Castlevania: Lords of Shadow

[Zwyrodnialec 1 690]

dla niektórych klimatem równiez(dla mnie), jakoś te krainy oraz wykreowane w tym tytule postacie bardziej do mnie przemawiaja niż w gow3 (swoją drogą w tym właśnie aspekcie zawiodłem sie na na nowych przygodach Kratosa- w gow2 bylo o wiele lepsze a castlevania i ją przebila...)

 

Naprawdę podobają Ci się te wykreowane postacie? Blondyna która gada z zamkniętymi ustami, garbaty żubr, Zobek klon Ramireza z Higlandera, mały przykurcz który klepie się po dupie i stroi debilne miny, czy w końcu Gabriel z żonką, których teksty dobijają zanim w ogóle się odezwą "my love" itd.

 

Wolę Hadesa, Herkulesa, Posejdona i resztę ferajny. Dobrze znaną z mitów.

[xzdunx 7]

akurat mitologia grecka to nie moje klimaty, o wiele bardziej spodobala mi sie ta przedstawiona tutaj czyli : mieszanka pogańskich legend, irlandzkich baśni oraz średniowiecznych katolickich przesądów(one wszystkie też są znane ale nie tak komercyjne )... ps. sorki za pisownie ale w tej chwili pisze padem z konsoli a robi sie to srednio:p                                  A ”garbaty żubr“ to najzwyczajniej w swiecie, świetnie designowo zrobiony faun... polecam swoją drogą, film: labirynt fauna. tam zobaczysz jakie to “milusie stworzonka”, zresztą polecam go również z tego powodu że często tam zobaczymy klimatem podobne motywy a sam jest świetnym dramatem psychologicznym...

Edytowane 18 Października 2010 przez xzdunx

[Nemesis 1 234]

QTF ale ja nie pisałem, że GoW 3 w każdym aspekcie jest lepszy, tylko w calokształcie zjada Castelvanie.

 

Co do walki to masz rację, jest jakaś taka anemiczna, może bardziej skilowa ? ale jakoś tego nie czuję, nie jestem fanem hc slasherów i w sumie nie znam się na systemach walki, ale ten z GoW3 na pierwszy rzut oka ma więcej broni i czarów, a na wysokich poziomach trudności też robi się dość taktyczny.

 

Niestety tylko w tym aspekcie systemu walki God of War III przewyższa Castlevanię. Po prostu jest tam kilka broni do wyboru i upgrade'owania, to wszystko. Lords of Shadow jest bardziej wymagające, nie każdego z ponad 50(!) potworów można załatwić taką samą serią ciosów co było charakterystyczne dla Kratosa. Tutaj można wciąż pakować bohatera nowymi combosami i magią. Faktycznie mogli dać chociaż jeszcze jakiś miecz czy topór. Mimo tego Castlevania jest dla mnie jedną z lepszych gier w jakie grałem i niezwykle miłym zaskoczeniem w tym roku. Warto było wydać te dwie stówki.

[cithall 107]

dla niektórych klimatem równiez(dla mnie), jakoś te krainy oraz wykreowane w tym tytule postacie bardziej do mnie przemawiaja niż w gow3 (swoją drogą w tym właśnie aspekcie zawiodłem sie na na nowych przygodach Kratosa- w gow2 bylo o wiele lepsze a castlevania i ją przebila...)

Zgadzam się z tobą w 100%. Dla mnie ta gra też wygrywa mega KLIMATEM, gameplayem i długością rozgrywki. Z niecierpliwością czekałem do premiery i nie zawiodłem się na tym tytule. Osobiście uważam, że GoW 3 prócz dobrej grafiki nic nie oferuje. Imo jedna z najbardziej przereklamowanych gier. Jest to moje zdanie i nie każdy się musi z nim zgadzać.

[Zwyrodnialec 1 690]

Niestety tylko w tym aspekcie systemu walki God of War III przewyższa Castlevanię. Po prostu jest tam kilka broni do wyboru i upgrade'owania, to wszystko. Lords of Shadow jest bardziej wymagające, nie każdego z ponad 50(!) potworów można załatwić taką samą serią ciosów co było charakterystyczne dla Kratosa. Tutaj można wciąż pakować bohatera nowymi combosami i magią. Faktycznie mogli dać chociaż jeszcze jakiś miecz czy topór. Mimo tego Castlevania jest dla mnie jedną z lepszych gier w jakie grałem i niezwykle miłym zaskoczeniem w tym roku. Warto było wydać te dwie stówki.

 

To ciekawe, bo ja oprócz czasem stosowania magii (bardzo słaba, bo nie zmienia praktycznie nic poza zwiększeniem siły, lub odnawianiem energii) używałem praktycznie przez całą grę podstawowych tych samych ataków, to co odblokowałem posprawdzałem kilka razy, ale i tak podstawowy wachlarz zagrań sprawdza się lepiej.

 

W GOW3 też czasem trzeba było się przełączyć np na rękawice by rozbić gardę. :]

 

A obie gry tak naprawdę mają prostacki system walki i jednej i drugiej daleko do Ninja Gaiden, czy DMC. :]

[xzdunx 7]

a nawet bayonetty . dla mnie castle wygrywa totalnym brakiem reklamy a wyszedł hicior na równi z gow3 który był nonstop reklamowany....dowiedziałem się że wychodzi tydzień przed premierą, nie czekając wcale kupiłem od rau po premierze:) (fartem był w moim sklepie "osiedlowym") i bardzo miło się zaskoczyłem , dla mnie castle można porównać do batmana AA, nikt nie przypuszczał że obie produkcje będą aż tak dobre...

Edytowane 19 Października 2010 przez xzdunx

[Michał102 870]

Ja również ograłem już kilka rozdziałów, i cóż mogę napisać... dla mnie ta gra to absolutna niespodzianka tego roku, no po prostu coś pięknego

Wcześniej praktycznie nic o tej grze nie słyszałem, ale po obejrzeniu kilku gameplayów krążących po sieci wiedziałem, że gra klimatem perfekcyjnie trafi w moje gusta... no i ani troszkę się nie zawiodłem, co więcej, ów tytuł przerósł me najśmielsze oczekiwania. Grafika jest przepiękna, ale na jeszcze większe pochwały zasługuje design i bardzo, ale to bardzo urozmaicone lokacje... tu po prostu nie ma mowy o jakimkolwiek znużeniu, cały czas mamy inne widoki i bezustannie szczęka ląduje na podłodze To samo bestrariusz... maszkar do oklepywania jest całe mnóstwo, a dodatkowo są przepięknie wykonane - wampiry to absolutne mistrzostwo świata .

System walki jest bardzo dobry, ale co do tego aspektu akurat nie jestem jakoś specjalnie wymagający... to samo tyczy się tego, że machamy tylko jednym orężem - absolutnie mi to nie przeszkadza

 

Jak do tej pory, to gra ma u mnie 9+/10... spędzam z tym tytułem praktycznie każdą wolną chwilkę którą mogę poświęcić na siedzenie przed konsolą... niewiele jest gier którym to się udaje

[Zwyrodnialec 1 690]

Obraza dla Batmana. :]

 

Który jest najlepszą grą na podstawie komiksu i najlepszą chodzoną bitką (bo można go tak od biedy sklasyfikować) od czasu The Warriors (Rockstar).

 

Ja przypuszczałem, że Castlevania będzie lepsza, a tutaj dostałem walkę na miarę God Of War, tylko, że jeszcze bardziej zbiedzoną (brak normalnej magii, brak większej ilości broni).

 

Jeszcze jedno, wizualizacja QTE jest w tej grze tragiczna. Wyskakują jakieś 2 śmieszne okręgi i to na samym środku, zasłaniając przy tym postać i przeciwnika, co trochę rozprasza. Tutaj znowu wzorem jest GOW3, gdzie symbole były odpowiednio wrzucone na brzegach ekranu.

[xzdunx 7]

Zwyrodnialcze: nie za bardzo uczepiłeś się castlevanii?? nie jest to spowodowane czasem niechęcią do Kojimy(i wszystkiemu co z nim związane) z twojej strony?? tak naprawdę zauważ że tylko ty cały czas "najeżdżasz" na ten tytuł a wszystkim innym się ona podoba: bardzo lub troszkę mniej ale nikt nie pisze tego jaka to ona słaba nie jest ..

Edytowane 19 Października 2010 przez xzdunx

[Zwyrodnialec 1 690]

Nie piszę, że jest słaba. Gra jest dobra (co mi się podoba, to zróżnicowane lokacje, kilka walk z bossami na czele z każdym tytanem i długość gry), ale konkurencja znacznie lepsza. Gra wyszła 7 miesięcy po God Of War 3, więc oczekiwałem czegoś lepszego. To jak z Dante's Inferno i Darksiders, które uratowały się tylko tym, że zdążyły wyjść przed GOW3.

[xzdunx 7]

darksiders wrzuciłbym bardziej do gier z kosza zelda/okami (tylko że gorsza od obu przypadków aczkolwiek miło się zaskoczyłem...), natomiast castlevanie należy oceniać jako castlevanie a nie kopię gowa (którą średniawy dante's inferno jest w 100%.... , a propos dantego... tu hype mnie zabił, "twórcy dead space zabierają się za adaptację książki" a sami wiecie co dostaliśmy- kupiłem w dzień premiery, przeszedłem i "zapłakałem"....)

Edytowane 19 Października 2010 przez xzdunx

[QTF 8]

darksiders wrzuciłbym bardziej do gier z kosza zelda/okami (tylko że gorsza od obu przypadków aczkolwiek miło się zaskoczyłem...), natomiast castlevanie należy oceniać jako castlevanie a nie kopię gowa (którą średniawy dante's inferno jest w 100%.... , a propos dantego... tu hype mnie zabił, "twórcy dead space zabierają się za adaptację książki" a sami wiecie co dostaliśmy- kupiłem w dzień premiery, przeszedłem i "zapłakałem"....)

akurat nie wiem czy zauwazyłes castlevasni blizej do DI niz GOW3. Poszawszy od charakterystycznej grafiki - silnik?

skonczywszy na magii i zagraniach, kombosach i ciosach - systemowo prawie takie same.

Edytowane 19 Października 2010 przez QTF

[zizikus 0]

Nie piszę, że jest słaba. Gra jest dobra (co mi się podoba, to zróżnicowane lokacje, kilka walk z bossami na czele z każdym tytanem i długość gry), ale konkurencja znacznie lepsza. Gra wyszła 7 miesięcy po God Of War 3, więc oczekiwałem czegoś lepszego. To jak z Dante's Inferno i Darksiders, które uratowały się tylko tym, że zdążyły wyjść przed GOW3.

przestan pier.... GOW3 uratowalo tylko to ze mial 2poprzednie swietne czesc tez tak moge napisac:) jak ktos lubi tego typu gry to niech nie narzeka ze ta jest lepsza ta gorsza, seria gow jest dla mnie tez najlepsza ale nie podnos ja tak na wyzyny, 3czescia miala wady , zreszta jak kazda gra

[Zwyrodnialec 1 690]

W odpowiednim temacie już pisałem, co mi się w GOW3 nie podobało, nie będę tutaj powtarzał. Obie poprzednie części stawiam wyżej niż trójkę, ale i tak jak dla mnie jest znacznie lepsza od Castlevanii.

[Zwyrodnialec 1 690]

Niektórzy cieszyli się, że Enslaved słabo się sprzedaje, ale Castlevania wcale lepsza nie jest. Trochę ponad 200tys.

 

http://gamrreview.vgchartz.com/browse.php?name=castlevania+lords+of+shadow&keyword=&console=&region=All&developer=&publisher=&genre=&boxart=Both&results=50&order=Popularity

 

Jak na grę, w której jedyną normalną bronią jest bicz, to i tak dużo.

[balon 5 280]

Napiszcie w spoilerze ile jest rozdziałów.

[sprite 1 753]

Napiszcie w spoilerze ile jest rozdziałów.

 

12

 

[Zwyrodnialec 1 690]

Druga część gry wydaje się być krótsza, przynajmniej ja miałem takie wrażenie i na pewno szybciej ją zaliczyłem.

[Michał102 870]

Oj... gdyby nie ME2, to byłaby to dla mnie gra roku

Gra od początku była tak genialna, że brak mi słów... ale to co się dzieje w końcówce, to absolutne mistrzostwo

Ode mnie Castlevania LoS ma pełne 10/10, wszystkie drobne wady nikną przy rewelacyjnym klimacie, doskonałej oprawie AV oraz niesamowitym zróżnicowaniu miejscówek. Bez kitu, ale z tej gry nie jeden developer zrobiłby kilka części

[Alastor84 309]

Niektórzy cieszyli się, że Enslaved słabo się sprzedaje, ale Castlevania wcale lepsza nie jest. Trochę ponad 200tys.

 

http://gamrreview.vgchartz.com/browse.php?name=castlevania+lords+of+shadow&keyword=&console=&region=All&developer=&publisher=&genre=&boxart=Both&results=50&order=Popularity

 

Jak na grę, w której jedyną normalną bronią jest bicz, to i tak dużo.

 

 

Słaby marketing Konami robi swoje... Niestety dzisiaj na konsolach rządzą fpsy. Ta "zaraza" niszczy tytuły typowo "konsolowe". Gdzie te piękne czasy gdy na konsolach rządziły gry typu" "arcade" bijatyki, wyścigi, platformówki, jrpg... Żeby było jasne, niektóre gry fps są całkiem fajne, ale trochę w(pipi)ia mnie fakt, że co 2 gra jaka obecnie wychodzi to fps. Oby Konami nie popełniło tych samych błędów wydając kontynuacje LoS.

[Słupek 2 031]

Konami całkowicie olało reklamę Castlevanii. Zamiast reklamować grę na wszystkie sposoby (tak jak mgs4) to oni jedynie wypuszczali 15 minutowe trailery ze scenami po których się usypiało.

 

Moim zdaniem powinni pójść w agresywne tony to znaczy atakować GoW3 ;]. Skoro i tak każdy porównuje nową Castlevanie do Kratosa a ten wiadomo ma tyle samo hejterów co i zwoleników to raz. A dwa trójka dużo osobom nie przypadła do gustu czy tam zawiedli się itd. i tak powinni przedstawiać Castle... jako pogromcę GoW-a (czy jest czy nie wnikam za bardzo lubię GoW-a a w Castlevanie nie grałem jeszcze) bo przecież chodzi o zajawkę o hype, marketing itd. O to żeby zachęcić osoby które nie cierpią/nie lubią GoW-a czy zawiedli się na trójce.

 

Po drugie wypuszczać normalne, "ludzkie" trailery które trwają minutę - dwie i pokazują kozackie akcje a nie przynudzacze 10 minutowe.

 

Na szczęście w nieszczęściu gra broni się sama u graczy. A dwa i tak lepiej sprzedała się Castlevania od reklamowanego, hypowanego na maksa Enslaved. Choć z drugiej strony co to za wyczyn pokonać inwalidę (samograja) ;].

 

Tak siak życzę jak najlepiej Castlevanii.

Edytowane 23 Października 2010 przez SłupekPL

[Zwyrodnialec 1 690]

Enslaved było reklamowane? O tej grze w ogóle chyba mało kto wiedział i nadal mało kto wie. Ale tak kończą gry bez odpowiedniego marketingu. Takie Activision na pewno zadba, by o grze usłyszał każdy (ciekawe, czy znowu wypuszczą przed premierą jakąś kontrowersyjną misję, jak ta na lotnisku z MW2 :]) albo EA i akcja z Talibami, gra podobno nie jest taka dobra, a sprzedaje się świetnie.

[Słupek 2 031]

Nom było reklamowane może nie jak CoD-y ale na pewno lepiej niż Castlevania.

 

Co chwilę jakieś trailery, wywiady, newsy, screeny, ciekawostki, za kulisami. Hasło gra twórców HS (jakby było się czym chwalić ;p), no według mnie o wiele głośniej było o Enslaved, oceny chyba też zgarniał lepsze Enslaved.

 

A z MoH to całkowicie inna sytuacja nie zapominaj, że ta gra ma multi; multi od DICE co na starcie daje jej tysiące (setki?) sprzedanych kopii. No i właśnie na pewno zadziałał marketing, gra przyciągnęła anty fanów CoD-a, fanów BC. Kompletnie mnie dziwi wysoka sprzedaż MoH-a i gra raczej też się broni u graczy to znaczy singiel.

 

PS. Enslaved słabo się sprzedaje bo gracze na szczęście chcą grać a nie patrzeć na pada i czuć się jak debil. Ja tak po samym demie się czułem ;p.

Edytowane 23 Października 2010 przez SłupekPL

[MaiorZero 1 400]

Powiedzmy sobie szczerze o tych grach normalny człowiek nic nie wiedział. Szkoda zwłaszcza Castlevanii bo to tytuł AAAA.

[Nemesis 1 234]

200 tys, to i tak nie jest najgorszy wynik. Skończyłem grę kilka dni temu i z miejsca dałbym jej 9/10. Zróżnicowaniem jest lepsza od ostatniego God of War, podobnie jak design lokacji znacznie przewyższa Kratosa. Wykonanie to najwyższa półka, choć tutaj GoWIII jest i tak liderem. Jednak w ogólnym rozrachunku Castlevania dostarczyła mi więcej zabawy i nie chodzi tutaj o długość rozgrywki tylko o jej przebieg.

 

 

Więc Gabriel jest nieśmiertelny? Tylko czemu skoro uwolnił wszystkie dusze i pokonał szatana? Czyżby kolejna część działa się w czasach obecnych? Mam nadzieję, że Konami nie odwoła projektu drugiej części bo nie wypada teraz przerwać historii w takim momencie.

 

 

Mam jednak przeczucie, że Castlevania i tak dobije do 500 tys. egzemplarzy. Szczerze życzę tego twórców bo odwalili kawał świetnej roboty.

Edytowane 23 Października 2010 przez NEMESIS US