie pier.dolic sie z widzem. Ma byc twardo i tyle (ale tez nie do przesady bo przez przesadzona twardosc tracimy wiarygodnosc).

 

 

Wlasnie na tym polega geniusz ze widzimy scenie i myslimy sobie "Osz (pipi) Walt, kim ty kur.wa sie stales?" Ogladamy scene pelna napiecia i myslimy - nie rob tego Walt, daj mu odjechac, widzimy co sie dzieje i spodziewamy sie najgorszego caly czas majac jednak nadzieje ze bedzie inaczej. Przemiana bohatera jednak juz sie dawno dokonala i trzeba odrzucic zludzenia z ktorych tworcy obdzieraja nas w tak brutalny sposob. Geniusz.

 

Edytowane przez Yabollek007
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Podobno w przyszłym odcinku

ma zginąć Walter Jr. w wypadku samochodowym.

I jeszcze taka fajna teoria o Hanku.

 

1. Czemu miałby Hank popełnić samobójstwo ? W pierwszym odcinku 5 sezonu mamy komendanta policji, który został zdegradowany za to ,że pod jego nosem działał GUS. Analogiczna sytuacja do WALTA, który działa za plecami HANKA.

2. W ostatnim odcinku policja, wpadła z nakazem do MIKE'a . Mike oglądał stary czarno biały film o policjancie ktory popełnił samobójstwo.

3. Również w ostatnim odcinku WALT odwiedził HANKA aby usunąć podsłuch. Hank wychodząc z pokoju zrobił komiczny gest "strzału w głowę".

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie strzela sobie w glowe facet, ktory pokonal paraliz. Poza tym, Walt musialby go tak wyr uchac, aby Hank wiedzial, ze to on, stracil prace, zone, dom i cala reszte to wtedy najpredzej by sobie strzelil ale nie w obecnej sytuacji, nawet jak go zdegraduja. To jest koles, ktory po wyrzuceniu z policji raczej sam by chcial dorwac Walta a nie zamknac sie w lazience, walnąć beksa i się zabić.

Odnośnik do komentarza

 

08 - "Gliding Over All"

http://www.bartleby.com/142/271.html

 

Czyli chyba Walt wykorzysta koneksje Todda i wszystkich typów w więzieniu wykończy, ale to raczej za słabe na "pół finał".

 

 

Sorki, nie wziąłem pod uwagę, że tytuł odcinka może komuś rozwalić zabawę. ;)

Edytowane przez Zarathustra
Odnośnik do komentarza

Nowy odciniek dla mnie najlepszy w sezonie. Multum zaje.bistych scen czy nawet pojedynczych ujęć. No i cliffhanger taki na jaki liczyłem do tego podany w typowym "brejkin badowym" humorze. Kiedy

Hank miał wpaść na rozwiązanie swojego problemu jak nie podczas stawiania klocka?

 

Nie wiem jak inni, ale ja czuję się niezwykle syty po zakończeniu tego pół-sezonu.

Odnośnik do komentarza

O ostatniej scenie:

 

 

Hank się domyślił, ale chyba nic mu nie zrobi skoro na początku tego sezonu widzieliśmy jak Walt pod zmienioną tożsamością obchodzi swoje 52 urodziny w barze.

Może Walt mu pokazał tą górę pieniędzy i się z nim jakoś dogadał, w końcu to rodzina i takie tam ;)

 

 

 

PS. Myślę, że Walt ma nawrót raka.

Edytowane przez SzczurekPB
Odnośnik do komentarza

Fantastyczny montaż zabójstw nam zgotowano. A co do zakończenia, to o ile na odkrycie Hanka wszyscy byliśmy przygotowani, to nie powiem, zaskoczyłem się drogą do tego celu. Na kiblu do głowy przychodzą najlepsze pomysły.

 

Mina Walta w łazience kliniki wskazuje raczej na to, że rak powrócił. Ale się będzie działo. Teraz wszystko może się potoczyć już tylko w jedną stronę.

 

Boże, rok czekania.

 

Aha, jak myślicie, gdy powiedział do Skyler - "I'm out''. Raczej w chu.ja leciał?

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

 

Walt powie, że książkę dostał od Gretchen Black. To "working together", co było w książce to chodzi pewnie o Grey Matter (już nam Vince - reżyser - podsuwał ostatnio rozmowy na ten temat). Od razu pewnie podejrzenia z niego spadną, ale Hank nadal w pamięci to będzie trzymać.

 

 

No, to tyle ode mnie. Ale i tak, rok!?! Ehć.

Odnośnik do komentarza

Przecież Hank nie jest taki głupi, żeby wylecieć z tą książką zaraz po sraniu, po prostu zacznie zwracać uwagę na pewne rzeczy. Zresztą na obecną chwilę to nie ma za bardzo czego tu ciągnąć, WW dowiedział się o nawrocie raka, oddał kasę Jessiemu i próbuje jeszcze ratować rodzinę - w zasadzie przyjmując Waszą teorię to serial jest skończony, no ale scena otwierająca sezon pokazuje coś innego.

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

Fajny odcinek, ale nie obyło sie bez zapłakanych oczu Jessiego, smroda na ryju Skyler, i zbliżeń na morde Waltera, co boli bo nie sa to widoki najpyszniejsze.

Zawsze jak patrze na lysa pale Hanka mysle przez chwile ze to moze Vic z Shielda, ale nie, to tylko Hank ;/

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...