Skocz do zawartości

One Piece


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Do One Piece sam z początku nastawiony byłem ultra sceptycznie, jakoś po tych wszystkich Narutach czy innych D.Gray-manach nie spodziewałem się specjalnie spektakularnego anime, tym bardziej po tych wszystkich zróżnicowanych opiniach, których zawczasu się nasłuchałem. Jednak we wrześniu ubiegłego roku postanowiłem się przełamać i w końcu nadrobić te bagatela ponad 400 odcinków. Obecnie, po blisko pół roku oglądania skłonny jestem zgodzić się z opinią jakoby to właśnie One Piece mógłby uchodzić za godnego następcę Dragon Balla. Nie jestem pewien czy jest lepsze od Naruto, ale poza tą drobną uwagą zgadzam się z przedmówcą co do wszystkiego - o ile początkowo OP nie zapowiada sobą nic wielkiego, tak z czasem akcja nabiera tempa i zaczyna się robić naprawdę epicko (a im dalej tym lepiej), "zapychaczy" jest tyle co kot napłakał, a poza tym w ogóle nie przeszkadzają, do tego anime względem mangi okazuje się znacznie przyjemniejsze w odbiorze (czyli przeciwnie w stosunku do takiego Naruto). Sama fabułka pomimo swojej prostoty wciąga, tematyka to strzał w dziesiątkę (pokaż mi jakąś inną tak fajną mangę albo anime o piratach), postacie z kolei to zbiór chyba najbardziej zróżnicowanych, a przy tym tak powalonych bohaterów (gumowy koleś na halucynach, cyborg paradujący w gaciach (albo bez nich), gadający renifer, zboczony kościotrup - wesoła zgraja, której zwyczajnie nie da się nie polubić). Pozostaje tylko trochę żałować, że tak kozackie akcje jak np. początkowa walka Zoro z Mihawkiem czy późniejsze Buster Call pojawiają się dość sporadycznie, a same walki nie robią tak dobrego wrażenie jak w innych seriach. Jednak mimo wszystko obecnie One Piece jest dla mnie numerem jeden (ex aequo z Naruto), jeżeli chodzi o tasiemce animowane.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Ja sie 3 razy do serii zabierałem, za pierwszym razem, po 3 epach było "fuck this shit", potem, jakieś pare miesięcy doszedłem do bodajże 60epów, dalej jakoś ciężko było mi się wkręcić, olałem, aż pare miesięcy potem, poświęciłem zimowe wieczory, aż dogoniłem mangę. Teraz anime nie oglądam, tylko manga. Kreska to ciężki orzech do zgryzienia na pocżatku.

Odnośnik do komentarza

Nom, mi też przez dłuższy czas trudno było się przekonać do OP. Odkładałem to anime jak długo mogłem, skupiając się na innych shounenach, aż w końcu z nudów zapuściłem sobie kilka epków. I mi się nie spodobało. Ale uparcie brnąłem dalej i dzisiaj, po dogonieniu aktualnych wydarzeń mogę śmiało powiedzieć, że jest to jedno z najlepszych anime jakie w ogóle oglądałem. Genialna chińska bajka z Japonii.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...