Jump to content

Deftones


Guest

Recommended Posts

Dziw, że nie ma tematu, bo to bardzo ciekawa kapela. Ekspresyjny wokla, który z "lirycznego" zawodzenia przeradza się w wrzask. Dla mnie sentymentalny kozak, za gnoja szalałem po pokoju przy "Back in School". Linki do płytek leżą w "poszukje".

Edited by Guest
Link to comment
Guest _Be_

My Own Summer świetny wałek.Ogólnie Deftonesi przypomniają mi Tool'a

 

edit.Ogqozo mnie uprzedził;]

Edited by _Be_
Link to comment

Ja tam oprócz paru klipów za gówniarza nie miałem kontaku z Deftonsami, ale kupiłem jakiś nr Produktu, w którym na kadrze z Osiedla Swoboda był pokój Smutnego z plakatem Downa i właśnie maźniętym Deftones. Sprawdziłem i się spodobało, fajne granie, ale w zasadzie nic specialnego, czasem puszczam sobie jakiś kawałek, taki mnie do nich sentyment trzyma.

Link to comment
No logiczne,ale reszta też przypomnia dokonania Tool'a.

 

@Puszkin na początek White Pony.

 

co ty opowiadasz???? Deftones nie ma nic wspólnego z Toolem w kwestii twórczości

a na początek to pierwsze dwie płyty polecam

Link to comment

A mi na odwrót. Tool mi nie podchodził za to Deftones jak najbardziej.

IMO Tool gra muzę dla smutasów, masa smutnych dzwięków i ogólnie ostro aż tak nie jest (ale klipy to masakra)

za to Deftones zaczynał od ostrego grania i zaczął łagodnieć. Odkąd Chino się roztył to same balladki grają :P

pewnie za dużo zielska palą

Link to comment

tool do aenimy zwlaszcza na opiate i undertow jest ostry i surowy, pozniej dopiero robi sie coraz bardziej progresywny.

 

tak czy inaczej, nie ma co po raz kolejny wszczynac dyskusje co do toola, bo to, ze nie jest to muzyka dla kazdego i nie kazdemu podobac sie musi wiadomo od zawsze. ani spierac sie czy i dla kogo jest lepszy od deftones a moze zdecydowanie gorszy.

 

mnie na przyklad wlasnie deftones strasznie nudzi i po paru kawalkach mam juz ich dosyc. ot tak po prostu.

 

chodzi o sam fakt, ze tool i deftones to dwie zupelnie inne bajki.

Link to comment
Guest _Milan_

deftones jest fpyte, adrenalinne jest na poziomie 1 korna, around the fur ma przegenialny bonus track po 25 minucie ( na kasecie sie uzeralem z tym ;] ).

white pony to niesamowity klimat, troche smutniej tam, czwarta to juz spadek , ale nadal moze sie podobac, pierwsze 2 kawlaki robia, ta ostatnia to taka nedzna troche.

 

Ogolnie zawsze lubilem deftonesa, na rowni z kornem go sluchalem za dzieciaka, po latach chetniej wracam do deftonesa, starszny niesmak mam przy tym co teraz robi korn, moze dlatego ;]

 

No ale pioerwsza plyta to niezly napier,dalacz, taki engine 09 to zdziera tapety.

Link to comment

To sie dziad wziął za siebie wreszcie.

Sentymentem darze My Own Summer - pierwszy kawałek jaki ogarnęłem na perkusji :D Wtedy wydawał mi się łatwy, jak teraz po 2 latach słucham tego kawałka to słysze, że nie dałbym rady go zagrac - tam koleś na drumsach ostro duszki ciśnie :P kiedyś ich nie słyszałem po prostu ;D

 

Tak w ramach ciekawostek-zwierzeń XD

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...