Skocz do zawartości

Pytania różne, różniste


Rekomendowane odpowiedzi

Ciagle swiszczacy dzwiek nie pochodzi od zaworu bo ten dziala przy zamykaniu przepustnicy, aby turbo ktore dalej pracuje moglo swobodnie dalej pchac powietrze (w tym wypadku na zewnatrz obiegu). Dlatego przy zmianie biegu mamy piekny swist upuszczanego powietrza. Ciagly swist przy dodawaniu gazu to raczej turbina, bo raczej blow off, ktory ciagle by mial upuszczane powietrze w malym stopniu jest chyba niewskazany. Albo zainstalowane turbo pcha za duzo powietrza i czesc z niego musi byc upuszczana co raczej tez jest dziwne, bo ludzie budujacy te wynalazki sa na tyle kumaci aby poprawnie podobierac odpowiednie czesci do silnika.

Odnośnik do komentarza

ten ciągły "gwizd" to poprostu dzwięk obracającej się turbosprężarki, bova słychać wyraznie przy upuszczaniu powietrza doładowywanego podczas przymykania przepustnikcy. sam dzwięk bova można sobie dowolnie modyfikować. zawór upustowy może być praktycznie bezgłośny (np modele częściowo upuszczające powietrze spowrotem w układ) lub może urywać dupe mając wymyślny układ otworków przy wylocie.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio zaciekawił mnie wątek mazdy RX-8 i zagazowanie jej. Czytalem jakies posty z for mazdy i rx8 ale ostatnie posty byly z okolo 2009r. Zdania sie podzielone, niektorzy mowia ze wykonczy jeszcze szybciej i tak dosc krotkozywotny silnik, drudzy zas mowia ze gaz jest lepszy dla wankli niz sam pb95.

Nie powiem, ze jezdzenie najlepszym samochodem w stosunku cena do wygladu/jakosci/mocy z stosunkowo srednimi rachunkami za gaz by go napedzac strasznie mnie jara.

Edytowane przez Redmitsu
Odnośnik do komentarza

kupując "auto marzeń" imo człowiek mówi jednocześnie tak wszystkim plusom i minusom jakie ów auto oferuje. ja osobiście mając gdzieś tam kiedyś na uwadze zakup ósemki nigdy bym się w gaz nie pchał.

 

poza tym jak by to było takie fajne rozwiązanie pełno by było ofert i opisów w necie, a patrząc po np. mazdaspeed lub rxclub to gazu tam nikt nie ma..

Odnośnik do komentarza

ten ciągły "gwizd" to poprostu dzwięk obracającej się turbosprężarki, bova słychać wyraznie przy upuszczaniu powietrza doładowywanego podczas przymykania przepustnikcy. sam dzwięk bova można sobie dowolnie modyfikować. zawór upustowy może być praktycznie bezgłośny (np modele częściowo upuszczające powietrze spowrotem w układ) lub może urywać dupe mając wymyślny układ otworków przy wylocie.

 

Chłopaki ja wiem jaki dźwięk wydaje turbo:) chodzi mi o zawor upustowy :) jeden upuszcza od razu całość a drugi wydaje taki chrakterystyczny dźwięk. Przerywany tak jakby. Na pierwszym video dobrze słychać. Miałem jesczce gdzie stronę gdzie były fajnie opisane rożne zawory typu dv, bov, wg itd.

Odnośnik do komentarza

Wygląda to na zjawisko zwane "compressor surge". Na tym filmiku dużo lepiej to słychać:

 

http://www.youtube.com/watch?v=LZUbo_mNDZM

 

Występuje, gdy albo zupełnie nie ma blow off'a, albo jest za mały (ten dźwięk, to zasadniczo dźwięk powietrza wracającego do turbiny i odbijającego się od jej łopatek, po zamknięciu przepustnicy)

Odnośnik do komentarza

Z blachami nie będzie problemu tak jak w poprzedniku. Ten silnik z manualem często był wybieramy na taxi, ale łatwo to sprawdzić w VINie. Modele przed liftingowe mają SBC warto ten element sprawdzić przed zakupem najlepiej u kogoś kto ma pojęcie i star diagnosis (licznik hamowań i inne).Osobiście brałbym 270cdi spalanie +0,5 do 1,5l czasem na takim samym poziomie jak w 220. Natomiast pod względem spalania do osiągów najlepiej wypada 320cdi tylko że ta jednostka była dostępna tylko z automatem. Więcej dowiesz się na www.w211.pl

Jaki budżet na auto?

Edytowane przez Hlipo
Odnośnik do komentarza

Do 50tys. najlepiej w okolicach 45. Ojcu zależy na niskim spalaniu i niskim ubezpieczeniu więc chce 2.2CDI i mu to wystarczy. Trzeba jeszcze o czymś wiedzieć przed zakupem, o czymś istotnym? Z tego co się coś rozglądałem to ludzie mówią, że te samochody stoją na wysokim poziomie wykonania i praktycznie się nie psują.

Odnośnik do komentarza

Najlepiej żeby nie miał SBC (blokuje się po wypracowaniu odpowiedniej ilości cykli). Mercedes to klasa sama w sobie i przy kupnie jest dużo spraw na których można się oszukać. Po pierwsze, około 8 letnia Eklasa 220CDI będzie miała przebieg w granicach 300-400 tysięcy km. Jeśli naprawdę dobrze trafisz to w okolicach 250-300. Znajomy kupił kiedyś okazyjnie model W210. Narzekał strasznie że auto mało komfortowe. Poprosił żebym się przejechał, ale bez jeżdżenia było wiadomo że nie działa mu pneumatyczne zawieszenie ;)

Edytowane przez wilku00034
Odnośnik do komentarza

Sorry. Pomieszały mi się zaklęcia, chodziło oczywiście o tak zwane NIVO. Ogólnie jeśli SBC to bez pełnej ORYGINALNEJ książki serwisowej nie ma sensu się w to bawić. No i jeśli ktoś liczy na że mercedes spali mu tyle co passat 1.9TDI to się niestety zawiedzie. Mercedesy zawsze pojadały duże ilości paliwa, choć diesle są dość oszczędne jak na tą klasę samochodu. Nie ma co jednak wierzyć w bajki typu "mój mercedes 2.2 pali mi niecałe 5.5l/100km, a jak jadę oszczędnie to i do 5.0 zejdę".

Przy kupnie auta za te pieniądze profesjonalna diagnostyka komputerowa to podstawa. Kosztuje to w granicach 200zł, ale unikniesz wj*bania się na minę ;)

Edytowane przez wilku00034
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Wiadomo. W sumie to im zależy żeby mieć auto, w które nie trzeba będzie inwestować, może być sprowadzone do rejestracji, a kasa to tak jak mówiłem w okolicach 50k. Auto musi mieć manual, najlepiej (preferowany) czarny kolor i model E220. Takie rzeczy jak skóra, podgrzewane fotele itp. to tylko opcja, nie wymagane, ale jeśli będą to tylko się cieszyć. Z tego co się rozglądałem to można wyrwać za te pieniądze rocznik 2005-2006 z przebiegiem w granicach 200-250k (przynajmniej tak deklarują sprzedawcy). Rodzice zastanawiali się też nad Audi A6(C6) i Passatem B6, ale te modele sam im odradziłem, bo jest ich tyle na naszych drogach, że się aż przejadły, zresztą ojciec sam zawsze marzył, żeby mieć Mercedesa bo to całkiem inna klasa w porównaniu do wyżej wymienionych.

Odnośnik do komentarza

Bez obrazy ale Mercedes to nie Maybach i niestety, ale plasticzek w E Klasie nie jest lepszy od tego w Audi A6. Najsmieszniejsze jest to, ze jest gorszy - kto nie wierzy to zapraszam do salonu podotykac, zwlaszcza te przy drzwiach.

 

Mercedes zablysnal S klasa ale juz od dawna samym jej prestizem innych swoich modeli nie ratuje i jego auta same w sobie niczym sie nie roznia od BMW, Audi. To sa bardzo podobne samochody rozniace sie karoseria i nieskonczona iloscia dodatkow za ktore trzeba zawsze doplacic.

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc to sam kiedyś tam może jak będzie kasa to się zaopatrzę właśnie coś w stylu tej nowej E klasy, bo tymi Audi i BMW już po prostu rzygam. Co innego MB - ta bryła mi się nie znudziła i bardzo ładnie prezentują się te samochody. Jeśli Audi/BMW/VW (chociaż nowy CC wygląda ok) na przełomie następnych kilku lat nie zaskoczy niczym ciekawym to będzie straszna bida, same klony na ulicy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...