Skocz do zawartości

Castlevania: Lords of Shadow


Hela

Rekomendowane odpowiedzi

W niedzielę rano ukończyłem... ;( Coś pięknego...

Pomijając kilka technicznych błędów, jak sterowanie, sposób poruszania się i niewidoczne wszędobylskie ściany, to jest to, dla Mnie GRA ROKU.

Piękny emocjonalny rollercoaster, z cudowną narracją i fantastyczną obsadą.

Tyle czekałem, i się nie zawiodłem.

Nie żałuję pieniędzy wydanych na limitkę... w końcu "the mask is a powerful device..." ;)

 

 

 

 

Na platynkę chyba nie będę miał siły ;P

Polecam zacząć od hard ;)

 

 

 

 

I czekam na kontynuację :)

Odnośnik do komentarza

W niedzielę rano ukończyłem... ;( Coś pięknego...

Pomijając kilka technicznych błędów, jak sterowanie, sposób poruszania się i niewidoczne wszędobylskie ściany, to jest to, dla Mnie GRA ROKU.

Piękny emocjonalny rollercoaster, z cudowną narracją i fantastyczną obsadą.

Tyle czekałem, i się nie zawiodłem.

Nie żałuję pieniędzy wydanych na limitkę... w końcu "the mask is a powerful device..." ;)

 

 

 

 

Na platynkę chyba nie będę miał siły ;P

Polecam zacząć od hard ;)

 

 

 

 

I czekam na kontynuację :)

 

Po tak nędznych wynikach sprzedaży obawiam się iż możemy się jej nie doczekać :(

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się czy Kojima zaserwował nam smaczek? Kiedy idziemy do Butchera tym ciasnym tunelem przez krótką chwile leci melodia z MGSa :) Muszę jeszcze raz sprawdzić by się upewnić.

 

Tak, dokładnie to muzyczka z MGS'a ;). Jeżeli ponownie wrócimy do tej planszy już nie usłyszymy tego motywu więc za pierwszym razem można się na to natknąć ;)

Odnośnik do komentarza

Który to był chapter? 6, czy 7?

Ostatni etap 6 chaptera, jak dzwonisz dzwonkiem otwierają się szyby, w jednym z nich jest kółko do graplingu i jak tylko wlatujesz do szybu to przez kilka pierwszych sekund leci ta muzyczka ;) Nie sprawdzałem czy jest ona za drugim razem jak się powtarza etap:)

Ech kończę właśnie zamek, naprawdę wspaniała gra :)

Odnośnik do komentarza

A najlepsze jest to, że Majk na forum pisał, że to kalka i nie zasługuje na 9 itd. A (pipi)a w recenzji prawie w ogóle o tym nie wspomina chyba tylko jak pisze, że machanie biczem wygląda jak machanie ostrzami w GoW-ie (no rzeczywiście tragedia).

 

Dalej zachwyca się grafiką, pisze, że gra jest piękna po czym wystawia 8, brak słów.

 

Gra jest jedną wielką kopią (dla przypomnienia w recenzji prawie o tym nie pisze) a jednak znalazło się miejsce na podobno świetny patent z paskami mocy (jeżeli przekręciłem to sorry ale nie wiem jak to wygląda w praktyce), przyzywaniem summona.

 

ITD. ITD. ITD.

 

Już pomijam wychwalany ekwipunek i czary, elementy platformowe no nie będę owijał w bawełnę ta recenzja jest

spier.doliną na maksa.

Sorry za mocne słowa ale każdy kto umie czytać wyłapie, że coś jest nie tak.

Pisana na kolanie 2-3 godziny przed zamknięciem numeru idę o browara, że tak było - mniej więcej. Poza tym największe zaskoczenie roku dostaje tylko 3 strony?

 

Hmmm...

 

Oczywiście, że napisał, czemu nie ma wyższej noty np za oprawę. Za spadki animacji i za pocięte levele na wiele chapterów, gdzie ciągle trzeba słuchać narratora i czekać, aż się załaduje dalsza część gry. W GOW mamy ciągły stream, bez żadnych debilnych loadingów, w dodatku oprawa wciąga nosem Castlevanię, dlaczego więc ta ma dostać wyższą notę? Dla GOW3 skali by zabrakło.

 

Co do kolejnych wad oprócz wyżej wymienionych to Majk wspomniał o kamerze, płytkim systemie walki (niby dużo ataków do odblokowania, ale i tak korzysta się głównie z podstawowych).

 

Paski mocy to może fajnie brzmi na papierze, nie zmienia to nic oprócz większej siły i odnawiania energii.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się czy Kojima zaserwował nam smaczek? Kiedy idziemy do Butchera tym ciasnym tunelem przez krótką chwile leci melodia z MGSa :) Muszę jeszcze raz sprawdzić by się upewnić.

 

Tak, dokładnie to muzyczka z MGS'a ;). Jeżeli ponownie wrócimy do tej planszy już nie usłyszymy tego motywu więc za pierwszym razem można się na to natknąć ;)

 

to jeszcze nic, u...

Baby Jagi, gdy ta wpuszcza nas do music boxa, to podczas uruchomienia maszyny grającej leci kawałek Vampire Killer w lajtowej wersji, to jest dopiero smaczek dla fana, a !

 

Edytowane przez S_600
Odnośnik do komentarza

Nie jestem wyjadaczem slasherów ale wiąże ambitne plany z opcją knight.Pierwszy chapter dał mi trochę popalić mam tylko nadzieje, że końcówka nie odzwierciedla poziomu Metroid Prime ;) Wytrwać czy lepiej przestawić się na normal ? Nie byłoby wtedy płynniej zagłebić się w ten klimatyczny świat rodem z Draculi od Cappoli? Ogółem co porusza to oryginalny design każdej postaci coś NIESAMOWITEGO !

A tak swoją drogą kto jest za niego odpowiedzialny ? No, prócz głównego bohatera, tutaj odrazu jest zauważalna ręka Kojimy :)

 

P.S. Nie żałuję, że i tym razem nie dałem się nabić w butelkę Kotickowi :P

Edytowane przez Bushisan
Odnośnik do komentarza

Uwielbiam takie gry - dopracowane w każdym: stylistyka, piękne miejscówki, design bohaterów, potworów, zawartość "księgi" jest imponująca - wyczerpujące opisy każdego elementu gry. Skończyłem pierwszy rozdział a mam na liczniku ponad 3h - dosłownie liżę każdą ścianę, czytam wszystko co się da, dzięki czemu totalnie zagłębiam się w kapitalny klimat tej produkcji (co dodatkowo ułatwia piękna muzyka). Gameplay'owo, jak na razie jest po prostu idealnie - co krok coś nowego, gadżet, upgrade, umiejętność. Historia mnie zaintrygowała, i prawdę powiedziawszy tylko skończę posta i śmigam do konsoli aby przenieść się do baśniowego świata Castlevanii.

 

PS kiedy ostatnio tak dobrze bawiłem się przy konsoli - Dante's Inferno, GoW ]|[? Nie - Darksiders właśnie :thumbsup:

Odnośnik do komentarza

Nie jestem wyjadaczem slasherów ale wiąże ambitne plany z opcją knight.Pierwszy chapter dał mi trochę popalić mam tylko nadzieje, że końcówka nie odzwierciedla poziomu Metroid Prime ;) Wytrwać czy lepiej przestawić się na normal ? Nie byłoby wtedy płynniej zagłebić się w ten klimatyczny świat rodem z Draculi od Cappoli? Ogółem co porusza to oryginalny design każdej postaci coś NIESAMOWITEGO !

A tak swoją drogą kto jest za niego odpowiedzialny ? No, prócz głównego bohatera, tutaj odrazu jest zauważalna ręka Kojimy :)

 

P.S. Nie żałuję, że i tym razem nie dałem się nabić w butelkę Kotickowi :P

Największy fun jest właśnie na Knighcie, gdy nie jest się jeszcze dopakowanym. Wyjątek mogą stanowić walki z bossami. Tych mam zaliczonych na normalu. :confused: Właśnie skończyłem 1/3 na Paladynie i robi się coraz trudniej. Gabriel jest już nieźle dopakowany i walki z niektórymi subbossami kończą się przedwcześnie. Ale już nieblokowany cios takiego przy niepełnym pasku zdrowia - zgon.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...