Skocz do zawartości

Piractwo konsolowe - cienie i blaski


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak to dokładnie jest z tym obecnym ixem, ale kiedyś trafiłem na aukcje jednej konsoli, na której dało siezainstalować linuxa. Był to jakiś starszy model, już nie produkowany. Podobno dzieki wykorzystaniu jakiegos błędu w grze king kong dało rade tam wepchnąć linuxa. Podobno tylko tamta seria modeli na to pozwalała. Ile w tym prawdy? Niewiem.

Odnośnik do komentarza
Słuchaj 2jj, wielokrotnie próbowano mnie obśmiewać, że jestem frajerem bo wydaję powiedzmy sto kilkadziesiąt złotych za grę, jak można ją mieć "za darmo". Fakt, że najczęściej gadają takie bzdury małolaty lub ludzie ograniczeni (lub oba na raz).

 

PS. Ja na to zlewam i przesyłam do takich klasyczne pozdrowienia w stylu "chooj ci w czarną doopę złodzieju/biedaku" i w 95% skutkuje.

 

Mam mieszane zdanie do tego co tu napisałeś. Sam gram na nie przerobionej konsoli i czuje się jakbym był ja okradany przez dystrybutorów gier. Oto przykład:

Cena gry Guitar Hero: World Tour:

 

Anglia: 69.99£ Kurs z dnia 02.01.2009 1£ = 4.35zł co daje nam w przeliczeniu 304.45zł game.co.uk

Polska: cena Empik: 422,99 zł; Ultima: 399.00 zł

 

To tylko przykład jednej gry, a wszyscy dobrze wiedzą iż ceny gier między nami a Europą nie tylko w tym przypadku są większe. Dlatego też dobrze rozumiem ludzi, którzy po wizycie w kilku sklepach typu Saturn, MediaMarkt, Empik w końcu idą do "serwisu" w celu przeróbki konsoli. Nie piszcie proszę iż taniej jest na Allegro, bo nie każdy przecięty Kowalski korzysta z zakupów przez Internet. Drugi problem to kupowanie tańszych gier z drugiej ręki, czy uważacie się za super uczciwych nie dając zarobić producentowi tylko handlarzom na giełdzie lub przez Allegro? W tym przypadku i tak nie podnosimy statystyk sprzedaży i nie przyczynimy się do większych inwestycji firm deweloperskich oraz producentów konsol w naszym kraju. Tak więc moim zdaniem jak cię stać kupuj oryginały z pierwszej ręki i bądź dumny z tego że możesz odwdzięczyć się twórcą gier za ich dobrą pracę, jeśli masz zaś mniej gotówki to możesz wybrać "piraty" lub gry oryginalne używane, lecz wiedz iż ani w pierwszym przypadku ani w drugim nie dajesz zarobić ludziom którzy ciężko pracowali aby stworzyć grę a jedynie handlarzom lub tzw. "piratom". Proszę więc nie oceniajmy ludzi po tym czy piracą czy kupują oryginały, ponieważ punkt widzenia jest zależny od punktu siedzenia.

Odnośnik do komentarza
Mam mieszane zdanie do tego co tu napisałeś. Sam gram na nie przerobionej konsoli i czuje się jakbym był ja okradany przez dystrybutorów gier. Oto przykład:

Cena gry Guitar Hero: World Tour:

 

Anglia: 69.99ÂŁ Kurs z dnia 02.01.2009 1ÂŁ = 4.35zł co daje nam w przeliczeniu 304.45zł game.co.uk

Polska: cena Empik: 422,99 zł; Ultima: 399.00 zł

Stary nie ma co się dziwić. Tyle te gnoje biorą do własnej kieszeni (Minus koszty wysyłki towaru). Niektórzy zapewne są na tyle bystrzy że kupują od polskich firm i cena dodatkowo rośnie. Dystrybutorzy sprzedający konsolowe gry kupują kilkadziesiąt sztuk i pewnie dostąją rabat, a ceny jakie serwują w polskich sklepach są takie jakie podałeś czyli nieprzyzwoicie wysokie. To swoisty paradoks, w którym kraj biedniejszy od zachodnich potęg ma gry droższe nawet o kilkanaście procent.

 

Nie piszcie proszę iż taniej jest na Allegro, bo nie każdy przecięty Kowalski korzysta z zakupów przez Internet.

W tym miejscu można jedynie potępić tego przeciętnego Kowalskiego. Powienien korzystać bo to przyszłość handlu.

Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza

A kto wam każe kupować w Polsce? Midnight Cluba LA kupiłem z Play Asia za około 66 zł z przesyłką. Full Anglik.

Do tego bardzo rzadko nabywam nowości, bo są po prostu za drogie oraz drugi powód czyli mam w co grać (czeka kilkanaście gier).

 

Fakt: za Left 4 Dead dałem 179, ale to po prostu był must have. Lego Indiana Jones? 50 zł z Aledrogo

Zresztą wystarczy poczekać nawet tydzień-dwa po premierze i często gry tanieją o te kilkanaście/dziesiąt zł.

 

I będę krytykował piratów, bo przyjęło się u nas że pirat to biedny człowiek (a on też ma marzenia i pragnienia i też jest graczem).

Wali mnie to. Weź się do roboty, oszczędzaj, wymieniaj się, a będziesz miał. Mi nikt nic nie dał. Czy wszyscy muszą mieć grę w dniu premiery?

Poczekaj trochę i będzie cię stać. Zamiast kolejnej taszy zioła, dresu, kilogramów słodyczy czy butów za 300 zł kup grę.

Odmawiaj sobie kilku piw co imprezę i też w końcu uzbierasz.

Odnośnik do komentarza
jaki klucz? :)

 

 

Zazwyczaj normalny ale zdarza się też francuski.

 

Serio pytam. Bo że niby słyszałem że na przerobioną konsolkę można wgrać linuxa

 

Na X360 nie wgrasz zadnego linuxa !!

Zadna przerobka na to nie pozwoli

 

 

Co do piractwa ujme to tak:

Kto chce piracic to zawsze sobie znajdzie powod czemu to robi i gadanie zeby nie wydawac mniej kasy na inne przyjemnosci i dzieki temu uzbierac na oryginał za duzo nie daje.

Wkurzaja mnie tez ludzie co nagle przezucili sie na oryginały bo M$ banuje za piractwo i od teraz sa lepszymi ludżmi od tych co piracą.

Grasz na oryginałach to graj, ale nie uwazaj sie odrazu za kogos lepszego, a ci co piraca to tylko złodzieje i mendy społeczne

 

Takie wnioski wyciagam po niektorych komentarzach;

 

Zeby nie bylo; do nikogo nic nie mam i prosze sie nie obrażać jesli kogos to zabolało lub zaraz mi dowali jaki glupi i ograniczony jestem :)

Mnie to nie rusza

 

 

 

Odnośnik do komentarza
A kto wam każe kupować w Polsce? Midnight Cluba LA kupiłem z Play Asia za około 66 zł z przesyłką. Full Anglik.

Do tego bardzo rzadko nabywam nowości, bo są po prostu za drogie oraz drugi powód czyli mam w co grać (czeka kilkanaście gier).

 

Fakt: za Left 4 Dead dałem 179, ale to po prostu był must have. Lego Indiana Jones? 50 zł z Aledrogo

Zresztą wystarczy poczekać nawet tydzień-dwa po premierze i często gry tanieją o te kilkanaście/dziesiąt zł.

 

I będę krytykował piratów, bo przyjęło się u nas że pirat to biedny człowiek (a on też ma marzenia i pragnienia i też jest graczem).

Wali mnie to. Weź się do roboty, oszczędzaj, wymieniaj się, a będziesz miał. Mi nikt nic nie dał. Czy wszyscy muszą mieć grę w dniu premiery?

Poczekaj trochę i będzie cię stać. Zamiast kolejnej taszy zioła, dresu, kilogramów słodyczy czy butów za 300 zł kup grę.

Odmawiaj sobie kilku piw co imprezę i też w końcu uzbierasz.

 

Amen! Z ust mi to wyjąłeś.

 

Ja zawsze poluję na jakieś okazje. A to aukcje, a to grająca Azja, a to jeszcze coś innego. Używane gry chodzą czasem za naprawdę marne grosze, więc po co piracić? Czasem wystarczy po prostu zacisnąć pasa.

Że niby drogo? A policzcie sobie ile w miesiącu na fajki wydajecie, albo na imprezy. Zamiast tego wrzućcie sobie tą kasę do świnki skarbonki i okaże się, że można w miesiącu nawet kilka gier kupić.

Odnośnik do komentarza
Amen! Z ust mi to wyjąłeś.

 

Ja zawsze poluję na jakieś okazje. A to aukcje, a to grająca Azja, a to jeszcze coś innego. Używane gry chodzą czasem za naprawdę marne grosze, więc po co piracić? Czasem wystarczy po prostu zacisnąć pasa.

Że niby drogo? A policzcie sobie ile w miesiącu na fajki wydajecie, albo na imprezy. Zamiast tego wrzućcie sobie tą kasę do świnki skarbonki i okaże się, że można w miesiącu nawet kilka gier kupić.

Owszem, używane chodzą czasem za marne grosze, ale wydawca przecież na tym nie zarabia. Jednak napewno lepiej kupić od kogoś używkę bo zawsze istnieje szansa, że osoba ta zaraz po otrzymaniu kasy poleci do sklepu i kupi nówkę. Mi się nieraz zdarzyło sprzedać 2 gry by kupić jedną nową, dlatego też mam 9 gier na PS2 zamiast 70 czy 80, 5 gier na X360 zamiast dajmy na to 11 itd.

Edytowane przez Junkhead
Odnośnik do komentarza

Ja np. w pamiętnym roku 2008 dostałem jakoś w lutym premię 1300 zł i co? Całość poszła na gry. Raz się żyje.

Teraz mam potężną biblioteczkę gier (masa staroci, ale co z tego?) i mam się czym wymieniać i pożyczać kumplom.

Konsolę mam od stycznia 2008, a gry kupowałem już w październiku 2007 (by mieć w co grać).

Naprawdę za marne grosze można dostać świetne gry które wcale nie są takie stare.

 

Zresztą nie rozumiem zbierania i nic nie robienia z tym. Masz grę którą przeszedłeś/nie grasz aktualnie? Pożycz koledze, niech też zasmakuje danego tytułu. Bywają sytuacje, gdzie grę pożyczam, a kilka dni później dostaje sms'a "Przekozak! Oddam ci, bo sobie kupiłem"

 

Gry które można dostać za 40-70 zł (używki/nówki, Allegro/Play Asia/Swampzilla itd.):

 

Battlefield 2 Modern Combat

Bourne Conspiracy

Club, The

C&C 3: Tiberium Wars

CoD 2

Conan

Condemned 1&2

Crackdown

Darkness

Dark Sector

Dead Rising

Dirt

Earth Defence Force 2017

F.E.A.R.

FNR 3

Frontlines: Fuel of War

Full Auto

Gears of War

Gun

Hitman: Blood Money

Jericho

Kane & Lynch: Dead Men

Lost Planet: Extreme Condition

Medal of Honor: Airborne

Mercenaries 2

N3: Ninety-Nine Nights

NBA Street Homecourt

Orange Box

Overlord

Prey

Rockstar Games presents Table Tennis

SEGA Rally Revo

Simpsons Game, The

Stranglehold

Stuntman: Ignition

TDU

Timeshift

Turok

Tom Clancy's Splinter Cell Double Agent

Virtua Tennis 3

Viva Pinata (PL)

Xbox Live Arcade

 

mało wam? a że mają niektóre ponad rok? ojeju to straszne...

niektórym się w głowach przewraca od tych nowości, a zamiast kupować nówkę za 150-200 zł można mieć 3-4 gry. źle?

Edytowane przez Kroolik
Odnośnik do komentarza

Nowości najlepiej kupować tylko do multi, bo zawsze w premierę dużo ludzi gra i nie ma problemów z szukaniem chętnych do gry (no ale są wyjątki jak halo 3 i cod 4), chyba że ktoś jest fanem jakiejś gry to wtedy też mu się nie dziwie, albo ma tyle kasy, że może sobie pozwolić.

 

Sam kiedyś myślałem o przeróbce, ale gier mi nie brakuje, do tego mam kilku kumpli, którzy też zawsze się wymienią czy coś pożyczą, nie jest tak źle.

Odnośnik do komentarza

Wam to fajnie - ja to sam ze sobie moge tylko sie wymienic bo nitk inny nie ma konsoli/nie gra w ogole.

 

Kupilem GOW2 sobie jakos tydzien po premierze, uzywka 160zl z wysylka po miesiacu - nowka juz w po 139zl... Nigdy tak szybko nie widzialem taniejacej gry - pewnie to sprawka MS gdyz to ich flagowy tytul bo zazwyczaj dobre gry trzymaja cene jak np. SW FU po 3-4 miechach dorwalem za 130.

 

Ja myslalem sobie - przerobie (nowy X, 65nm, itp) - po tygodnu blad e74 :} byl to znak

Odnośnik do komentarza
A kto wam każe kupować w Polsce? Midnight Cluba LA kupiłem z Play Asia za około 66 zł z przesyłką. Full Anglik.

Do tego bardzo rzadko nabywam nowości, bo są po prostu za drogie oraz drugi powód czyli mam w co grać (czeka kilkanaście gier).

 

Fakt: za Left 4 Dead dałem 179, ale to po prostu był must have. Lego Indiana Jones? 50 zł z Aledrogo

Zresztą wystarczy poczekać nawet tydzień-dwa po premierze i często gry tanieją o te kilkanaście/dziesiąt zł.

 

I będę krytykował piratów, bo przyjęło się u nas że pirat to biedny człowiek (a on też ma marzenia i pragnienia i też jest graczem).

Wali mnie to. Weź się do roboty, oszczędzaj, wymieniaj się, a będziesz miał. Mi nikt nic nie dał. Czy wszyscy muszą mieć grę w dniu premiery?

Poczekaj trochę i będzie cię stać. Zamiast kolejnej taszy zioła, dresu, kilogramów słodyczy czy butów za 300 zł kup grę.

Odmawiaj sobie kilku piw co imprezę i też w końcu uzbierasz.

 

Nigdy nie mogę zrozumieć ludzi którzy mają podejście, "po co kupować w Polsce za granicą jest taniej" lub "po co ci polski Xbox Live, przecież możesz się zarejestrować na USA, GB, Niemcy....", może prościej będzie wyprowadzić się do GB lub USA będziesz miał wszystko taniej na miejscu bez czekania na przesyłki lub zagubione paczki i prawdopodobnie status materialny też się poprawi. Kupując w za granicą gry nie podnosisz statystyk sprzedaży w Polsce, przez co wydawcy twierdzą iż rynek jest za mały aby robić polonizację gier, wchodzić z lepszymi promocjami itp, itd. Tak samo korzystając z Xbox Live na koncie w innym kraju narażasz się na problemy w przypadku gdy np, kupisz złą zdrapkę i nie zadziała, zablokują ci przypadkowo konto na którym masz jeszcze np. 10 miesięcy "golda". Spróbuj zadzwonić na infolinie i poprosić o pomoc, w odpowiedzi dostaniesz "w Polsce nie ma usługi Xbox Live i nie mogę panu/pani pomóc". Tak więc z jednej strony Microsoft zachęca cię do korzystania ze swojej "nieistniejącej" usługi poprzez, zdrapki przesyłane w naprawianych konsolach oraz dostępne w sieciach Empik a z drugiej jak coś nie zagra spuszcza cię na drzewo. Dlatego moim zdaniem powinieneś (aby być zupełnie w porządku) kupować gry w Polsce z pierwszej ręki i domagać się uruchomienia usługi Microsoftu w Polsce. Jeśli spełniasz te wymogi to wtedy wytykaj "piratom" to że korzystają z nielegalnych nośników gier.

 

Odnośnik do komentarza
A kto wam każe kupować w Polsce? Midnight Cluba LA kupiłem z Play Asia za około 66 zł z przesyłką. Full Anglik.

Do tego bardzo rzadko nabywam nowości, bo są po prostu za drogie oraz drugi powód czyli mam w co grać (czeka kilkanaście gier).

 

Fakt: za Left 4 Dead dałem 179, ale to po prostu był must have. Lego Indiana Jones? 50 zł z Aledrogo

Zresztą wystarczy poczekać nawet tydzień-dwa po premierze i często gry tanieją o te kilkanaście/dziesiąt zł.

 

I będę krytykował piratów, bo przyjęło się u nas że pirat to biedny człowiek (a on też ma marzenia i pragnienia i też jest graczem).

Wali mnie to. Weź się do roboty, oszczędzaj, wymieniaj się, a będziesz miał. Mi nikt nic nie dał. Czy wszyscy muszą mieć grę w dniu premiery?

Poczekaj trochę i będzie cię stać. Zamiast kolejnej taszy zioła, dresu, kilogramów słodyczy czy butów za 300 zł kup grę.

Odmawiaj sobie kilku piw co imprezę i też w końcu uzbierasz.

 

 

kroolik ale czemu? ale po co? po co mam kombinowac, myslec nad tym czy isc na kebaba czy nie i odlozyc 7zl na gre, czemu gdy widze spodnie na wieszaku w sklepie ktore mi sia podobaja mam sie zastanawiac i dokonywac wyborow kupic czy nie kupic, kupic spodnie czy gre, kroolik czemu mam to wszystko robic jak przed wyjsciem do pracy zapuszcze torrenta i po powrocie mam juz gre. wiem wiem mentalnosc zlodzieja bla bla bla ale taka jest prawda zaraz wrocimy do punktu wyjscia i bedziemy sie klucic o to samo co 5 stron temu :)

 

ja zaoszczedzona kase na grach wydalem na gitarke do guitar hero :) z zakupu jestem zadowolony bo gierka wymiata, ale co z tego ze wszystkie czesci mam na verbatimach jak gram to nie patrze jaka plytka kreci sie w napedzie, ciesze sie z gry i czerpie max funu z tego :)

Odnośnik do komentarza

to dlaczego nie kradniesz spodni? dlaczego nie postarałeś się ukraść gitary do GH? bo trudniej? jakby było łatwiej też byś to zrobił?

i teraz też kwestia docenienia ekipy czy też lojalności

 

powiedzmy że redakcja PE wydaję grę, nie wstyd ci byłoby przyznać się tu na forum że zassałeś z torrenta?

to że kogoś nie znasz i dlatego nie masz wyrzutów sumienia robiąc coś niewłaściwie, nie oznacza że jest to fair

 

i nie dlaczego, ale takie jest życie. jeśli chcesz być w porządku wobec siebie (zależy jakie kto ma priorytety w życiu) to pewnych rzeczy się nie robi.

jeśli oczekujesz zmian to trzeba także coś od siebie dać, a nie tylko brać

to że piractwo to u nas standard nie oznacza że jest czymś dobrym

 

zresztą temat rzeka. każdy ma swój pogląd i tyle a wszystko rozchodzi się o kasę

Odnośnik do komentarza

kroolik masz racje masz 100% racji nie wyniopse spodni z sklepu bo poniose za to konsekwencje, gdybym mogl zassac gitare do guitar hero przez torrent i wyleciala by mi wyjsciem na dyskietki w pieknym kartonowym pudelku to bym to zrobil a dlaczego? BO MOGE I NIC MI ZA TO NIE GROZI, w tym caly sens, gdybym mogl zassac z torrena Levis'y tez bym to zrobil.

bo to jest latwe tanie i szybkie.

 

w dobie kryzysu trzeba szukac oszczednosci wszedzie gdzie sie da :)

 

gdyby internet zostal ocenzorowany i zalozono by jakis filtr ze spolski nie dalo by sie sciagac torrentow to kupowal bym orginaly bo nie chcialo by mi sie kombinowac z zmianieniame ip itd, gdyby sciaganie torrentow bylo karalne i np policja monitorowala by sieci p2p i strony z torrentami to tez bym tego nie robil bo szkoda zachodu dla glupiej gry ryzykowac, kupowal bym orginaly. itd itd

poprostu to jest zalatwe, teraz dzieciaki nie potrafia z worda korzystac ale byle film z torrenty.org zassaja bez problemu, bo to jest bardzo proste.

 

edit: moja mama ktora dopiero od roku korzyusta z internetu i w sumie ciagle sie uczy korzystac z internetu juz po miesiacu nauczyla sie sciagac mp3 i nagrywac na plyte, bo to jest tak cholernie proste i bezpieczne.

Edytowane przez wielad
Odnośnik do komentarza

Jesteście pewni, że nic Wam nie grozi??

 

Moja koleżanka wlaśnie ma sprawę w sądzie o nielegalne ściąganie mp3. Zabrali jej laptopa (który notabene jest jej bardzo do szkoły potrzebny) i nie wiadomo kiedy oddadzą, bo jest dowodem w sprawie. Przyłapali ją na jednej piosence. Na policji powiedzieli jej, że miała po prostu pecha bo raz na jakiś czas muszą kogoś złapać i już. Akurat padło na nią. Grzywna - kilka tysięcy złotych plus kartoteka i problemy ze znalezieniem pracy i strata laptopa, którego dostała kilka miesięcy wcześniej. Nie znacie dnia, ani godziny moi drodzy, więc nie bądźcie tacy pewni siebie.

 

A w ogóle to zupełnie inaczej gra się w oryginały. Masz do nich więcej serca i więcej zacięcia. Na DS'ie nie przeszłam żadnej gry. Powód? Mam ich za dużo i przychodzą mi ot tak, w ciągu paru minut. z x'em zupełnie inna historia. Dawkuję sobie gry, napawam się nimi, bawię... czysta przyjemność grania plus duma, że zarobiło się na coś samemu i wcale tak łatwo nie przyszlo.

Edytowane przez Kathleen
Odnośnik do komentarza
Kroolik, madrze piszesz.

rodzyn, ja i mądrość nie idą w parze :twisted:

Ale spoko, pisze ten post nie w celu zmienienia obrazu mnie jako usera-pirata, ale zeby pokazac, ze nawet najtwardszy zawodnik i oponent legalnego softu moze zmadrzec i odszczekac to czego sie trzymal.

100% true. A wy myślicie że ja mam czyste rączki? Za czasów PSX miałem 4 oryginały i z 200 piratów.

Kupiłem PS2 oryginałów przybywało, piratów jakby mniej.

Pierwszego Xboxa nie przerabiałem już i na samych oryginałach jechałem.

Teraz na x360 także nie mam ani jednego pirata za to kilkadziesiąt oryginałów.

Tez się nawróciłem. Nawet częściej do kina chodzę hehe

 

A w ogóle to zupełnie inaczej gra się w oryginały. Masz do nich więcej serca i więcej zacięcia. Na DS'ie nie przeszłam żadnej gry. Powód? Mam ich za dużo i przychodzą mi ot tak, w ciągu paru minut. [...]

Miałem to samo. Dopiero jak dostałem swojego DS'a i pożyczyłem kilka gier, "zmusiło" mnie to do przejścia ich na 100% (Picross DS!!!!!)

 

Fakt, że w czasach młodości (jakoś pod koniec XX wieku - jak to brzmi) nie było mnie stać na gry. Nawet się nie usprawiedliwiałem piraceniem, bo wszyscy tak robili. Teraz czas nadrobić zło które uczyniłem :twisted:

 

Odnośnik do komentarza

Oo dla forumowiczów którzy piszą rzeczy typu "kupuje oryginały ale mam konsolę przerobioną ponieważ szkoda mi oryginalnych płyt" są żałośni i moim zdaniem ukrywają się z piractwem LOL co wy tym reprezentujecie nie mam pojęcia. Po drugie kopie płyty od X'a 360 niezrobi się na zwykłej nagrywarce DVD tylko trzeba ściągać całe obrazy więc przestańcie po zapewne i tak wam połowa ludzi nie wierzy że gracie na oryginalnych kopiach AHHAHa. Sami się chwalicie a mówicie że ludzie się oryg. chwalą no mają czym. A nie piractwem po 2 jakbyś był jeden z drugim taki mądry i mówił mam legalną kopie to poprostu śmiech na sali na każdej grze Xbox 360 na płycie pisze iż nie można wykonywać kopi zapasowych bez pozwolenia.

Edytowane przez Ice Lolek
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...